Skocz do zawartości

Cukier


baxter12

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

lepiej zamiast cukru miód - ale drogo i nie każdy ma dostęp do prawdziwego miodu ... takiego co sie scukrzy w słoiku i bedzie jak skała.....

 

próbowałem aspartam - niby słodkie ale pozostaje takie dziwne odczucie ja nazwał bym to goryczką... każdy czuje to inaczej i ludzie różnie to opisują ...

 

 

Mówią nam w TV że smalec szkodzi , że wędzone jest rakotwórcze że cukier i sól zabija....

 

dobrze że mój pradziadek tego nie wiedział biedak nigdy nie jadł konserw zawsze wsuwał wędzone kiełbasy , chleb smarował smalcem i to grubo

 

jak mógł to słodził herbatę tak że" aż łyżeczka stała" i dozył 98 lat !

 

Dlaczego - bo nie wiedział ze to mu szkodzi !

 

zobaczcie teraz skład żywności ... 300 gram konserwy zrobione z 50 gram mięsa..... masakra !

czym nas karmią

 

wolę swojego rzeźnika który "zrobi świniaka" w nieunijnych warunkach ale wyjdą takie szynki że dzieci az się oblizują na sam zapach... i nie uciekają te wyroby same z lodówki jak je zostawić na 3 dni ........

wolę chleb pieczony w piecu opalanym drewnem taki jak można kupić np w szymbarku w Piotra Czapiewskiego - tego od domu do góry nogami ...

 

bez sanepidów bez hacccapów ale za to prawdziwe smaczne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

utopia, masz racje. Poruszył Pan temat SanEpid'u i jest w tym dużo racji. Chodzi o to, że przy takiej ciągłej kontroli, to staje sie tak chemiczne, że aż sie pieni. Naturalne rzeczy "od babuni" moim zdaniem są najzdrowsze. Bo wtedy nie ma tam Exxx lub innych konsertwantów, benzoesanu sodu itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zobaczcie teraz skład żywności ... 300 gram konserwy zrobione z 50 gram mięsa..... masakra !

czym nas karmią

Akurat doskonale znam ten temat od podszewki... kiedyś widziałem na własne oczy cały proces "produkcji mięsiwa". Dodam też, że kolega miał kiedyś własny biznes wędliniarski. Po jego opowieściach odechciewa się jakiegokolwiek mięsa w sklepie kupować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś się śmiałem że ludzie na wieś jeżdżą po to co w sklepach...

 

 

minęło parę lat .. "parę klepek mi się poluzowało "

już mam swoje drogi swoja wieś .. trzeba było się przeprosić z poglądami

prawie przestałem kupować w sklepach ..

 

jeszcze tylko ser mi został

........ i walcie się markety !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aspartam podobno zakleja zoladek/watrobe. A rozklada sie 70 lat. Tak slyszalem.. Ja w kazdym razie tego smaku unikam.

Uwielbiam smak coca coli, ale staram sie jak najrzardziej pic-wszak zeby ma sie tylko jedne. Bylem ostatnio w Chinach i az do sufitu podskakiwalem jak ceny coli zobaczylem. Wzialem lyk i powiedzialem dosc. Zaczekam do Polski (w praktyce w Hong Kongu pozwolilem sobie na cole :) ). Wszystko ewidentnie slodzone aspartamem lub tym podobnym.

 

Ja zuzywam okolo 1kg cukru na 2 lata, wiec podwyzka sie nie przejmuje za bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość decodrew

a ja tam slodzika używam :D Tańszy a bardziej wydajny :)

Aspartam zrobi ci sito z mózgu .

Piloci mają zakaz spożywania produktów z tym środkiem na jakiś czas przed lotem. W pewnym stopniu upośledza działanie mózgu i działa podobnie jak narkotyk > który to już nie pamiętam.

Zresztą na necie jest trochę filmów na ten temat.

 

Ktoś z tym całym cukrem po prostu wywołał panikę , która zaczęła lawinowo napędzać ceny cukru. To taka samosprawdzająca się prognoza .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.