ValdeK Opublikowano 29 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2011 Problem jest następujący - przerabiałem mojego mx'a na 2,4ghz i gdy lutowałem to kropla cyny 'kapła' na płytke z włącznikiem zasilania zalewając tym samym dwa piny. Delikatnie usunąłem nadmiar cyny tak aby nie było połączenia między tymi pinami. Gdy włączyłem radio to nie dawało oznak życia, włącznik zasilania był lekko ciepły więc wyłączyłem. Sprawdziłem bezpiecznik zasilanie itp wszystko okej, gdy włączyłem poraz drugi to radio także nie dawało oznak życia i włącznik teraz jest zimny. Jutro zrobie zdjęcia.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 30 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 Pierwsza rzecz sprawdź pakiet. Jeżeli zwarłeś wyłącznik, to pętla zwarcia zamknęła się przez pakiet i to on mógł najbardziej w d... :ass: dostać. Druga rzecz NIGDY nie rób prac konserwacyjnych czy naprawczych na podłączonym do zasilanie sprzęcie. W przypadku zasilania bateryjnego - zawsze usuwa się źródło napięcia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ValdeK Opublikowano 30 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 Nigdy nie robie prac na zasilanym urządzeniu - pakiet NIE był podłączony do nadajnika. Pakiet sprawdziłem i jest w dobrym stanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-mir Opublikowano 30 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 Skoro stało się to przy wymianie modułu to skąd wiesz, że moduł jest sprawny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ValdeK Opublikowano 30 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 Ponieważ gdy włącze zasilanie w nadajniku to prąd idzie do modułu, i dałem rade zbindować odbiornik a na innym module nie. zdjęcia: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikon Opublikowano 30 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 Problem jest następujący - przerabiałem mojego mx'a na 2,4ghz i gdy lutowałem to kropla cyny 'kapła' na płytke z włącznikiem zasilania zalewając tym samym dwa piny. Delikatnie usunąłem nadmiar cyny tak aby nie było połączenia między tymi pinami. Gdy włączyłem radio to nie dawało oznak życia, włącznik zasilania był lekko ciepły więc wyłączyłem. No ale zaraz. Jeżeli lutowałeś z odłączonym pakietem a zwarcie usunąłeś przed pierwszym włączeniem to akurat to zwarcie które znalazłeś nie może być przyczyną problemu. Obejrzyj płytkę dokładnie, może gdzieś jeszcze Ci kapnęło? Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ValdeK Opublikowano 30 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 no właśnie też mnie to martwi.. mam nadzieje że nie nadpaliłem czasem czegoś np. płytki czy coś. Spróbuje skontaktować sięz Panem Andrzejem Piecem. Ale zapewniam jest tak jak napisałem. edit. jedyne co wzbudza moje podejrzenia to czarny osad albo co więcej wypalona wyrwa [cięzko ocenić] na ścieżce (5 zdjęcie, górna ścieżka, lewa część płytki). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 30 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 ja bym zrobil obejscie w postaci kabelka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ValdeK Opublikowano 30 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 Dzięki za podpowiedź, jak nic mi nie pozostanie to spróbuje edit: usunąłem to zabrudzenie i ścieżka wizualnie nie wygląda na zniszczoną. Odkryłem dziś także że ten włącznik o którym pisałem w pierwszym poście nadal robi się lekko ciepły gdy jest włączony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikon Opublikowano 30 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 Dzięki za podpowiedź, jak nic mi nie pozostanie to spróbuje edit: usunąłem to zabrudzenie i ścieżka wizualnie nie wygląda na zniszczoną. Odkryłem dziś także że ten włącznik o którym pisałem w pierwszym poście nadal robi się lekko ciepły gdy jest włączony. Wizualnie to sobie możesz. Sprawdź multimetrem czy jest przejście na jej końcach. Przyjrzyj się też diodzie D1 (lewa górna ćwiartka z tego zdjęcia), nie podoba mi się maska na ścieżce przy niej. Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 30 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 edit. jedyne co wzbudza moje podejrzenia to czarny osad albo co więcej wypalona wyrwa [cięzko ocenić] na ścieżce (5 zdjęcie, górna ścieżka, lewa część płytki). Wg śladów i opisu na płytce, był tam rezystor SMD, ale poleciał w kosmos. Lecz o jakiej wartości? Trzeba by sprawdzić na schemacie lub innej aparaturze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej B Opublikowano 30 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2011 Witam! Jeżeli prąd idzie do modułu i mogłeś zbindować z odbiornikem to nadajnik żyje. Z opisu trudno wywnioskować na czym polega Twój problem. Napisałeś: "Gdy włączyłem radio to nie dawało oznak życia, włącznik zasilania był lekko ciepły więc wyłączyłem. " " Ponieważ gdy włącze zasilanie w nadajniku to prąd idzie do modułu, i dałem rade zbindować odbiornik a na innym module nie. zdjęcia:" Skoro jeden moduł działa, a inny nie to chyba nie problem nadajnika, tylko modułu. Odłączenie zasilania z pakietu nie chroni Mx -12 przed problemami w czasie ingerencji w elektronikę. Oprócz zasilania z pakietu nadajnik ten posiada jeszcze wewnętrzną baterię litową do podtrzymania pamięci. Może tylko wykasowałeś pamięć? Działa wyświetlacz? Próbowałeś resetu?(http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=2509) Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikon Opublikowano 31 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 Wg śladów i opisu na płytce, był tam rezystor SMD, ale poleciał w kosmos. Lecz o jakiej wartości? Trzeba by sprawdzić na schemacie lub innej aparaturze. Raczej nie, R3 bo pewnie o tym myślisz jest zamontowany pionowo poniżej, tam nie widzę w okolicy tego "czegoś" żeby miał stać jakiś element. Pozdr., Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ValdeK Opublikowano 31 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 Wyświetlacz nie działa, nadajnik gdy się włącza jest charakterystyczny dźwięk a u mnie już go nie ma. Dzwoniłem do Pana Andrzeja, niestety przeszkodziłem mu w wakacjach ale nie był zły We wtorek będzie w Bydgoszczy wtedy się zgadamy i i oglądnie radio. Powiedział tylko że jeśli procesor się nie spalił to nie jest źle Gdy będe coś wiedział co było przyczyną nie działającego nadajnika (albo skutkiem mojego nie fortunnego incydentu z cyną...) to dam znać. Sprawdzałem tą diode D1 - jest ok. Dzięki wszystkim za pomoc, mam nadzieje że dowiem się co było nie tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ValdeK Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2011 Witam, odebrałem właśnie nadajnik od Pana Andrzeja Pieca. Bardzo mu dziękuje, naprawa była bardzo szybka, fachowa i tania. Winowajcą był spalony stabilizator. Dodatkowo Pan Andrzej dał kilka cennych rad na przyszłość aby uniknąć takich sytuacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi