Skocz do zawartości

TOTO 7 - relacja z budowy


Kristoff

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 227
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Loty się odbyły !

Wszystko w porządku.

Model nadaje się dalej do lotów.

Nie odbyło się bez komplikacji:

Skrzydła były za luźno przymocowane i odchylały się z przodu to powodowało że model niemal stawał w miejscu i zadzierało go pionowo w górę.

Prawdopodobnie to było przyczyną ostatniej kraksy. Gumki skrócone i wszystko już jest jak się należy.

Druga sprawa to ten ster wysokości łałała jest niesamowicie czuły ograniczyłem do maximum wychylenia na orczyku serwa.

Po wprowadzeniu tych zmian latałem 45 minut odbyłem 7 lądowań i model sprawował się świetnie.

Bałem się tylko że pakiet padnie.

Czy gdy się rozładuje to kaplica odcina wszystko ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie.

Najpierw odcinany jest napęd. Kiedy silnik nagle zgaśnie - regulator go odciął.

Kiedy odcina silnik, spada obciążenie i napięcie pakietu znowu rośnie, więc na powolnym dodawaniu gazu można go jeszcze uruchomić, ale jest to sygnał by już lądować, najlepiej szybując.

Napięcie dla serw i odbiornika jest podawane cały czas - inaczej nie mógłbyś sterować.

 

Przy końcówce pakietu (EK-0420 nie ma stopera, ale są przecież zegarki). lepiej latać na pewnej wysokości, żeby mieć czas na reakcję po wyłączeniu silnika i podejście do lądowania bez napędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiem jak model reaguje gdy bateria padnie :)

Najpierw silnik zwalnia żeby na koniec zdechnąć :D

Wylądowałem bez przeszkód.

Generalnie silnik do toto mógłby być połowę słabszy i też by latał.

Na pakiecie 2.2 lata się lepiej niż na 1.8 bo jest cięższy i bardziej doważony jest dziób.

Udało mi się wrzucić jeden film z lotów :

 

Wieczorem wrzucę film z lądowania :), a teraz puki pogoda dopisuje idę wykończyć 2 pakiet. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo dziś polatałem.

Jednak nie obyło się bez strat.

Złamałem połowę tylnego statecznika. Żeby było śmieszniej to idąc polatać przechodziłem przez furtkę. Efekt wspomniany wcześniej.

 

Statecznik klei się właśnie na żywicę może zdąży wyschnąć zanim się zaciemni to zdążę jeszcze troszeczkę pofruwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam od ostatniego postu minęło sporo czasu.

Przez ten czas opanowałem pilotaż toto, wilgi i małego modelu ala esa.

I od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie taki projekt...

 

Jako że z całej trójcy toto lata się najlepiej.

Pilotaż jest naprawdę fajny dobrze się czuje ten samolot.

 

Jestem z niego naprawdę bardzo zadowolony ale..

Czuję pewien niedosyt. Żałuję że jednak nie okleiłem go papierem tylko taśmą.

Taśma się zbombliła pełno pod nią pęcherzyków powietrza przez co model wygląda z każdym bombelkiem coraz gorzej.

Poza tym zdarzyło się kilka twardszych lądowań jak na początkującego przystało.

Więc wymyśliłem że totuś zasługuje na brata bliźniaka.

Ale żeby tak się nie powtarzać w budowaniu modeli postanowiłem urozmaicić budowę o powiększenie modelu o 40%.

rozpiętość sięgała by wtedy 1,8m.

Tu pytanie do bardziej doświadczonych kolegów czy to może się udać ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Projekt dużego toto umarł.

Zabrałem się za projekt rwd5 powiększonego o 15%. Dorzucę mu tylko jakieś fajne oświetlenie tylne kółko skrętne i klapotki do tego okleję papierem i pomaluję. Nie chce mi się zakładać relacji więc jakieś tam foto wrzucę tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.