michal11c Posted February 26, 2011 Share Posted February 26, 2011 Mikro dziura ujawniła się, gdy przy próbie pierwszego uruchomienia ze wskazanego otworka zaczęło się wydobywać powietrze (przy max. kompresji) powodując "bąblowanie" paliwa, którym był ubrudzony silnik. Wynika z tego, że głowica posiada kanalik prowadzący z komory spalania aż do zewnątrz. Jestem szczerze zdziwionym że takie coś się zdarza. Czy ktoś kiedyś miał doczynienia z podobnym przypadkiem? Link to comment Share on other sites More sharing options...
utopia Posted February 26, 2011 Share Posted February 26, 2011 Co się dziwić .. silniki masówka to i wada może się przytrafić . W końcu prawie cały silnik powstaje w formie odlewów a tam najłatwiej o wady jeśli producent zaniedba. Ogólnie powinieneś reklamować Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted February 26, 2011 Share Posted February 26, 2011 Jak na moje oko wyjątkowo mało prawdopodobne. Masz jakieś zdjęcia od środka? Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal11c Posted February 27, 2011 Author Share Posted February 27, 2011 Jak na moje oko wyjątkowo mało prawdopodobne. Masz jakieś zdjęcia od środka? Jeśli powietrze nie przedostaje się z komory silnika na zewnątrz to wg. ciebie z kąd? Ja innej możliwości nie widzę... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kwazio Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 Ewidentna i dyskwalifikująca wada fabryczna. Ja bym reklamował! To się może z czasem zatkać, ale może też wypalić i powiększyć, a wtedy będzie za późno. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mike217 Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 Jeżeli reklamacja nie przejdzie to, można to naprawić. Jeśli scianka ma grubość sensowną to trzeba rozwiercić otwór od zewnątrz na pewną głębokość , zakołkować aluminiowym kołkiem na loctite 638 na prasie, potem obrobić z zewnątrz i tyle. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kwazio Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 Mięsa jest tam dość i np. dla .61 na jakieś 5mm byłoby można. Jednak aluminiowy kołek będzie za miękki. Siądzie i otwór i on. Loctite się wypali i wtedy kicha... Ja bym robił podobnie, ale zaczopowałbym na sucho stalową kulką 2mm. Link to comment Share on other sites More sharing options...
RomanJ4 Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 Rozwiercić, nagwintować otwór, wkręcić aluminiowy nagwintowany wkręt, obciąć, zapunktować. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kwazio Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 Gwint nie jest szczelny. Tylko się nie sprzeczaj, bo po prostu nie jest i już. To nie moja wina... :rotfl: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 Niedawno w jednym z renomowanych internetowych sklepów modelarskich kupowałem tylne denko do MVVS-a 10 ccm i koszt był porażający czyli całe 6 zeta....Wydaje mi się że stopień skomplikowania wykonania głowicy jest porównywalny więc i cena powinna być porównywalna....więc nie warto się babrać z tą głowicą - jeśl oczywiście ktoś toto sprowadzi. Cała sprawa nadal wydaje mi się mało prawdopodobna - gdyby ktoś chciał zrobić taki kanalik to na pewno by się nie udało. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rado Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 Witam, mam mds-a 6,5 cm3, kupiłem go kiedyś na stadionie 10-lecia za 50 pln od handlarza ze wschodu. Po wkręceniu świecy w domu okazało się, że nie ma kompresji. Przyczyną była dziura w tłoku na szwie odlewu (ok 0,15-0,2mm). Pierwsza wersja naprawy - zaklepałem dziurę od spodu zatępionym punktakiem na kowadełku. Silnik działał. Jednak nie dawało mi to spokoju (a bo może puścić), więc rozwierciłem wiertłem 1,5 mm i zanitowałem drutem aluminiowym. Jednak dalej mi to nie dawało spokoju - bo nit może wypaść i zniszczyć silnik. Więc zaniosłem tłok do spawacza co aluminium spawa. Spawacz heftnął dziurkę za gratis. W domu wyrównałem denko tłoka na papierze ściernym, wymyłem, nasmarowałem i próbuję złożyć silnik. I co? I nie idzie bo tłok się zdeformował (jajo na obwodzie) i nie wszedł do cylindra. Już miałem wyrzucić ten silnik do kosza, ale co tam, podjąłem ostatnią próbę ratowania. Wziąłem 2 kawałki drewna i delikatnie stukając młotkiem przez drewno udało mi się naprostować tłok na tyle, że wszedł do cylindra. Silnik udało się uruchomić i działa do dzisiaj. Wymagał dłuższego docierania na mocnym przelaniu ale udało się go uratować. Tak więc proponuję zaklep to punktakiem i nie kombinuj dopóki nie puści. No chyba że możesz reklamować. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kwazio Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 Pawle, głowica do .91 kosztuje około 80zł, ale zakup jest ryzykowny, bo centrala jest w Czechach, zamówiłem wg katalogu i mi przysłali, ale nie pasuje, jest inna niż w moich silnikach... Potrzebna byłaby też i uszczelka za blisko 30zł. A wszystko sprawnie, bez kosmicznych prowizji i szybko sprowadzi MODELEMAX z Jeleniej Góry. Rado popieram, pierwsze podejście jest przeważnie najskuteczniejsze. Skoro nowy, to jeszcze zima i ja bym zareklamował. Gdyby nie wyszło, po prostu bym to zaklepał, nawet bez szpuntu jak mówisz. Ale, klepać też trzeba umieć... :rotfl: Link to comment Share on other sites More sharing options...
