pietka Opublikowano 23 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2011 No, w końcu zabrałem się za składanie zestawu z Bananahobby. Po długich tygodniach przymierzania się zdecydowałem, że utrudnię sobie zadanie i zrobię go rozkładanego!!! Ja p...czę! Co mi strzeliło do głowy? :crazy: No ale wyzwanie to wyzwanie. Żona dostała ostatnie chińskie ostrzeżenie: jak myślę- nie zakłócać, grozi śmiercią lub kalectwem!!! :twisted: Na widok kolejnego modelu pod dachem skontaktowała się ze swym prawnikiem, ale przetrwałem to twaaardoooo!!!! Niech se nie myślą!!! :twisted: , ja tu moim gumnem rządzę!!! :faja: Zatem postanowiłem podjąć wyzwanie i po przemyśleniu sprawy doszedłem swym prostym umysłem do następujących końkluzyj: :arrow: 1. pierwsze primo - Da się!! :idea: trzeba coś mocniejszego łyknąc to nawet da się zrobić transformersa, na przykład na przystanek autobusowy!!! 2 . będzie trudno ale pędziło się bimber z gumy to co- się nie zrobi rozkładanego B2? :?: 3 główne założenie: ma się dać spakować do fabrycznego pudełka i w takim stanie być wożonym na lotnisko, bo wożę zawsze kilka dużych modeli i nigdy nie ma tyle miejsca co trzeba w aucie , ale za to jak się inni kierowcy lampią?! :shock: Bezcenne!!! 4. po pierwszych przymiarkach okazało się, ze niektóre pomysły producenta jak np. wklejanie dźwigni lotek i klap na hot gluegun są według osądu mego do luftu. Poprawiono. Na śrubki 2 mm i dodatkowe płytki z otworkami. Podwozie - takie sobie. Zmontowano i na razie zapomniano. Drzwi bombowe i pokrywy gondoli goleni podwozia - zawiaski do :ass: ... no wiecie - sprężynki w zawiaskach zdecydowanie za słabe, pokrywy nie otwierały się prawidłowo- zastosowano patent ze sprężynkami dodatkowymi od starych dyskietek 1,44 mb. Działa jak trzeba. A sama idea światłego konstruktora? No i jak on to se wymyślił? Ano w skrócie: Końcówki skrzydeł są planowo według instrukcyj wklejane w sklejoną górną i dolną połówkę "kadłuba" , zatem po całkowitym montażu nie ma możliwości poprawienia lub naprawienia cokolwiek bez demolowania modelu. Zatem wymyśliłem mocowania płatów na bagnety z węgla wkładane do wklejonych w dolną część kadłuba rurek węglowych i unieruchomionych przetyczką wsuwaną w przewiercony przez rurkę i pręt otwór. Okazało się to mocną konstrukcją. dziwne ale działa. :ble: Po wycięciu rurką otworu wzdłuż płata zamontowałem oświetlenie z turnigy, diodę samą znaczy się, z przedłużonym kabelkiem. Połówki kadłuba są skręcane w 6 punktach ( postaram się pokazać na fotach w przyszłości) , a więc 4 punkty przy pomocy wklejonych tulei gwintowanych wewnątrz, z kapelusikiem i czymś w rodzaju poprzecznej płytki z otworem w który wciska się tulejkę aż do "grzybka" na ślepym końcu, a całość wciska się i wkleja w piankę tak aby można było przykręcić nylonową śrubą dolną część kadłuba, łepek śruby nylonowej również z podkładką w kształcie stealth, wykonaną z cienkiej płytki węglowej. Chodziło o to z tymi "podkładkami", żeby tuleja nie została wyrwana przy dokręcaniu, a łepek śruby nie wcisnął się w pianę kadłuba. No i w locie też musi to być mocne. No i łepek śróbki ma być pod skrzydłem, niewidoczny. Działa!!! do tego jeszcze w kabince kadłuba dodał był ja wzmocnienie poprzecznego elementu w kabinie paskiem węglowym i dołożenie 2 szt "zawiasków- zapinek czy jakoś tak" umocowanych w dolnej części kadłuba i blokujących poprzeczkę scalając obie części kadłuba w środkowej części. Miało to być w instrukcyi wklejone na stałe, a jest rozkładane, o! do tego 2 połączenia podobne do tych z grzybkami ale w miejscu montażu turbinek edf. W sumie 8 punktów do połączenia , myślałem że złożenie zajmie czasu sporo ale składa się szybko bez kłopotu. No teraz parę przymiarek, okrutne wk... nie się na siebie samego bo nie uniknęło się kilku drobnych wgnieceń i odprysków farby ( fatalna jakość natrysku zresztą) i przymiarka do montażu serw i elektryki. co dalej: ano... miejsce pod zastosowane reglulatory zdecydowanie za małe i za płytkie . do lutownicy trafo przykręcił ja grot w kształcie spłaszczonego U i wyciął ja pikne łoża na regulatory. dokleił rzepy na żywicę i trzymają się regielki , ło jezu jak mocno!. na taśmę zbrojoną przyklejony bec w jednej z połówek