Skocz do zawartości

Mosqito 260 - elektroszybowiec w wersji " kit "


Mirek z Lublina
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Faktem jest ze miałem przecięty ale faktem też jest że kolega ma i laatał wcześniej i lata i lata nadal co oczywiście nic nie znaczy. Zalaminuje połączenie na złamaniu tu rozumiem masz na myśli łącznie centropłata ? Skoro jesteśmy przy temacie wytrzymałości czym radzicie skleić centropłat ?( chodzi mi o centralne połączenie żeberek a i także listwy grzebieniowej )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to miejsce kleiłem poxipolem. Wręga do wręgi. Przykleiłem nim chyba wszystkie uzupełnienia ze sklejki.

 

A zalaminowałbym dookoła, na środku jakieś 10cm po pokryciu kesonem, na balsę. Nie wiem, czy dodało by to wytrzymałości, ale moje samopoczucie poprawiłoby to na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak już napisał Mirek, przestrzeń między dźwigarami jest wypełniona na długości około 35cm (łącznie w obu połówkach centropłata). Zamierzam zalaminować tkaniną szklaną miejsce połączenia w środku centropłata po zamknięciu górnego poszycia, ale nie wiem czy to poprawi coś poza moim samopoczuciem ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zagladam po miesiacu i widzę, że temat ostro ruszył do przodu więc i ja wtrace trochę od siebie.

Nistety również rozciąłem dzźwigar w łączeniu centropłata ale całe łączenie kleiłem żywicą więc mam nadzieję, że wytrzyma.

Wprowadziłem drobną zmianę w kadłubie, a mianowicie przesunąłem wyprowadzenia bowdenów bliżej ogona, a nawet chciałem popychacz steru wysokości wypuscić przez otwór, który zostaje po sklejeniu wszystkich części kadłuba

w jego samym końcu. Wyglądłoby to bardzo elegancko ale byłby mały kłopot z mocowaniem bowdena do dżwigni steru. Ja zrobiłem statecznik poziomy mocowany na śrubu nylonowe M3 a otwór jest trochę za mały na to aby bez problemu chodził w nim snap. Ale jeżeli zrobić mocowanie poprostu na zetkę tomiejsca jest dość, tylko raczej niemożliwe albo bardzo utrudnione byłoby wtedy demontowanie statecznika. Lecz jeżeli ktos decyduje się na statecznik wklejony na stałe to jest to chyba fajne rozwiązanie. Wrzucę poniżej kilka fotek z budowy jak obiecałem. Niestety nie udokumentowałem wszystkich etapów, a model już oklejony i tylko zostały do zrobienia lotki i klapy.

Te elementy chcę zrobić konstrukcyjne co by jeszcze trochę z masy zejść. Myślę, że ze wszystkimi bebechami nie przekroczę 1400g.

 

Powyżej wstępnie oszlifowany dziub, dokładniej oszlifowałem po zakupieniu kołpaka.

Aha, co do kołpaka to radzę jakiś z otworem wentylacyjnym.

Taki kołpak w połączeniu z "dziurą" w ogonie da fajne chłodzenie silnika pakietu i regulatora.

Poniżej fotki pokazują jak zrobiłem demontowany statecznik.

I jeszcze jedna ważna podpowiedź. Przed naklejeniem dolnej lub górnej części poszycia kadłuba warto narysować na kartce linię prostą, oznaczyć sobie w kadłubie oś pionową poprzez wyznaczenie środka wręg

i dopiero wtedy przykleić górną lub dolnądeseczkę balsową( ja zaczęłem od górnej a dolną dopiero po poprowadzeniu bowdenów.

 

Centropłat złożony na sucho

 

Przed klejenim centropłata i uszu na gotowo narysowłaem sobie w corelu i wydrukowałem 1:1 plany.

