Skocz do zawartości

Samolot - balsa


PROTON

Rekomendowane odpowiedzi

Mam zamiar zrobić samolocik z balsy, jakiś górnopłat, pod silnik spalinowy 2.5-5cm. Jaki model i na podstawie jakich planów możecie zaproponować dla początkującego. Ma być w miarę prosty do wykonania i plany mają być dokładne i dobrze opisane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie ma nic prostszego i przyjemniejszego w lataniu niż wicherek ;) Pod silnik 4-5ccm będzie idealna wersja 25, pod mniejszy 15. Sam mam 25, i mimo że uczyłem się nim latać już pewnie z 8 lat temu, to dalej często lubię go zabrać na lotnisko, idealny do relaksu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałem propozycje i będzie chyba Wicherek 25M (M - modernizowanyj).

 

Po zapoznaniu się z planami mam kilka pytań:

Czy samolot można wykonać z balsy czy lepiej tak jak według planów?

Czym okleić?

Czy zmieniać profil na Clark Y?

Czy silnik ASP FS 30AR będzie dobry?

Czy może THUNDER TIGER GP-18 będzie lepszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy obecnych cenach gotowych modeli nie ma najmniejszego sensu budowania trenerka .

Np : http://www.nastik.pl/black-horse-excel-2000-p-581.html

 

lub :http://www.nastik.pl/black-horse-travel-p-582.html

 

lub ;http://www.nastik.pl/phoenix-sonic-p-594.html

 

Za 239 zł niczego sam nie zbudujesz . A trenerek szybko Ci się znudzi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy obecnych cenach gotowych modeli nie ma najmniejszego sensu budowania trenerka .

Z tym stwierdzeniem się nie zgodzę.

 

Co prawda, biorąc pod uwagę aspekty wyłącznie ekonomicznie- rzeczywiście- samodzielna budowa może być nieopłacalna.

 

Jednak modelarstwo lotnicze rc w moim przekonaniu nie polega wyłącznie na lataniu, lecz na budowie, projektowaniu własnych konstrukcji, modernizacji posiadanych sprzętów itd.

 

Jeśli nie będzie nas interesował sam proces budowy- prosta na pozór naprawa urwanego podwozia przykładowo może być problemem.

 

Dla mnie modelarz to osoba budująca i latająca, ten kto lata modelami kupionymi, to tzw latacz. Budowa modeli to czysta przyjemność, a uczucie, gdy moja własna konstrukcja leci jest nie do opisania.

 

Ale wiadomo- o gustach się nie dyskutuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proton a na podstawie czego chcesz w przyszłości zrobić pół makietę RWD 14 . Ja się nie spotkałem z planami modelu tego samolotu w technologii tradycyjnej (innej też nie).

Tu może ukłon w stronę kolegów projektujących modele akrobacyjne ( bardzo do siebie podobne Katany , Funtany czy Extry ) by może zaprojektowali modele samolotów z Polskiego Września 1939 roku .

Robią to tak umiejętnie , że modele składa się niczym puzzle i budując archaicznego Wicherka niewiele się nauczysz .

A naprawa wyrwanego podwozia była już opisywana na łamach tego forum ( i innych) wystarczy poszukać . Do tego Daniello nie potrzebujesz zbudować cały model , wystarczy obejrzeć sobie model przed rozbiciem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tak słabo? Nikt już modeli nie robi? wszystko kupujecie?

A kto Ci takich rzeczy naopowiadał? :evil: Tak jak to opisał Daniello, są ludzie budujący i latający - czyli modelarze, i tacy którzy wartość modelu potrafią tylko przeliczać na pieniądze (znaczy się kupują gotowce) - i to są latacze.

 

Na tym forum trafisz zawsze na jednych i drugich. Osobiście uważam, że powinno się chwalić za chęć zbudowania czegoś samemu. Przyjemność z budowy i radość z ulotnienia jest nieporównywalna z tą, którą mamy po pierwszym locie RTF/ARF.

 

Ja w tym roku dorobiłem się w końcu własnego "M" :jupi: z wielką piwnicą, w której powstaje mój modelarski kąt. A jak czasu w zimę wystarczy, to w końcu zbuduję upragnionego RWD-5 BIS ok. 1,7m (wcześniej nie miałem warunków na tak duże modele).

 

ARF-y i KIT-y też mam, ale chyba tylko wyłącznie otrzymane w prezencie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ARF-y i KIT-y też mam, ale chyba tylko wyłącznie otrzymane w prezencie. ;)

Właśnie to cenię sobie najbardziej.

 

Z opowiadań mojego instruktora wiem, że dawniej było moim zdaniem sprawiedliwiej jeśli chodzi o starty zawodnicze. Przed lotami przedstawić należało dokumentację modelu, fotografie z budowy, sam opis budowy itp. Startowało się w każdym razie modelami własnoręcznie wykonanymi.

 

A teraz co to za wyczyn wygrać zawody modelem za 1000 $ kupionym na E-bayu, który leci sam jeśli mu nie przeszkadzamy za bardzo.

 

Aczkolwiek ja także mam modele, które są dostępne na rynku, jednak są to albo samoloty do testów, albo takie, które dawniej wygrałem w zawodach, jak jeszcze startowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RWD-5 depronowe już mam, z dwoma kompletami skrzydeł. Jedne ze wzniosem oklejane papierem, drugie z lotkami i oklejone taśmą. Teraz chciałbym coś bardziej pracochłonnego, np. Wicherek 25 z napędem spalinowym. Ale nie podoba mi się w planach kilka rzeczy, np usterzenie ogonowe, brak lotek. Kolejna rzecz to w wykazie materiałów nie ma balsy:

 

listewki sosnowe 5x3 mm - 20 m

10x3mm - 7 m

sklejka lotnicza 1,5 (ew. 2,0) mm - 32x80 cm

2,0-3,0 mm - 40x50 cm

 

Czy listewki sosnowe zastąpić balsowymi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.