kapral Opublikowano 7 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 Witam Chcę kupić szybowiec do nauki latania na zboczu. Pierwsza moja myśl to blejzykowy Faun - jednak patrząc na relację z budowy tego typu modeli widzę, że trzeba dużo czasu poświęcić na jego budowę a tego u mnie brak jak też i doświadczenia w budowaniu tego typu modeli. Trzeba być doświadczonym laminatorem, specem od wszelakich wzmocnień. Rozmawiałem z Panem Blejzyk, powiedzial mi, że składając tak jak jest w instrukcji będzie dobrze - a nie ma tam mowy o militarnych wzmocnieniach. Przyznam, że zgłupiałem. Producent jedno, forumowicze drugie. W związku z powyższym, co sądzicie o modelu Blizzard z klubu Multiplexa jako szybowcu zboczowym. Pozdrawiam Józef P.S. Nie będzie to mój pierwszy model - coś tam potrafię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
false Opublikowano 7 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 Popatrz na szybowce firmy Modellot, np. Panda. Cena chyba taka sama, a roboty przy szybowcu jest znacznie mniej. cennik modele Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 7 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 Styropian i zbocze.... to jak sex przez szybę ! Można? Można, ale to nie to samo ! Jak masz mało czasu i trochę więcej pieniędzy to polecam Max-a od p.Kwarcińskiego. Jak Ci się ten model znudzi na zboczu i stwierdzisz, że niczego się już nim nie nauczysz to będziesz mógł powiedzieć, że polizałeś temat latania zboczowego ! Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 7 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 Słuchaj doswiadczonych modelarzy (jak wyzej Markiton, czy np. P. Blejżyk). Sam chyba widzisz, ze to co jest czesto wypisywane na forum, to horror. W styropiany ładują silniki 300gramowe, wszystkie serwa metalowe (i to im się łamią), etc, etc. I jeszcze piszą ze są modelarzami. Najlepsze byłyby pewnie modele z żelaza i stali, tylko cuś za cięzkie. Podsumuj forumowe latania -wg. opisów- czestsze są rozbijania niz poprawne loty. Obejzyj filmy-kamera nie nadąża za modelami-to nie loty tylko fikoły). Blejzyki latają naprawdę pięknie i nie trzeba cudaczyć ze wzmocnieniami. Modele są do latania, nie do wbijania w glebę. Wcale. Spróbuj Blejzyka-nie zawiedziesz się. pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boguslaw Opublikowano 7 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 widziałem kiedyś jak czterech młodzików szalało na zboczu easyglider'ami. Jurek ma rację, da się polatać, do 5m/s, a jak wszyscy "zboczeńcy" twierdzą, zabawa zaczyna się przy 10-15. Przy takim wietrze każda pianka Ci odleci, lub się złoży lub.... ja też się uczyłem latać na zboczu Juniorem S od Graupnera. Wyciąłem sobie klapy i zagospodarowałem miejsce na dodatkowy odważnik. Jak mocno wiało to wkładałem mu 150 gram ołowiu i próbowałem, było fajnie, ale przy słabym wietrze z zazdrością patrzyłem, jak koledzy latają, bo ja wtedy dosłownie "spadałem" po dwu zakrętach. Jeśli już latasz to weź sobie bardziej wymagający model, trzeba przecież iść do przodu, prawda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrp Opublikowano 7 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 Józef, w tym roku wiosną dzięki chłopakom z Bydgoszczy (dzięki damian, Hornet, Malinn i Manaq!) zaznałem latania na zboczu. Próbowałem latać z chłopakami modelem EPP i motoszybowcem termicznym na żagielku. I wiesz co... zaznałem zbocza, ale w porównaniu z ich Blejzykami to było jak jeżdżenie autobusem posród Ferrari. Daruj sobie wszelkie pianki na zbocze - szkoda czasu i kasy. I tak bardzo szybko będziesz chciał sie przesiąść na "zboczka". Ja wybrałem Fauna, opis budowy widziałeś. Też mam mało wolnego czasu, więc budujac rozgladam sie za jakimś metrowcem gotowym. Malinn lata czyms takim... Dzizas, jakie dzikie harce tym wyczynia na stoku! Pozdrówka i daj znać co wybrałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
