Diakon Posted September 17, 2010 Share Posted September 17, 2010 Witam. Chcąc sobie czymś dłuzej polatać pomyślałem o motszybowcu (na "czystego" szybowca nie mam zbytnio terenu). Chciałem wykorzystać w tym celu Kolibra, opublikowanego ongiś w "Modelarzu", jednak okazuje się, że kadłub byłby za mały. Możnaby na chama odciąć przód, ale sumie, lepiej byłoby stworzyć nowy kadłub. Póki co, zrobiłem wstępne plany: Skala to 1:5. Ze starego Kolibra zostałoby się tylko skrzydło, bez lotek, ale do prostego latania ufam, że starczy. Podobnie SW były takich samych wymiarów i w tej samej odległości od skrzydła co "oryginał". Pytałem gdzie indziej, ale nikt jakoś nie odpowiadał , wiec zapytam jeszcze raz - co sądzicie o składanym śmigle zamontowanym na sposób co na rysunku? Warto sie bawić? Czy po prostu z "obudową" silnika dać sobie spokoj, zamontować standardowe śmigło (tj GWS 9x5) na wierzchu i już? Z prawej na dole w skali 1:1 jest kwadratowa wręga, która chciałem "wpisać" w okrąg, tzn. zrobić przód okrągły, ale to jeszcze wszystko w fazach do uzgodnienia . Z powodu braku czasu budowa kadłuba prędko raczej nie ruszy. Kadłub naturalnie z blasy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Callab Posted September 17, 2010 Share Posted September 17, 2010 Jeżeli to ma być szybowiec, to opłaca się stosować składane śmigło. Niezależnie, czy zabudujesz silnik czy nie, i tak się będzie składać i stawiać dużo mniejszy opór. A owiewka silnika jest wskazana, ze względu na walory estetyczne :-) Taki model z silnikiem na wierzchu wygląda na niedorobiony :/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diakon Posted September 17, 2010 Author Share Posted September 17, 2010 Estetyka jest kwestią drugoplanową , póki co chodzi o to, aby model potrafił chociaż trochę szybować po wyłączeniu silnika. Tu miałym dodatkowe pytanie, bo z tego co zdążyłem się zorientować, do śmigła składanego powienien być regulator z "hamulcem", jeśli to prawda, to jak sie domyslam, chodzi o to, aby po wyłączeniu gazu silnik od razu się zatrzymał zamiast jeszcze kręcić siłą rozpędu? Posiadam regulator zwykły TP 18A, po zgaszeniu w locie silnika ten jeszcze się czas jakiś obraca.... Tymczasem mam taką koncepcję - zrobić prędko z depronu kadłub, prosty bez jakichkolwiek udziwnień, a w przyszłym roku może wykonać wersję balsową ze składanym smigiełkiem . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Callab Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 Sprawdź, czy Twój regulator nie jest przypadkiem programowalny, i czy można mu zaprogramować hamulec. Bez hamulca śmigło będzie się dalej kręcić i stawiać duży opór. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diakon Posted September 18, 2010 Author Share Posted September 18, 2010 Znalazłem w jednym z tematów trochę informacji nt hamulca i programowania, a także taką instrukcję po polsku: http://www.emodel.pl/download/Regulator_TP_12A_25A_30A.pdf , choć ja mam TP MAG8 18A, a w instrukcji jest do innych. W każdym bądź razie, popróbowałem coś z tym programowaniem i CHYBA coś się ustawiło, ale upewnijcie mnie: efekt jest taki, że po włączeniu gazu jest jakby nieco inny ton tego pisku silnika, a po zgaszeniu gazu wprawdzie silnik niemal od razu się nie zatrzymuje, jak to sobie wyobrażałem :oops: , ale raczej trochę szybciej, tak na oko mam wrażenie. W powietrzu nie mogę już tego sprawdzić (brak czasu, jutro powinienem jechać w góry na kilka dni), ale jeszcze przetesuję na obecnie złożonym depronie. PS. Jeszcze takie dopytanie, jak się ma sprawa z poborem prądu przez silnik na hamulcu, przynajmniej w porównaniu do silnika bez hamulca (swobodniej się obracający po wyłaczeniu gazu)? Link to comment Share on other sites More sharing options...
