Gość Anonymous Opublikowano 24 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2010 Jaki o-ring wytrzyma obroty rzędu kilkunastu tys/min? Jeśli jeszcze nie uszkodziłeś w ten sposób swojego silniczka to znaczy tylko tyle że oring nie miał odpowiedniego styku i na całe szczęście nie pracował... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hornet20 Opublikowano 25 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2010 http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5814 widac o-ring http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5815 a tu caly silniczek, lacznie z aluminiowa podkladka pod glowice 0,2mm, ktora jednak przykleila sie do glowicy i jej nie zauwazylem wczesniej. Zgodnie z sugesta wyciagnalem o-ring, silniczek dzieki temu duzo lzej sie obraca, ma teraz nowa swiece, oraz zostal elegancko uszczelniony. Tu zrodzilo sie jeszcze jedno pytanie, o ile pod glowica uszczelka jest aluminiowa i podnosi glowice o 0,2 mm to pomiedzy cylindrem a karterem nie mialem zadnej uszczelki (oczywiscie skrecilem na silikonie), ale czy nie powinno byc?? Nawet cieniutka blaszka, znacznie wplytnie na zmniejszenie kompresji w komorze spalania, podobnie jak podkladka pod glowica, oraz na zmiane katow otwarcia okien w tulei cylindra. Czy ktos zna sposob jak wyciagnac z karteru lozysko, to od strony skrzyni korbowej ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Holeczek Opublikowano 25 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2010 Czy ktos zna sposob jak wyciagnac z karteru lozysko, to od strony skrzyni korbowej ??Podgrzać karter i samo wypadnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kirow Opublikowano 26 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2010 Znalazłem film jak podgrzewać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hornet20 Opublikowano 26 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2010 Dzieki, filmik fajny, choc momentami zamiast mlotka wolalbym uzyc sciagacza do lozysk.. napewno gwint na wale silnika mialby sie lepiej, ale lozysko wyciagnal szacun Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MASK Opublikowano 27 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2010 Ten rowek w który włożyłeś O-ring to rowek olejowy. Odpowiada za smarowanie przedniego łożyska. Paweł Praus może nie wypowiedział się jakoś "super dyplomatycznie", ale rację miał. Uszczelnienie tego miejsca może spowodować zatarcie przedniego łożyska. Zwróć uwagę na zdjęcie poniżej gdzie widoczny jest też kanał doprowadzający olej do tego rowka. momentami zamiast mlotka wolalbym uzyc sciagacza do lozysk.. napewno gwint na wale silnika mialby sie lepiejJa też tak robię i gwint na wale ma się znakomicie. Zgadnij dlaczego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hornet20 Opublikowano 27 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2010 Dzieki za fote.. wlasnie o to chodzilo, a ta "rysa" do kolektora dolotowego, myslalem ze ktos w moim sprzecie ja srubokretem zrobil, ale widac tak ma byc Wiec wszytsko w porządku. Moje lozysko nie ma luzow, tylko sklejone bylo rycyna, pomimo czyszczenia gdy jest suche to ciezko chodzi, jak mokre od paliwa to elegancko sie obraca. Wiec nie bede teraz kombinowal, tylko sprobuje ustawic go i troche polatac. Nie bede w koncu codziennie go rozbieral Silniczek pali jak marzenie, bez problemu zapala bez elektrycznego startera, pomogla swieca, uszczelnienie i wywalenie tego nieszczesnego o-ringu. Zostaje jedynie ustawienie mieszanki, ale juz i tak jest elegancko. Wkladam do modelu, kolejne proby w locie. Dziekuje wszytskim za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 28 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2010 Ja też tak robię i gwint na wale ma się znakomicie. Zgadnij dlaczego.Ma się dobrze bo użył duralowej przekładki...Ja stosuję do wybijania wałów kawałek pręta miedzianego, nie trzeba wtedy młotka. Wracając jednak do tematu o-ringa po raz kolejny stwierdzam, że radosna twórczość niektórych "fachowców" nie zna granic. Ciekawe dlaczego nie włożyłeś do gardzieli gaźnika np. ołówka, przecież też by z pewnością pasował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hornet20 Opublikowano 29 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2010 Wracając jednak do tematu o-ringa po raz kolejny stwierdzam, że radosna twórczość niektórych "fachowców" nie zna granic. Ciekawe dlaczego nie włożyłeś do gardzieli gaźnika np. ołówka, przecież też by z pewnością pasował. hmm... pomocna ta wypowiedz, napewno sie zastosuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.