utopia Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 Paweł - sprawa niby mało prawdopodobna ale aktualnie nawet koncern VW ma problemy z głowicami passków ... tez odlewy :wink: a zaawansowane technologicznie milion razy bardziej od tej wytłoczki. Z technicznego punktu widzenia - wystarczy trochę zanieczyszczeń w stopie Jednak to ze akurat otwór tak pięknie idzie z komory spalania to gdybyś chciał takie coś samemu wykonać to za nic w świecie się tak nie uda zresztą co jak co ale ten temat to Ty lepiej kumasz niż ja więc nie będę uczył jak to mówią ... :wink: :twisted: ( wszyscy wiedzą co się mówi w takich chwilach) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kwazio Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 Moim zdaniem w tym kanale coś ciągle siedzi. Coś, czego nie spaliło stopione aluminium, a co było w zasilającym wtryskarkę stopie i z aluminium się nie łączy... Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal11c Posted February 27, 2011 Author Share Posted February 27, 2011 Cała sprawa nadal wydaje mi się mało prawdopodobna ... Trochę nie rozumiem twoich wypowiedzi... Co wydaje ci się mało prawdopodobne? Silnik oczywiście idzie do wymiany na reklamacji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
karlem Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 ...i wcale nie musi być prosty kanalik... Link to comment Share on other sites More sharing options...
utopia Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 ...i wcale nie musi być prosty kanalik... pewno ze nie musi ..ale faktem jest że gdyby chcieć coś takiego celowo wykonać to efekt byłby wiadomy W modelarskim silniku pierwszy raz widzę ale w samochodowych" nie takie cuda siem panie widziało " Link to comment Share on other sites More sharing options...
bandi Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 hmmm no dziwna sprawa z tą pokrywą cylindra ja mam pare tych ASP-ków i czegoś takiego nie widziałem;) ale jeśli przyjęli na gwarancję to super Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 Jeśli ten kanalik jest faktem to naprawdę coś takiego po raz pierwszy widzę. Jeśli tak - bo wciąż nie mogę uwieżyć - to z reklamacją nie powinno być problemów. Miałem do czynienia kiedyś z podobną sytuacją, ale w zupełnie innych okolicznościach. W trakcie studiów (chemicznych) mieliśmy w laboratorium szklany baniak na wodę destylowaną o pojemności 10 litrów, po uzupełnieniu wody do pełna na drugi dzień w baniaku było tylko ok 5 litrów...gdzie ta woda??? Przez długi czas nas to zastanawiało. Podłoga sucha, stół suchy, baniak suchy - więc nie wyciekło, jak stało dłużej, przez weekend to i tak połowa w baniaku zostawała. Parowanie raczej też nie, no bo jak. Nikt też tej wody nie podkradał - np. do żelazka, choć taką ewentualność też braliśmy pod uwagę. I po jakimś tam czasie okazało się, że w baniaku jest mikroskopijny otworek - w połowie wysokości. Tak się ciekawie wszystko ułożyło, że po uzupełnieniu baniaka przez ten otworek woda cieniutką strużką lałasię prawie poziomo na sąsiadującą ścianę, a w zasadzie fundament precyzyjnej wagi analitycznej usytuowanej na wyższej kondygnacji, oddylatowany od konstrukcji budynku aby nie przenosić drgń na wagę. Więc tak, woda z baniaka na fundament, po fundamencie w dół bez jakichkolwiek śladów w pracowni, a efekt taki że znika z baniaka (upływ był tak znikomy, że podczas nalewania niezauważalny ale po kilkunastu godzinach te 5 litrów schodziło) i mogliśmy sobie szukać..... Link to comment Share on other sites More sharing options...
RomanJ4 Posted February 27, 2011 Share Posted February 27, 2011 Tylko się nie sprzeczaj, bo po prostu nie jest i już.A o brokowaniu silników kolega słyszał? Pewni nie, bo teraz już tego nikt nie robi, poza tym na końcu zapunktować..i to jest cały fic. Jakby się kto uparł to jeszcze może wkręcić na uszczelniacz wysokotemperaturowy. A tak poza tym, to nie locha na trzy palce.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.