Skocz do zawartości

Sukhoi 26M 180cm


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No te moge wzmocnić sklejkę pod podwoziem, położę na to warstwę laminatu albo carbon i zaleję żywicą. Zastanawiam się co będzie lepsze na żebra przystające do kadłuba w statecznikach poziomych: mata węglowa czy laminat?

Chodzi Ci o "uszy" do mocowania stateczników? Moim zdaniem wzmacnianie ich jest dużym błędem, tam spokojnie wystarczy tak jak jest. Co do podwozia to większość ARFów ma zrobione je tak, jakby były tylko ozdobą.

ponieważ modele 2,2 m dużo inaczej latają

To prawda, bo robią to duuużo lepiej :)

Zastanawiałem sie nad wersja elektro, ale zdecydowanie NIE, ale dużo taniej niz przy 50 to mnie nie bedzie, gotowy do lotu wyniesie mnie 2700zł - za ta cene był miał załóżmy przykładowo :D yaka 55M i silnik DL50 z chin (przepraszam za przykład ale innego nie miałem :D )

Sugerując się ceną przyznam Ci rację, ale jeżeli chodzi nam o 3D w rozmiarze 1,8-2m to zdecydowanie poleciłbym elektryka. Kolosalna różnica w wadze.

Co do reszty to myślę, że jak się wlatasz w model to zmienisz serwa na mocniejsze, bo te mogą nie dawać pełnej satysfakcji i możliwości.

 

Mam tylko prośbę chłopacy - pilnujcie ogonków typu "ą", "ę" bo aż czasami razi w oczy :)

  • Odpowiedzi 160
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Jeśli kupiłeś już silnik to nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, składaj model i lataj, wisieć będzie o czym można się przekonać oglądając filmy chłopaków z Axara używających silników 30ccm w tej klasie modeli. Będzie to może trochę mułowate 3D ale... Co do wersji elektro to bez dwóch zdań jest to lepszy wybór w tej klasie, wiem bo miałem taki model, miał go mój kumpel i wiadomo że jeśli model 3D waży 3,9 kg to lata lepiej niż model 4,9kg, co nie znaczy że ten cięższy będzie latać beznadziejnie.

Opublikowano

Witam, dzisiaj już powklejałem zawiasy na żywicę, oraz poskładałem w całość stateczniki, przykręciłem tylne kółko i wzmocniłem co nieco uszy do mocowania stateczników:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Opublikowano

Wszystkie śrubki nawet te z teflonem na lockti, inaczej możesz się mocno zdziwić , bo lądowanie bez kółek na trawie to murowana kraksa. :faja:

Opublikowano

Ale podejrzewam że taki model mógłby nie wytrzymać kleju CA na zawiasach, ale nie jest chyba błedem jak je wkleiłem na żywicę, zreszto w moim Yaku zrobiłem tak samo i jest ok.

Opublikowano

Ja w Su 29 z sebartu miałem na epoxy 2 składnikowy i trzymało pewnie. Tak samo jak na CA zawiasy napiły kleju i zrobił się monolit.

 

Wg mnie wklejanie tego na CA to nie jest dobry pomysł ciężko szybko ustawić idealnie szczelinę, bo klej strasznie szybko łapie

Opublikowano

To zawias już włożony, do tego rzadki CA i igła. Tak się najlepiej wkleja. Ustawiasz zawiasy jak chcesz i dopiero potem igłą wstrzykujesz CA.

Opublikowano

Ja w Su 29 z sebartu miałem na epoxy 2 składnikowy i trzymało pewnie. Tak samo jak na CA zawiasy napiły kleju i zrobił się monolit.

 

Wg mnie wklejanie tego na CA to nie jest dobry pomysł ciężko szybko ustawić idealnie szczelinę, bo klej strasznie szybko łapie

Do tego najlepszy ten cjak z hc ponieważ bardzo powoli schnie.

Opublikowano

Zmierz szer. i dług. tamtych oryginalnych i weź ten który będzie bardziej pasował. Najlepiej powierzchnie zawiasu jeszcze zmatowić papierkiem.

:D

Opublikowano

Ja w Su 29 z sebartu miałem na epoxy 2 składnikowy i trzymało pewnie. Tak samo jak na CA zawiasy napiły kleju i zrobił się monolit.

 

Wg mnie wklejanie tego na CA to nie jest dobry pomysł ciężko szybko ustawić idealnie szczelinę, bo klej strasznie szybko łapie

Bo zalewasz CA jak juz siedzą na swoich miejscach. Przesiąkają w ułamku sek całe i zaraz sa gotowe do użycia.

Opublikowano

Ja mam jeszcze inną metodę :D Wszystkie te metody przetestowałem i mam też swoją, niezawodną. Nie twierdzę, że szybkie zalanie CA jest złe, operacja jest wykonalna, ale jak się zaklei zawias nie tak jak trzeba to kicha. Ja robię tak: jako, że żywica nie zawsze dobrze się klei do samego zawiasu, to żeby nic nie zepsuć na początku "na sucho" leżący zawias smaruję CA i pozostawiam do wyschnięcia. Później rozrabiam żywicę z mikrobalonem(ale 2-składnikowa też jest ok) i na nią wklejam zawiasy uprzednio psikająć element ruchomy WD-40 bądź smarując wazeliną. Żywica może słabo trzymać się zawiasu, ale do CA przystanie bardzo solidnie. Nawet jak klej wyłazi na wierzch nic z nim nie robię, po prostu po wyschnięciu odcinam jego nadmiar, bo do elementu ruchomego i tak się nie przyklei.

A co do twego SU-26 sak122, po prostu kupiłbym pręcik węglowy 1mm, delikatnie od dołu przewiercił wiertłem dziurkę(nie na wylot) przez zawias i krawędź spływu i włożył tam pręcik zalewając go CA. Będzie niewidoczne i będzie trzymało jak diabli. Jeżeli jakoś da się je wyjąć to lepiej zdemontuj i załóż nowe, jakieś konkretne.

Opublikowano

Tak jak Marek napisał możesz użyć pręcika , albo wykałaczki tylko tej małej , żeby ładnie to wyglądało potem łepki umalujesz na kolor.

Opublikowano

Ale bzdura z tym zalewaniem zawiasu przecież zawias powinien wejść ciasno, więc jeśli tak jest to klej na pewno nie dojdzie wszędzie gdzie ma tylko częściowo wchłonie w okolicach nacięcia.Jak zaś jest luz to wypełni się tylko szczelina klejem który z czasem się skruszy.Nie mam zaufania do tych zawiasów w modelach tej wielkości.Zawiasy palcowe na 2 składnikowy klej dają 100% pewności.

Opublikowano

Radku, a próbowałeś tak kleić? Bo ja w swoim Yaku skleiłem tak 12 zawiasów i żaden nie puścił.

Dopiero po roku czasu, zawias się po prostu przedarł i musiałem wycinać dziury na KAVANY obok bo nie szło wydziobać tych co były wklejone.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.