Irek M Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Mikołaj obdarował mnie takim prezentem - a wszyscy mowili, że mam przechlapane :rotfl: : Jest duzy i cięzki ale co tam...Problem w tym, że nie mogę otworzyć zatrzasku pokrywy kabiny: to ten aluminiwy grzybek. Na trzonie ma złozona sprężynkę znaczy trzeba nacisnac i przekręcić :?: albo coś w tym stylu. Od prób bolą mnie już palce, a nie chcę czegoś uszkodzić. Ratunkuuuuuuuuuu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cimek Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 ;d ja tak z innej beczki... Dostałeś prezent a nie potrafisz go otworzyć, aby zobaczyć co ta diabelska maszina ma pod maską? :evil: :evil: :evil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 29 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Dostałeś prezent a nie potrafisz go otworzyć, aby zobaczyć co ta diabelska maszina ma pod maską?Chyba jednak mam przechlapane... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Osa Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 A ta klapka z dwoma wkrętami? Może da się odkręcić i za pomocą małego lustereczka zajrzeć do środka o co chodzi z tym zatrzaskiem? Tak tylko kombinuję.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
engelbert Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Mam coś podobnego, jak się naciśnie i przekręci, to wychodzi jakieś 15mm. Ten bolec ma okuło 3mm średnicy, na samym dole, jest przebity w poprzek cieńszy bolec który przestaje po 1mm na stronę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 29 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Tak z grubsza zatrzask wygląda jak sworzeń; na trzon złożona sprezynka opierająca sie od góry na "łebku". Cały czas naciskam - daje radę na małym skoku - i przekręcam w lewo lub w prawo ale nic sie nie dzieje. Mocowanie tylko w tym jednym miejscu. EDIT: Udało się :rotfl: należało wcisnąć, przekręcić i pociągnac do góry. wnętrze wygląda tak: Jak widać na zewnatrz i wewnątrz to używka ale za taką kasę dziwiłbym sie gdyby było inaczej :devil: Na ostatniej fotce widać włącznik - niebieski przycisk po prawej stronie. Rozumiem, że to od cewki zapłonowej bo elektronicznego zparatu zapłonowego tu nie ma. Tylko w którym położeniu jest wł; a w którym wył... Czy tu jest jakieś sprzegło (odsrodkowe :?: ) bo wałem od strony śruby mogę kręcic nie czując oporu poruszającego się tłoka :?: Ogólnie chyba jestem zadowolony... A, niestety nie dodano wieczka-pokrywy koszyka na elektronikę. No jak za taką kasę to wielkie [fopa] :lol2: Rozumiem, że na ster to standardowe serwo ale trochę większej siły niż typowe ok 4kg :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
engelbert Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Musisz wyczuć w którym położeniu się nie obraca, - sprężyna wciąga przetyczkę w wyżłobienia. od spodu zamka. Następnie przekręcić, obrócić dokładnie o 90 stopni, no i powinno wyskoczyć, a jak nie to delikatnie podważyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel66 Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Normalnie jak blokada rodzicielska Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 29 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Musisz wyczuć w którym położeniu się nie obraca, - sprężyna wciąga przetyczkę w wyżłobienia. od spodu zamka. Następnie przekręcić, obrócić dokładnie o 90 stopni, no i powinno wyskoczyć, a jak nie to delikatnie podważyć. Tak, tak... już to wyczułem i uruchomiłem o czym edytowałem w ostatnim wpisie :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Osa Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Ten niebieski przycisk może być tylko do gaszenia motorka, typowe dla motorków z magnetem czy jak kto woli kołem magnesowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 29 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Ten niebieski przycisk może być tylko do gaszenia motorka, typowe dla motorków z magnetem czy jak kto woli kołem magnesowym.Czyli on nie ma pozycji włączony/wyłączony :?: Działa na zasadzie impulsu obojetnie w ktorym położeniu sie znajduje? korci mnie by jutro odpalić ale zastanawiałem siewłasnie jak go zgasić :mrgreen: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brylant Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Ten niebieski przycisk może być tylko do gaszenia motorka, typowe dla motorków z magnetem czy jak kto woli kołem magnesowym.Czyli on nie ma pozycji włączony/wyłączony :?: Działa na zasadzie impulsu obojetnie w ktorym położeniu sie znajduje? korci mnie by jutro odpalić ale zastanawiałem siewłasnie jak go zgasić :mrgreen: . Jeżeli silniczek nie ma modułu,to musi mieć cewkę+ koło z magnesami,i wyłącznik bedzie słuzył do gaszenia silnika,w celu upewnienia się wykreć świece i zobaczy czy jest iskra przy wciśnietym przycisku :wink: Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 ale zastanawiałem siewłasnie jak go zgasić to jest benzyna, nie ma iskry - nie "pali". Zdejmiesz fajkę i gaśnie, bo nie dostaje prądu na świeczkę. Odpalaj z otwartymi bebechami i w razie co fajka ze świecy i zgasnie. Potem poszukasz jak go gasić "normalnie" - bo jak pisał przedmówca musi mieć odłączenie pradu do świecy. Ciekaw jestm jak to chodzi - może jakiś filmik z odpalania :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 :lol2: http://www.youtube.com/watch?v=sZm8M2oFWOg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 No, po co motorówkę dużą kupować, jakby miał motor 50ccm to na nartach wodnych można za nim pojeździć :-)ha ha, ale to będzie zapie***lać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 29 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Tak ale w razie czego to nieporęcznie zrywac fajkę ze świecy. No marcel - jesli duże masz jezioro w okolicy to siedowiesz jak pływa :-) :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 nieporęcznie zrywac fajkę ze świecyale zastanawiasz się jak "zgasić" i że Cię kusi żeby go odpalić :-). to tylko do próbnego odpalenia, napewno ma jakiś "wyłącznik" który potem odszukasz. Nie masz go gasić zerwaniem fajki na wodzie, tylko przed domem - awaryjnie. Tak jak awaryjnie możesz zgasić silnik żarowy zatykając palcem wlot powietrza w gaźniku - wiem mało kto stosował bo to bardzo blisko śmigła - ale się da :-)jesli duże masz jezioro w okolicy to siedowiesz jak pływa,Ostrzyce na kaszubach - potężne jezioro 2km odemnie, 30km od gdyni, "-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
engelbert Opublikowano 30 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2011 Irek naciskając ten niebieski przycisk, robisz zwarcie, iskra znika i silnik gaśnie. Zdejmowanie fajki na pracujacym silniku, ktory moze byc mokry, :jupi: to moze zabolec. :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 30 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2011 Zdejmowanie fajki na pracujacym silniku, ktory moze byc mokry, to moze zabolec. pisałem o odpaleniu "przed domem" nie na wodzie. Pisał że chce go odpalić a nie wie jak zgasić, więc zdjąć fajkę. Z drugiej strony co może zaboleć przy mokrym silniku, gdyby były takie "zwarcia" silnik by nie pracował. No chyba że pływasz takimi modelami i miałeś okazję zdjąć ze świecy mokrą fajkę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 30 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2011 Niestety żaden z Was nie miał racji niestety :cry: Silnik odpaliłem bez problemów - po zablokowaniu popychacza: niebieskim przyciskiem w żaden sposób nie mogłem zgasić silnika...,a sprzęgło jak domyslałem się odśrodkowe. Ale korci by isc nad Zatokę ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi