Skocz do zawartości

RC skydiving


witk45

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawdziłem co to znaczy "ćwiczyć ground handling". :D

W chwili obecnej nie dam rady dołączyć do paralotniarzy. :(

Pozostaje spotkać się przy okazji na lotnisku - znak rozpoznawczy: dron i mini-skoczek. Jeżeli jest pusto to skaczę na miejscu helikopterów a jak pełno to pod lasem.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

W niedzielę wieczorem pojechałem "poskakać" - dwa skoki i........ zaczęło padać :angry:

Skoki udane choć przy pierwszym z niewiadomych przyczyn puściło mocowanie lewej linki sterowniczej. Ale i tak pięknie do mnie przyleciała :D

Z ciężkim sercem jestem coraz bliższy stwierdzenia, że Felixem lata mi się lepiej niż Emi :o W końcu to już drugi, ulepszony produkt.

Film z niedzieli:

https://youtu.be/qZHpXjlVU8Q

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam ponownie!

Dwie niedziele sierpnia =16 skoków. Każdy skoczek zaliczył po "krecie". Felix na pilociku - jedyny raz złożyłem spadochron "na hot-doga". Od tamtej pory Emi też układam inaczej - nie plączą się jej linki. Może kiedyś zrobię filmik jak to robię. A Emi - założyłem skoczkom "buzery" które włączają się po minucie bezruchu - zirytowany wyłączyłem na czas przygotowań do skoku i zapomniałem włączyć :( . Uratowało ją płaskie opadanie-trzepnęła klatą o glebę aż kółeczko zapięcia w karku się rozgięło. W Felixie musiałem przekonfigurować konstrukcję nóg :P i dałem lepsze rc.

 

Na wątku o rc paralotniarzach znalazłem informację, że masę pilota/skoczka trzeba dobierać do siły wiatru: im silniejszy tym większa masa co według mnie ma również zastosowanie w moim sporcie. I tak po raz kolejny zmodyfikowałem skoczków-dostali doczepiane ciężarki. Oczywiście robię to na wyczucie ale ma sens.

 

Z zadowoleniem stwierdzam, że projekt skoczka zrealizowałem i nie ma co dalej zanudzać. Jeżeli uda się zrobić ciekawy film w wysokiej rozdzielczości czy z innego drona fpv to umieszczę. Obecnie skaczę i już tego nie celebruję filmikami z 3 kamer-przedłuża to niepotrzebnie zabawę. Doszedłem do takiej wprawy, że po wylądowaniu skoczka składam spadochron zanim wyląduje dron i znowu w górę......

Jeżeli ktoś chciałby wspólnie poskakać lub pogadać w tym temacie to jestem w gotowości :)

Baziego-Mańka oczywiście dokończę i pokażę.

Dziękuję wszystkim którzy pomagali-bez Was wyszłoby słabo lub wcale......

Filmik z ostatnich skoków:

https://youtu.be/7LZnm-2mSts

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Oooo piękne plany :)

Ja już zdążyłem/nie miałem innego wyjścia, wypracować swoje.

Skaczę ile i kiedy się da. Coś tam nagrywam - zmontuję z tego jakiś filmik.

Wydaje mi się,że materiał czaszy Emi jest lepszy ale bardziej niezawodną konstrukcję ma Felix. Korci mnie aby jeszcze raz przemodelować linki Emi. Olinowanie Felixa wg wzoru idealne i jego loty są fajniejsze. Masę skoczka dobieram na wyczucie do prędkości wiatru i jest pięknie.

Felixem uczę już latać następne pokolenia ;)

 Posiada jednak pewną niedoskonałość. Przerobione serwa. Po każdym włączeniu prądu ustawiają się ciut inaczej a trymowanie ma za mały zakres-muszę przestawiać na orczykach.

