Gość horn3t Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Hornet: Pewnie masz rację, ale skoro oryginał nie miał bagnetów (bo o to Ci chodziło) to dwa dodatkowo tylko wzmocnią konstrukcję. W oryginale były kołeczki drewniane ok 15 mm długie wystające z kadłuba. Na nie nasuwało się skrzydła i spinało gumą. Całość ustalały zastrzały. Generalnie mogę te bagnety zmienić na grubsze no 10mm bagnet 12mm rurka, wtedy zastrzały w ogóle nie będą potrzebne. ... a ile ten oryginał miał masę do lotu, chyba ciut mniej jak twój. W latadłach są trzy ważne elementy na których, nie oszczędza się masy i inwencji: 1. Wręga silnikowa, 2. Mocowanie podwozia głównego, 3. Mocowanie skrzydeł, łączenie płatów oraz ich mocowanie do kadłuba. Te elementy muszą by solidne, konstruktor nie zawsze może dobrze wyliczyć obciążenia, tym bardziej w modelu który sami przerabiamy. Trzeba brać poprawkę na górę czyli wzmocnienie a nie być optymistą, że fabryka tak dała i będzie dobrze. Nie wiele Ci pomogłem ale jesteś duży facet więc dasz radę. Więcej nie piszę czekam na oblot
olo Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Chyba zastrzałów nie będziesz spinał gumą tak jak to jest pokazane na rysunku z książki ? Solidna i sztywne zastrzały raczej na śruby zabezpieczone przed odkręceniem.
Sparrow Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Hornet: Masz rację stary, kurcze jak zwykle. Wymienię rurki na szersze, jutro coś kupię myślę że bagnet węglowy fi 10mm będzie odpowiedni (znaczy dwa) a rurka aluminiowa fi 12mm. Zastrzały nie będą potrzebne, ale zrobię - do skrzydła na śrubkę do kadłuba tyż. Masz rację lepiej nie kusić losu, po co oblot ma być ostatnim lotem.
kaszalu Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Witam ! Jacek - zastanów się jeszcze nad sposobem mocowania tego płata ! Twój model jest bardzo duży i ciężki a wieszanie tego tylko na bagnetach bez zastrzałów (które zmieniają w znaczący sposób charakter sił działających na skrzydło w obrębie mocowania go do kadłuba) i amortyzacji ( guma) przy pierwszym lądowaniu może doprowadzić do wyrwania tego mocowania z dość jednak delikatnej "góry". Rozwiązanie zastosowane w pierwowzorze było jednak przemyślane i amortyzowało znacznie twarde lądowania . Przy skręceniu tego układu "na sztywno" , masie modelu i siłach występujących np. przy zawadzeniu skrzydłem o przeszkodę jawi mi się mała masakra z dużą ilością listewek do dalszego wykorzystania .. :| Mimo wszystko polecam rozwiązanie pierwotne z odpowiednio dobranym naciągiem gumowym górnym i dolnym :wink: Tak jak Horn3t już więcej nie ględzę i czekam na oblot ! Pozdrowienia
Sparrow Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Autor Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Kaszalu: Nie pisz "nie ględzę" Ja po to piszę tu takie rzeczy, żebyście właśnie ględzili. Lepiej ględzić przed, bo można coś poprawić nie po kiedy już nic nie da się zrobić!!! Napisałem we wcześniejszym poście, że dam większe bagnety oraz zastrzały zapięte na śrubki
kaczma2 Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Opublikowano 29 Kwietnia 2011 No, na coś trzeba się zdecydować. Sprawę utrudnia to, że jest budowany według pierwowzoru. Nie pamiętam, książka gdzieś wsiąkła ale pierwowzór był na silnik 2,5ccm czyli W25. Nie wiadomo czy robiąc dokładne plany na wersję 50 autor nie pozmieniałby pewnych elementów. My prawdopodobnie najpierw połączymy połówki skrzydła a potem przykręcimy lub gumą mocujemy do kadłuba. Na wszystkie wypadki się nie zabezpieczymy a najważniejszą sprawą jest to aby w normalnym locie nic się nie stało. Ja też czekam na pierwsze loty a jak się rozbije no cóż, tego nie czytaj - i tak był brzydki.
Sparrow Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Autor Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Chyba go przechrzczę Brzydal zamiast Wicherek
kaszalu Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Kaczma - Hospody Pomyłuj ! Piękność rzecz gustu - Jacek serce wkłada a Ty tak od razu z panzerfausta... :cry: Pozdrowienia .....
kaczma2 Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 W sklepie emodel.pl na górze strony zmieniają się modele. Jednym z nich jest Piper i ładnie widać układ zastrzałów. Taki byłby odpowiedni do Twojego Wicherka.
Łukasz1 Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 w latach 80-tych budowałem wicherka 50 dokładnie w/g planów W.Schiera. Skrzydła i zastrzały na gumie. Do prostych lotów trenerkowych w zupełności wystarczało. Akrobacja raczej niewskazana. Po dzwonie wszystko się rozpadało i naprawa była łatwa. Wicherek to taki parasol i bardzo delikatna konstrukcja jak wzmocnisz zbytnio 1 element to wszystkie inne sie rozpadną z większą szkodą dla konstrukcji.
instruktor Opublikowano 16 Lutego 2015 Opublikowano 16 Lutego 2015 No niestety ja już też .Teraz Wicher przechodzi dość dużą modyfikację .Mds 10 cm poszedł na półkę a jego miejsce zajmie ASP 20 po konwersji na benzynę. Druciane podwozie w kąt a na jego miejsce blacha duralowa
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.