bubu2 Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 Jeśli włączysz w programatorze hamulec-wyraźnie zauważysz, przy obracaniu śmigła ręką, że jest on włączony. Zauwazalnie cieżko śmigło się obraca, a uderzone ręką krecić się nie chce. Przy włączonym hamulcu, regulator z silnikiem nie pobierają więcej prądu. W regulatorze zostają jedynie zwarte ze sobą wyprowadzenia faz. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 Łatwo zasymulować działanie hamulca właśnie zwierając ze sobą wszystkie trzy kable silnika, choćby dłonią. Można w ten sposób sprawdzić czy wszystkie zwoje i przewody zasilające silnik są sprawne Link to comment Share on other sites More sharing options...
malinn Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 Pytanie z innej bajki ale widzę wy w temacie. Czy regiel Tuningy zaprogramuje kartą jeti? Tp programuj z drąga mam tp18a w esa : Drążek w położenie pełen gaz potem włączasz zasilanie na model i po 5sekunach szybko cofasz drążek gazu w położenie zero. I hamulec jest włączony żeby go wyłączyć powtarzasz procedurę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bubu2 Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 W większości regulatorów pierwsza pozycja programowania, to hamulec. W wielu regulatorach, które sprawdzałem, karta jeti nie działała. pozdr. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diakon Posted December 29, 2010 Author Share Posted December 29, 2010 Ok, dziękuję za odpowiedzi, sprawdziłem, czyli hamulec załączony. Tymczasem powoli formuje sie kadłub, za kilka dni jak wróce postaram się go dokończyć. Zasadniczo czarny depron 5mm wzmacniany tu i ówdzie balsą 3mm miękką, główne wręgi będą z depronu zielonego 6mm (twardy) wzmocnionego balsą 2mm twardą. Ale póki co jeszcze się nie ma czym chwalić . ******************* Kadłub wyglądał dzisiaj tak (w przymiarce z płatem i statecznikiem): http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5356 Piszę, że wyglądał, gdyż zdążyłem już dokleić przednią wręgę . Waham się jeszcze, gdzie umieścić serwa, ale chyba zainstaluję je zaraz za płatem - sądzę, że silnik i lipol będą wystarczającą przeciwwagą... chyba, że jednak nie... czasu mało, nie wiem czy zdążę to zrobić. ******************* Dodałem: 29 XII Trochę czasu się znalazło, więc trochę porobiłem. Kadłub obecnie wygląda tak: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5954 Pozostało w sumie włożyć sprzęt i orczyki do sterów, aha - i naprawic skrzydło, gdyz niechcący oderwałem koncówkę :oops: . Z przodu jak widać, praktyczny chwyt powietrza, przez który równocześnie będę wchodzić kabeleczki od silniczka. Nie wiem, czy zimą będę tym latał, bo paluchy marzną, a lipol chyba nie najlepiej znosi taki warunki. Może się jednak dam przekonać i spróbuję ulotnić to ustrojstwo. Link to comment Share on other sites More sharing options...
radeon Posted December 29, 2010 Share Posted December 29, 2010 Jak to ma być szybowiec to taki wlot kabl i powietrza jest nie fajny dla opływającego powietrza.Wogóle to też miałem takiego deprońca ze składanym śmigłem.Składane smigło(oraz gładki kadłub) to niebo dla szybowników...Poczujesz różnicę na plus. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diakon Posted January 1, 2011 Author Share Posted January 1, 2011 Model niemal ukończony. Wygląda obecnie tak: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5964%20 To "coś" pod skrzydłem to otwór do kamerki , blizej wygląda, o tak: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5965%20 Na depron nakleiłem sklejkę 0,6mm, a szybka bulaju została wykonana z płyty CD - tzn. takiej "czystej", co są na dnie pudełek zbiorczych od płyt. Tej taśmy będzie wiecej żeby to sie trzymało. A tak rozmieszczenie sprzętu w głównym luku bombowym, tfu, ładunkowym : http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5966%20 Może jest i ciasno, uwzglednione jest też położenie komórki (kamerki ), wsio w miarę stabilne. Aha, i jak zwykle w moich modelach, professionalne popychacze i ich mocowanie, wszystko wysokojakościowe i niezawodne. A tak poważniej, to zawsze tak robiłem... i działa bez problemów . Ale kiedyś spróbuję zrobić to jak należy. Aha - myślę nad zamontowaniem anteny, czy lepiej będzie ją: - rozwiesić od tego miejsca jak wychodzi za skrzydłem (na zdjeciach nie widać) i dalej ukosem do statecznika - czy taśmą "pomóc" aby antena szła na depronie i zaś po natarciu statecznika Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomnow95 Posted January 1, 2011 Share Posted January 1, 2011 Jak blisko latasz to nie ma znaczenia. Ja bym proponował do tego modelu statecznik V-Tail. Jeśli nie masz lotek to odczujesz sporą różnicę na plus. Przetestowane przeze mnie na jednych skrzydłach i dwóch takich samych kadłubach tylko z innymi statecznikami. Link to comment Share on other sites More sharing options...