kadłuba i elektronika świateł, jakoś miejsca sporo zostało?. Teraz przymiarka serw i okablowania do nich - i tu zgroza!!! po zastosowaniu odpowiedniej ilości kabelków Y i przedłużaczy okazało się, że jest tak plątanina, że trzeba coś z tym zrobić. Poza tym okazuje się, że całość kabelków to ponad 150 gram!!! O matko i córko!!! Myśl Rozum, myśl!!!Padło na leżącą od lat w pudełku z częściami elektronicznymi uniwersalną płytkę drukowaną. Będzie cuś pomiędzy listwą zasilającą a... , sam nie wiem jak zwać ten wynalazek. Ponieważ serwa, z wyjątkiem tego od komory bombowej, pracują parami, a jeden indywidualista nawet się dopiął na trzeciego, można pokombinować z wyeliminowaniem przedłużaczy i co za tym idzie dodatkowych wtyczek i pomysleć o taki poprowadzeniu przewodów aby było ich jak najmniej i aby wszystkie drogi kabelków prowadziły do Optimy 7. No ale to już inną razą. Fotki będą w weekend w albumie- jak dam radę odespać ciężki tydzień. :jupi: Na razie Rozum idzie spać, a Serce już biegnie myślą do następnych działań i szalonych pomysłów. Pozdrawiam wszystkich - niech moc ( Waszych silników) będzie z Wami! Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel66 Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 a nie lepiej by było kupić sobie busa zamiast męczyć się z upychaniem modeli w osobówce? :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rob Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 a nie lepiej by było kupić sobie busa zamiast męczyć się z upychaniem modeli w osobówce? a nie lepiej pomysleć 3 razy przed kliknięciem "Wyślij" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toretto1995 Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 A co złego napisał pawel66 że zmuszasz go do myślenia...rob...Twój tekst by bardzo głupi :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Gdybyś znał Pawełka to nie krytykowałbyś roba. Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rob Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 A co złego napisał pawel66 że zmuszasz go do myślenia...rob...Twój tekst by bardzo głupi Nie będe wdawał sie w polemike z tobą. To jest temat o budowie a nie o zmianie samochodu. Jeżeli tego też nie załapałeś to może jeszcze nie dojrzałeś emocjonalnie do pisania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toretto1995 Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Przepraszam..nie chciałem nikogo urazić,na prawdę :wink: pietka masz rację nie znam Pawła.Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam :wink: rob jedno zdanie napisałem źle a Ty od razu twierdzisz że nie dorosłem emocjonalnie do pisania,nie rozumiem tej złośliwości :ble: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 odpuść magowi. plizz. mag, nie bierz go na poważnie - on tak zawsze po pijaku.... pozdrawiam piotrek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toretto1995 Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 hehe..po pijaku...dobre :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 1 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 No wreszcie coś czasu stało i kilka fotek zrobił ja, z góry przepraszam za jakość niektórych ale na fotografowaniu to się znam tyle, że potrafię guzik nacisnąc. teraz będzie 15 zdjęć- HORRRRORRR!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldi1973 Opublikowano 1 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 Och żesz ty.. Ale pjenkny ten model :shock: Ładnie by wyglądał koło SU-34.. Mam nadzieję, że kolega szybko go ulotni.. I koniecznie nawet szczątkowa informacja..! Zastanawiałem się nad tą "deseczką" i chętnie bym sobie sprawil, ale mam lekkie obawy co do samolotu bez statecznika pionowego Czy @pietka masz jakieś doświadczenie z takimi maszynami..? B-2 strasznie mi się podoba i bardzo mnie intryguje.. Ale strach przed nieznaym jest wielki.