modelarzkobi Posted August 12, 2007 Share Posted August 12, 2007 Jutro stanę się posiadaczem silnika ASP 7,5 ccm. I od razu parę pytań odnośnie silnika. 1.Na jakim śmigle docierać silnik. Według mnie to najmniejsze jakie jest zalecane czyli 10*6:?: 2. Ile ten silnik wymaga docierania bo słyszałem że ASP żeby dobrze chodziły to potrzebują starannego dotarcia. 3. Jeśli silnik już dotrę to jakie śmigło mu dać. Dodam że będzie zamontowany w Fun Flayu. Jest to pierwszy mój silnik spalinowy z taką pojemnością z tąd te pytania. Będę także szykował na nowy sezon nowy model właśnie z tym silnikiem. Zdecydowałem się na znanego wszystkim MadMana. Tylko w wersji trochę pomniejszonej do rozpiętości 1280 mm. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kwijatkowski Posted August 12, 2007 Share Posted August 12, 2007 Mam ten silnik. Docieralem chyba wlasnie na 10x6 bez problemow. Potem nizlym smiglem jest 12x4 - spory ciag nawet na paliwie 80/20. Ogolnie silnik pracuje stabilnie w locie po 2 godzinach. Link to comment Share on other sites More sharing options...
modelarzkobi Posted August 13, 2007 Author Share Posted August 13, 2007 Mam ten silnik. Docieralem chyba wlasnie na 10x6 bez problemow. Potem nizlym smiglem jest 12x4 - spory ciag nawet na paliwie 80/20. Ogolnie silnik pracuje stabilnie w locie po 2 godzinach. Ale ile mam czasu go docierać :?: Chyba nie 2 godziny :?: Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcin133 Posted August 13, 2007 Share Posted August 13, 2007 Po czasie ok 30 min na hamowni można uznać że silnik jest wstępnie dotarty. Dotarcie silnika będzie objawiało sie iż przez pewien czas silnik utrzymywać będzie już jednolite, stałe wysokie obroty. Po tym czasie silnik do modelu i docierać go już podczas lotu dbając aby mieszanka nie była za uboga i nie katować. Po kilkunastu lotach silnik będzie dotarty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Deem Posted August 13, 2007 Share Posted August 13, 2007 Ale ile mam czasu go docierać :?: Chyba nie 2 godziny :?: Oczywiście ze nie, przedmówca pisze tylko że po tym czasie pracuje stabilnie. Przede wszystkim przed rozpoczęciem docierania nie kręć wałem. Na moment przed pierwszym uruchomieniem rozgrzej głowicę suszarką do włosów lub opalarką. Rozruch kiedy będzie już ciepła. Pierwszy zbiornik na mocnym przelaniu, głowica powinna mieć taką temperaturę by można ją było dotknąć. Jeśli będzie zbyt ciepły przerwij na parę minut. Przy drugim zbiorniku próbuj zubażać mieszankę na czas około 10s, jak silnik będzie miał wyższą temperaturę odkręć iglicę (paliwo chłodzi). Przy trzecim potrzymaj dłużej silnik na uboższej mieszance ale nie na maxa . Później docieranie w locie. Dobrze jest używać przy docieraniu paliwa z co najmniej pięcioprocentową domieszką rycyny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
modelarzkobi Posted August 13, 2007 Author Share Posted August 13, 2007 Oczywiście wiem jak docierać silnik tylko chodziło mi o czas docierania bo przecież nie każdy silnik tak samo długo się dociera. Docierać będę jak i latał na paliwie 80/20. Dzisiaj oczekuje kuriera które mi dostarczy silnik a jutro zabieram się za docieranie no hamowni. Czyli 30 min mu wystarczy. Dziękuje za odpowiedzi Link to comment Share on other sites More sharing options...
