Skocz do zawartości

KI 61 II u żółtodzioba.


miqul

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie chodzi o wielkie słowa do małych rzeczy .... ESA to tylko zabawa i każdy może latać modelem wymalowanym według własnego uznania.

 

Mam na uwadzę podejście historyczne i jeżeli latam Ki-61 to niech wyglad będzie odniesiony do czasu i miejsca w którym taki oryginał faktycznie latał. Chodzi mi o szacunek wobec tych którzy na wielu takich maszynach odnosili sukcesy lub tracili życie - każdy miał jakiś swój detal, podkreślał swoja indywidualność jako pilota, jako członka eskadry.

Można malować modele dowolnie, tak ja zrobiłeś i przecież model bedzie latał .... ale nie czujesz chęci zgłebienia tajemnicy kto i kiedy zaznaczył się w historii takim oryginałem?Czasem warto tez zadać sobie pytanie dlaczego ten samolot miał akurat takie malowanie.

- może to lepsza ścieżka niż beziminenne i nieco "koślawe" historycznie oznakowanie.

ms

Opublikowano

Podczas malowania poczułem przypływ patriotyzmu i namalowałem szachownicę a tu zonk bo regulamin, bo nie szanuje historii.

:roll:

Opublikowano

Tylko nie wylewaj dziecka z kąpielą ..... zostaw tak jak jest, ładnie wyszło i nich cieszy Cie latanie tym modelem a następny, zrób bardziej wiarygodny historycznie :wink:

 

ms

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Witam ponownie.

Temat troszkę się uśpił ponieważ zamówienie w HK troche zostało uśpione przez kompletowanie go przez sklep przez ponad 5 tygodni.

Panowie czy magnesy neodymowe bardzo blisko (5-10mm) anteny odbiornika zakłócają jakoś odbiór sygnału?

 

Edytowany.

 

Graty doszły już jakiś czas temu. Niestety pogoda nie sprzyjała, jak nie mróz to wiatr a dziś niestety nie moge. :(

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6242

 

Wszystko się mieści, kabinka się domyka na magnesy. :rotfl:

Opublikowano

Dzięki za radę i za uznanie. :mrgreen: 8)

PS. Jak skracacie ośki ? wyciągacie je z silnika, w imadełku piłką do metalu, na szlifierce, bez wyjmowania...

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam serdecznie.

Dwa tygodnie temu wywabiony słońcem i temperaturą powyżej 12° poszedłem wykonać pierwszy w życiu oblot nie szybowcem. Tak się zapaliłem do tego, że zapomniałem sprawdzić ustawienia wychyleń. Dawno temu ustawiałem a w między czasie latałem na symulatorze. W powietrzu okazało się ze na wszystkim mam rewers prócz silnika :shock: . Na szczęście model nie był wysoko, mimo iż zadarł do góry, zrobiłem przewrót przez skrzydło, bo chcąc skontrować pogłębiłem i wylądowałem dość agresywnie na grzbiecie :roll: . Jak by tego było mało po zmianie rewersów musiałem dopasować popychacze i chyba nie było mi dane wtedy polatać, bo jeden z nich pękł przy doginaniu. :evil:

Po powrocie zacząłem wyciągać wnioski :idea: i na pierwszy ogień poszło dorobienie kilku zapasowych popychaczy. Potem przesunąłem pakiet do przodu (model po wyrzucie od razu zadarł do góry 35°) i najważniejsze ustawiłem dokładnie model z różnicowaniem wychyleń lotek góra dół i wszystkie wychylenia pozmniejszałem żeby za ostro nie reagować w powietrzu. :wink:

 

 

Dziś znów wywabiło mnie słońce na pole niestety temperatura już nie zachęcała, ale jak już umówiłem się z kolegą to poszliśmy.

Pierwszy wyrzut z ręki połowa gazu na śmigle 8x4 żeby nie było za szybko, model leci, troszkę nie ma siły, więc gaz decha, troszkę skręca, więc delikatne przetrymowanie w locie i .... pojawił się uśmiech na twarzy pilota. Kilka godzin treningu na FMS-ie zrobiły swoje. Model leci jak po sznurku. Wylatałem pakiet(nie był pełny) i wymieniłem na naładowany a przy okazji i śmigło na 9x5. Bomba. Poczułem się pewniej kilka akrobacji (wiatr trochę przeszkadzał) i nawet nie czułem, że palce marzną. Dopiero jak trzeba było rozpiąć zasilanie zauważyłem że zgrabiały, ale banan na twarzy nie schodzi już przez kilka godzin. ;D :rotfl: ;D

 

 

Panowie mam w nim ster kierunku i zauważyłem, że w lewo chętniej skręca niż w prawo pomyślałem że to może mieć związek z siłą obrotową silnika. Silnik obraca śmigło w prawo, ale i odziaływuje na model w lewo. Czy dobrze kombinuję, też tek macie?

Opublikowano

No widzisz, sąsiad, jakie to fajne ? :wink:

 

Co do zakrętów - tak mają, moment reakcyjny od silnika próbuje położyć model na lewe skrzydło i dlatego stosuje się wykłon; dodam jeszcze, że większość modeli w lewym zakręcie zadziera nos, czyli nabiera wysokośći, a w prawym opuszcza nos i nurkuje... :)

Opublikowano

A witam , Witam serdecznie.

Skłon i wykłon zrobiłem, po prostej leci poprawnie. Rozumiem że powiększenie wykłony nie załatwi sprawy.

Trzeba się do tego przyzwyczaić :?: :roll:

Opublikowano

Dzięki wielkie, może w tym sezonie też podjadę do was na jakieś zawody .

(rowerzysta :mrgreen: )

Opublikowano

Skłon i wykłon zrobiłem,

Poczytaj trochę wcześniejszych postów.

Piotrek/miszczu/ nigdy nie robił żadnych skłonów czy wykłonów.

Wszystko tzn skrzydła,stateczniki,silnik na ZERO :mrgreen: i wygrywał co chciał .

ESA ma taki nadmiar mocy że nie bardzo stosują się tu klasyczne zasady .

Reakcję od silnika obserwujesz tylko przy gwałtownym uruchamianiu i wyłączaniu silnika.

Wszystko inne to krzywo sklejony model.

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Model dostał silniczek CF2822 na śmigle 9x5 jest szybki ale prędkość nie jest oszałamiająca, nawet z wiatrem

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.