Bardzo ułatwia to precyzyjne zmontowanie wszystkiego do kupy. Przy okazji wyszła na jaw mała niedokładność w pierwszym balsowym żebrze centropłata co widać na zdjęciu powyżej. Jest to jedyna niezgodność w całym modelu, cała reszta jest wycięta idealnie ( jest jeszcze jedna rzecz, którą pruszę jak zrobię fotki gotowego szybowca z zamontowanym skrzydłem)

 

No kurcze jakiś lewy chyba jestem bo mi się podpisy do fotek nie ładują tam gdzie chcę i mały galimatias się zrobił hehe

post-14207-0-07528300-1394903103.jpg

post-14207-0-42735900-1394903484_thumb.jpg

post-14207-0-75253800-1394903499.jpg

post-14207-0-56302000-1394903511.jpg

post-14207-0-30977000-1394903832.jpg

post-14207-0-34079600-1394903838.jpg

post-14207-0-15900800-1394904788.jpg

post-14207-0-43811500-1394904790.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

ładnie to wygląda , nabiera rumieńców. Podoba mi sie jak dopracowałeś wręgę silnikową normalnie dopieszczona obalsowana - super . Ja zalałem to żywicą a potem i tak folia to zakryje wiec zniknie dla oka.

Ja aktualne jestem na etapie poszycia trochę dziś pogoniłem z pracami typu dopieszczanie , wklejanie magnesów i td. Zastanawia mnie jedna sprawa a mianowicie jak waszym zdaniem powinna być uchwycona rurka w uszach czy każde żebro w miejscu przelotu potraktowane na sztywno żywicą czy też ma pracować wklejone w 3 pkt ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po szlifowaniu pod kołpak niewiele z tego obalsowania zostało ale za to fajnie się to obrabiało.

Co do dźwigara węglowego w uszch to zrobiłem na sztywno. Najpierw po kropelce CA a potem jescze zywicą.

Niestety nie mam więcej zdjęć z budowy skrzydeł bo jakoś tak pędziłem z robotą, że o fotkach zapomniałem.

Ale w zasadzie pułapek żadnych tam nie było.

MPX`y jak wklejałem, to trzy nieużywane piny porozgnałem na boki i zalane zywicą do żebraposłużyły jako dodatkowe wzmocnienie mocowania tych wtyków.

Rurki węglowe do bagnetów zakończyłem dokladnie na 3 żebrze i do niego przykleiłem krążki blokujące ze sklejki topolowej (zostały po wyjęciu z żeber).

W uszach najpierw przyleiłem dolne kesony, później dokleiłem na nie ostatnie żebro z balsy 6mm, zrobiłem wcześniej rowki w żebrze na i listwie spływu oraz z przodu zebra tak , że jest wsunięte w grzebieniową listwę natarcia jak pozostałe żebra. Listwa ta podobnie jak listwa spływu wystaje poza ostatnie żebro z balsy 3mm. Na to górne kesony. Potem wyszlifowane i do tego na zywicę doklejone zakończnia uszu ze sklejonych ze sobą deseczek balsowych 6mm.

Zakończnia te są trochę cieńsze niż profil ostatniego żebra wiec w najgrbszym miejscu przykleilem jeszcze od góry kawałek balsy 1,5mm i dopiero wtedy

szlifowanie do profilu zebra.

Żebra tam gdzie nie ma lotek i klap czyli na spływie kończą się mniej więcej w połowie spłuwu, więc po przyklejeniu dolnych elementów przedłużyłem je ściętymi pod kątem kawałkami balsy, dokleiłem jeszcze listewki balsowe na łaczeniu kesonów spłuwu z listwą spływu(ta z nacięciami pod żebra). Uzyskałem w ten sposób bardzo mocną konstrukcję tego elementu. W podobny sposób zrobię lotki i klapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, właśnie " siedzę" drugą dobę non stop dziergam i dziergam. Zastanawiały mnie także listyw na spływie co takie wątłe czy je nie usztywnić. Czy uszy wraz z "zakolami" oklejałeś jako jedną część czy jako dwie osobne ? Czy ster kierunku bo nie korzystam mogę zrobić na sztywno ? ...wiem zaraz dostanę za swoje ...ale co ja poradzę że na moim poziomie jest on zbędny. Jutro jak znajdę chwilkę bo to juz pracująca sfera się zacznie zamówię flaki, choć mam nadzieję że ze starego Moskita coś podpasuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Co do listw spływu to szkoda dodawać masy, bo i tak główne obciążenia biorą na siebie dźwgary. Jak spływ tu gdzie nie ma lotek i klap wykończyłbyś tak jak opisałem w poprzednim poście to wzmocni to go wystarczająco w tych miejscach, a poza tym są jeszcze kesony z dwóch stron listwy. A ster kierunku? Ja w sumie dopiero raczkuję bo do modelarstwa wróciłem po prawie 30 letniej przerwie, a z RC dopiero zaczynam. Teraz trenuję sobie Pionierem 1400mm.