specyfick Opublikowano 7 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 kapral Każdy szybowiec na zbocze się nadaje niezależnie od tego z czego i jak jest zbudowany. Wszystko zależy od umiejętności i celu latania. Pianki latają raczej powoli i nie gwarantują emocji. Ale przy lądowaniu będą raczej mniej narażone. Blejzyki i Modellot na zbocze jak najbardziej. Modele mają dobry stosunek cena jakość ale ... Zbocze nie lubi słabych modeli. Panowie producenci często nie latają w zboczowych warunkach albo latają ale nie we wszystkich warunkach. Znam producenta modeli Laminatowych od 20 lat na rynku który bał się rzucić swój model z klifu. Bariera psychiczna. Dodam że ten pan miał w magazynie jeszcze z 10 takich samych. Modelem Piankowym polatasz przy słabych wiatrach. Przedział prędkości wiatru dla pianek oceniał bym na 3-4-6 m/s. Dość słaba sprawność płata eliminuje te modele przy słabych wiatrach i waga i giętkość przy silnych. Natomiast wspomniane Blejzyki i Modeloty mają sprawniejsze skrzydła polatają na większym zakresie wiatru 2-10 m/s, przy dodatkowym balaście 12-13 m/s. Tylko że takie latanie będzie okupione tym że model taki trzeba wzmocnić. Tego nie przewiduje producent. Producent raczej model buduje dla umiarkowanych warunków. Słabe kadłuby, lekkie stateczniki. Przy wietrze ponad 8 m/s na zboczu model naprawdę mknie, a stateczniki bez wzmocnień będą wpadać we frater i kraksa gotowa. Dość sprawne płaty tych modeli gwarantują dobry zakres prędkość ot dlaczego my je wzmacniamy. Kadłuby wzmacniamy dlatego że przy lądowaniu przy silnym wietrze w turbulencjach seryjna produkcja nie wytrzyma. Nie ważne jak i ile latasz i jakim jesteś mistrzem. Znam zawodników którzy zajmując czołowe miejsca w mistrzostwach polski F3F rozbijają modele, bo takie już są uroki latania na zboczu. A gwarantuje że jak polatasz przy umiarkowanych warunkach poczujesz blusa i nie wytrzymasz i rzucisz model przy ekstremalnych warunkach. Nie wierzysz ? To popatrz NA TEN LINK To jest właśnie smaczek F3F. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 7 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 Blizzard na zbocze to wyrzucone pieniądze. Słaby stosunek ceny do satysfakcji, chyba że chcesz się rozbijać i kupisz używanego w dobrym stanie za połowę ceny a równolegle będziesz sobie powoli sklejał lepszy model. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kapral Opublikowano 8 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Witam Dziękuję Panowie za wszystkie wskazówki. Wybrańcem mocy jest Faun od Blejzyka. Ta technologia jest dla mnie nowa ale jak mówili w jednej bajce: Bob Budowniczy radę da. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrp Opublikowano 9 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 usterzenie V czy X? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kapral Opublikowano 9 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Usterzenie V, żadnych racjonalnych powodów, po prostu mi się podoba. Model zamawiam u producenta i "Hej młoty do roboty" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 9 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Blizzard na zbocze to wyrzucone pieniądze. Słaby stosunek ceny do satysfakcji, chyba że chcesz się rozbijać i kupisz używanego w dobrym stanie za połowę ceny a równolegle będziesz sobie powoli sklejał lepszy model.masz ? bo ja mam i jest szybki dobrze siedzi w powietrzu i jestem zadowolony . A zabić go trudno . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 9 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Blizzard na zbocze to wyrzucone pieniądze. Słaby stosunek ceny do satysfakcji, chyba że chcesz się rozbijać i kupisz używanego w dobrym stanie za połowę ceny a równolegle będziesz sobie powoli sklejał lepszy model.masz ? bo ja mam i jest szybki dobrze siedzi w powietrzu i jestem zadowolony . A zabić go trudno . Mam, a w zasadzie miałem dwa. Pierwszy przeżył 2 upadki pionowo w dół. Drugi - najnowsze doniesienia w dziale "Kraksa" PS. Potwierdzam, że potrafi być szybki. edit: Marek, moja wypowiedź dot. Blizzarda tyczy się tematu, czyli Blizzarda jako szybowca na zbocze a nie Blizzarda jako Blizzarda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Porównanie piankowca do drewniaka ma się tak jak porównanie drewniaka z laminatem. Bez dwuch zdań lepiej bedzie na zboczu latał drewniak , a lepiej od drewniaka laminat ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2010 nie wiem czy materiał z którego jest model wykonany jest jedynym kryterium . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smootny Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Usterzenie V, żadnych racjonalnych powodów, po prostu mi się podoba. Model zamawiam u producenta i "Hej młoty do roboty" Model spisuje się świetnie w powietrzu - ja nie dawałem pancernych wzmocnień a jedynie te co już przeszły chrzest bojowy w innych tego typu modelach - będziesz na 10000% zadowolony z tego modelu. Gratulacje. ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.