ryukishin Opublikowano 31 Lipca 2009 Opublikowano 31 Lipca 2009 Nie dawaj tych podkładek bo tylko gwinty można uszkodzić, najlepiej bez...i powinny dać się wkręcić.
Strielok Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Opublikowano 5 Sierpnia 2009 Chyba mam uwalony gwint z jednej strony gaźnika :( da się coś zrobić z tym fantem?Dodam że nie używałem tych podkładek a dokręcałem bardzo delikatnie, zresztą(dodam że zauważyłem, że tych długich śrub trzeba użyć do zespołu iglicy a nie gaźnika, więc użyłem dobrych).
ryukishin Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Opublikowano 8 Sierpnia 2009 dodam że zauważyłem, że tych długich śrub trzeba użyć do zespołu iglicy a nie gaźnika, więc użyłem dobrych. Tak, te najkrótsze idą do gaźnika, dłuższe do zespołu iglicy, a najdłuższe do tłumika. Najlepiej byłoby nagwintować od nowa. Niektórzy przyklejają gaźnik, ale choć sam nie stosowałem dlatego odradzam.
Strielok Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Jaki gwint ma ta śruba(nie znam się na nich za bardzo)?Czy taki tani gwintownik z allegro jak te http://allegro.pl/search.php?sg=0&string=gwintownik może być?
ryukishin Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Jaki gwint ma ta śruba? Ta śróbka to M3, jeśli gwint jest zepsuty to nagwintować na M3 już nie da rady, trzeba by było na M4. Poproś kogoś o pomoc - ja na gwintownikach się nie znam.
wojmysz Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Opublikowano 8 Sierpnia 2009 O ile wiem, w silnikach, o których mowa wszystkie śruby mają gwint calowy. Sruba, która przypomina gwint M3, tak naprawdę może być gwintem 1/8''. O ile śrubę łatwo można przegwintować na M3, o tyle otwór nie da się przegwintować, bo jest za duży.
krzynol Opublikowano 11 Listopada 2009 Opublikowano 11 Listopada 2009 Witam Szanownych Forumowiczów Pozwolę sobie odświeżyć temat, ponieważ mam parę pytań (dodam, że jestem amatorem z 3miasta :wink: ) Nabyłem ASP 52A II nauczyłem się obsługi paliwa, rozrusznika, świecy, śmigła.... (koszt - porozlewane paliwo, dwie świece, utrata dwóch palców-prawie...) Docieram ten silniczek według opisu z Nastika na paliwie 80-metanol 20-rycyna 5 minut kręcenia i odpoczynek Os maxy 8 spaliłem dwie, mam teraz jakąś MP-JET czy coś, średniej ciepłoty I teraz parę pytań: - Palę trzeci zbiornik, a dalej nie chce mi się wkręcać na obroty, jak otwieram przpustnicę to kicha prycha i zgaśnie, raz na jakiś czas się wkręci - Ile mniej więcej obrotów iglicy od zamknięcia ma dotarty silnik? - Zaczynałem od 2,5 obr. i zmniejszałem o 1/4 teraz mam 1 3/4 obr. - Próbowałem zejść na 1-1,5 obr. i wtedy wkręca się na obroty dużo lepiej - tylko czy to nie jest wtedy za uboga mieszanka do docierania - Jak zdejmę grzanie świecy, to też gorzej się wkręca nawet po 3 minutach sorki za lamerskie pytania :wink:
