Skocz do zawartości

Mustang od top flight


Johny88

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Podwozie, to jednak nieporozumienie. To nie Wilga tylko Mustang. Jak dla mnie - porażka.

Nie jest to makietowe ale bardzo funkcjonalne... i w 100% sie sprawdzaja... , Karabiny przyjda na skrzydla niebawem a zblizenie zrobie w niedziele. pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... mam taki sam model, jeno silnik 120 ASP 4 suw. Jeśli chodzi o podwozie, to problem pękania i wyłamywania przy twardszych lądowaniach plastikowego mocowania goleni rozwiązałem, zlecając koledze wycięcie takowego na cnc i wymieniłem plastikowe na duralowe. Przy lądowaniu działa nie tylko amortyzator sprężynowy ( w pionie ) ale też zwój drutu goleni w kierunku wzdłużnym. śmiało można startować z trawy i lądować również. To już mój drugi P51 tej wielkości i w starym to rozwiązanie się sprawdziło, zatem zaadaptowałem do drugiego.

Te plastikowe "housingi" popękały mi same od wiszenia modelu pod sufitem, więc je wymieniłem na metalowe.

Nie miałem żadnych amortyzatorów sprężynowych. Pisałem o oryginalnych goleniach 5mm z pojedynczą pętlą/zwojem.

Widocznie masz bardzo równe lotnisko w porównaniu z moim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Owszem. Mamy też nie zastąpionego kolegę Pawła, który lata regularnie. Za kosiarką oczywiście. Ale , tak swoją drogą, jeśli planuje się kupić taki model, to trzeba też przemyśleć i kwestię miejsca do startów, nieprawdaż? Ale rozumiem, ze zachwyt urodą modelu czasami bierze górę nad racjonalnym wyborem z uwzględnieniem np. marnego lotniska. Jak też tak mam, ale po to są pasje :rotfl: Pozdrawiam

 

P.S. Niestety pogoda rujnuje ciągle plany latania, leje i leje, albo dmucha i gwiździ :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podwozie robie samemu wg mojej konstrukcji , bedzie mocniejsze niz oryginal i to wielokrotnie

Taaa..... Zwłaszcza z tymi dziurami w goleniach co to je widać na trzecim zdjęciu. Powodzenia przy lądowaniu.

dziekuje kolego... to jest porządna nierdzewna stal ... mialem juz twarde lądowania i watpie zeby jakiekolwiek podwozie tak ładnie wytlumiło a juz troche miałem modeli z chowanymi kołami ... Niezalezy mi na tym zeby sciemniac bo nie mam w tym interesu ja poprostu pokazuje wam jak zrobilem podwozie i juz je testowałem. Moze ktos wierzyc a jak nie to nie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajesz sobie radę z pilotażem dość szybkiego modelu, lądowanie też nie nastręcza problemów, więc nie bardzo rozumiem sens psucia Mustanga podwoziem ala Wilga. Wystarczyło wzmocnić konstrukcję fabryczną, a nie zastępować ją czymś nie pasującym do reszty. Silnik chyba jest "trochę" na wyrost.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajesz sobie radę z pilotażem dość szybkiego modelu, lądowanie też nie nastręcza problemów, więc nie bardzo rozumiem sens psucia Mustanga podwoziem ala Wilga. Wystarczyło wzmocnić konstrukcję fabryczną, a nie zastępować ją czymś nie pasującym do reszty. Silnik chyba jest "trochę" na wyrost.

To lądowanie tak naprawde bylo jedno z lepszych na ogol wychodzi mi to troche gorzej ... A silnik jest jak dla mnie w sam raz - P51 musi byc szybki :). A z podwozia naprawde jestem zadowolony, może żeby nie psuc wyglądu zamontuje mu klapki ,ktore przykrywają podwozie, powinny przykryc podwozie ,ktore tak niektorych razi. PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.