Pawel_W Opublikowano 15 Lipca 2011 Opublikowano 15 Lipca 2011 ... i patrzeć, czy równo puchnie. Wracałem dziś z dziewczyną z pubu. Wypiłem piwko, ona prowadziła, nie czuje się zbyt pewnie za kierownicą mojego auta więc jechaliśmy nieco bocznymi drogami - koło lotniska. W pewnym momencie wyprzedził nas ktoś w Subaru Imprezie STI, czyli wersji raczej nie dla emerytów. Jedziemy za nim (bo tak nas droga prowadziła). W pewnym momencie gość skręca na lotnisko, a właściwie drogę wzdłuż płyty, która prowadzi na nasze lotnisko modelarskie. Zagotowałem się, bo już nie raz zdarzały (i cały czas zdarzają) akcje, że ktoś sobie na naszym lotnisku (równym jak trawniczek) kręci bączki. I co? Oczywiście, to samo. Wjechaliśmy na sam środek naszego pasa żeby utrudnić mu manewr, wyskoczyłem z samochodu i lecę do gościa. Minął mnie i jedzie dalej, więc ja niewiele myśląc (widziałem że ma w aucie co najmniej 3 osoby) podbiegłem do auta żeby złapać jakikolwiek przedłużacz ręki, bo już nie raz przyłapywaliśmy takich baranów i nie raz mało brakowało, żeby doszło do mordobicia. Na szczęście do drobnych nie należę, gość chyba załapał o co chodzi i odjechał. Zostałem na lotnisku bo widzialem że krąży dookoła płyty i na wszelki wypadek zawezwałem kolegę. Odjechał na dobre. Niestety, było po 23 - nie spisałem numerów auta, aczkolwiek jak zobaczę je na mieście, poznam bo miało bardzo charakterystyczne felgi, no i nie ma u nas wiele czarnych Imprez STI. Mam świadka (on niestety też) ale jak tylko go namierzę zgłaszam sprawę policji. Ręce opadają, i dla równowagi ciśnienie się podnosi... Brak słów...
madrian Opublikowano 16 Lipca 2011 Opublikowano 16 Lipca 2011 Pozostaje szlaban. I tabliczka: "Uwaga! Teren aktywności Paranormalnej - Pojazdy tu wjeżdżające bez zezwolenia, tracą nagle powietrze w kołach, a na lakierze pojawiają się tajemnicze rysy - Wjazd tylko na własną odpowiedzialność." Listwa z gwoździami przy wjeździe i rowek odwadniający na granicy - tak akurat na koło. Niestety ciągle u nas obowiązuje zasada, że jak jest pusty plac, nie ogrodzony to jest to niczyje bo państwowe.
Pawel_W Opublikowano 16 Lipca 2011 Autor Opublikowano 16 Lipca 2011 Widzisz, są po drodze dwie tablice że to teren lotniska i wstęp wzbroniony... Temat listwy z gwoździami właśnie jest przez nas przerabiany - czy się da.
paniol2005 Opublikowano 16 Lipca 2011 Opublikowano 16 Lipca 2011 Listwa z gwoździami może Wam narobić kłopotów - pamiętasz sprawę taksówkarza , i jego deskę z gwoździami na siedzeniu. Złodziej który chciał mu ukraść auto , podał taksówkarza do sądu i wygrał -Wy możecie dostać rachunek za opony + ewentualne holowanie. Gościu też "może" się przewrócić na te gwoździe. Natomiast rowek jak najbardziej , my też tak mamy.
rafalgruszka Opublikowano 16 Lipca 2011 Opublikowano 16 Lipca 2011 witam Listwa z gwoździami może Wam narobić kłopotówa kto udowodni że oni ją tam położyli...można też zakopać drut kolczasty. nie uszkodzi auta ale rozplątywania będzie miał na kilka godzin... w tym czasie może akurat się zjawicie... my w Bydgoszczy też mieliśmy problem ale z motocyklistami Cross'owymi... apel na ich forum jak na razie poskutkował... rowek chroni ale tylko przed autami... rafal
Pawel_W Opublikowano 16 Lipca 2011 Autor Opublikowano 16 Lipca 2011 Listwa z gwoździami może Wam narobić kłopotów - pamiętasz sprawę taksówkarza , i jego deskę z gwoździami na siedzeniu. Złodziej który chciał mu ukraść auto , podał taksówkarza do sądu i wygrał -Wy możecie dostać rachunek za opony + ewentualne holowanie. Gościu też "może" się przewrócić na te gwoździe. Natomiast rowek jak najbardziej , my też tak mamy. Rowek biegłby centralnie w poprzek podejścia, bo tak mamy ułożone lotnisko... A tak w ogóle - są tablice, że to teren lotniska i wstęp wzbroniony. Dwie po drodze na nasze lotnisko. Jedna na pewno widoczna nawet w nocy, bo pod latarnią. Czy to nie jest równoznaczne z tym, że gość świadomie łamie przepisy więc to nie nasza sprawa? Lotnisko jest zabezpieczone, złamał zakaz wstępu więc to jego sprawa że mu się coś w samochód stało.