mikon Opublikowano 11 Listopada 2009 Opublikowano 11 Listopada 2009 I teraz parę pytań:- Palę trzeci zbiornik, a dalej nie chce mi się wkręcać na obroty, jak otwieram przpustnicę to kicha prycha i zgaśnie, raz na jakiś czas się wkręci - Ile mniej więcej obrotów iglicy od zamknięcia ma dotarty silnik? - Zaczynałem od 2,5 obr. i zmniejszałem o 1/4 teraz mam 1 3/4 obr. - Próbowałem zejść na 1-1,5 obr. i wtedy wkręca się na obroty dużo lepiej - tylko czy to nie jest wtedy za uboga mieszanka do docierania - Jak zdejmę grzanie świecy, to też gorzej się wkręca nawet po 3 minutach sorki za lamerskie pytania :wink: Ilość obrotów iglicy nie ma znaczenia. Regulujesz na podstawie obserwacji zachowania. Przede wszystkim docierasz z przepustnicą otwartą na max, obroty zdejmujesz "przelewając" silnik (odkręcając główną iglicę). Odpowiedzią na przepustnicę się zajmiesz jak już wstępnie dotrzesz silnik. Świeca - A8. Paliwo lepiej 5% nitro nawet na docieranie. Jeżeli chcesz odezwij się na prv, mamy tutaj "małą ekipę pod wezwaniem" i w miarę regularnie staramy się polatać - podjedziesz, pogadamy, pobawimy się silniczkiem Pozdr., Michał
Konrad Opublikowano 11 Listopada 2009 Opublikowano 11 Listopada 2009 Ja mimo wszystko proponowałbym paliwo 80/20 zamiast 5% nitro-mialem ten silnik i bardzo ładnie pracował podczas docierania na 80/20,a 20% rycyny na dotarcie to jednak jest to :wink: a paliwa rycynowego które jednocześnie ma te 5% nitro raczej nie znajdzie..
mikon Opublikowano 11 Listopada 2009 Opublikowano 11 Listopada 2009 Ja mimo wszystko proponowałbym paliwo 80/20 zamiast 5% nitro-mialem ten silnik i bardzo ładnie pracował podczas docierania na 80/20,a 20% rycyny na dotarcie to jednak jest to :wink: a paliwa rycynowego które jednocześnie ma te 5% nitro raczej nie znajdzie.. To nie jest silnik który trzeba "katować" na ziemi (chyba żaden współczesny nie jest). Wypalić 3-4 zbiorniki, wyregulować "na bogato" i w powietrze. Kumpel taki silniczek latem zanabył, pięknie odpala i nie robi dziwnych numerów. Od początku 5% nitro. Pozdr., Michał
krzynol Opublikowano 11 Listopada 2009 Opublikowano 11 Listopada 2009 Przede wszystkim docierasz z przepustnicą otwartą na max, obroty zdejmujesz "przelewając" silnik (odkręcając główną iglicę) no tak, ale mi nie wchodzi na obroty przy otwartej na maxa przepustnicy i jakimś tam ustawieniu wzorcowym iglicy Ilość obrotów iglicy nie ma znaczenia. Regulujesz na podstawie obserwacji zachowania. czyli przykręcić iglicę do momentu, aż da radę wejść na obroty przy otwartej przepustnicy a nie będzie wtedy za uboga mieszanka na proces docierania? Jeżeli chcesz odezwij się na prv, mamy tutaj "małą ekipę pod wezwaniem" i w miarę regularnie staramy się polatać - podjedziesz, pogadamy, pobawimy się silniczkiem odezwę się
mikon Opublikowano 11 Listopada 2009 Opublikowano 11 Listopada 2009 Przede wszystkim docierasz z przepustnicą otwartą na max, obroty zdejmujesz "przelewając" silnik (odkręcając główną iglicę) no tak, ale mi nie wchodzi na obroty przy otwartej na maxa przepustnicy i jakimś tam ustawieniu wzorcowym iglicy Nie ma czegoś takiego jak "ustawienie wzorcowe iglicy" - jej ustawienie jest funkcją egzemplarza, paliwa, pogody, świecy i pewnie jeszcze kupy innych rzeczy. Ustawiasz na "objawy". Ilość obrotów iglicy nie ma znaczenia. Regulujesz na podstawie obserwacji zachowania. czyli przykręcić iglicę do momentu, aż da radę wejść na obroty przy otwartej przepustnicy a nie będzie wtedy za uboga mieszanka na proces docierania? Podczas pierwszych uruchomień raczej starasz się trzymać silnik w większości mocno przelany. Pamiętaj też że ASP jest silnikiem ABC, który z kolei nie lubi zbyt zimnej pracy. Co jakiś czas zubażaj mieszankę pozwalając silnikowi wkręcić się wyżej - ale cały czas umiarkowanie. Jeżeli chcesz odezwij się na prv, mamy tutaj "małą ekipę pod wezwaniem" i w miarę regularnie staramy się polatać - podjedziesz, pogadamy, pobawimy się silniczkiem odezwę się No to do zobaczenia Pozdr., Michał