Coraz częściej sięgam po niedokończonego Baziego/Mańka. :rolleyes: Poważnie myślę aby zamontować mu system wyczepiania czaszy głównej(ma w środku sporo miejsca)i jakiś mały spadochronik ratowniczy. Kilka katastrof jednak się zdarzyło :unsure: - wiadomo, czynnik ludzki. Wszystko na jednym serwie: wyczepienie czaszy głównej=otwarcie zapasu. Realne. Długa zima przed nami!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Witam!

W chwili wolnego czasu zmontowałem filmik z ostatnich skoków ubiegłego roku. Było kilka eksperymentów: skok i lot z flagą - trzeba jednak zrobić dużo większą, ale może być fajnie; skok HALO ( High Altitude-Low Opening)  -ciekawa zabawa- wręcz emocjonująca.  Zacząłem też szkolić  młodsze pokolenie.  Podobno niezła odmiana i ciekawe doświadczenie dla pilotów szybkich air combatów   :D 

A poza tym trenowanie celności lądowania.

Nie zdobyłem się jeszcze na dokończenie BAZI-Mańka ale może niedługo....

A za momencik nowy sezon :)

Film:

https://youtu.be/llHOleMaqD8

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam wszystkich zainteresowanych :)

Właśnie dokończyłem budowy  rc skoczka roboczo nazwanego "Maniek" (Bazi)

Wykorzystuję "pradawną " czaszę produkcji najlepszego z najlepszych, kolegi maystra :D  o nazwie F2

Masa gotowego skoczka wynosi 1, 097kg z możliwością powiększenia(doczepki masy na brzuchu-środku ciężkości)

Rozmiar skoczka wymusił budowę nowego dropboxa. Teraz mam dwa i jeżeli tylko jakiś odważny właściciel/pilot dużego samolotu zechciałby je podczepić......byłoby niesamowicie ;)

Po doczepieniu głowy i systemu zaczepień:

 

post-8702-0-33257700-1493384978.jpg

 Po ubraniu i uzbrojeniu:

 

post-8702-0-76400400-1493385019.jpg

post-8702-0-98344700-1493385037.jpg

post-8702-0-17568200-1493385071_thumb.jpg

post-8702-0-65266500-1493385086.jpg

post-8702-0-76243400-1493385104.jpg

 

 A teraz niech tylko ustaną huragany i skaczemy!!!!!

:lol:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witku,serducho mi rośnie jak widzę tak wspaniałe efekty twojej pracy  :) .obserwuję też pewną przypadłość tej dziedziny modelarstwa,jest bardzo niszowa i nikłe zainteresowanie tematem sprawia że jest to w zasadzie teatr jednego aktora...

gratuluję sukcesów i zazdroszczę determinacji  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Znowu jestem. :)

Jak widać powyżej dorobiłem się trzeciego skoczka Maniek(BAZI).

Byłem tak pewny siebie -  w końcu dwoje skoczków lata wzorcowo - że trzeci w rodzinie miał być "wisieńką na torcie".

Dzieło "eksperta" !!!

A tu wszystko nie tak. Jak będzie widać na filmie, pierwsze skoki, sterowałem otwarciem i ....... na tym się kończyło.......w locie ręce nie działały.

Ale jak, dlaczego??????? Bo na ziemi znowu wszystko ok.

Mój konsultant techniczny-pomoc nieoceniona, Dr Jaco postawił na: 1) "słabe" serwa, 2)słaba konstrukcja rąk

Przesunąłem mocowanie cięgien na rękach o prawie 1 cm na zewnątrz co skutkuje tym, że nie dociąga już rąk idealnie, równolegle do "kadłubka" ale mają większą siłę.

Serwa zostały zamontowane odwrotnie ( co pociągnęło za sobą konieczność dopiłowania otworów w kadłubie) no i chyba najważniejsze - zmiana zasilania. Do tej pory w skoczkach stosowałem pakiety NiMH 4,8V o pojemności 1500mAh.