W nim są i lotki i ster kierunku. Muszę powiedzieć,że używam i tego i tego. Skręty na lotkach poparte sterem kierunku wydają się bardziej eleganckie, chociaż nie mam ich zmiksowanych na aparaturze i robię to tak jakos intuicyjnie.

Często też kiedy wywinduję sobie model dość wysoko i przechodzę w lot szybowy to właśnie tylko kierunkiem prowadzę Pionierka a prawą ręką mogę np. łyknąć z kufelka ;-).

Jest jeszcze kwestia zwrotności i tu proszę bardziej doświadczonych kolegów o potwierdzenie czy dobrze kombinuję. A mianowicie: np przy małej prędkości wykonanie awaryjnie ciasnego skrętu samymi lotkami wiąże się z większym przechyłem bocznym modelu, a co za tym idzie grozi przepadnięciem skrzydła po wewnętrznej stronie skrętu, co można zneutralizować poparciem skrętu starem kierunku. Czy dobrze myślę??

 

Pytałeś jeszcze Jarro o uszy i "zakola". Czy pisząc oklejałeś chodziło Ci o oklejanie folią czy o kesony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem o końcówki skrzydeł - dwie balsy sklejone do kupy. Co do steru kierunku to na pewno masz racje po to on jest i tu nie ma co dyskutować o jego zastosowaniu. Generalnie chodziło mi o to że ja jakoś nie używam , a może to błąd i trzeba opanować to ustrojstwo. Sam ster kierunku o ile dobrze pamiętam używany w zakręcie ma unosić przód modelu celem uzyskania jak najmniejszej utraty wysokości a co za tym idzie oderwaniu ja namniejszej ilości strug powietrza. Chyba jednak to zostawię :) Teraz listwy spływu o których rozmawialiśmy - wydaje mi się ze przy oklejaniu gdyby nie usztywnienie powyginały by się jak banany ale to moje spostrzeżenie , może się mylę. Nie badz taki skromny i pokaż jak tam wygląda Twoje dzieło w całości i od środka ciekawi mnie jak to u Ciebie rozwiązałeś. Czy stosowałeś awaryjne zasilanie i diode Schottky'ego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Listwy spływu / lotkowa i klapowa od góry i dołu oklejone są nakładkami z balsy 1,5mm więc w jaki sposób mają się wygiąć - przekrój tej listwy to litera C.

Listwę wzmacnia się elementami z balsy w miejscu wklejenia zawiasów i to wszystko.

Co do steru kierunku to wg mnie jest bardzo potrzebny - ja zawsze miksuję lotki ze sterem kierunku , model leci wtedy jak po sznurku i jest bardzo przewidywalny.

W tej wersji ster kierunku jest trochę powiększony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirek jak zawsze ma rację w końcu to jego dzieło :-) Jak poprzyklejasz kesony to nie ma szansy żeby Ci folia coś powyginała. Dzisiaj wieczorem wrzucę fotki gotowego modelu, a co do podwójnego zasilania to nie planowałem takowego.

Bardziej sie zastanawiam na przyszłość nad zmianą modułu na taki z telemetrią, co by monitorować poziom zasilania, między innymi oczywiście. Końcówki uszu i kesony na natarciu są u mnie w innym kolorze niż reszta skrzydeł więc oklejałem

je z osobnych kawałków.

