elektron Opublikowano 13 Października 2007 Autor Opublikowano 13 Października 2007 Dzisiaj wkoncu udalo mi sie w 100% naprawic silnik. Coprawda wczoraj zapadla decyzja ze jedzie do Tomka ale.... udalo mi sie dostac srobki M2.5 i pozadnie przykrecilem glowice - z umiarem rzecz jasna Efekt - wkoncu nie lapie powietrza- tak mi sie wydaje - silnik pracuje czysto i rowno. Polatalem wiec dzisiaj 2 baki ktore starczyly mi na prawie 40 minut lotu -a siedzialem na boisku dobra godzine ! Wkoncu udalo mi sie "dopasc" silnik i go wyregulowac ladnie na wolnych obrotach wiec wkoncu zaczal kopcic z tlumnika - w granicach normalnosci. No i dzisiaj troche poszalalem Wydarzyla sie tez pewna sytacja za ktora Tomek dalby mi ostrzezenie jezeli nie bana :rotfl: a wiec wole siedziec cicho
Tomek Opublikowano 13 Października 2007 Opublikowano 13 Października 2007 Nawet ban to pikuś przy tym co mogło Cię czekać. :twisted: Zastanów się na przyszłość ,czy skórka warta wyprawki. W sumie te kilka lat opalania w katke ,dobrze Twojej cerze by nie zrobiła :twisted: :twisted: :twisted: Jednak skoro ustaliliśmy już co masz robić ,to nie ma co tego ciągnąc tu na forum dalej. Przynajmniej mam taką nadzieje. :?
elektron Opublikowano 14 Października 2007 Autor Opublikowano 14 Października 2007 Cja...... Dzisiaj sprawdze czy wal nadaje sie do latania
elektron Opublikowano 16 Października 2007 Autor Opublikowano 16 Października 2007 Odkupuje temat Wczoraj po ogromnej debacie ( ach jakie to slowo ostatnio jest modne w naszym kraju) z Tomkiem zostalem zmuszony(!) do zrobienia klapki pod spodem kadluba z ktorej bede mial dostep do baku oraz do srob od loza. Zgodnie z Tomka zalecieniem dalem dosc duzy sklon silnika w dol i jakies 3st w prawo bo model bardzo zadzieral gdy lecial na max przepustnicu - prawie ze sam robil petle a gdy zrzucilem gaz ostro szedl w gol z powodu trymera w dol. Jak mi Tomek powiedzial tak zrobilem i dzisiaj oblatalem. Coprawda podczas oblotu w razy uszodzkodzilem statecznik poziomy ( silnik zdech ) to udalo sie to szybko naprawic i byly kolejne loty juz nagrane Czy cos sie poprawilo..... - troche tak chociaz szalu nie ma. Nadal na max gazu idzie ostro w gore ale zato gdy zrzuce na o to juz nie musze prawie podtrzymywac drazkiem. Wiecej nie bede kombinowal - jest narazie ok. DZIEKI TOMEK :* Skrzydlo coraz bardziej daje znaki przezarcia przez paliwko ale mam nadzieje ze gdy dam silikowa rurke sprowadzajaca spaliny w dol to jeszcze troche na nim polatam. Koniec gadania Przedstawiam zdjecia robione przez przyjaciolke Na koncu zdjec linki do filmow - dodam tylko 1 bo drugi ma zbyt glupie teksty - na miare Czesia Po Lotach Fotoreporterka
elektron Opublikowano 18 Października 2007 Autor Opublikowano 18 Października 2007 No i stalo sie :/ Skrzydlo mi peklo do polowy cieciwy zaraz przy gumie podczas ktorejs z figur. Skleilem to na polimer.... ale to chyba za dlugo nie pociagnie. W weekend zamierzam zrobic nowe skrzydlo.
Tomek Opublikowano 18 Października 2007 Opublikowano 18 Października 2007 Wstaw 2 listewki sosnowe (bo masz pełny styro ,jak pamiętam ?) i będzie po sprawie.
elektron Opublikowano 18 Października 2007 Autor Opublikowano 18 Października 2007 sadzisz Tomek ze jest jeszzce sens reanimowac stare skrzydlo ?
marcin133 Opublikowano 18 Października 2007 Opublikowano 18 Października 2007 O ile dobrze pamiętam to tam już są przynajmniej dwie listwy i chyba nawet z mocniejszego drewna niż sosna :/ Pierwsze skrzydło podobnej konstrukcji złożyłem sam przy wyjściu z nurkowania - to drugie które teraz złożył elektron - było już solidniejsze - przetrwało dwa sezony. Wytrzymałość tego skrzydła przy założeniach modelu była wystarczająca - z resztą u mnie model latał z OS 20FP i jedynie w ostrym nurkowaniu można było przeciążyć konstrukcję. Elektron spalinka to nie lekki elektryk model nie przeznaczony do ostrego latania można przeciążyć - to może się zdarzyć. Sklejone to skrzydło na polimer przy Twoim lataniu długo nie potrzyma
Tomek Opublikowano 18 Października 2007 Opublikowano 18 Października 2007 Do pierwszego lotu ? :mrgreen:
elektron Opublikowano 18 Października 2007 Autor Opublikowano 18 Października 2007 Zamiast sie nabijac powiedzcie lepiej jak to zrobic
elektron Opublikowano 19 Października 2007 Autor Opublikowano 19 Października 2007 Dzisiaj "rozbabralem" stare skrzydlo. No i po ogledzinach zapadla decyzja o budowie nowego. Z nowym nie jest az tak duzo pracy -wyciac rdzenie, wkleic dzwigary, pokryc papierem i tasma. Fakt faktem troche bardziej kosztowne ale i rezultat bedzie lepszy, Stare skrzydlo jest popekane w srodu, a profilu to wogole nie ma - istny slalom gigant
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.