Motylasty Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 Prezentowana konstrukcja jest własnością intelektualną autora, wykorzystywanie zawartych na tej stronie informacji w celach komercyjnych jest ściśle zakazane. Wszelkie inne użycie tych materiałów poza budową urządzenia ( modelu ) dla własnych celów wymaga uprzedniej pisemnej zgody autora. Zabrałem się za przemyślenia odnośnie żeberek. Po owych przemyśleniach w wyniku wniosków mi się nasuwających rozpocząłem poszukiwania, a to w internecie, a to we własnych zasobach książkowych. Poszukiwania owe nie dały niczego. Rzecz tak trywialna jak szlifowanie żeberek z balsy, depronu. Od lat tak samo, dwa żeberka ze sklejki, dwa kawałki drutu i ..... Oczywiście pojawiły się frezarki CNC, lasery, ale iluż ma do tego dostęp. A problem cały czas niby jest, niby go nie ma. Rzecz o szlifowaniu i tym co nas może spotkać. Tradycyjny sposób szlifowania żeberek w bloku polega na związaniu żeberek pomiędzy szablonami przy pomocy prętów stalowych. Sposób ten jednak nie eliminuje możliwości wypaczenia takiego bloku. W efekcie możemy otrzymać żeberka, które będą trzymać zadany wymiar, nie mniej jednak będą „wykrzywione”. Pręty ustalające pomimo zachowania równoległości mogą się ustawić względem żeber wzorcowych pod kątem innym, niż 90 stopni. Uwidocznione to zostało na rysunku poglądowym poniżej. Wyeliminowanie tych niedokładności polega na usztywnieniu całego bloku we wszystkich możliwych płaszczyznach w trakcie jego obróbki. Jednocześnie istotnym by była możliwość dowolnego manipulowania blokiem w dowolnej płaszczyźnie i dojście narzędziami do każdego jego miejsca. Jako , że nigdzie , zarówno w starej literaturze, jak i w necie nie znalazłem propozycji rozwiązania tego problemu opracowałem układ usztywniający blok dający możliwość jego dowolnego ułożenia i w miarę uniwersalny w zakresie wymiarów samych żeberek. Zastosowane rozwiązanie oparte o statyw ( grill ) pozwala na tradycyjne szlifowanie, jak i na szlifowanie z usztywnieniem bloku. Umożliwia ono na dowolną „instalację” bloczku w każdym kierunku i w każdą stronę. Przydatne jest to szczególnie w trakcie szlifowania żeberek modeli depronowych. Eliminuje to „przesunięcia trapezowe” czoła żeberek oraz niedokładności szlifu szczeliny dźwigarowej. BUDOWA URZĄDZENIA Materiały potrzebne do budowy statywu : - ścianki - kątownik aluminiowy ( Castorama, Obi etc ) - szablon - kawałek szyny aluminiowej ( profil ) - pręty stalowe - szprychy rowerowe - usztywniacze” - kostki elektroinstalatorskie - podstawa - płyta MDF, sklejka 10 mm etc - wkręty do drewna Narzędzia : - piłka do metalu - pilniki iglaki - wiertło o średnicy Budowę rozpoczynamy od przycięcia szablonu i ścianek i grila na jednakową długość (ok. 15-18 cm ). W szablonie w równej linii wiercimy co 10 mm otwór. Odległość otworów o krawędzi szablonu to 7mm. Istotnym jest tutaj zachowanie precyzji, która będzie później rzutować na dokładność urządzenia i wygodę pracy. Łączymy ze sobą dokładnie ścianki grila tyłami. Wiercimy wg szablonu otwory skrajne, skręcamy całość i posługując się szablonem wiercimy resztę otworów w obydwu ściankach. Odległość rzędu otworów w obydwu ściankach grila to ok. 4-5 mm. od krawędzi. Po wywierceniu otworów z pomocą pilnika iglaka wypiłowywujemy podłużne otwory - rowki od krawędzi do wczesniej wywierconych otworów. Powstaje coś w rodzaju grzebienia. Z pomocą papieru ściernego usuwamy wszelkie „zadry” i nierówności. Składamy całość „do kupy”. Na tym etapie pracy pilnujemy by ścianki grila były idealnie równoległe w stosunku do siebie i prostopadłe w stosunku do dolnej podstawy. Ścianki zostały dokręcone wkrętami do drewna. SPOSÓB UŻYCIA Budowa żeberek ( szlifowanie ) nie odbiega daleko od metody tradycyjnej. Krokiem pierwszym jest nawiercenie wg szablonu w żeberkach wzorcowych dwóch otworów, przez które będą przebiegać pręty łączące bloczek. Wpierw wiercimy jeden otwór łączymy z pomocą ‚szpikulca” szablon z żeberkiem i poprzez ten szablon wiercimy w żeberkach wzorcowych drugi komplet otworów. To nam zapewnia fakt, iż otwory będą od siebie dokładnie w takiej odległości, jak otwory w statywie ( grilu). Nakładamy na pręty pierwsze żeberko wzorcowe, później nakładamy kolejne wstępnie wycięte z balsy, depronu żeberka. Nakładamy drugie skrajne żebro wzorcowe i z pomocą kostek elektroinstalatorskich