Skocz do zawartości

Kupno Monitora LCD


Grzechu

Rekomendowane odpowiedzi

Ponoć LG wymienia monitor nawet za 1 bad pixela...

 

I Chyba wezmę LG ;)

Jak zobaczysz chociaż jeden badpixel(poproś w sklepie żeby Ci wyświetlili czerwony ekran), to domagasz się wymiany. Jak nie chcą to ich problem-kupisz u konkurencji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzechu,

A może LG W2253TQ-PF ? Ma DVI, 2ms czas reakcji matrycy, kontrast 50000 :1

Mam taki od stycznia i do codziennego użytkowania bardzo dobry. 30 dni na poszukiwanie bad pikseli. RealFlight w 1920 x 1080 wygląda super

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja odpowiem za ładziaka -taki monitor, który oglądany pod dowolnym, dość dużym kątem (szczególnie od dołu), w granicach ok. 180stopni, daje jasny, nie ciemniejący obraz. Ale takiego nie kupisz za 500zł. I tylko takie nadaja się dla fotografa. Jak ocenisz prawidłową jasność na ciemniejącym obrazie. Takie monitory nadają się tylko jako zwykłe monitory do pracy z komputerem i do niczego więcej. W podanym zakresie cenowym, marka jest na ogół nie istotna-wszystkie mają matryce z jednej fabryki (nawet Sony to LG w tanich modelach) i wszystkie w związku z tym mają podobną jakość.

Monitor o którym pisałem jest na LED`ach o czym wspominałem. Więc chyba jest to dość oczywiste, że obraz jest bez tych ciemnych "rogów". Tak nawiasem, kto edytuje zdjęcia siedząc pod kątem 180 stopni względem monitora :)

 

Jeszcze niedawno nie produkowano LEDów i jakoś ludzie obsługiwali programy typu Photoshop. To tyle na ten temat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze niedawno nie produkowano LEDów i jakoś ludzie obsługiwali programy typu Photoshop. To tyle na ten temat :)

W twoim wieku można nie wiedzieć, że monitory CRT lepiej dawały sobie radę z odwzorowaniem kolorów. O kątach patrzenia nie wspomnę. I też monitor z kineskopem Sony Trinitron, z gniazdem kalibratora i kapturem kosztował 5-10kpln. Jak widać tu się dużo nie zmieniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja coś pisałem o ciemniejących rogach? Było pytanie o monitor do fotografii, a Ty nawet nie wiesz o czym Ci niektórzy koledzy piszą. Ciemniejące rogi to już zupełnie do foto się nie nadają. Jak pewnych rzeczy nie rozumiesz, to się nie wypowiadaj. Jakość monitora nie leży w tych Twoich LEDach. A czy jednocześnie myślałeś, ze ja pisałem o monitorze do edycji fotografii pod kątem 180stopni? Jasność pod różnymi kątami, to rodzaj matrycy stosowanej w monitorach do np. fotografii, nie do codziennej zabawy z komputerem. Powtarzasz slogany reklamowe i jak widać im wierzysz. Monitory, o których piszesz właśnie nadają się do pracy z Photoshopem JAKOŚ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Era "Daytka" już dawno minęła :) nie zmienia to faktu, że i na tych monitorach dało się edytować zdjęcia.

 

Ciemniejące rogi to już zupełnie do foto się nie nadają. .

Nadawały się, bez żadnego problemu można na takim monitorku edytować zdjęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daje się edytować na absolutnie każdym, tylko co z tego. Skoro ruszyłeś już te rogi. Jak pewnie wiesz, każdy obiektyw posiada pewną wadę zwaną winietowaniem. Każdy. Im bardziej szerokokątny, tym wyraźniejszą. I teraz edytujesz zdjecie o którym nie wiesz, czy winietowało, lub, że był za mały kąt rozsyłu światła z lampy (obojetnie jakiej). Rozjaśniasz rogi-bo tak trzeba, usuwamy wszak błąd winietowania i do tego błędu dokłada się jeszcze błąd wyświetlania monitora. Jak rozjasnimy rogi, tak, że na ekranie będzie OK, to w rzeczywistości zdjecie będzie rozjaśnione na rogach. Jeśli przygotowywałeś kiedykolwiek materiały fotograficzne do druku (oczywiście nie na monitorach o których tu piszecie), to zobaczyłbyś co to za zmora, poprawiać po kimś zdjęcia, bo miał byle jaki monitor. Nie wspominam tu jeszcze cechy ciemnienia ekranu-jak zawodnik siedział przed ekranem, tak miał ustawioną jasnosć zdjęcia. Później na dziesięć zdjęć, każde miało inną jasność. Pomomo tego, ze wyszły spod jednej ręki-po prostu facet miał za każdym razem trochę inaczej pochylony monitor-bo ktos go ruszał.. Do obróbki fotografi trzeba monitor ZAWSZE skalibrować (temperatura barwowa, jasność i kontrast), jak skalibrować monitor ciemniejący, w jaki sposób przed nim usiaść, by była powtarzalność wyników?. Jak widzisz mówie o edytowaniu fotografi na monitorze, a nie edytowaniu fotek, np. z latania. W tym przypadku, rzeczywiscie jest wszystko jedno. I chyba najmniej istotne jest marketingowe podawanie rozpiętości barw i kontrastu monitora-one są takie jak zrobiła fabryka matrycy LCD. Dlatego początkowo lepsze były monitory CRT. Dziś już nawet nie spotyka sie bad pikseli, o których piszecie. Tak było kiedyś, gdy uzysk matryc u producenta wynosił ok. 35%. Zreszta martwe piksele, na matrycy PVA w edycji fotografii za bardzo nie przeszkadzały. Po prostu wiedzielismy gdzie są i już.pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bubu2, wiem o czym piszesz, sam kiedyś edytowałem zdjęcia na wysłużonym Daytku. Później przeszedłem na laptopa ze zwykłą matrycą bez żadnych LEDów i innych wodotrysków. Tak jak piszesz wcześniejsze zdjęcia wyglądały już na swego czasu nowym sprzęcie zupełnie inaczej :)

