Co to jest za łuska?

[Diakon]

Salve!

 

Otóż dzisiaj ojciec będąc na budowie, znalazł w ziemi pewną łuskę. PODOBNO w czasie wojny gdzieś w tym miejscu było stanowisko ckm-u z Rosjanami (nie piszę rosyjskiego, bo zawsze mogli mieć coś zdobycznego, np: MG-42?).

 

Ogólnie rzecz biorąc, jest ona w bardzo dobrym (za dobrym?) stanie.

I wygląda ona tak:

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7426

Ta łuska w środku to ślepak z kałasza, a nabój też pochodzi z kałasza. Średnica łuski wynosi niemal 8mm, to MOŻE byłoby takim 7,92mm?

 

Drugie:

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7427

Na spodzie łuski są numerki:

- po prawej na dole "19"

- po lewej na dole "22"

- po prawej u góry dziwny znaczek, przypominający "H"

 

Z czego to może być?

[polch]

Kar98. Mauser'a

[Diakon]

Dzięki. Z tego co wiem, Mausery były produkowane nie tylko w Niemczech; czy jest możliwe określenie kraju produkcji? Oraz tych oznaczeń na spodzie łuski?

[Irek M]

Te oznaczenia własnie mówią o kraju pochodzenia, stopu i roku produkcji. Ta literka H to według mnie żle odczytana "N" skrót od Norblin czyli Polska. 19 i 22 to data 1922. Po lewej stronie powinno być np 67 co oznacza zawartośc miedzi w stopie.

[ahaweto]

Paweł, a to na dole na twoim zdjęciu to pocisk nie nabój.

[Diakon]

Heh, faktycznie, dałem ciała .

 

Dziękuję za pomoc!

 

A swoją drogą, ciekawe, skąd łuska z tego roku mogła się tam znaleźć.

[Irek M]

Niemcy zajmując kolejne państwo zajmowało z całym dobytkiem. Mauser był eksportowany lub na licencji w wielu krajach Europy i nietylko. Ale takie łuski to chwast dla zbieracza; ja np biore tylko z naszym orzełkiem albo wczasniejsze wersje kal 11mm.

[waldi1973]

A Diktariew jest wykluczony..?

 

[polch]

Wykluczony. Diktariew miał kaliber 7,62x54R - i właśnie to R wyklucza łuski z Twojej fotki.

[waldi1973]

A tak.. Faktycznie Pawle.. Łuska Diktariewa miała "kryzę" i przypominała bardziej nabój od rewolweru.. Z tego co pamiętam..

[polch]

Dokładnie

[Irek M]

Łuska Diktariewa miała "kryzę" i przypominała bardziej nabój od rewolweru

Łuska karabinowa raczej nie przypomina łuski rewolwerowej :mrgreen: Diegtiariew ? Nie było takiego naboju - Pewnie chodziło wam o wspomnianego z oznaczeń 7,62x54R Mosin, ktory zasilał karabiny powtarzalne jak i maszynowe. Jest on charakterystyczny i nie do pomylenia z Mauserem. Rewolwerowa do Nagana jest zupełnie inna.

[waldi1973]

Dzięki Irku za wyjaśnienie.. Bardzo się myliłem.

 

Widzę, że poza modelarstwem masz jeszcze inne hobby.. Militarne..!

[Irek M]

Widzę, że poza modelarstwem masz jeszcze inne hobby.. Militarne..!

Militarne w pewnym stponiu, o tyle ile każdy chłopiec o karabinie powinien wiedzieć :mrgreen: Mimo, że w 45 na Pomorzu toczyły się krwawe walki to łusek od Mosina czy Nagana znalazłem zaledwie pare i tylko 3 od Nagana. Miałem szczęście bo dwie z nich polskiejprodukcji - z orzełkiem. Za to baaaardzo dużo jest od pepeszy. Ale moim zdaniem najładniejsze są od Lebela 7,7mm. W necie możesz je podziwiać :wink:

[mkrawcz1]

Panowie, Nagant :-)

[Irek M]

Panowie, Nagant

Qrcze :oops: oczywiście, że pisane z "t" na końcu. Kiedyś sam poprawiałem tych co pisali bez litery t. Nie zmienia to faktu, że z orzełkiem nadal nie są zbyt liczne.

[waldi1973]

w 45 na Pomorzu toczyły się krwawe walki

Pozostałości po ostatniej wojnie faktycznie są najliczniejsze na pomorzu. Jako mały chłopiec mieszkałem w Kołczewie. To taka wioska na pomorzu na Wyspie Wolin. W miescowości tej głównie mieszkały rodziny żołnierzy zawodowych z pobliskiego Świętoujscia i Chynowa. Pamiętam jako dziecko wykopy pod kable koło kiosku ruchu. Wykopali wtedy masę pozostałości po ostatniej wojnie. Głównie Niemieckie. Mnóstwo naboi, łusek, hełmy i szczątki broni palnej. Później część tego "łupu" znalazł się w sali od lekcji historii.

Nawiązując do czasów z minionej epoki parę słów jako ciekawostka:

W Świętoujściu była jednostka rakietowa (40 Dywizjon OPK) ze sprzetem najnowocześniejszym w tamtym czasie, a w Chynowie stały radary dla lotnictwa.. Mój tata był dowódcą wyrzutni w Świętoujścu. Sprzęt był tak doskonale schowany, że jako mały chłopiec chodząc po terenie jednostki - nigdy nie trafiłem na stanowiska.. Pewnie stanowiska były ulokowane w lesie.. Kawał historii.. Niestety jednostki już od lat nie ma, a wspomnienia są coraz mniej wyraziste.. Za parę lat nikt nie będzie wiedział o istnieniu pilnie strzeżonej tajemnicy PRL..

[baxter12]

Tak, łusek Mausera jest zatrzesienie na kazdym polu i w kazdym lesie, ale KAŻDĄ warto sprawdzić gdzie została wyprodukowana i jaki pocisk nosiła. Było ich bardzo wiele rodzai, smugowe, nocne, zapalajace, nawet przeciwpancerne... Mam kilka, zostawilem... resztę we wiaderku na złom wyniosłem .

Lebel, to u mnie żadka łuska, ale za to kule muszkietowe czasem wychodzą, nawet kiedyś znalazłem pistoletową z "flejtuchem"

[Irek M]

Lebel, to u mnie żadka łuska, ale za to kule muszkietowe czasem wychodzą, nawet kiedyś znalazłem pistoletową z "flejtuchem"

U mnie też dosć rzadkie ale sa miejsca gdzie się trafiały - całe w łódkach po 3 sztuki. Inne francuzkie to 7,7mm Mas. Ołowianych mam sporo od Napoleona do stożkowych końca XIX w.

Co do sprawdzania jaki to nabój - nikomu nie polecam, a wręcz przestrzegam :!: słyszałem o poparzonych rękach własnie od "syfa" z tych zwykłych 7,92mm. O większym kalibrze nawet nie wspominam - to może być niebezpieczne

[baxter12]

Na tej stronce można sprawdzić łuski Mausera

http://mauser98k.internetdsl.pl/kodylicz.html

http://www.weu1918-1939.pl/piechota/amunicja/7_92/departament_piechoty_amunicja_7_92.html