skręcamy ze sobą całość. Z jednej strony bloku stosujemy kostki podwójne oddalone od siebie o grubość ścianki grila. Tak skręcony bloczek wkładamy w gril. Bloczek możemy w dowolnym momencie wyjąć, wstawić w inna parę otworów, odwrócić „na plecy”. Posługując się dowolnymi narzędziami : - hebel modelarski - tarnik, papier ścierny - pilniki, piłka obrabiamy żeberka w sztywno leżącym bloczku. Ten sam opis do pobrania w formie pliku PDF u mnie na stronie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 Bardzo pięknie tylko po co?? Aby blok nie wypaczał się po prostu ściska go się i jeśli są wystarczająco sztywne i twarde szablony to efekt który mocno przerysowałeś na drugim rysunku nie wystepuje. Stosuje sie pręt ze szprych tylko trzeba sobie go nagwintować z obu stron tak aby można było ścisnac blok po przez dokręcenie nakrętek po zewnętrzach szablonów. Troche przerost formy nad treścią taki oprzyrządowanie dla tak prostej czynności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capriman Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 Bardzo fajne i przydatne . Ps. Ten tekst na czerwono to mogłeś sobie odpuścić, który pasuje do 2 kątowników przykręconych do deski jak pięść do nosa... :ble: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Hanuszkiewicz Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 Facet chce coś "ulepszyć" , podzielić się swoimi pomysłami z właściwym dla siebie humorem... A tu ZONK... Wszyscy tacy poważni... Tomku , Tak trzymaj... patent trochę przekombinowany ale tylko jak dla mnie, nie odważę się napisać że nieprzydatny , czy zły Może akurat ktoś skorzysta ... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 21 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 Armand po co ? No cóż może sztuka dla sztuki. Oczywiście że szprychy można nagwintować, tylko na jakiej długości ?, raz bloczek ma cztery żeberka a raz 30. Zamiast gwintować lepiej użyć kostek elektroinstalatorskich. Ja je stosuję od lat. Oczywiście że być może przerysowałem, ale aby unaocznić proponuje Ci zrobić tradycyjnie 20 żeberek ... depronowych, jak byś ich nie ścisnął śrubami za moment zaczyna Ci to latać, depron pracuje, ugina się etc. Sprawa następna - szlifujesz żeberka o grubości 8-10 mm w najwyższym miejscu, nie wiem jak Tobie ale mnie łapa wysiada, a za każdym razem jak wjadę sobie klockiem z papierem w paluchy, to ...... Oczywiście można na moment to wkręcić w imadło. Sprawa inna, a wiesz że są wśród nas modelarze jednoręczni ? Capriman Jak Ci się przyjdzie sądzić z jakimś debilem , który poślizgnął się u Ciebie w firmie na schodach i teraz żąda za swój debilizm odszkodowania, bo ponoć nie wywiesiłeś tabliczki ostrzegawczej, to będziesz wiedział czemu służą takie teksty jak ten mój na czerwono. Dodatkowo dopisze jeszcze że NIE BIORĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI, JAK KTOŚ ROBIĄC TAKOWE URZĄDZENIE WJEDZIE SOBIE BRZESZCZOTEM W ŁAPĘ, ALBO TEŻ ŻEBERKA MIMO WSZYSTKO MU NIE WYJDĄ. Chciałem tylko pokazać pewne rozwiązanie, pewien tok rozumowania. Bo dostrzegam, że niestety coraz mniej ludzi a w tym i modelarzy myśli. Dla co poniektórych zwykłe wywiercenie otworu już stanowi problem, że już nie wspomnę o tych, co suwmiarką dokręcają śruby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 No cóż, ja zwykle szlifowane żeberka skręcam śrubami lub ściskam imadłem, niemniej jednak przyrząd wygląda ciekawie. Mnie by się nie chciało go robić, czego żałuję ;-) A teraz pytania: - jak wyszlifować ażurowania? (oczywiście w kontekście ww. przyrządu) - czy pręty mocujące nie wyginają się podczas szlifowania? Nacisk klocka z papierem ściernym może być dosyć duży, w stosunku do sztywności prętów typu "szprycha". A jak się będzie gięło to już powstaną niedokładności - a tego właśnie chcemy uniknąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 - czy pręty mocujące nie wyginają się podczas szlifowania? Nacisk klocka z papierem ściernym może być dosyć duży, w stosunku do sztywności prętów typu "szprycha". A jak się będzie gięło to już powstaną niedokładności - a tego właśnie chcemy uniknąć. Sądzę, że wystarczy przesunąć jeden z profili aluminiowych do drugiego, zmniejszając tym samym przestrzeń między nimi i odległość, na jakiej mogą się odkształcać szprychy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 Mam