 

Ale do sedna: Napisałem wyraźnie, że w tym momencie monitory w cenach około 700 zł i w górę a co za tym idzie LEDowe z przyzwoitymi parametrami typu kontrast i plamka nadają się spokojnie do edycji zdjęć bez przekłamań w druku. Dodam, że sam do tej pory pracuje na dwuletnim laptopie z normalną matrycą i nie raz drukowałem swoje zdjęcia i nie zauważyłem żadnych przekłamań. Dlatego z czystym sercem poleciłem koledze produkt LG w tych granicach cenowych.

 

Jeżeli ktoś nadal twierdzi, że parametry o których pisze są nie tak bardzo istotne to z chęcią wyśle mu plik zdjęcia i wydruk z tego pliku dla porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszkin, dziecko - na offsecie ten wydruk :mrgreen: ?

Przyłóż kiedyś kalibrator do swojego laptopa.

 

IMO nie wiesz o czym piszesz. Oczywiście "edycję" zdjęcia można zrobić też w iPhone czy innym HTC.

 

Piszemy o różnych sprawach - my z bubu2 o obróbce zdjęć zawodowo, a ty o szybkim i podstawowym doprowadzeniu zdjęć do stanu odbitki z labu do albumu z wakacji czy wrzucenia na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę, że się nie da. Twierdzę, że powtarzalność wyników będzie dyskusyjna.

Po co dyskutować o niczym? Jaką część przestrzeni Adobe RGB pokrywa tani LG? Jakie masz odchylenia w kalibracji od wzorca dla poszczególnych składowych? Liczby poproszę. Plakatom stawia się inne wymagania.

Twierdzę, że jeżeli ktoś zawodowo do poligrafii używa monitora w laptopie, to cóż - wyniki zwykle jakie narzędzie.

Ja o edycji zdjęć mam pojęcie zupełnie podstawowe, ale za to ciut wiem o organizacji pracy w DTP. Zrób album, przygotuj zdjęcia do druku wielkonakładowego. Porozmawiamy.

 

Sam pracuję w IT i do moich potrzeb LG to zwykle właśnie to, czego potrzebuję (choć akurat używam sprzętu Dell'a).

Ale jak rozumiem uważasz za idiotów ludzi, którzy wydają 8kpln na coś takiego:

http://www.allegro.pl/item1090994776_graficzny_kalibracja_pro_24_eizo_coloredge_cg243.html.

Jeśli nie, to pewnie mają jakiś powód :idea:

 

Z jednym się zgadzam - trudno za monitor dać więcej niż za resztę sprzętu, a mam identyczny set jak ty.

 

Co do zdjęcia - przyznaję - (mającego klimacik):

Widać drobny kłopot przy robieniu zdjęcia (złapałeś światło bokiem do obiektywu, przez co ciut twarz straciła kontrasty. Co do obróbki - fajna temperatura barwowa, ale jak dla mnie ciut mało szczegółów w cieniach - ale może tak miało być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiliśmy o monitorach do edycji fotografi (powaznej). To co zalinkowałeś, faktycznie można robić i na laptopie. Zrób na nim np. takie (sa to fotografie, fotomontaże) http://prystrom.republika.pl/ lub tu http://www.photosight.ru/users/56442/ (Oryginały do 200 cm. wys.). Bez odpowiedniego monitora nikak sie nie da. pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie źle się zrozumieliśmy. Kolega w temacie szukał dobrego monitora za przystępną cenę napisałem mu o LG. Dla zwykłych śmiertelników takich jak ja i większość coś takiego spokojnie wystarczy. Inni edytujący każdy włosek modelki z pełnej klatki mogą już oczekiwać czegoś więcej i dla nich sprzęt zaczyna się od kwot posiadających trzy zera :) i pierwszą cyfrę min 3 :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ dyskusja zaczęła się od tego, że zachwalając monitor do zdjęć przytoczono kilka argumentów nie a'propos. I przy okazji tego sobie pogadaliśmy.

I dyskusja była o tych parametrach. Nawet nikt nie napisał, że LG są kiepskie (bo nie są).

Inne monitory zostały przywołane w celu pokazania parametrów.

 

Ja też jak by co najpierw kupię L-ki, potem monitor jak już ;-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.