Skocz do zawartości

Mosqito 260 - elektroszybowiec w wersji " kit "


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Bardzo się cieszę , że mogłem pomóc.

Najważniejsze , że jesteś zadowolony z tego modelu , to dla mnie jest największa satysfakcja.

Na marginesie jestem Mirek a nie " pan" .

Czekamy na film z oblotu tego modelu.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam

Też składam tego elektroszybowca,jest to pierwszy model który od podstaw buduję.

Bardzo precyzyjnie wycięty,fajnie się go składa.

Kilka fotek:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Opublikowano

(...) Model do rekreacyjnego polatania w termice z możliwością przetestowania klap. (...)

 

Witam. Czy model posiada klapy? Na zdjęciach nie widać...

Opublikowano

Witam.

W podstawowej wersji model nie posiada klap, ale składając centropłat, wystarczy odciąć elementy klapy i zamontować do nich zawiasy.

Klap nie robiłem , gdyż jest to dodatkowe dwa serwa .

Można też zrobić klapolotki i będzie to samo.

Opublikowano

Kilka nowych zdjęć z postępów prac przy elektroszybowcu.

Zostały do ukończenia tylko uszy skrzydła.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafika

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam ponownie.

Dziś odbył się oblot mojego moskito.

Lata pięknie,fajnie łapie termikę.

Moje wyposażenie to:

silnik Ray C3548/06

łopaty 12x8

Regulator 60A

Pakiet 4S 2650 ma/h c35

Serwa lotki Corona 939 mg

Serwa na ogon Hitec hs 84 mg

Pakiet odbiornika 2000ma/h

Waga,gotowy do lotu 1740gr.

Wysokość 200 metrów w 15 s.osiąga na tym silniku.

Kilka fotek:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam,

dzięki uprzejmości Krzysztofa z Katowic i miejscowych modelarzy byłem świadkiem dokonań tego modelu w termice. Dzień 4 sierpnia godzina około 11 okolice Tych, start i winda na silniku pod chmure i .....pierwsze noszenia w których Moskito zachowuje sie stabilnie jak przystało na mistrza wkreca sie w komin. Kilka minut ...powoli tracimy go z oczu, trzeba wytracić wysokość by nie doszło do tragedii i co sie okazuje nie jest to takie proste. Moskito chce latać, latać jak najwyżej. Został stworzony do termicznych lotów i doskonale wywiązuje się z swoich zadań. Polecam go jako wielkiego (2,6m rozpietości) mistrza lotów termicznych. Aktualnie jestem w fazie wstępnej budowy tego orła ale mam nadzieje przy pomocy fachowców już niebawem pokaże jak wygląda owa majestatyczna podróż po niebie Moskita 260. Pozdrawiam Jarek - zauroczony Moskitem 260. Wielkie dzięki Krzyśku za możliwość pooglądania i popodglądania :)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam,

wszystko wymaga czasu i .... Z tym pierwszym ostatnio kłopoty mam bo na dworze warun - muszę dzielić pomiędzy paralotnią ,lataniem modelem, składaniem moskita.

Dziś postaram się udokumentować aktualną pozycję :)

Opublikowano

Moj Mosqito jest tez gotowy.

co do wyposarzenia

Silnik: Mega 22/10/8

Smiglo: 11x6

Regulator: Kontronik Slim 40A

Akkumulator: 3S 2300mAh

Serwa: Lotki: MEX 55 MG digi; Wysokosc: MEX 55 MG digi; Kierunek; Towerpro 90

 

W Niedziele bedzie oblot ...

 

Pozdrawiam

Marcin

Opublikowano

ładnie to wygląda :) . Ja czekam na wyposażenie i całą resztę maneli , jak wszystko będzie ok to może w przyszłym tygodniu coś zalatam :)

Powodzenia

Opublikowano

Dzis oblot sie udal.

 

Srodek ciezkosci jest u mnie na 76mm.

 

Jako mixer ustawilem kierunek do lotek.

 

Lata idealnie i nie chce londowac. ;-)

 

Pozdrowienia Marcin

 

PS: Akukrat dostalem wage i zwazylem model: Gotowy do lot ma 1385g!

Opublikowano

Dzis znow pogoda pasowala.

Wialo jakos 4 Bft i model latal bardzo ladnie i naprawde musialem go zmusic do londowania.