narzynke gwintuję ilę chce nawet prawie do samego końca "mojego lub jej". :wink: Z depronu to tylko żebra przeciw "graniu" skrzydeł robię, a jak ma zbieżne to wycinam każde osobno - mniej materiału tracę, to przyzwyczajenie z czasów kiedy balsę można było kupić w Składnicy Harcerskiej prawie tylko. Staram się tworzywa sztuczne ekstrudowane ciąć goracym drutem. Z innymi niepełnosprawnościami też - radzą sobie często lepiej niż wielu tzw. pełnosprawnych. Zgodze sie z przykrościa, że problemy jakie czasami sa "zgłaszane" na forum juz mnie nie dziwią i nie wprowadzają w zadumę nad "stanem politechnizacji" - przywykłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 A ja żeberka, jeśli już muszę to szlifuję na tokarce i broń Boże nie ściskam ich w imadle .Czy balse można ściskać ?Kiedys pokazywałem fotki ,ale teraz nie mogę ich znaleźć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
silvermind Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 ........A ja zeberka najbardziej lubie duszone w piwie i szlifuje je do białej kosci :mrgreen: ....a tak na powaznie to dobry patent szczegolnie dla deproniarzy....Motylasty szacun za pomysłowosc.....najgorzej jak ktos krytykuje a sam nie ma nic do pokazania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 Budowę rozpoczynamy od przycięcia szablonu i ścianek i grila na jednakową długość (ok. 15-18 cm ). Z całym szacunkiem, ale w centymetrach to wymiary podaje stolarz, a modelarz w milimetrach. Według mnie to burza w szklance wody, przyrząd ładny i tak przydatny jak maszyna do otwierania pudełka zapałek... Mnie uczyli, że takie rzeczy jak równoległość, przekoszenie itp. to się czuje pod ręką. W mój bloczek wkładam dwie szpilki (wykonane ze szprychy rowerowej bez gwintów i innych usztywnień - bloczek w jedną, kostka z papierem ścierym w drugą łapkę i do roboty) - zawsze wychodzi jak trzeba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek_lodz Opublikowano 21 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2011 Super patent - genialne w swojej prostocie. Ja kostką wykańczam bloczek, natomiast na początku, zgrubnie jadę Olfą i zawsze denerwowało mnie, żę jedną reką muszę trzymać blok - do dzisiaj:) :lol2: "że już nie wspomnę o tych, co suwmiarką dokręcają śruby" :lol2: - nie wierzę że to widziałeś na własne oczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 22 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2011 Czy balse można ściskać ? Wszystko można co nie można, byle z lekka i z ostrożna: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 22 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2011 że już nie wspomnę o tych, co suwmiarką dokręcają śruby....albo kątownikiem metalowym wbijają gwoździe :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mareq Opublikowano 22 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2011 Suwmiarką mierzy się odstęp klem na akumulatorze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RomanJ4 Opublikowano 22 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2011 .A ja zeberka najbardziej lubie duszone w piwie i szlifuje je do białej kosci :mrgreen: a' propos Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 22 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2011 Pies jest bombowy :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek_lodz Opublikowano 22 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2011 Suwmiarką mierzy się odstęp klem na akumulatorze. Najlepiej elektroniczną - od razu poda prąd ładowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 22 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2011 Mareq - Mistrzostwo Polski ! Przynajmniej tej południowej ! - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
laminat Opublikowano 22 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2011 chciałbym zgłosic co prawda bede pewnie wysmiany, iż nie ty pierwszy na to wpadłes - sam uzywam czegoś podobnego niestety teraz jestem we wroclawiu a w domu bede na wakacje wiec z tymi prawami autorskimi na poczatku to mozesz sobie darowac. No coż ty to pierwszy opublikowałes wiec ja zostane uznany za szalenca ale pierwszy napewno nie byłes - ale i tak gratulacje bo przynajmniej jest szansa ze ktos zbuduje model troche dokładniej niz bez tego przyrządu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.