Skocz do zawartości

Pierwszy samodzielnie budowany model... czyli TOTO-0 :)


lukasto

Rekomendowane odpowiedzi

Taśma wygląda mniej więcej tak:

 

http://abc-rc.pl/p/8/2230/tasma-szklana-z-klejem-20mm-25mb-kenill-tape-inne-materialy-konstrukcyjne.html

 

jeżeli nie chcesz zamawiać z sklepów modelarskich ,jest jeszcze możliwość szerszej ,lecz mniej jest w rolce . 10mb Patex, za jakieś 13zł~ Starczy na dwa Tota :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Udało się kupić taśmę białą, czarną srebrną i wzmocnioną w markecie budowlanym. Będę szukał jeszcze innych kolorów. Zakupiłem też żywicę i szpachlę. Obudowę silnika będę jednak robił metodą traconego styropianu (powstały laminat powinien być mocniejszy niż butelka :) ). Nie mam jednak tkaniny szklanej, zdobyłem tylko jakąś siatkę z włókien szklanych (takie coś co stosuje się przy naprawach karoserii samochodu) i taśmę do łączenia regipsów (nie jest to tkanina szklana ale jest zrobiona z gęstej plątaniny włókien - sama w sobie jest raczej delikatna, łatwo ją rozerwać ale po nasączeniu żywicą całość powinna "trzymać się w kupie")

 

Taśmą wzmocnioną okleiłem już krawędzie natarcia i spływu skrzydła.

Wzmacniać też stateczniki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek proponuję zrobić obudowę silnika z depronu - tak jak to zrobił Motylasty, następnie ją okleić taśmą zbrojoną i przykleić do kadłuba zwykłą taśmą pakową z każdego boku. Do pierwszych lotów świetnie działa jako absorber energii uderzenia ;) coś jak strefa kontrolowanego zgniotu w samochodzie - dziobek się marszczy a kadłub cały. Jak już nauczysz się lądować to można kombinować z laminatami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Przerwa była długa, ale wreszcie powróciłe do dalszego wykańczania :D

Cały model jest juz oklejony kolorowa taśmą pakową i kupiłem aparaturę.

Brakuje jeszcze baterii i ładowarki.

No i musze jeszcze zrobić w końcu obudowe silnika (zaczałem robic kopyto :) )

Śmiglo chyba wymienie na składane (przynajmniej nie rozwalę przy pierwszym lądowaniu :) ).

Niedługo zamieszczę zdjęcia z aktualnego stanu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Ociagałem się ze zrobieniem zdjęcia a teraz nie mam co fotografować :(

Przez własna głupotę TOTO zaliczył kreta jeszcze zanim dobrze wzbił się w powietrze.

Jak mi padła bateraia w nadajniku to niestety zapomniałem sprawdzić czy po naładowaniu, w pamięciu nadanika nadal sa ustawienia mojego TOTO'a.

O tym niestety pomyslałem dopiero godzine po powrocie do doku (okazało się, że wszystkie sie zresetowało i nie miałem rewersu na serwie kierunku wysokosci).

Model na pełnym ciągu uderzył dziobem w beton z wysokosci ok 10m. (az jestem zdziwiony, ze tylko tyle strat :) )

Poczatkowo myślałem, ze zbudowałem nielota :)

 

Straty:

Skrzywiona oś silnika (myslałem, ze uda mi sie ją wyjąć i wymienić ale chyba troche za mocno się zakleszczyła - na szczęście silnik nie był drogi) - moze w tym tygodniu uda mi się kupic nowy.

Zmasakrowane śmigło (ale to detal :) )

Wyrwane mocowanie serw w kadłubie (patent motylastego na bazie depronu i balsy może i jest lekki ale z wytrzymaloscią niestety nie ma nic wspólnego) - nowe bedzie ze sklejki.

Wyrwane wzmocnienie w kadłubie na wysokosci krawędzi natarcia skrzydła oraz "wałek" do którego mocowane jest srzydło od przodu (nie wytrzymały wzmocnienia balsowe pod skrzydłem) - nowe też będą ze sklejki.

Reszta elemntów nawet nie ma rysy :)

 

Powoli w wolnej chwili będę go sobie naprawiał, a w miedzyczasie kupuję Phoenixa 2000 lub Evolution (jeszcze sie nie zdecydowałem) i składam do kupy kuzynowi quadrokoptera (z drobnymi przeróbkami pod jego potrzeby :) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj i nie modyfikuj.

Model to nie samochód do Destruction Derby.

Im jest cięższy i wytrzymalszy, tym większa szansa że energia uderzenia wyładuje się nie tam, gdzie byś chciał. Zamiast np. wyrwać skrzydło, wyrwie się pakiet w kadłubie i będzie bieda.

 

Delikatniejsze elementy działają jak bezpiecznik. Coś jak strefa kontrolowanego zgniotu.

 

Depron jest tani. Zbuduj sobie od razu taśmowo, ze 2-3 modele. Niech leżą. Jak rozbijesz jeden, przekładasz wyposażenie i w górę.

 

I pamiętaj:

 

ZAWSZE, PRZED STARTEM, wykonujemy PEŁNĄ kontrolę modelu. Sprawdzamy WSZYSTKO, czy działa poprawnie. czy stery pracują jak powinny, czy wychylają się prawidłowo, czy wszystko działa.

To tylko pół minuty czasu.

 

Gdybyś to zrobił wtedy, wykryłbyś nieprawidłową pracę modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ta kontolą to się zgadza, ale jak sam napisałem kret był spowodowany tylko i wyłacznie moja głupotą (brak kontoli).

Co do apartury to nie pamietam, jak sprawdze to napiszę.

 

Jade za godzinke lub dwie po Phoenixa :) i silnik do TOTO'a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.