DJDIT Opublikowano 16 Lipca 2011 Opublikowano 16 Lipca 2011 Kompletnie nie znam sytuacji prawnej waszego lotniska, jeżeli jest jeden właściciel który byłby w stanie złożyć zawiadomienie (to jest na wniosek pokrzywdzonego) to możecie narobić trochę bałaganu. Trzeba czasu i cierpliwości osoby składającej wniosek. Doprowadzenie lotniska do stanu używalności tj wyrównanie terenu, zasianie, koszenie czy drenaż to koszty powyżej na pewno 250zł czyli zaczynamy od KK. Samo ustalenie sprawców w waszym przypadku powinno być proste... jak widać sam ci się jeden nawinął, wystarczyło zapamiętać rejestrację. W przypadku stałej ekipy tych samochodziarzy (klub, bliscy koledzy) wiadomośc rozejdzie się bardzo szybko jak jeden z nich zostanie przestępcą i sąd zasądzi karę pieniężną+nagrzebane w papierach. Nikt nie chce mieć problemów z dostaniem nowej pracy a często zaśw o niekaralności jest niezbędne.
madrian Opublikowano 16 Lipca 2011 Opublikowano 16 Lipca 2011 Chyba, że dodasz tabliczkę "Wjazd zabezpieczony kolcami. Wjazd grozi uszkodzeniem ogumienia". Może być mała lub jako dopisek. Wówczas - został ostrzeżony, sytuacja jak przy próbie nieuprawnionego wjazdu na parking strzeżony.
Pawel_W Opublikowano 16 Lipca 2011 Autor Opublikowano 16 Lipca 2011 jeżeli jest jeden właściciel który byłby w stanie złożyć zawiadomienie Działamy jako sekcja modelarska aeroklubu. Więc w sumie zawiadomienie można złożyć jako sekcja. Pomyślimy.
Gmeracz Opublikowano 16 Lipca 2011 Opublikowano 16 Lipca 2011 Jeżeli wjeżdża na teren oznakowany i zakazany to nawet jeżeli by wpadł do dużej dziury, obił sobie ten pusty łeb i stracił parę zębów - to już jego broszka. Mieliśmy analogiczny problem z Szczecinie - trenerzy psów robili nielegalne szkolenia psów. Zawiadowca zawsze się cieszył gdy lataliśmy kombatami i robiliśmy nad nimi "Tota Tora Toraaaa..." :lol2:
Pawel_W Opublikowano 17 Lipca 2011 Autor Opublikowano 17 Lipca 2011 Dziś był ciepły wieczór, korzystając z tego pojechałem koło 21 - 22 z dziewczyną i kolegą na lotnisko. O tak, posiedzieć sobie przy piwku. Efekt? Wygoniłem następnego barana... Naprawdę ręce opadają...
pawel66 Opublikowano 17 Lipca 2011 Opublikowano 17 Lipca 2011 Lotnisko puste to nie ma kto wygonić idiotów... świetny pomysł z wysokimi składkami :x
Pawel_W Opublikowano 17 Lipca 2011 Autor Opublikowano 17 Lipca 2011 A latasz o 23? Przeczytaj o której tam byłem. W dzień nic się tam nie dzieje, bo są szybownicy.
fam0wned5 Opublikowano 17 Lipca 2011 Opublikowano 17 Lipca 2011 O naszym lotnisku azl na razie nikt nie wie 1700metrów w polu
kylorc Opublikowano 17 Lipca 2011 Opublikowano 17 Lipca 2011 W ostatnią środę przed godziną 23 widziałem samochód który w okolicach naszego lotniska modelarskiego kręcił bączki. Byłem na wiezy w porcie, co w takiej sytuacji mogłem zrobić zrobił z 3 bączki i pojechał
Air Opublikowano 17 Lipca 2011 Opublikowano 17 Lipca 2011 Listwa z gwoździami może Wam narobić kłopotów - pamiętasz sprawę taksówkarza , i jego deskę z gwoździami na siedzeniu. Złodziej który chciał mu ukraść auto , podał taksówkarza do sądu i wygrał -Wy możecie dostać rachunek za opony + ewentualne holowanie. Gościu też "może" się przewrócić na te gwoździe. Natomiast rowek jak najbardziej , my też tak mamy. Lepszy patent to słupki na wjeździe wbetonowane w ziemie i linka stalowa rozciągnięta pomiędzy nimi - w kiepskim otoczeniu niewidoczne. Szkody na aucie może narobić. Skuteczny sposób. Rowek melioracyjny tak samo. Ew. można kilka sporych głazów położyć i zasłonić trawą... Deska z gwoździami - tak sobie wg. mnie, bo jak sobie jakiś dzieciak czy inny dziadek z rowerem skróci tamtędy drogę, to może być nieciekawie kiedy na coś takiego stanie.
Jedrula Opublikowano 22 Lipca 2011 Opublikowano 22 Lipca 2011 Ja miałem na lotnisku gościa który regularnie wywalał śmieci i musieliśmy płacić za sprzątanie. Przez miesiąc były co dziennie od 16 do 20 warty na lotnisku w dwie osoby. W końcu dorwaliśmy gościa, musiał się nieźle wypłacić. Na samochody terenowe to mamy 50cm głazy ukryte w trawie przez którą trzeba przejechać.
LeszekJ Opublikowano 22 Lipca 2011 Opublikowano 22 Lipca 2011 Wygoniłem następnego barana... Naprawdę ręce opadają...Skoro w tzw. wieży nie wierzą w nowoczesną optykę to pozostaje monitoring drogi (numery rej.) z bramy pierwszej posesji i widok ogólny płyty lotniska RC z ostatniej chałupy (wykroczenia).Podejrzewam, że sprzęt wystarczy wypożyczyć na kilka tygodni w sezonie. Gorzej z dogadaniem się z właścicielami posesji bo jakoś zbytnio nie lubią modelarzy.
Rekomendowane odpowiedzi