Skocz do zawartości

BLACK HORSE - EXPLOSION F3A dobór silnika i wyposażenia


kret88

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Właśnie stanąłem przed wyborem swojego drugiego modelu. Pierwszym był MiniMag od MPX. Wybór padł na Explosion f3a z firmy Black Horse w wersji spalinowej http://modelmotor.pl/black-horse-explosion-f3a-140cm.html .

I mam do Was pytanie który silnik do tego modelu będzie najlepszy. Skłaniał bym się do kupna silnika GMS, ew. O.S. Max. Na stronie sklepu znajduję się informacja, że polecany silnik to od 3,5 do 6,5cm3.

 

Moje typy to:

1)GMS .40 ABC-RN BB http://modelmotor.pl/gms-40-abc-rn-bb.html

2)GMS .32 ABC-RN BB http://modelmotor.pl/gms-32-abc-rn-bb.html

3)O.S. MAX - 46LA http://modelmotor.pl/o-s-max-10la-z-tlumikiem-duplikat-1-4182.html

 

Wydawało by się że najlepszy będzie silnik nr 1, gdyż jest najmocniejszy, ale za to i najcięższy bo waży aż 480g, za to nr 2 tylko 305g. Rozważałem również silnik nr 3, który ma pojemność 7,5cm3, waży 355g, ma taką samą moc jak silnik nr 2, ale za to jest w stanie zakręcić większym śmigłem.

Zastanawia mnie czy silnik nr 1 mający zaledwie 0,05KM więcej niż silnik nr 2 i 3, będzie w stanie unieść te prawie 200g dodatkowej masy i czy dodatkowo zyska na tym model.

Z drugiej strony może należy umieścić cięższy silnik aby uniknąć późniejszego dokładania ołowiu w celu poprawnego wyważenia modelu.

 

Bardzo proszę o wyrozumiałość, gdyż będzie to mój pierwszy model z napędem spalinowym i o pomoc w wyborze.

Poniżej przedstawiam resztę wyposażenia jakie zamierzam zastosować:

1)Serwa (2x lotki, wysokość i kierunek) http://www.modelmotor.pl/springrc-sm-s4303b-44g-3-5kg-cm-4-serwa.html

2)Serwo przepustnicy http://www.modelmotor.pl/tower-pro-sg-91r-black-1-2-metal-11g-2-0kg-cm.html

3)Układ BEC http://www.modelmotor.pl/assan-ultimate-bec-1-3a.html

4)Li-Po 1350mAh Fullymax

5)Zbiornik 260ml http://www.modelmotor.pl/zbiornik-260-ml-do-benzyny-metanolu.html

 

I to chyba na tyle.

 

Pozdrawiam,

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze wybieram silnik z górnego przedziału - w tym wypadku 40. Dla modelu trenerka górnopłata o rozp prawie 170 zalecany był 40 - 46. Siedział w nim właśnie LA 46. w innym o podobnych rozm. ale już średniopłacie też LA 46 - oba miały masę do lotu jakieś 2500g.

F3a to już sportowe modele więc i silnik zapewniający trochę mocy - znowu brałbym ten najmocniejszy ale i sprawdzony. LA nie należą do najmocniejszych ale za to naleza do najniezawodniejszych - jak ktoś powiedział ( chyba ja) odpalony w poniedziałem pracuje aż do piątku :rotfl:

Ten sam siedzi w modelu łodzi latajacej własnie o rozp 140cm i masie ok 2kg z groszami - wydawało się na początku, że za mocny silnik - chciałem wstawić OS 3,5cm ale LA 46 znowu wygrał. W temacie Aqua Star spalinowa - znajdziesz film z lotu.

Cięższy silnik nie raz ułatwia wyważenie a ten model ma długi ogon .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złożyłem go akurat właśnie, dałem silnik GP-28, ale jeszcze nie oblatałem.

Co do serw - serwa standard do niego nie wejdą. Ja powkładałem HS-81, które z kolei są tyci za małe, więc musiałem poprzerabiać gniazda. On w ogóle zaprojektowany jest pod jakieś dziwne serwa, mniejsze od standard, a większe od midi.

Model jest wyjątkowo lekki, nie przesadzałbym z wielkością silnika.

No i jeszcze mała dygresja - zaserwowany przez BH osprzęt, zwłaszcza wkręty, jest jakości pożal się Boże. Chłam po prostu taki, że szkoda słów... Wszystko powyrzucałem, bo tylko poniszczyłem wkrętaki.

Reasumując - to mój pierwszy i ostatni model od BH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim Excelu z BH śruby mocujące łoże silnika do wręgi po wykręceniu nie dały się już wkręcić. Tzn dały się wkręcać i dwie godziny nawet :-) Poza tym mocowanie podwozia nie wytrzymało nawet czterech lądowań i wyrwało się (sic!) przy starcie!

