andrewsky Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Opublikowano 28 Kwietnia 2011 http-~~-//www.youtube.com/watch?v=jbU3HjFevDA http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6675 Pozdrawiam
Malker Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Jakie masz urządzenie, że możesz stworzyć taki wykres?
andrewsky Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2011 Jakie masz urządzenie, że możesz stworzyć taki wykres? Najprostszy GPS Logger zapisuje co sekundę pozycje, prędkość wysokość. Oczywiście odczyt po wylądowaniu można wyświetlić np w Google Earth. track Po otwarciu tego tracka w Google Earth i kliknięciu prawym na tracklog (w pasku bocznym) i wybraniu Pokaż profil wysokości względnej można analizować przebieg lotu. Pozdrawiam
diem Opublikowano 2 Maja 2011 Opublikowano 2 Maja 2011 Lepiej uważajcie z tymi loggerami gps, potrafią zakłócić rc. Widziałem już kilka rozbitych modeli przez to. Jeden rozwalił się o asfalt, było co zbierać w promieniu 50m, gopro hd również do kosza. To samo - a nawet bardziej - tyczy się telefonów komórkowych na pokładzie.
blekis Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 nie wydaje mi sie by te wydarzenia miały co kolwiek wspólnego z GPS, to nie te pasma. GPS pracuje w 2 pasmach: - w pasmie L1 nadawany jest podstawowy sygnał fali nośnej GPS o częstotliwości 1575.42 MHz - w pasmie L2 ma częstotliwość 1227.6 MHz Jeśli gps by powodował problemy to moglibyśmy zapomnieć o lotach z FPV.
diem Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 A myślisz dlaczego w platformach fpv odbiorniki gps daje się jak najdalej od odbiornika rc?
Malker Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 Dziwne aby odbiorniki sygnału GPS powodowały zakłócenia. One tylko odbierają. Przecież sygnał GPS nadawany jest z satelitów, których moc jest ogromna i sięga na cała kulę ziemską , gdyby powodowały zakłócenia sygnały GPS to loty były by niemożliwe nawet bez odbiornika GPS... :roll: Tutaj w czymś innym tkwi problem.
smpl Opublikowano 3 Maja 2011 Opublikowano 3 Maja 2011 To, co zrobiłeś Easy Gliderem jest dla mnie, jako totalnie początkującego, zupełnie niesamowite. A właśnie z chęci szybowania pod chmurkami zakupiłem sobie ostatnio prosty model elektroszybowca do nauki. Jak to możliwe, że nie straciłeś z oczu i byłeś w stanie sprawnie sterować modelem na wysokości ponad 600m? I w jaki sposób z takiej wysokości bez żadnego sprzężenia zwrotnego byłeś w stanie stwierdzić, że model faktycznie znajduje się w kominie? Poprostu ustawiłeś się pod chmurką w słoneczny, bezwietrzny dzień i byłeś tego pewien czy może była w tym jakaś wiedza tajemna? pozdrawiam Piotrek
andrewsky Opublikowano 4 Maja 2011 Autor Opublikowano 4 Maja 2011 Nie jestem specjalnie doświadczonym szybownikiem- latam od roku i kilka Easy Gliderów już "zamęczyłem" ;-) Nie oszukujmy się ,modelem z odległości 400m bardzo ciężko się steruje zwłaszcza w wietrzny dzień i gdy jest przodem lub tyłem.Dlatego podczas wznoszenia na silniku nie udaje mi się wznieść wyżej niż 300-400m.Podczas szybowania wszystko jest bardziej przewidywalne, jeśli jest dobrze wyważony i wytrymowany i mamy go prawie nad głową to wiedząc o kierunku wiatru daje się nim zapanować.Ja na wszelki wypadek co pewien czas wylatywałem spod wpływu tej chmury (chyba małej, bo patrząc z dołu krążyłem prawie po jej obwodzie) w obawie przed przegapieniem momentu kiedy model z krzyżyka zamieni się w kropkę. Te GPSLoggery mają jakąś wadę systemową-zawyżają wysokość nad poziomem morza o jakieś 30 m- ta łąka ma 90m 652-120=532m Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi