m-m-m Opublikowano 9 Grudnia 2011 Opublikowano 9 Grudnia 2011 Drodzy forumowicze, choć chlupa na dworze się zaczęła to trzeba szykować latadła na wiosnę. Właśnie skończyłem składanie w całość mojego pierwszego porządnego motoszybowca - "Elipsoid Evolution", do tej pory latałem piankowcem ASW 28 i daaaawno temu sporym szybowcem własnej konstrukcji. Postanowiłem w tym nowym modelu zmiksować klapolotki, jednak mam zagwostkę jak to powinno działać - jaki powinien być prawidłowy wychył w dół (ile %), czytałem również o domiksowaniu steru wysokości. Teorie znam, że podczas lądowania oraz startu lotki w dół dla zwiększenia siły nośnej przy małej prędkości oraz ster wysokości do góry dla kompensacji momentu. Będę wdzięczny za rzeczowy opis problemu od strony aerodynamicznej i dopasowaniu nastaw do konkretnego modelu. Oblot na wiosnę więc pośpiechu nie ma. P.S. Jakby ktoś z Was miał problem z miksowaniem klapolotek w Turnigy 9x to służę pomocą - ten temat już sam rozgryzłem na kilka skutecznych sposobów - jedno lub dwupozycyjny przełącznik.
Air Opublikowano 10 Grudnia 2011 Opublikowano 10 Grudnia 2011 W motoszybowcu wg. mnie (tegoroczne doświadczenia z kopią Easy Glidera, a eksperymentowałem na nim sporo właśnie z miksowaniem lotek) jest to średnio przydatna funkcja (to oczywiście zależne jest też od charakterystyki konkretnego modelu). W szybowcach przy lądowaniu problemem jest raczej nadmiar siły nośnej niż jej brak - lecący nawet stosunkowo wolno szybowiec często ma zbyt wydłużone podejście i nie chce przyziemić - dużo bardziej przydatną funkcją okazały się w moim przypadku spoilerony (nie wiem jak to będzie po polsku) - czyli to samo, z tym, że wychylające się do góry. Zdecydowanie ułatwiają lądowanie i nie wprowadzają przy tym nieciekawych efektów ubocznych (ten mój Easy Fly miał potworną tendencję do przeciągnięć przy uruchomieniu klapolotek, nawet jeśli nie wychylałem ich za mocno - nie jest oczywiście powiedziane, że będzie ten efekt występował w innym modelu). I spoilerony i klapolotki mam na "suwaku", więc wychylam je tyle ile mi pasuje w danym momencie - max. ustawiłem na 30*. Generalnie nad czym się tu głowić i debatować - nie ciekawiej jest wziać aparaturę w dłoń, wprowadzić bezpieczne ustawienia początkowe i zwyczajnie roztrzaskać temat eksperymentalnie (uważając jednak, żeby przy okazji nie roztrzaskać modelu )? Tak więc wg. mnie - klapolotki tak, ale raczej w jakichś warbirdach itp (nic nie stoi oczywiście na przeszkodzie, żeby zmiksować sobie i klapolotki i spoilerony).
Rafal B. Opublikowano 10 Grudnia 2011 Opublikowano 10 Grudnia 2011 Tak więc, do lądowania lotki w górę ile się da. Raczej unikać przy lądowaniu lotek w dół, model może być wtedy dość niestabilny. W zwyczajnym locie możesz próbować lekkie wychyły do dołu na termikę, ale może to nie przynosić zbyt wielkiego efektu.
RenoFlo Opublikowano 10 Grudnia 2011 Opublikowano 10 Grudnia 2011 W zasadzie wszystko już zostało powiedziane / napisane. Tak jest to ustawione chyba przez wszystkich znanych mi modelarzy. Co ważne, sterowanie tą funkcją powinno być "liniowe" najwygodniej z drążka (gazu). W motoszybowcu - z definicji - nie potrzebujemy płynnej regulacji obrotów silnika. Włączony - w górę i stop - wyłaczony. Jakieś fazy "przejściowe" są zbyteczne. Natomiast płynne sterowanie tą funkcją jest jak najbardziej potrzebne. Lądujemy tam gdzie chcemy a nie tam gdzie wypadło. Przynamniej takie są założenia Spróbuję to zobrazować na przykładzie mojego modelu. Kiedyś, dawno temu, w epoce Mistrza Janusza Olszówki, od którego mam ten płat, był to model wyczynowy. Teraz to tylko taki troszkę szybszy motoszybowiec. lotka wychyla się tak: kolejno: normalny zakres, "otwarcie hamulca", praca lotki przy "hamowaniu".
m-m-m Opublikowano 11 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 11 Grudnia 2011 No i dla mnie wszystko jasne, dziękuję za podpowiedzi, jak tylko pogoda zacznie sprzyjać długim lotom to potestuję sobie owe rozwiązania. Pozdrawiam
Irek M Opublikowano 11 Grudnia 2011 Opublikowano 11 Grudnia 2011 w kazdej szanującej się aparaturze :rotfl: masz specjalne ustawienia-miksy dla szybowca. Jest to między innymi omawiany "motylek" czyli już wspomniane lotki do góry, klapy w dół.
m-m-m Opublikowano 11 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 11 Grudnia 2011 Akurat w moim modelu brak oddzielonych klap, a w mojej aparaturze - turnigy 9x te specjalne mixy (przynajmniej te które testowałem) nie działają poprawnie i trzeba je omijać na piechotę. Chińczycy mają widocznie kiepskich programistów.
vowthyn Opublikowano 12 Grudnia 2011 Opublikowano 12 Grudnia 2011 Jakby Ci się cudem udało ominąć "na piechotę" to napisz jak to zrobiłeś. Z moich doświadczeń wynika, że na standardowym sofcie musimy wybierać - albo klapolotki, albo różnicowe wychylenie lotek. Obu na raz nie udało mi się zaprogramować.
Pit Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Koledzy a ja chciałbymł doinformować się w temacie klapolotek w modelu spalinowym. Przyjmijmy dla uproszczenia, że lotki wychylają się w zakresie +/-20st. Po przełączeniu na klapy obydwie wychylają się na -20st. I w tym momencie jak powinna zachować się funkcja lotek? Tzn. Załóżmy że lecą na klapach wychyliłem drążek maksymalnie w prawo. Wtedy prawa lotka powinna wrócić w położenie neutralna a lewa pozostać w wychyleniu -20st. czy też prawa wraca do neutralnego a lewa zwiększa wychylenie do -40st. Wydaje mi się, że lewa nie powinna wychylać się ponad maksymalne ustawione wychylenie -20st ale pewien nie jestem. Jak to u Was funkcjonuje?
Irek M Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Opublikowano 2 Sierpnia 2012 Pokolei: masz włączoną funkcję klapolotki. W takim ustawieniu lotki nadal sprawują swoją rolę ale oczywiście wychylają sie mniej bo już są wychylone. Nie wiem dlaczego piszesz o 20stopniach. Z praktyki wielu uczestników - jak i mojej - trzeba to dobrać doświadczalnie. Pewnie wiesz - ale włączenie klapolotek będzie wiązało siez zadzieraniem nosa modelu lub przeciwnie - opadaniem. Tu będzie potrzebny kolejny mix z wysokością ale to znowu trzeba doświadczalnie - wszystko zależy od modelu.
Rekomendowane odpowiedzi