modelmaniak Posted August 13, 2007 Share Posted August 13, 2007 Przede wszystkim przed rozpoczęciem docierania nie kręć wałem. Na moment przed pierwszym uruchomieniem rozgrzej głowicę suszarką do włosów lub opalarką. Rozruch kiedy będzie już ciepła. :roll: :roll: :mrgreen: :shock: Po pierwsze przed rozpoczęciem docierania rozbierz motorek i wypłucz z niego opiłki poprodukcyjne... Paliwo 80/20(zero nitrometanu i ol. syntetycznego) Czas docierania zależy od konkretnego egzemplarza silnika. Silnik można uznać za dotarty jeżeli utrzymuje stałe wysokie obroty i posłusznie reaguje na przepustnicę. A czy to będzie 30 minut czy 90 zależy od posiadanego przez Ciebie egzemplarza motorka, śmigła, temperatury otoczenia, paliwa itd... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Deem Posted August 13, 2007 Share Posted August 13, 2007 :roll: :roll: :mrgreen: :shock: Śmich śmichem ale gdzieś w sieci doczytałem że ze względu na zbyt niską jakość wykonania tych silników tłok jest zbyt mocno dopasowany. Przy pierwszych obrotach (jednym, dwoma,?) nim mieszanka (smarowanie) dotrze na tłok to może dojść do zarysowania cylindra. Można wpuścić kroplę rycyny na tłok przez wylot spalin, można też podgrzać cylinder. Cóż, mnie wydało się to logiczne i tak zrobiłem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
modelarzkobi Posted August 13, 2007 Author Share Posted August 13, 2007 Śmich śmichem ale gdzieś w sieci doczytałem że ze względu na zbyt niską jakość wykonania tych silników tłok jest zbyt mocno dopasowany. Przy pierwszych obrotach (jednym, dwoma,?) nim mieszanka (smarowanie) dotrze na tłok to może dojść do zarysowania cylindra. Można wpuścić kroplę rycyny na tłok przez wylot spalin, można też podgrzać cylinder.Cóż, mnie wydało się to logiczne i tak zrobiłem. To prawda też słyszałem że w ASP tłok i tuleja jest za bardzo spasowana i nawet można zalać trochę silnik i pierwsze kręcenia zrobić bez świecy dopiero po poru obrotach wkręcić świece i zacząć odpalanie Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcin133 Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Paliwo 80/20(zero nitrometanu i ol. syntetycznego) Na wstępie zaznaczę iż nie ma być to kłótnia A raczej dopytuje się kilku kwestii. Mianowicie: Rycyna bodajże jest najstarszym olejem jaki był stosowany razem z metanolem a dziś sukcesywnie wypierana przez oleje syntetyczne. Dziś uzasadnieniem stosowania oleju rycynowego jest jego niska cena oraz podobno - jego lepsze właściwości chłodzące. Wiadomo też iż docierając silnik czy też go eksploatując na paliwie opartym na oleju syntetycznym nie dojdzie do żadnego przegrzania czy też zatarcia silnika. Olej rycynowy posiada całą gamę wad których nie posiada olej syntetyczny. Dlaczego tak wielu modelarzy nadal usilnie upiera się przy stosowaniu tego oleju? Czym to jest spowodowane? Cudownymi jego parametrami czy starą datą i przyzwyczajeniami modelarzy? że ze względu na zbyt niską jakość wykonania tych silników tłok jest zbyt mocno dopasowany To nie jakość wykonania tylko technologia ABC. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kwijatkowski Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 No ale jakby nie patrzec przekrecic go na poczatku ciezko nawet z zamontowanym smiglem :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
modelarzkobi Posted August 16, 2007 Author Share Posted August 16, 2007 No w końcu dzisiaj zakończyłem docieranie silnika.Chodzi jak złoto Ale reszte to i tak w modelu. Iteraz moje pytanie czy już moge do niego założyć większe śmigło? (mam aktualnie 10*6 czyli najmniejsze do docierania) Chcialbym założyć mu 11*6 i niewiem czy najpierw latać na tym co do docierania. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kwijatkowski Posted August 16, 2007 Share Posted August 16, 2007 12x4 lepszy ciag i mniejsza predkosc - roznica naprawde zauwazalna (przynajmniej jesli chodzi o APC) Przy czym mierzylem to tylko recznie i ocznie :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
bigkris Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 no to ja mam pytanie. silnik kupilem od kolegi robrafa i jest on po litrze paliwa, wiec czy moge uzywac w nim juz 11x6? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 Tak,jak najbardziej,jedna ze szkół mówi aby silnik docierać na śmigle najwiekszym jakie zaleca producent.Mam ten silnik i docierałem na 11x6,teraz mam 12,25x3,75 diablotin. Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcin133 Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 Tak,jak najbardziej,jedna ze szkół mówi aby silnik docierać na śmigle najwiekszym jakie zaleca producent.Mam ten silnik i docierałem na 11x6,teraz mam 12,25x3,75 diablotin. Wszyscy zalecają śmigła jak najmniejsze z dopuszczalnego przedziału do docierania. Sam osobiście jestem zdania iż jeżeli już zwracać uwagę na śmigła do docierania to powinno być odwrotnie tzn. tak jak piszesz (chyba że to pomyłka). Chciałbym poznać powody używania jak najmniejszych śmigieł. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Konrad Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 Żadna to pomyłka z mojej strony,przecież tak być powinno że dociera sie na jak najwiekszym śmigle,a co do docierania na małych śmigłach to chyba nikt nie bedzie potrafił uzasadnić słuszności tej teorii Link to comment Share on other sites More sharing options...
meteor Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 na małych śmigłach to chyba nikt nie bedzie potrafił uzasadnić słuszności tej teorii małe śmigło - silnik mniej się grzeje co raczej sprzyja docieraniu Nie mówię ze tak jest na pewno, tyle sam wywnioskowałem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcin133 Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 małe śmigło - silnik mniej się grzeje co raczej sprzyja docieraniu Nie mówię ze tak jest na pewno, tyle sam wywnioskowałem. No dokładnie jest odwrotnie i to ze znaczną różnicą. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Janek Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 hmmm a czemu miało by być odwrotnie? Docierasz i tak na maksymalnym przelaniu, śmigło działa wtedy tylko jako koło zamachowe silnika, więć po co ma być największe? Chyba że pod terminem 'największe' potraktujemy takie: duża średnica i b. mały skok. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.