Generalnie - przed wysłaniem w powietrze 3x sprawdzić wszystko i czytać doświadczenia poprzedników :-)

 

BTW: Mój Excel (górnopłat 1,55m, ~2,6kg) lata na ASP S52A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Explosiona, pierwotnie napędzałem go Supertigrem G34 (ale "latał na rzęsach"), później dostał AX 46 i tam mocy aż nadto, za to walka z wyważeniem - AX46 był do niego za ciężki, kombinowałem specjalną półkę na pakiet za SC żeby balastu nie wozić.

Ale mój egzemplarz był przerobiony (serwa przeniesione pod kabinę, oryginalnie chyba z tyłu) więc może w oryginalnym ustawieniu nie byłoby tematu.

Tak czy siak, polecam do niego 7.5ccm i śmigiełko typu 11x6.

 

Pozdr.,

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za Wasze porady. Niestety teraz mam jeszcze większy bałagan w głowie. Chyba wziął bym O.S max 46LA. Jednak zastanawiam się również nad kupnem innego modelu, niekoniecznie do akrobacji f3a.

Bardzo spodobała mi się Extra 260 firmy Axarmodel, tylko nie wiem czy będzie się ona nadawała pod napęd spalinowy. Wersji z napędem elektrycznym nie chce.

Jeżeli macie jakieś inne modele warte uwagi o podobnej rozpiętości, pod napęd spalinowy i cenie do 600zł, bardzo proszę o link.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dziś go oblatałem. Zostawiłem głupi oryginalne pierścienie mocujące kół, no i jedno koło już zgubiłem... :devil:

Silnik .28 jest zdecydowanie za słaby. Jutro może sprawdzę na .46, to dam znać.

Tyle że bałbym się tym latać z 46-tką na HS-81...

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak Kwazio? Udał się lot z mocniejszym silnikiem?

Znalazłem jeszcze jeden model, który mnie zainteresował, a jest nim Akromax z ModelMaking http://www.modelmaking.pl/ires/oferta/1/7/69/ . W razie mocniejszego uszkodzenia są do niego części zamienne, co mnie bardzo cieszy. Niestety nie znalazłem w internecie na jego temat żadnych opinni. Może ktoś z Was miał z nim jakąś styczność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie mogłem się zebrać, latałem na tym .28. Tym bardziej, że te serwa mam faktycznie za delikatne, a i podwozie też nie wytrzyma... Chyba jednak zostawię jak jest.

U mnie latał na 5x serwo "standard", z 46AX na 11x6 rakieta - bez oporu w pionie, śmigał jak po sznurku. Tyle że to model z b. małym obciążeniem powierzchni (leciuteńki) więc chcąc poznać nieco trudniejsze rzemiosło modelarskie zamieniłem Explosiona na Revolvera - tutaj mam z czym walczyć.

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie próbowałem .46, pozostałem przy GP-28. Poskładałem wszystko cacy do kupy i zakochałem się w tym modelu. Potrafi frunąć na rzęsach i gnać jak przecinak. Lądowanie harierem na wolnych, to po prostu poezja.

Założyłem śmigło MA10x5, nalałem czeskiego paliwka 20%, no i teraz idzie pionowo z prędkością dobre 5km/h.

Wszystkie śrubki oczywiście wymienione... :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

A ja odgrzebie troszkę temat,serwa do Explosion'a to naprawde poracha,mnie trochę zaskoczyło jak przy zakupie w opisie było napisane: 5 serw typu standard a po przyjściu paczki wyszło ze to 5 serw typu pokemon tam wchodzi !? w skrzydłach wykroiłem troszkę większe otwory i standardy wlazły,a z tyłu po wykrojeniu dziur musiałem dorobić deseczki i też na wcisk jakoś się zmieściły wystając niemiłosiernie a na gaz dałem 9 gramowe tower pro,bo akurat takie nowiutkie miałem-w takiej konfiguracji + ASP 7.5cm ze śmigłem 12.25x3.7,regulator napięcia dualsky VR8l,pakiet lipo 7.4 1500 RX + spektrumowski ar6200 z satelitką-całość z pustym bakiem po postawieniu na wadze wyszło 1.9kg- jak u was to wygląda?

Pozdrawiam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy pierwszy locie zgasł mi silnik i wolałem lądować po prostej,może to naleciałości ze spalinowego spitfire :) tak czy inaczej pozniejsze loty były coraz odważniejsze i w końcu zrobiło się na niebie już szaro :) ale po 4rech lotach takich 10cio minutowych mogę śmiało stwierdzić,że wart był swoich pieniędzy i poświęconego na jego budowę czasu,przynam się Kwazio ,że to u Ciebie go podpatrzyłem jak latałeś na pałacowej o ile to Ty :) bo chyba kojarzę Cię po tym że latałeś w swojej karierze lotniczej między innymi wilgą artexu,extra 300 30 wings maker który chyba lubił gasnąć w locie :D ,ja poszukiwałem czegoś do zabawy w powietrzu pod silnik i graty które leżały na półeczce i podpatrzyłem właśnie u Ciebie z jaką '' lekkością'' to cudo lata i zakupu nie żałuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.