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 1 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 Ni mom ci ja zadniesiuńkiego doświadcynio w lataniu onym aerostatem!!! :oops: No ale jak pisałem, traktuje to jak wyzwanie zarówno co do złożenia modelu jak i latania nim. Trochę się obawiam, że jednak będzie potrzeba twardego pasa do startu i lądowania. Coś tam próbujemy załatwić stare pasy transportowe z Bogdanki i ułożyć kawałek na naszym lotnisku w Radawcu, ale jakoś to marnie idzie, nie ma komu się tym zająć. Pocieszające jest to, że w ostateczności skorzystam z nowo położonego asfaltu na drodze dojazdowej do naszego pasa, choc - jak to w polandii- zabrakło im na ostatnie kilkadziesiąt metrów, ale do startu wystarczy, a lądowanie zrobi się najwyżej na brzuchu w wykoszonej części albo w zbożu u chłopa obok , obacym Obawiom sie ino , co łokolicne bydlątka łosalejum ze strachu jak takiego wielgachnego nietopyza obacom. A może Bartek, macie twarde lotnisko w gdzieś koło Ciebie? Często bywam w Kielcach, mógłbym coś zapakować to byśmy polatali, co? Nocuje zawsze w Tęczowym Młynie koło targów albo w Qubusie, to można by potem coś zorganizować , nie? :devil: Odnośnie jeszcze latania to zakupiłem i złożyłem skrzydełko killer w celach treningowych i zamierzam duuuużo nim polatac zanim zacznę 3DB2 :jupi: Na Ytubce widziałem kilka filmów z lotami tego modelu i wydaje się latać niemal trenerkowo, no ale zobaczymy jak będzie. Obawiam się, że b2 będzie trochę inaczej latać, zwłaszcza z powodu sterowania oporowego, ale cóż, wyzwanie to wyzwanie, nie?!! Na razie chcę go doprowadzić do stanu działania na ziemi, a potem się zobaczy. W tym roku na oblot czeka jeszcze spitfire, thunderbolt ( w zasadzie to już oblatany ale jeszcze trochę muszę poprawić) i stukas. Zamierzam jeszcze ściągnąć od chińczyka SR71 i na tym na jakiś rok zamknąć kolekcję, bo już mi się w garażu nie mieści, a żona jest bliska podjęcia decyzji o intercyzie i modli się codziennie o opamiętanie dla mnie!!! :lol2: No nie jest tak źle, nawet mi kiedyś kupiła skybolta na gwiazdkę!! :rotfl: Jutro postaram się zmienić sposób montowania regulatorów. Jak czas pozwoli powykańczam zamknięcia podwozia i zamontuję do nich serwa. Dziś sprawdziłem skuteczność skręcania połówek kadłuba i chyba jeszcze dołożę jakieś zatrzaski na końcach , tam gdzie dochodzą skrzydełka. Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldi1973 Opublikowano 1 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2011 Piotrku - podziwiam za odwagę.. Oczywiście u mnie zawsze będziesz mile widziany.. Jako etatowy pracownik aeroklubu - mam nieograniczony dostęp do pasa startowego.. To raj dla modelarzy - szczególnie po "rozbudowie" pasa.. Zrobiono tzw. nawrotnie na końcu pasa a to kaaawał lotniska dla naszych ożutowców Wreszcie jest miejsce dla mojego SU-34 z niemal każdego kierunku Zapraszam do nas..! Pozdrawiam, Bartek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Piotrek, jak to jest w instrukcji ze sterowaniem kierunkiem; albo raczej, jak to zamierzasz zrobić? Na zdjęciach ze strony sklepu prawie wszędzie te zewnętrzne pow. sterowe są jednocześnie rozłożone (na obu płatach). Czyli do skrętu jedna z nich (lewa lub prawa) się zamyka ? Byłem przekonany, że odwrotnie - do skrętu jedna się otwiera :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 2 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Instrukcja? Jaka instrukcja?! :evil: Kilka stron marnego opisu i kilka zdjęć, całość w zasadzie nie pomoże nikomu, początkujący nie da sobie z tym rady. Wszystkiego trzeba się domyślać. Ale do rzeczy. W instrukcji nie ma nic nt. sterowania kierunkiem. Za to w sieci jest dużo. Są głównie 2 warianty, które mają jakiś sens. I. oba stery są złożone całkowicie i w razie potrzeby otwiera się tylko jeden - dodatkowo pojawia się kwestia odpowiedniego ustawienia aparatury,a zwłaszcza ustawienia wychyleń krańcowych serw w jedną stronę ( a raczej nie wychylania się w jedną stronę ) II. oba stery są rozchylone do połowy - do skrętu jeden się składa całkowicie, drugi rozchyla całkowicie. I taką opcję poradził mi kolega z usa, który tym modelem lata. Twierdzi, że rozchylone stery dają dużo większą stateczność osiową i model nie "pływa " jak to on określił, na boki a wali prosto. Zobaczymy.... Tu akurat nie będę chyba eksperymentował, bo po co wyważać otwarte drzwi? w tym linku widać troszkę jak to działa: w tym widać nieco instrukcji i kolegę, który miała sporo kłopotów z wersją ARF. w tym zaś widać, że koledzy dali za duże Epa na przedniej goleni, ale