Skocz do zawartości

Junor S - polegl...


Dj.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, tak nie chcialo mi sie dziś jechac Na Niskie łąki "pofikać" ESĄ z kolegami i zemscilo sie. Początek jak zwykle OK. Juniorek ze znanym sobie impetem nabierał wysokości, wyżej, i wyżej... Jak zrobil sie malutki na tle nieba, gaz na zero i myśle sobie czas popstrykac fotki.Niestety szybowiec nie mial ochoty ani latac prosto, ani tym bardziej sterowac aparatem(to okazalo sie potem). Nie zadziałała rowniez FCO2, ot po prostu. Wysoko byl silny wiatr, poraz pierwszy od wielu lat(?) szybowiec nie chciał wracac, zataczająć kręgi oddalał sie coraz bardziej... W koncu pomyslałem ze trzeba radykalnie uciac to "bujanie w oblokach" .Rozpoczęło sie nurkowanie, ale nie takie zupełnie w dół, lecz po szerokom kręgu... Coś musialo sie stac, ale już bylo za pózno na cokolwiek... Patrzyłem tylko gdzie mniej więcej spada, wybrałem kierunek gdzie był najniżej i w drogę. Szkoda mi bylo poswięcic to co w nim było, oprócz elaporowego płatowca byl - szesc serw Diamond60, regler jeti spin33, pakiet 3sLiPo 2200mAh, odbiornik jeti 2,4GHz 8kanałowy, aparat Olympus m1040, kamerka FCO2+karta SD4G, oczywiscie doskonały silnik graupnera ze smigłem... Szukałem, szukałem. Wracajac zrezygnowany przez bardzo wysokie i na szczescie suche krzaczory wystraszyłem sarny i na szczescie spojrzałem w strone uciekajacych zwierzat, a w rzadkim lasku zamajaczyło coś białego. To byl mój model... Uległ całkowitej destrukcji, pozbierałem szczatki i w/w aparatem zrobilem fotkę :cry:

Dołączona grafika

 

 

 

Będąc juz w domu zauwazyłem ze jedno z serw napedzające lewą lotkę, przeskakuje pozostając w wychyleniu w dół... To chyba był powód zakręcania modelu. Dziwne , na ziemi wszystko działało bez zarzutu... To była jednak "kara" :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku no wielka szkoda i w zasadzie jedynym rozwiązaniem na tego Junior'a jest szufelka i zmiotka.

Powiadasz serwo się zablokowało? :roll: Piszesz, żt był wysoooko :roll:

A może to temperatura zrobiła swoje. Wiem, wiem lata się przy niższych i jest OK.

Nie ma co gdybać. Tak czy siak zrobiła się duuuża szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak zrobiła się duuuża szkoda.

No pewnie tak, ale zdązyłem sie już nim nacieszyc. Jedna strata zainspiruje do nowych przemyslen. :wink:

 

czy lotki kolega podkleił taśmą?

Nie stosuje takich rozwiązan, mnogośc konstrukcji "piankowych" które miałem spowodowała, że wszędzie (na powierzchniach sterowych) stosuje zawiasy np. multiplexa. Znam temat wyrabiania sie , wręcz niespodziewanego urywania tych przewężen fabrycznych udających zawiasy. Składajac kolejny model zawsze odcinam lotki, SW, SK i montuje zawiasy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.