 

Prawda na drugim wsniosie spalil mi sie silnik ale model wylondowal bez problemu.

 

Jestem bardzo zadowolony z tego zakupu !

 

Pozdrawiam

Marcin

Opublikowano

Witam ponownie,

 

Powiem tak - DOKONAŁO SIĘ !!!!

 

Trochę to trwało ale jak powiedział mój "guru" wczorajszy oblot zrekompensował wszystkie męki , szlochy i płacze związane z pierwszym konstrukcyjnym modelem.

Nie było łatwo choć patrząc z perespektywy czasu nie nie możliwe :) (Cuda się zdarzają )

Wczorajszy wieczór był idealnym dniem do oblotu modelu. Kompletna flauta pozwalała na starty i lądowania we wszystkich możliwych kierunkach . Start i winda do nieba .W parę sekund Moskito osiąga wysokość bezpieczną do trymowania, parę regulacji i w końcu MÓJ książę płynie po niebie...Majestatyczna podróż trwa i trwa bez końca wydawałoby sie. Kolejny wyciąg ...i zabawa ponownie doładowuje organizm pozytywnymi doznaniami adrenaliny :)

 

Potwierdzam w 100% że ten model konstrukcyjnie jest perfekcyjny jego doskonałość jest widoczna i zadziwiająca.

Pozostało czekać na odpowiedni warun....

 

DANE :

 

SILNIK RAY C3548/06 (3EA1200)

KOŁPAK ALU. 40/4/M3 TURBO SPECIAL

AERO ŁOPATKI SKŁ.CARB.12* 8

HITEC SERWO HS 82MG - STERY

CORONA 939MG - LOTKI

REGULATOR TURNIGY PLUSH 60A

PAKIET LI POL 4S 2650

PAKIET 1500 ma/h

REGULATOR ORANGE 9ch +SATELITA

 

W tym miejscu chciałem podziękować wszystkim a przede wszystkim Krzyśkowi ,który przyczynił się do powstania tego dzieła, bez którego wiedzy i doświadczenia, czasu i cierpliwości nie było by możliwe wiele spraw związanych z modelem jak i wyposażeniem.

WIELKIE DZIĘKI !!!!

Filmik z oblotów zamieszczę niebawem.

post-8500-0-43071200-1347942057_thumb.jpg

Opublikowano

Witam,

wiem , wiem miałem podać wagę, załączyć film itd. ale latanie było najważniejsze :) i tak wczoraj ok godziny 12:00 czasu lokalnego :) wraz z kolegą udaliśmy się na pole celem termicznego przeorania nieba.

Kolega przyjechał z jednym ze swoich rumaków a mianowicie Falconem (w temacie o nim są logi z tego dnia) ja z moskito.

Falcon jako pierwszy pokazał klasę i noszenia, nie było czasu na gadanie zbroję mojego i winda......winda i winda i winda pod dużego cumulusa , tam działo się ohohohho ostro i jak się okazało za ostro gdyż w okolicy pojawiła się druga taka i zaczęły się zasysać. Wiedziałem ...ucieczka i to daleko jest ratunkiem.Stery oddane( prawdopodobnie za mocno) samolot zaczął wyprawiać dziwne figury, raz była kontrola raz nie , widziałem jak opada płasko, potem coś kombinuje i opada opada. Został czas na zdrowaśkę i widzę jak daleko przedziera się przez konary drzew i....opada gdzieś za nimi bezwładnie do końca.

Wycieczka trwała z dobre 10minut, wszedłem za drzewa i ku mojemu zdziwieniu kolejne 30 m dalej na polu świeżo zaoranym leżał....on .

Uszy powysuwane na około 3cm z centropłatu( a były dodatkowo zabezpieczone taśmą) w jednym złamany pręcik i...ster kierunku dynda ochoczo na druciku oderwany od kadłuba.....reszta nietknięta.Otrzepałem kalekę wziąłem pod pachę i jazda w drogę powrotną.

Po oględzinach doszliśmy do wniosku z kolegą , iż przyczyną utraty kontroli było zerwanie steru kierunku na ogonie .Prawdopodobnie podniebne wojaże w ostrym szkwalistym powietrzu i dodatkowo zbyt mocne oddanie wysokości było przyczyną tragedii która zakończyła się trzeba przyznać dosyć szczęśliwie.

Dziś klejenie i wzmacnianie :)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.