wystarczy chyba dać krótsze ramię, oczywiście jeśli to serwo jest połączone równolegle ze sterami oporowymi , jeśli nie to zmienić epa w aparaturze Pozdraweiam Piotrek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 2 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2011 Instrukcja? Jaka instrukcja?!Na jednym z filmów widać niezłą książeczkę - w ARFach z jakimi miałem do czynienia najczęściej jest to jedna kartka II. oba stery są rozchylone do połowyO tym nie pomyślałem :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toretto1995 Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Cześć Jak model..oblatany już? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Niestety, jeszcze nie oblatany, poszedł troche w kąt bo w międzyczasie pojawiły się SR-71 i F15. Ale na piknik modelarski w czerwcu na pewno będzie latał. Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 21 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2011 w międzyczasie pojawiły się SR-71 i F15. Ja Ci nie wierze... pokazuj foto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 5 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2011 Zbliżający się termin Pikniku Modelarskiego w Radawcu i kilka dni urlopu pozwoliły na postęp prac przy B-2. Już okablowanie zrobione, wszystko spasowane i czekam tylko na odpowiednie aku HK. Kilka uwag: 1 Zła jakość naklejek i farby na styro. Odpryski, złuszczenia kalkomanii itp. zamierzam ppoprawić wszystko trimlinem lub maluśki pędzelek i farba akrylowa. Przy okazji pomalowałem od nowa skrzydła i kadłub oraz pokrywy podwozia. 2. Regulacja zamykania pokryw podwozia- KOSZMAR :twisted: . Punkty mocowania nitek domykających pokrywy są źle dobrane przez producenta. Właściwe punkty dobrałem po długich próbach. dobrze dobrane są tylko punkty podwozia przedniego i komory bombowej. 3. Konstrukcja mocowań serw podwozia wymusza użycie 2 kanałów do sterowania chowaniem podwozia, chyba, że na jednym z serw założy się dodatkowy , zewnętrzny rewers serwa. Wykorzystanie 2-ch kanałów i reversu na jednym z nich rozwiązuje problem. 4. Koncepcja składanego modelu, pomimo początkowych obaw , okazała się ciekawą i realną do dość łatwego zrealizowania. Pierwsze próby składania wypadły obiecująco. Model ma odpowiednią sztywność i nic nie ma luzów. Konieczne było doklejenie jeszcze 4 punktów z dość silnymi neodymami i jest OK. 5. Jest skucha. Zawiaski lotek, wklejone wcześniej przez producenta, poluzowały się niebezpiecznie, trzeba koniecznie poprawiać. Mocowanie dźwigienek według zaleceń producenta na Gluegun odpadają. jedna próba ruchu i skucha. Dorobiłem płytki laminatowe i zamontowałem dżwignie do nich śrubkami 2 mm- jak w znanych wszystkim dźwigniach. 6. Popychacze wewnętrznych lotek są o ok 6 mm za długie, skrócić i zrobić Zet. 7. O ile regulacja i miksowanie lotek wyszły łatwo to rozchylenia lotek sterów oporowych, jeśli robimy kierunek na 1nym kanale, trzeba korygować na orczykach serw i dźwigniach. 8. W instrukcji nie ma nic o wychyleniach lotek i sterów oporowych. Jeśli ktoś miałby jakiś link gdzie mógłbym to znaleźć to będę naprawdę wdzięczny. 9. Trzeba koniecznie rozkręcić i poprawić golenie podwozia. Wszystkie. Jakość wykonania fatalna, zadziory, złe spasowanie popękane śrubki imbusowe, źle wycięte szczeliny.... no cóż, iglak w łapę, potem mały gładzik diamentowy, wazelina techniczna, ponowne skręcenie osi kół i nareszcie podwozie amortyzuje co nieco. 10. Początkowy strach przed okablowaniem okazał się zbyt na wyrost. Po kilku testach ułożeń kabelków wyszła optymalna dla rozkładanego modelu plątanina, a odbiornik został przesunięty do części ogonowej, skąd również będzie wystawała antenka od optimy 6. Tyle kanałów wystarcza w zupełności 11. Dorobione dodatkowe oświetlenie (pozycyjne, beacon itp) na razie nie podłączam 12. Na podwozie tylne trzeba zastosować serwa mini o sile miń 2 kg. HTX900 nie daje rady. Oblotu na razie chyba nie dokonam, brak aku i twardego pasa. Ponieważ mam już 5 piankowych "jetów", zrobić im "hangar" polowy z siatki maskującej, aby na pikniku nie były wystawione na bezpośrednie działanie słońca, są czarne niektóre ( sr71 zwłaszcza) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.