W Mańku stanęło na Li-polu 2S ze stabilizatorem napięcia na 6 V. Po pomiarach okazało się, że serwa standard Tower Pro potrzebują w szczytowym momencie do 3A!!!! Nie miałem o tym pojęcia!

A i tak przy testach wyszło, że intensywne machanie obiema rękami potrafi zawiesić układ na stabilzatorze. Na szczęście w realnych skokach nie występuje taka konieczność.

Spadochron - kultowy f2 kolegi Maystra ;)  - ponownie pozbawiłem slajdera, skróciłem wszystkie linki nośne i  przedłużyłem przednie taśmy nośne (dzięki zamontowanej regulacji) w stosunku do tylnych o 7 mm. Efekt zadowalający. Masa skoczka gotowego do lotu nie przekracza 1,1 kg i całość cudownie zasuwa pod wiatr :D

Powstał inny problem.

Taki, że mój obecny quad męczy się bardziej z Mańkiem i nie pozwala go tak wysoko wynieść.

Planuję na przyszły rok jakiegoś heksa na pakiety 4-6S tak żeby dwóch na raz wynieść(Felix i Emi) lub Maniek  raz a wysoko :rolleyes:

Miłego oglądania:

 

https://youtu.be/oINMV5KRS_A

 

Pzdr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

No przecież nie śpię!!! ;)

Ale w tym roku to ciężko było. I jest. Pogoda nie sprzyja.

Dwa razy dron mnie zaskoczył i uszkodził się. No trochę z mojej winy :unsure:  Decyzja o heksie już podjęta i trwa planowanie.

Było kilka skoków. Już za chwilę film z tych udanych i ciekawych a film z nieudanych już jest:

 

https://www.youtube.com/watch?v=Opehwjz4jOQ

 

Sukcesem w tym roku (po problemach) jest Bazi/Maniek. Następnym ma być nowy, silny dron do skoków grupowych. Ale to na przyszły rok.

Generalnie doskonalenie celności i techniki lądowania.

Dobrego odbioru

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Fajne hobby, acz wyjątkowo niszowe. Na Outerzone znalazłem tylko jedne plany (źródło):

 

post-18069-0-35805000-1510512782.jpg

 

RC_Parachutist.pdf

 

RC_Parachutist_article.pdf

 

Nie wiem, czy widziałeś te plany Witek - może się przyda w dalszych bojach.

 

PS Plany nr 631 z RCMMagazine, autor Konrad Riggenmann

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Same plany znam i czerpałem z nich natchnienie i nie tylko ;) 

Nowością dla mnie są te "prehistoryczne " kolorowe foty i artykuł - to mi wygląda na szczęśliwe lata 70!!! A nawet wynika z treści!!

I dowodzi niestety jednego. RC skydiving/parachutist niszowy jest głównie u nas :(

Ale może kiedyś jeszcze dołączy.....

Z technicznego punktu widzenia fascynuje mnie długość linek - kolosalna w porównaniu do współczesnych! W swoich skoczkach raczej skracam. Chodzi o wyeliminowanie skręceń przy procesie otwarcia. Np. Niemcy w Bazim robią bardzo krótkie, wręcz nieproporcjonalnie ale się nie skręcają.

 

Więcej skoczków budować raczej nie zamierzam. Teraz rosną tylko moje wymagania co do jakości lotów i celności lądowania i nad tym pracuję.

Ale fajnie, że ktoś tym się choćby interesuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamieszczone plany, to już jest zabytek :mellow: Z tych planów zrobienie dobrego spadochronu  zakrawa na szczęście. A to z racji braku dokładnego odwzorowania profilu / brak współrzędnych do wykreślenia/. W praktyce, bardzo częste podwinięcia do dołu górnej części natarcia i podwinięcie całego skrzydła..Udało mi się "strzelić" na pałę za którymś razem taki sam  profil w latawcu.Szkoda było dobrego materiału nie mówiąć już ile było szycia. Poprostu szkoda zachodu!?