krzynol Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 stosuje się do takiego silnika filtry powietrza, bo ten gaźnik aż zachęca do zassania śmiecia jakiegoś
Konrad Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 Nie,w lotniczych nie stosuje się filtra gąbkowe filtry powietrza stosowane są w silnikach samochodowych(gdyz sa narażone na kurz) i od czasu do czasu w silnikach "wodnych".W modelach latajacych zwykle się tego nie stosuje,lecz jeśli latasz w piaszczystym terenie(polna droga itp) możesz założyć na wlot gaźnika cieniutką rajstopę
krzynol Opublikowano 17 Listopada 2009 Opublikowano 17 Listopada 2009 z tą rajstopą to dobry pomysł, bo będę startował z polnej drogi
adiks7 Opublikowano 27 Lutego 2010 Opublikowano 27 Lutego 2010 Witam, też ostatnio nabyłem silnik ASP 7,5 cm z tylną regulacją do trenerka, mam pytanie czy przy obecnej pogodzie mogę go docierać czy poczekać aż będzie cieplej, silnik docieram w modelu.
Callab Opublikowano 27 Lutego 2010 Opublikowano 27 Lutego 2010 czy przy obecnej pogodzie mogę go docierać Silnikowi pogoda nie przeszkodzi, natomiast Ty możesz zmarznąć i zmoknąć. Ja bym poczekał do jutra - niedziela ma być ładniejsza :-)
adiks7 Opublikowano 27 Lutego 2010 Opublikowano 27 Lutego 2010 Właśnie chcę zaczekać na słoneczko, jutro ma być z 6 stopni, na słońcu pewnie więcej więc przy takich warunkach spokojnie?
Konrad_P Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Panowie i ja odświeże temat. Miałem wczoraj piękne wodowanie(a tak na prawdę to błoto-wanie ) moim trenerkiem. Silnik taki jak w temacie ASP 7,5 ccm (ASP .46 A II). Silnik wpadł w paskudne błoto. Urwał się wężyk ten przy śrubie do regulacji obrotów. Wymieniłem na nowy, taki od paliwa żarowego. Niestety ten oryginalny miał większą średnice wewnętrzną. Ten mój z 1-1,5 mm średnica (wew.) mniejsza. Odkręciłem, przemyłem, wysuszyłem, nasmarowałem, odpaliłem. Przy odkręcaniu tłumika porwała mi się podkładka. Dorobiłem z pudełka od zapałek a z jednej strony dałem silikon ten czarny. No i tu zaczęły sie moje problemy. Dodam jeszcze że silniczek nowy wypalił ze 3-4 l. paliwa. Docierany z instrukcji NASTIK-a Odpala prawie bez problemów. Na wolnych obrotach pracuje podobnie jak przed kraksą dość stabilnie (jak na nowy silnik). Ale niestety z wysokimi obrotami zaczęły się problemy. 1. Nie chce się wkręcać na wysokie. 2. Jak już się uda go wkręcić to po 5-15 sekundach zaczyna zdychać. Zdecydowanie obroty spadają. Nie utrzymuje wysokich obrotów. (Przed kraksą trzymał) 3. Dokręcanie śruby nie wiele pomaga. Przykręciłem już prawie o 1 cały obrót. Boje się że mieszanka będzie za uboga i go zatrę. 4. O dziwo nie grzeje się przy tym przykręceniu śruby. Spokojnie mogę go dotknąć. (Oczywiście nie trzymać ale da się dotykać bez problemów) No i teraz moje pytanie. a) czy średnica wymienionego wężyka ma jakieś znaczenie. co może być przyczyną nie wkręcania się na obroty. c) co może być przyczyną nie trzymania wysokich obrotów. Będę wdzięczy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.