Qbatus Opublikowano 29 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2010 Ponieważ model samolotu Cessna 480 firmy Pelikan jest bardzo popularny wśród początkujących modelarzy, którzy nie bardzo radzą sobie z przeróbkami lub naprawianiem uszkodzonych części postanowiłem założyć ten temat. Moja Cessna kilka razy miała już kontakt z matką ziemią i wymagała kilku gruntownych remontów i przeróbek Do rzeczy: Jedną z części, która bardzo często ulega uszkodzeniu w tym modelu jest mocowanie serw dla steru wysokości i kierunku w kadłubie. Ponieważ nie można kupić tylko tej jednej części, jest ona dostępna tylko z całym kadłubem, za radą bardziej doświadczonego modelarza poradziłem sobie w taki oto sposób: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5562 Myślę, że nie ma się co tu na ten temat za dużo rozpisywać, wszystko widać na zdjęciu. Kolejną rzeczą, która przysparza problemu w tym modelu to podwozie. Wygląda ładnie, tak jak rzeczywiście Cessna powinna mieć, ale małe kółeczka z owiewkami, cienkie druty i mocowanie przedniego kółka wręcz uniemożliwiają start z nieutwardzonej i nierównej powierzchni. Natomiast kilka startów i twardszych lądowań skutkują wygięciem się drutów, lub uszkodzeniem mocowania przedniego, skrętnego kółka. Proponuję więc bardziej trwałe rozwiązanie z podwójnym podwoziem z przodu i nartą na ogonie: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5563 http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5564 Do podwozia zostało wykorzystane oryginalne mocowanie tylnych podwójnych kółek. Jednak drut 2 mm okazał się za wiotki musiałem dorobić wspornik, który opiera się o wcięcie na klapkę od pakietu. Mocowanie tej części to patent przyuważony u Wojtka (f-150), czyli przyszycie do kadłuba grubą nicią i zalanie klejem cyjano - akrylowym. Została także wymontowana ramka na klapkę oraz sama klapka (wkurzała mnie bo wypadała) musiałem więc poradzić sobie w taki sposób: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5565 Kolejną rzeczą jest wyważenie modelu. Każda nawet najmniejsza zmiana sprzętu skutkuje zmianą SC i utrudnieniami w locie. To co podaje producent czyli 6 cm od krawędzi natarcia można sobie włożyć między bajki. Po wielu próbach model zaczął latać dopiero przy ustawieniu SC ok 2,5 cm od krawędzi natarcia. Pakiet z zestawu (1500 mAh) szybko spuchł i padłą jedna cela, a że miałem tylko mniejszy, lżejszy pakiet 1000 mAh poradziłem sobie tak: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5566 Został wycięty otwór w przedniej części kadłuba i pakiet montowałem tak: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5567 Trochę było z tym kłopotu, bo do każdej zmiany pakietu musiałem zdejmować śmigło i osłonę silnika, ale latał Nie obyło się również bez dorzucenia balastu na dziób: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5568 Doważenie odbyło się na lotnisku, w warunkach bojowych więc wklejona taśmą klejącą została bateria "paluszek" i kilka monet, a że latał już bardzo dobrze to tak zostało. Ponieważ model już opanowałem bardzo dobrze i zachciało mi się nim robić coś więcej niż tylko kręcić się powoli dookoła siebie poczyniłem jeszcze jedną, dość poważną przeróbkę. Mianowicie model, jak każdy posiadacz wie, ma dość duży wznios skrzydeł, co sprawia, że jest bardzo statecznym, ale utrudnia bardziej dynamiczne loty. Przeciąłem więc skrzydło w dwóch miejscach , tam gdzie kończy się centropłat i zaczyna wznios skrzydła. Na zdjęciu dwie ciemne kreski: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5570 Po oszlifowaniu do odpowiedniego konta sklejeniu i wklejeniu pod spodem dźwigara sosnowego, nie na całej długości skrzydła, jakieś 10 cm poza miejsce przecięcia, bo stary dźwigar musiałem oczywiście też przeciąć model wygląda tak: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5569 Na poprzednim zdjęciu zobaczyć też można wycięty w skrzydle nad kabiną otwór na kamerkę typu "gumcum" Model nie stracił za bardzo na stateczności i ktoś kto w miarę radzi sobie z lataniem nie będzie miał większych problemów. Mam nadzieję, że wszystko opisałem jasno i komuś się przydadzą moje wypociny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juras_p@op.pl Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Witam. A o to i moja przeróbka cessny480. www.chomikuj.pl chomikjuraspl . Niestety w takiej wersji modelu, skrzydło nie wytrzymuje napięć i przeciążeń powstają w czasie ostrych akrobacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 1 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Też miałem podobny pomysł na początku mojej przygody z modelarstwem: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?p=241635#241635 Jeszcze Wam nie podziękowałem chłopaki, że mnie od tego odwiedliście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juras_p@op.pl Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 A mnie się udało I muszę napisać, że nie miałem wtedy pojęcia o forum i wszystkie moje przeróbki powstały w mojej bani i potem na modelu. model był nerwowy, ale teraz fantastycznie potrafie prowadzić dolnopłata, do którego wróciłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 1 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 A mnie się udało Pogratulować Ale tak to jest, że rozumie się po czasie, że ludzie Ci dobrze radzą . Po co niszczyć dobry, dobrze latający model, jak można wyskrobać coś z depronu, albo jak się komuś nie chce, lub ma dwie lewe ręce to kupić coś TAKIEGO Model za stówkę, a gwarantuję, że