RWD-5 bis 1:6 relacja z budowy.

[Wojtek I]

Właśnie zaczynam rzeźbienie - natarcie i końcówki.

Zmieniłem koncepcje mocowania skrzydła, będzie jako jedna całość przykręcane od góry do kadłuba (patent - Wicherek) zyskam na masie.

 

 

[Wojtek I]

Witam.

Szlifowałem natarcie skrzydeł i jak już zaczęły jakoś wyglądać to nie mogłem się powstrzymać przed zrobieniem "fotomrugany" :wink: . Wszystkie znaczące elementy modelu mam gotowe:jupi: , teraz szlifowanie, szlifowanie i jeszcze raz szlifowanie. :crazy:

 

A tak to wyszło :rotfl:

 

 

 

 

[GiulioN]

A jak pusty wychodzi wagowo?

[Wojtek I]

To co widać na fotkach = 864 g.

[GiulioN]

Czyli wagi piórkowej. A jaką moc ma silnik wybrany przez ciebie? Ja myślałem o silniku 500W, ale zanim dojdzie u mnie do końca budowy i kupna wyposażenia, to jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie...

[Wojtek I]

Chyba 480W.

[awiator]

Witam.Teraz zauważyłem że powierzchnie statecznika poziomego masz większą tz według planu.Zbudowałem kiedyś tą RWDe z powierzchnią orginalną,latała wyśmienicie i była bliższa orginałowi.Masz szanse to przerobić, polecam.

[Wojtek I]

Jest zgodna z planami, ale Masz rację, mnie też to razi.

[awiator]

No właśnie ,a dział mówi sam za siebie.W książce MINIATUROWE LOTNICTWO masz orginalną powierzchnie i powiększoną.Strona 50 wymiary samolotu.

[Wojtek I]

No i skrzydełko jest już w jednym kawałku, można odcinać lotki. Masa 447g.

 

 

 

Rozmiar jest słuszny, ale dzielone skrzydło (jak początkowo planowałem) powoduje wzrost masy o 217g (bagnet + kaseta).

 

[Wojtek I]

Skrzydełko można już montować do kadłuba na trzech śrubach i trzech małych kołkach. Pozostało jeszcze dorobić klapkę zamykającą je od góry.

 

 

 

Zamaskowałem trochę od strony kabiny nakrętki i zastanawiam się czym wykleić wnętrze kabiny i jak zrobić jej sufit. :crazy:

 

 

 

Zaczyna to nabierać rumieńców choć pojawia się pewien problem, a mianowicie zaczyna być ciasno w mojej kuchnio-modelarni :roll:

 

[Wojtek I]

Dokończyłem górne mocowanie przedniej szyby okablowałm skrzydła, wstawiłem zawiasy i trzeba wracać do kadłuba.

 

I tu moja prośba: czy ktoś ma jakieś fotki wnętrza kabiny to proszę o kontakt lub zamieszczenie na forum to skorzystam nie tylko ja.

 

 

[Wojtek I]

Niestety miałem mniej czasu niż Henryk i tylko dopasowałem szybę przednią (folia ochronna zostanie zdjęta) choć i to zajęło mi sporo czasu. :rotfl:

 

 

[Wojtek I]

Próbuję wypełniać kabinę szczegółami (przy tej skali nie jest to łatwe), z braku innych źródeł opieram się na rysunku kratownicy ze strony 106 ( W.Shier "Samoloty w historii i miniaturze") i fotkach ze strony 102.

 

I tak to wychodzi (oczywiście biała tablica to tylko przymiarka):

 

 

 

 

[Wojtek I]

I dorobiłem się podwozia.

 

 

 

 

Jeszcze trochę kosmetyki i jest to o co mi chodziło.

[Wojtek I]

A tak zaczyna wyglądać RWD'a poskładana w całość.

 

 

 

 

[darqo]

ehh piknie

[kesto]

Widzę, że zrezygnowałeś z zawiasu mocującego amortyzator podwozia do kadłuba i przykręciłeś podwozie na stałe. Czy to oznacza, że dałeś sobie spokój z amortyzacją?

[Wojtek I]

Tak. Dałem pompowane koła i główna goleń jest z rurki aluminiowej ze wstawką drewnianą, co przy bardzo twardym przyziemieniu powinno ściąć klej i podwozie się poskłada. Całość jak na fotkach wyżej waży 1230g (przewidywana masa gotowego to około 2500 g). Myślę, że amortyzacja na oponach wystarczy.

 

Pozdrawiam.

[young]

witaj,

 

Czy domek pod silnik nie jest "zbyt delikatny", silnik troszkę waży, szczególnie przy lądawaniu.

 

Ładna robota, tym bardziej że miejsca nie masz za dużo.

 

Trzymam kciuki za udany oblot.....

 

Jak wychodzi Tobie wstępnie SC ? czy trzeba będzie dowazyć ?

 

Mariusz