Pilatus D4 Opublikowano 27 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Witam jeszcze raz Wszystkich Bardzo dużo przeszukałem internetu , i nic nie znalazłem na temat kleju soudal tego co ja chcę znaleźć . A mój problem polega na tym jak opóźnić spienienie kleju , oklejam rdzenie styropianowe. Do rzeczy jak np. posmaruje 66A fornir to już zaczyna się pienić i utwardzać za nim obłoże nim rdzeń to mi schnie. Jeszcze z metrowym fornirem sobie radze , ale jak przychodzi mi oklejać półtorametrowe rdzenie to jak zaczynam, na początku rozprowadzać klej, dojdę na koniec forniru to ta warstwa kleju która była rozprowadzona na początku już jest wyschnięta. Czy któryś z modelarzy próbował, czegoś dodawać do kleju by opóźnić jego wiązanie. Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 27 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Klej reaguje z wilgocią z powierza . Nie znam patentu na zmniejszenie reaktywności kleju mimo że kleję nim sporo mokrego drewna. Dla mnie akurat to była zaleta... Może rozważ stosowanie żywicy do oklejania , są jeszcze patenty z klejami polimerowymi ale tam nie można się pomylić i nie masz miejsca na ew poprawki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krankor Opublikowano 27 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Z reguły chcemy przyspieszyć, albo wzmocnić spienienie soudalu dla wypełnienia nierównośći i wtedy psikam jakimś psiukaczem wodę na klejoną powierzchnię. Tyle, że na depronie np. zaraz ściąga się w kropelki. Lepszym rozwiązaniem jest potarcie mokrą szmatką - kolega z naszego forum to mi podpowiedział. Z reguły jak coś kleję tym klejem to mam co najmniej pół godziny albo i więcej na korekty, nawet po spryskaniu wodą. Tylko obniżenie temperatury ewentualnie mi przychodzi na myśl do spowolnienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 27 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Czy któryś z modelarzy próbował, czegoś dodawać do kleju by opóźnić jego wiązanie. Pozdr. Wilgoć, wilgoć i jeszcze raz woda. Musisz tak działać by obie powierzchnie + atmosfera były max suche ( wykraplacz - osuszacz do powietrza, podwyższenie temperatury Farelką )... Pomysł na dodanie czegokolwiek do kleju poliuretanowego - zapomnij ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 27 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Pomyśl o technice klejenia. Może musisz po prostu usprawnić sposób nakładania kleju? Tak by czas między wyciśnięciem kleju z butelki, a kładzeniem forniru był jak najkrótszy? Np. Szpachelki dopasowana do powierzchni rdzenia. Fornir docięty i dopasowany. W połączeniu z mniejszą wilgotnością powietrza, powinno pomóc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam_Max Opublikowano 27 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Widziałem taki sposób że pokrywa się deskę warstwą kleju , na to tymczasowo przykleja się folię, przygotowuje kolejny element, ściąga się folię, części razem i pod prasę. Myslę że możesz spróbować o ile nie połamiesz forniru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 27 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Pomyśl o technice klejenia. [...] Np. Szpachelki dopasowana do powierzchni rdzenia. [...] Sorry, Madrian, ale ZAWSZE smaruje się właśnie fornir a lekko zwilża atomizerem powierzchnię styro/depronu - nigdy odwrotnie bo wówczas wchodzi DUŻO więcej kleju ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytan12 Opublikowano 27 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2011 Możliwe,że fornir jest lekko zawilgocony.Ja tym klejem oklejam spokojnie 1.5m skrzydła,z tym że fornir cienko gruntuję caponem przecieram drobnym papierem,i na to rozlewam odpowiednią ilość kleju i rozciągam szpachelką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 29 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2011 Takie rzeczy robi się na Epidian 5 rozcieńczany denaturatem. Fakt, że schnie to potem 4 dni ale w ciągu tych 4 dni ustali się na amen. Skoro klej puchnie to znaczy, że odwzorowanie rdzenia na fornirze jest takie sobie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 29 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2011 Takie rzeczy robi się na Epidian 5 rozcieńczany denaturatem. Fakt, że schnie to potem 4 dni ale w ciągu tych 4 dni ustali się na amen. Skoro klej puchnie to znaczy, że odwzorowanie rdzenia na fornirze jest takie sobie. Tia, a jak wypełnisz dziurki w styro tymże epidianem jak NIE puchnie ??? A poza tym to Epidian schnie :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 29 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2011 A co Ty chcesz wypełniać, smarujesz i tak klejem na krzyż, po co wozić ta masę. Schnie napisałem umownie i dobrze to wiesz. A z denaturatem schnie w rzeczy samej, bo on odparować musi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 29 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2011 A co Ty chcesz wypełniać, smarujesz i tak klejem na krzyż, po co wozić ta masę. Schnie napisałem umownie i dobrze to wiesz. A z denaturatem schnie w rzeczy samej, bo on odparować musi. Smarujesz bardzo cienką warstwą klejem poliuretanowym fornir, przykładasz/przyciskasz do rdzenia styro a klej pęczniejąc wypełnia dziurki w styro NIE powiększając masy a lepiąc lepiej niż żywica. ps. skoro żywica twardnieje kilka godzin to po co dodawać denaturat ?? ps2. A nie pomyliło Ci się przypadkiem z klejem POLIMEROWYM gdzie faktycznie dodaje się denaturat ?? ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 29 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2011 A widzisz.... po to ten denaturat, żeby mniejszą ilością żywicy wykleić większe powierzchnie. Po to też rdzenie klei się w kraty a fornir kaponuje. Wtedy super cienka warstwa żywicy trzyma. Nie są to moje wydumanki, w kwestii skrzydeł, forniru i styropianu miałem za nauczyciela nie byle kogo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 29 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2011 Ale ja bym miał uwagę drobną .... epidian 5 ma płynność miodu wyjętego z lodówki ... to było dobre 20 lat wstecz są lepsze kleje i żywice , do tego nie mające tak wstrętnego zapachu a ja miałem drętwego nauczyciela i naumiał mnie ze klej kładzie się TYLKO na fornir nieważne w kraty , krzyżyki czy brzozy ze smoleńska czy w foxtroty albo tanga ... ważne byle pokryć całą powierzchnię cienko ... o denaturacie , wodzie itd już pisałem .... a co robi woda z denaturatu z utwardzaczem Ż-1 to sobie publika doczyta ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 29 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2011 A jednak nie wytrzymałeś :devil: :devil: :devil: :* Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 30 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2011 Nobody is perfect :rotfl: :jupi: :crazy: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pilatus D4 Opublikowano 22 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2011 Witam Co do tamtego tematu okazało się z termin ważności kleju upłyną i dlatego spieniał się bardzo szybko. Postanowiłem nie zakładać nowego tematu więc pisze w tym , a mianowicie zaletą kleju, jest to ze się pieni jak zwilżymy lekko wodą ,rdzeń ale to ma też wadę. Poniewież spoina jest bardzo krucha po wyschnięciu , natomiast jak nie zwilżymy wodą spoina będzie i tak się-pienić pod wpływem wilgoci z powietrza i forniru czy balsy. Zrobiłem porównania sklejając, fornir na klej i druga metoda fornir z klejem na zwilżony styropian i efekt okazał się ze lepiej jest jak się nie zwilża styropianu , czy ktoś próbował takie próby ? Moim zdaniem problem tkwi po stronie wody , iż woda z kranu jest pozornie czysta ale ona musi zostawiać tłustą powłokę między klejem a styropianem. Będę próbował z wodą destylowaną , może dojdę do rozwiązania sprawy. Dodam ze styropian przed klejeniem jest kilka razy odpylany odkurzaczem , i przygotowany pod klej bez żadnych pyłów i zabrudzeń. 1- metoda klej na fornir , po wyschnięciu ciężko było oderwać fornir od styropianu 2- metoda klej na fornir , po zwilżeniu styropianu po wyschnięciu bardzo lekko się zrywa fornir wręcz sam odchodzi. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 22 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2011 Fornir nie ma prawa odchodzić . Gdzieś popełniasz błąd . Może jest zakurzony, może styropian brudny - nie przeszlifowany i nie odkurzony ? Ja tym klejem sklejam nawet mokre drewno - mokre w sensie że skleję deski które leżały na zewnatrz i są po deszczu - prędzej pęknie obok niż spoina puści Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pilatus D4 Opublikowano 23 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2011 Witam Mam pytanie do Modelarzy , trochę dziwne ale zapytać nie-zaszkodzi ile dajecie gramów kleju na fornir o wymiarach; cięciwa 22cm na końcu 13cm , dł 100cm.Chodzi o jeden liść forniru Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 24 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2011 faktyczniepytanie dość dziwne sam klej nie jet zbyt lekki i trzeba uważać żeby nie przesadzić, ja osobiście nakładam go plastkową szpachlą rozciągając równomiernie cienka warstwę po całym fornirze, zwracając uwagę aby nie pozostawić suchych miejsc, należy tez zwrócić uwagę na spływ można podlać tam cienką linię z kleju aby splyw po odcięciu na wymiar się nie rozklejał. samo oklejanie należy wykonać dość szybko zanim zacznie się pienić (na wierzchu tworzy się taki cienki film) a i jeszcze taka jedna uwaga praktyczna skrzydła należy oklejać kompletami, wtedy masz pewność że bedą miały podobne parametry (grubość profili) jeśli masz zamiar robić to częściej warto zrobić sobie mini prasę do oklejania, przy niedużych skrzydłach wystarczy płyta wiórowa 3 szt jedna to podstawa z wkręconymi szpilkami - prowadnicami, plus dwie deski z otworami na szpilki (otwór koniecznie troche większy niż średnica szpilki - ułatwia składanie kanapki) przy metrowych szkrzydłach deska powinna mieć ok 110 i conajmniej 4 szpilki na strone a lepiej 5. ja to robię tak: deska podstawa/rdzeń/deska przekładka/rdzeń/deska górna. skręcam nakrętkami tylko górną deskę, daje to efekt że oba rdzenie sciśnięte są tą samą siłą. korzystanie z takiego przyrządu ma tą zaletę że możesz obejrzeć rdzenie z każdej strony i dość łatwo wprowadzić korektę w położeniu rdzeni i negatywów. troche skrzydeł w ten sposób zrobiłem i było ok. Latanie w kombacie jest bolesne i na sezon potrzebuje ok 8-10 par skrzydeł. Nie wiem jak zwilżasz rdzeń, kiedyś to robiłem ale tylko przy oklejaniu balsą, pryskalem spryskiwaczem w powietrze i wkładałem w tą mgiełke rdzeń inne metody powodowały, że rdzeń był zbyt mokry. generalnie jestem zdania że wilgoć z powietrza wystarczy. prawda jest taka że jeżeli przyklejasz coś do styropianu to najsłabszym ogniwem jest styropian w najlepszym przypadku po oderwaniu forniru pozostaną na nim kulki z warstwy bezpośrednio przylegającej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi