Skocz do zawartości

mvvs3,5ccm - problem z ustawieniem uzywanego silnika


hornet20

Rekomendowane odpowiedzi

Jaki o-ring wytrzyma obroty rzędu kilkunastu tys/min?

Jeśli jeszcze nie uszkodziłeś w ten sposób swojego silniczka to znaczy tylko tyle że oring nie miał odpowiedniego styku i na całe szczęście nie pracował...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5814

widac o-ring

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=5815

a tu caly silniczek, lacznie z aluminiowa podkladka pod glowice 0,2mm, ktora jednak przykleila sie do glowicy i jej nie zauwazylem wczesniej.

Zgodnie z sugesta wyciagnalem o-ring, silniczek dzieki temu duzo lzej sie obraca, ma teraz nowa swiece, oraz zostal elegancko uszczelniony.

Tu zrodzilo sie jeszcze jedno pytanie, o ile pod glowica uszczelka jest aluminiowa i podnosi glowice o 0,2 mm to pomiedzy cylindrem a karterem nie mialem zadnej uszczelki (oczywiscie skrecilem na silikonie), ale czy nie powinno byc?? Nawet cieniutka blaszka, znacznie wplytnie na zmniejszenie kompresji w komorze spalania, podobnie jak podkladka pod glowica, oraz na zmiane katow otwarcia okien w tulei cylindra.

Czy ktos zna sposob jak wyciagnac z karteru lozysko, to od strony skrzyni korbowej ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten rowek w który włożyłeś O-ring to rowek olejowy. Odpowiada za smarowanie przedniego łożyska. Paweł Praus może nie wypowiedział się jakoś "super dyplomatycznie", ale rację miał. Uszczelnienie tego miejsca może spowodować zatarcie przedniego łożyska. Zwróć uwagę na zdjęcie poniżej gdzie widoczny jest też kanał doprowadzający olej do tego rowka.

 

Dołączona grafika

 

momentami zamiast mlotka wolalbym uzyc sciagacza do lozysk.. napewno gwint na wale silnika mialby sie lepiej

Ja też tak robię i gwint na wale ma się znakomicie. Zgadnij dlaczego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za fote.. wlasnie o to chodzilo, a ta "rysa" do kolektora dolotowego, myslalem ze ktos w moim sprzecie ja srubokretem zrobil, ale widac tak ma byc :) Wiec wszytsko w porządku.

Moje lozysko nie ma luzow, tylko sklejone bylo rycyna, pomimo czyszczenia gdy jest suche to ciezko chodzi, jak mokre od paliwa to elegancko sie obraca. Wiec nie bede teraz kombinowal, tylko sprobuje ustawic go i troche polatac. Nie bede w koncu codziennie go rozbieral ;)

 

Silniczek pali jak marzenie, bez problemu zapala bez elektrycznego startera, pomogla swieca, uszczelnienie i wywalenie tego nieszczesnego o-ringu. Zostaje jedynie ustawienie mieszanki, ale juz i tak jest elegancko. Wkladam do modelu, kolejne proby w locie.

Dziekuje wszytskim za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak robię i gwint na wale ma się znakomicie. Zgadnij dlaczego.

Ma się dobrze bo użył duralowej przekładki...

Ja stosuję do wybijania wałów kawałek pręta miedzianego, nie trzeba wtedy młotka.

Wracając jednak do tematu o-ringa po raz kolejny stwierdzam, że radosna twórczość niektórych "fachowców" nie zna granic.

Ciekawe dlaczego nie włożyłeś do gardzieli gaźnika np. ołówka, przecież też by z pewnością pasował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając jednak do tematu o-ringa po raz kolejny stwierdzam, że radosna twórczość niektórych "fachowców" nie zna granic.

Ciekawe dlaczego nie włożyłeś do gardzieli gaźnika np. ołówka, przecież też by z pewnością pasował.

hmm... pomocna ta wypowiedz, napewno sie zastosuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.