malinn Posted January 1, 2011 Share Posted January 1, 2011 Powodzenia w oblotach i daj cynk jak lata. ps. nie zapomnij wkręcić śrubek w serwa w kadłubie bo na foto ich brakuje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diakon Posted January 1, 2011 Author Share Posted January 1, 2011 Chodzi o te śrubki do orczyków? Zasadniczo ich nie stosuję, nigdy nie było potrzeby... ale zobaczę. Z oblotami ciężko - jutro ostatni dzień w domu, jak wiec pogoda nie dopisze, to kolejna przerwa we ferie dopiero... Link to comment Share on other sites More sharing options...
madrian Posted January 2, 2011 Share Posted January 2, 2011 Chodzi o te śrubki do orczyków? Zasadniczo ich nie stosuję, nigdy nie było potrzeby... ale zobaczę. Z oblotami ciężko - jutro ostatni dzień w domu, jak wiec pogoda nie dopisze, to kolejna przerwa we ferie dopiero... Wiesz, jak mi spadł orczyk z serwa od lotek i model przywitał matkę ziemię, to teraz mam inne zdanie. A też się by wydawało, że to nic takiego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomnow95 Posted January 2, 2011 Share Posted January 2, 2011 Moto szybole to pikuś. Mnie się kiedyś nie chciało wkręcić orczyka w servie od heli bo było w ramie i przy pierwszej beczce sobie orczyk poszedł swoją drogą a servo swoją I była kuuupa roboty:/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
ppompka Posted January 2, 2011 Share Posted January 2, 2011 Chodzi o te śrubki do orczyków? Zasadniczo ich nie stosuję, nigdy nie było potrzeby... ale zobaczę.Jesli koła w samochodzie trzymają się na jedne śrubie, to po co dawać wszystkie 5 :? Taki sam tok myslenia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
miqul Posted January 2, 2011 Share Posted January 2, 2011 koło na jednej śrubie, :crazy: orczyk bez śrubki. :crazy: Jak to się mówi, zawsze są dwa uda. Albo się uda, albo się nie uda. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diakon Posted February 13, 2011 Author Share Posted February 13, 2011 Dobrze, dobrze, następnym razem powkręcam śrubeczki . A tymczasem, dzisiaj był oblot - i do tego wykonałem krótki lot z komórką. Oto zdjęcia: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5978%20 i drugie: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5979%20 Filmik był robiony w rozdzielczości 320x240, wiec "coś" tam widać, ale oczywiscie rewelacyi nie ma co oczekiwać znowu. Jako że czas goni, nie wiem, czy zdążę go obrobić i wrzucić, jak nie dzisiaj to kiedyś go obiecuję . A jak lata sam model? Zauważyłem, że skrzydło jest bardzo mocno zwichrowane, ale nie miałęm już czasu aby je prostować, wiec początkowo mocno skręcał, ale trym kierunku jako tako wystarczył. Trochę wiało, wiec modelem i tak delikatnie rzucało. Szybowanie - no cóż... jest lepiej na pewno niż zwykłe deprony , ale moze kiedyś zobaczy się w spokojniejszą pogodę. Dzisiaj to było takie kilka minut latania, żeby sprawdzić, wot - i lata. ************* Wot film: Mikrofonik chyba nie potrafił wszystkich dźwięków przerobić , ciekaw jestem, skad te piski czasem w powietrzu, czy sprzet modelu tak piszczał, czy komórka tak dziwnie odbierała dźwięk. ************* Dodałem: 13 II A.D. 2011 Wczoraj byłem polatać, powstał taki filmik: , zmontowany z kilku kawałków. Widać więcej niż ostatnio, bo nie ma śniegu i była lepsza pogoda. Widzę, że komórka powoli nie starcza, przydałby sie lepszy sprzęt do filmowania . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.