 

Aaaa... O to Ci chodziło! Wcześniej opisałem, że ja to powzmacniałem dość solidnie przedłużajc profil żeber do samego końca sływu. Ale ciekawe co na to Mirek odpowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się o co wam chodzi. Taka długość żeber powstała po odjęciu pokrycia skrzydła balsą 1,5mm.

Ja nie przedłużałem tych żeber, tylko wzmocnilem nakładkę spływu w miejscu łączenia smarując ją klejem cyjanoakrylowym, po sklejeniu obu nakładek na styk wyszła sztywna i prosta listwa spływu.Można też nakleić płaskownik węglowy 0,5 x 5mm na jedną z nakładek i do tego na styk druga nakładkę , powstanie taka kanapka - balsa - węgiel - balsa.

Myślę , że to zupełnie wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda efekt prawie końcowy. Jeszcze sklecę lotki i klapy, które bedą czarne(zawiasy spróbuję zrobić silikonowe), jakieś żółte elementy dołożę jeszcze na skrzydle, na kadłubie coś czarnego lub czerwonego coś na stateczniki i w górę :-)

post-14207-0-48951500-1395075872.jpg

post-14207-0-83360500-1395075873.jpg

post-14207-0-90716100-1395075874.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Świetny model Panu wyszedł - aż zazdroszczę .

Bardzo bym prosił model zważyć i podać wagę całości oraz poszczegółnych elementów - kadłuba , usterzenia i skrzydeł.

Na tej podstawie można dobrać optymalne wyposażenie RC.

Ostatnio proszono mnie o dobór przykładowego wyposażenia.

Oto one:

1. Silnik - http://www.abc-rc.pl...lektryczne.html

2. Regulator - http://www.abc-rc.pl...latory-esc.html

3. Karta programowania regulatora - http://www.abc-rc.pl/Programator-ZTW

4. Serwa do lotek i klap - http://www.abc-rc.pl/CS-239MG

5. Serwa do kierunku i wysokości - http://www.modelemax...roducts_id=6690

6. Śmigło składane 11''x 6'' - http://www.modelemax...roducts_id=6303

 

7. Kołpak " Turbo " o średnicy 45mm i średnicy osi silnika 5mm - http://www.modelemax...roducts_id=2264

 

Zaznaczam , że nic mnie nie łączy z podanymi w linkach sklepami, po prostu tam wg. mnie jest najtaniej.

Proszę o opinie podanego wyposażenia oraz o swoje propozycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że się podoba :-)

Co do wagi to oczywiście jak zrobię lotki to poważę wszystko dokładnie. Póki co to ważyłem go tak iak widać+ całe wyposażenie i wyszła mi masa do lotu 1380g.

Tylko, że jako lotki i klapy zważyłem dwie listwy spływu 8x40x1000mm. Jeżeli więc zrobię lotki konstrukcyjne tak jak planuję to myślę, że powinienem zejść do 1350g z kompletnym wyposażeniem.

Co do wyposażenia to mechanikę skrzydła mam na takich serwach jak Pan podał. Kierunek i wysokość też Tower Pro tylko z plastykowymi trybami bo takie miałem w domu na półce.

Silnik zdecydowałem się na REDOX 1200/1500 gdzie 1200 to obroty 1500 ciąg. Przy takiej masie jaki mi wyszła to i tak ciąg ma i tak ponad 100% masy modelu gdzie dla motoszybowca

wystarczy 60-70%, więc zapas jest duży a masa silnika mniejsza. Można się zastanawiać czy marka REDOX to dobry silnik ale on w zasadzie ma działać jako "wyciągarka" apotem to już szybujemyyy...

Reg też REDOX 40A+programator. Pakiet również REDOX 2200mAh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajajajajajaj piękne cacko, normalnie fabryka Panie kolego. Oklejanie Ci wyszło rewelacyjnie jak malowanie wygląda. Piękna koronkowa robota :) Krogulec ma pazur jak ta lallaa :)

Ster kierunku najpierw jak widzę oklejałeś a potem klej, żywica?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.