da dużo przyjemności z latania i będzie dużo łatwiejszy w naprawie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juras_p@op.pl Opublikowano 1 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2010 Miałem skrzydło po naprawie i mam trzy kadłuby, bo po wcześniejszych kretach pękało łożę silnika i trzeba było kupować nowy kadłub. Jakoś do głowy mi nie przyszło zrobić ze sklejki takie łożę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 2 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2010 I właśnie po to założyłem ten temat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juras_p@op.pl Opublikowano 2 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2010 No ale już wiem, co i jak można zrobić. Dzięki forum też Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kminek Opublikowano 21 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 Hej Qubatus, Dzieki za fotki, podpowiedzi i rozwiazania. Mam juz swoje foty. Tak oto (z pomocą zaje**ego mistrza modelarstwa Michała) czesia wygląda z podwoziem nowym. Mam dalsze pytanie co do Naszej C480. Rozwazales użycie smigla 3 płatowego? Takiego jak nizej np. http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p2128,smiglo-9x7-trzylopatowe-gws Moze byc APC Chodzi mi przede wszystkim o samą mechanike takiegoż smigla. Bedzie latac czesia na takim smigle czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 21 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2010 Moze byc APC Chodzi mi przede wszystkim o samą mechanike takiegoż smigla. Bedzie latac czesia na takim smigle czy nie? Nigdy nie używałem śmigła 3 łopatowego do żadnego z moich modeli. Ze słyszenia wiem, że są one mniej wydajne niż 2 łopatowe. Nie wiem czym się kierujesz chcąc do tej Cessny założyć takie śmigło, ale chyba nie chęcią większego upodobnienia jej do oryginału. Sorki, ale jest wiele innych rzeczy do przerobienia w tym modelu, dzięki którym będzie ona miała bardziej "makietowy" wygląd, a poza tym osobiście nie spotkałem się jeszcze z żadnym samolotem, który by miał pomarańczowe śmigło :devil: Ale jeśli tak bardzo chcesz takie założyć to powinieneś zadać inne pytanie. Nie czy Cessna będzie latać, tylko czy Twój silnik będzie miał dostatecznie dużo ciągu, by wyrobić na takim śmigle? Jeśli nie to zmień silnik i poleci na pewno Tylko czy warto...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kminek Opublikowano 26 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2010 Dzięki Qubatus. Tak tylko hipotetycznie rozważałem Generalnie jestem bardzo zadowolony z tej cessny. Może nie jest to idealny model na zupelne początki początki ale po nabraniu pewnej wprawy i przerobieniu skrzydla na płaskie (zamiast V) mozna smialo uczyc sie latać Silnik bezszczotkowy, 3s i 2,4 gHz - dobra kombinacja jak na zestaw na początek. Może ktoś jeszcze ma ten model w KRK to mozemy stworzyć "eskadre" hehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 26 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2010 Może ktoś jeszcze ma ten model w KRK to mozemy stworzyć "eskadre" hehe Widziałem jeszcze co najmniej 2 takie Cessny na lotnisku w Czyżynach, ale na pewno jest ich więcej. A eskadrę? hehe niby, że będziemy się gonić Cessnami czy ćwiczyć loty synchroniczne? :devil: Ja już w eskadrze jestem, zobacz link z mojego podpisu. Jak już opanowałeś w miarę latanie, to kupuj ESĘ i zapraszamy na treningi, zobaczysz jaka to dopiero zabawa :jupi: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sqzi123 Opublikowano 15 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 Witam, żeby nie zakładać nowego tematu pozwolę sobie napisać tutaj (w końcu parę przeróbek także z tego wątku znalazło się w moim modelu) Gdzie fabrycznie Pelikan poleca ustawić środek ciężkości - niestety aku z zestawu to już historia, teraz siedzi tam Turnigy 1300 mah i wagowo jest ona inna. Niestety instrukcji już nie posiadam a jak szukałem na googlach i forum to nie znalazłem interesujących mnie danych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 16 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2011 Czytaj dokładnie temat. W pierwszym poście tego wątku piszę gdzie powinien znajdować się SC według producenta, a gdzie ja mam ustawiony i w jaki sposób to zrobiłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemad Opublikowano 17 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2016 Cześć! Trochę stary ten wątek ale może Qbatus masz jeszcze te zdjęcia, bo niestety linki nie działają :/ Złamałem dziś skrzydło w swojej Cessnie i zastanawiam się jak to naprawić.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszek-bart Opublikowano 18 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2016 Przemad musisz zamieścić zdjęcie złamanego skrzydła , żeby Ci pomóc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oko Opublikowano 19 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2016 Bez zdjęć to trudno doradzić, bo nie wiemy czy złamała się końcówka czy centropłat, ale i tak łezka w oku się kręci, gdy w mojej Cessnie też przez to przechodziłem. Wtedy radziłem sobie tak, że najpierw na zaostrzone z obu stron patyczki od szaszłyków nadziewałem z obu stron złamane fragmenty, a gdy już było spasowane to je trochę rozsuwałem i kleiłem uhu-porem. Po dociśnięciu trzymało pancernie. Po każdym klejeniu skrzydło było cięższe i mocniejsze. Trzeba zachować odpowiednie kąty, choć ten samolot ma sporą tolerancję pod tym względem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.