Młodszymi planami są niżej zamieszczone;

http://fallschirmspringen.dmfv.aero/files/Bauanleitung-Fallschirm.pdf

Szyłem z nich spadochrony, wystarczy odpowiednio dobrać skalę do skoczka.Sprawują się dobrze i mają dobre własności lotne.Materiał jest podstawą całego przedsięwzięcia i dobre linki / gramatura materiału góra 27g/m2, na przegrody może być 32g/m2, linki nie skrętne, zero rozciągliwości- dyneema fi 0.2-0.3m/m/.

Najważniejszą sprawą aby to wszystko grało, to regulacja spadochronu który tylko na ziemi można wstępnie ustalić, reszta to n.. razy w powietrzu.

Dla kolegów z forum wykonałem kilka "nowoczesnych" spadochronów, których plany otrzymałem z zastrzeżeniem do dalszego rozpowszechniania. a używane obecnie na zawodach./ podczepienie linek nośnych do trójkątnych wypustek/

Nisza!, może dlatego, bo żeby się dobrze bawić konieczny jest"nosiciel" do wyniesienia skoczka w powietrze oraz druga osoba go obsługująca.

W zorganizowanej grupie to inna sprawa

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem!

Zmobilizowałem się i zmontowałem filmik będący jakby przekrojem całego sezonu skakania.

Bezsprzecznie FELIX jest najlepszy, co widać po ilości filmów.

W EMI zaczęła mnie irytować ilość splątań linek i powtarzający się uparcie "kalafior" na lewej stronie czaszy. Dopiero na koniec sezonu wyliczyłem jej na nowo długości linek i je skróciłem - do tej pory miała długości linek dobrane "na czuja" metodą prób (kiedyś tam opisywałem). Teraz czekam na kompilację czasu wolnego i przyzwoitej aury aby to sprawdzić.

BAZI/MANIEK też jest po przeliczeniach linek i ich dodatkowemu skróceniu i jak powyżej.

W między czasie-proszę zwrócić uwagę na filmie-zmieniłem całej trójce pilociki na bezlinkowe z siateczki. Również na filmie(super zbliżenia :D ) będzie widać, że Bazi ma ciut za mały ten pilocik który dzielnie walczy o wyrwanie czasy f2 z plecaka.

Można też zauważyć, że udało mi się wyważyć skoczków. Generalnie trzymają "płaską"pozycję.

Stwierdziłem także, że do splątań/zakręceń linek najczęściej dochodzi w procesie otwarcia samej czaszy. Jest to zawsze uderzenie które wprowadza skoczka w "dziki taniec". Felix radzi sobie z tym głównie dzięki slajderowi, Bazi po skróceniu linek zaczął się zwyczajnie odkręcać a Emi - cóż, czekamy na efekt przeróbek.

Myślę, że nie ma co już zwalać" niszowości" tematu na problem "wynosiciela". Po YT widać, że coraz więcej operatorów sięga po drony quadro i hexy do tego celu. A te mogą coraz więcej.  Mój quad wyeksploatował grupę 5 pakietów 3S co było widać po coraz niższych skokach i krótszych lotach. Okazało się, że jego elektronika i silniki wytrzymają pakiety 4S i po przeprogramowaniu NAZY ostatnie skoki na filmie znowu są ze "stratosfery".

Jaco operator kamery musiał przechodzić na zoom cyfrowy bo optyczny mu się skończył :P .

Ale decyzja o nowym dronie podjęta i zbieram na to fundusze. Ma być hexa z udźwigiem praktycznym 4 kg. Czyli 2 skoczków na raz :rolleyes:

Film:

https://www.youtube.com/watch?v=1SwzpYvrH6A

 

Nie dawałem żadnego podkładu muzycznego bo żal mi było zagłuszać odgłosy przyrody i lotniska -_- .

W przygotowaniu druga część katastrof.

:)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.