Skocz do zawartości

Hydrofoam


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Raz, dwa, trzy, czy temat żyje ?
Potrzebuję wsparcia duchowego i wiedzy na temat hydrolotów.

Jestem na etapie sklejania planów takiego cuda, wymiary 60x40, więc jest to coś standardowego. Plany znalazłem gdzieś w sieci.

Moja wersja będzie przeznaczona do ślizgania się po wodzie, przynajmniej na poczatek, bo nie mam radia i umiejętności. Chciałbym aby wykonanie umożliwiało latanie w przyszłości, pod warunkiem że go wcześniej nie utopię :).

Pierwszy dylemat to depron lub jego pochodne. Znalazłem kawałem czegoś z pod paneli podłogowych bo jest sztywne, ale ma 4mm i delitakne prążki, oczywiście nie jest białe tylko zielonkawe i chyba najważniejsze że dobrze klei się cyjanopanem.

Zakładam że coś podobnego jak nie tego samego znajdę w pobliskich sklepach z panelami.

 

Jaka grubość ? 3mm to chyba za delikatne jeśli ma się na tym jeszcze zmieścić akku, silnik itd. Plany które mam zakładają włożenie w poprzek jakiś rurek karbonowych, ja zastosuję listewki i chyba będą w sam raz. Listewki z tego co zauważyłem muszą być takiej średnicy do grubość depronu.

 

Zamówiłem silnik emax 2822 i jakiś regiel 30A z BEC, serwa SG90, akku 3S 1200mAh 25C i śmigła 8x6 GWS ?

 

I tylko nie piszcie że się z czymś wygłupiłem ;)

Opublikowano

Grubość elementów piankowych, musi być podana na planach. To cecha konstrukcyjna. Tak samo jak nikt nie buduje samochodów z folii aluminiowej lub blachy pancernej. Dało by się, ale wymusiłoby to zmianę projektu.

Tu jest dokładnie to samo. Plany powstały pod określony materiał o wybranych cechach.

Dlatego najpierw sprawdź jak jest to wykazane w planie.

 

To samo dotyczy rurek. Węgiel ma określone właściwości, a listewka drewniana też ma swoje. Niekoniecznie są zamienne. Tam gdzie rurka węglowa wytrzymuje z zapasem, listewka może się dawno połamać. Wymiary również są podane w planach.

 

Konstrukcja lotnicza, czy jakakolwiek inna to nie jest składanka z puzzli. To przemyślany projekt, spełniający założenia aerodynamiki, wytrzymałości materiałowej, właściwości lotnych i wielu innych.

Także w planach, lub w opisie budowy, powinna być podana optymalna konfiguracja wyposażenia i napędu.

 

Tu się nic na oko czy pobożne życzenie nie robi.

Jeżeli nie masz doświadczenia w budowie - nie zmieniaj planów. Tylko popsujesz.

Nie oszczędzaj też na jakiś groszowych sprawach. Jeżeli coś się nie sprawdzi bo będzie za słabe, stracisz cały model i całą pracę.

 

Depronu nie klei się cyjanoakrylem, a już broń boże, konstrukcji mającej styczność z wodą. Łatwo sprawdzić co się dzieje z tym klejem i jego wytrzymałością, podczas kontaktu z wodą.

Klej cyjanoakrylowy jest hydroaktywny. Dodatkowo, topi depron.

 

Do klejenia używa się klei polimerowych do styropianu. Najlepszą opinię ma od lat UHU POR. Bardzo szybki - klei w kilka minut, wytrzymały, elastyczny, nie boi się wody.

Może też być klej wodoodporny do drewna Soundal klasy B3/D3 lub B4/D4.

Ale nadadzą się też inne kleje polimerowe, ale większość ma bardzo długi czas schnięcia.

 

Jeżeli to pierwszy model - trzymaj się planów i nie kombinuj z materiałami. Ktoś je dobrał i nie zrobił tego dlatego, że podobało mu się zestawienie kolorystyczne. ;)

Skoro stworzył plany i pojazd na ich podstawie zbudowany lata, to raczej wiedział co robi.

 

Znajdź nazwę modelu, poszukaj relacji z jego budowy. Jeżeli plany są anglojęzyczne, to zajrzyj na forum RCgroups

www.rcgroups.com

To jedno z największych for tematycznych na świecie. Większość modeli tam gości.

Opublikowano

Dobre połączenie na POR trzyma tak mocno, że odrywa się depron, a klej trzyma.

Mi osobiście właśnie długi czas schnięcia Dragona jest wadą. I ten zapach.

Ale tak naprawdę ile modelarzy tyle opinii plus jedna. :D

Opublikowano

Ja mam podobne odczucia co do Dragona. Bardziej do gustu przypadł mi UHU :-)

 

Wysłane z GT-N7100 przy użyciu Tapatalk

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Kupiłem UHU POR i uważam że to strata pieniędzy, lepszy jest wikol, ale nie na hydro bo w kontakcie z wodą rozkleja się, kleję na soudal D4 bardzo puchnie, ale już się zaprzyjaźniłem z papierem ściernym, ale tak jak już wcześniej większość stwierdziła ile klejących tyle opinii. Kiedyś pewnie zmienię zdanie jak nauczę się wykorzystywać POR'a.

 

Mam teraz inny dylemat, zaczynam myśleć o statecznikach, pionowe i dolne poziome przy dużych wychyleniach wchodzą na siebie. Korzystam z planów chyba z rcgroup, czy jest jakaś miara którą trzeba mierzyć wychylenie stateczników czy jak je zwał. Moje wchodzą w kolizję ale przy "wychyleniach" od stanu nazwijmy to ZERO do około 25 mm. O ile takie stery muszą się wychylać aby model chciał skręcać, na razie o lataniu nie myślę.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.