Skocz do zawartości

przewijanie emax 2812


Autsajder1983

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj zabrałem się za przewijanie Emaxa 2812.

Oryginalny miał po 12 zwojów wiązką 3 cienkich kabli. Niestety nie miałem jak pomierzyć grubości przewodów.

Miałem tylko drut nawojowy o średnicy 0,5mm.

Nawinąłem po 10 zwojów.

Pierwsza Faza:

1 ząb prawo

2 ząb lewo

7 ząb lewo

8 ząb prawo

Druga faza

3 ząb lewo

4 ząb prawo

9 ząb prawo

10 ząb lewo

Trzecia faza

5 ząb prawo

6 ząb lewo

11 ząb lewo

12 ząb prawo

 

czyli:

AabBCcaABbcC

 

początki do regulatora końce razem zalutowane.

 

Oryginalny przy pełnej bat dawał 160 - 170W przy śmigle 7x5 (ok 16A)

Mój 75 W przy tym samym śmigle.(6-7A:))

 

Po nawinięciu po 7 zwojów moc wzrosła do 130 W (11A)

Dzisiaj jeszcze spróbuję jeszcze dać po 6 zwojów i zobaczę ile to da.

 

I teraz pytania.

Czy ktoś wie jaka średnica drucików w oryginalnym Emaxie??

(chciałem nawinąć jak oryginał)

Jak w oryginale są łączone poszczególne fazy, gdyż do regulatora dochodzi po 6 drutów?

Muszą więc dochodzić również końce uzwojeń a nie jak u mnie tylko początki.

Czy jak zmniejsze jeszcze ilość zwojów to kv wzrośnie?? i do ilu to bezpieczne??:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wie ktoś jak fazy są łączone w oryginalnym Emaxie??

Jeśli miałeś po sześć drutów do regulatora, a silnik nawijany był potrójnym drutem to tylko w trójkąt tak wyjdzie. W czasie przewijania bardzo łatwo w takim silniczku o zwarcie uzwojenia do stojana, sprawdź to koniecznie.

 

Dostępna była pod tym linkiem http://fast-results.com/lnl/nutpol_pl.htm tabela dzięki której można było przewinąć silnik. Może ktoś ma, to niech wstawi na forum. Po tych ACTA-ch to wszystko jakoś znika z sieci. Chyba zacznę ściągać cały internet na dyskietki :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emax 2812

http://obrazki.elektroda.net/31_1281207309.gif

Uzwojenie w trójkąt jest pokazane w/w rysunek

1z12 ; 4z5 : 8z9

Uzwojenie w gwiazdę

1,4,5 do regulatora a 8,9,12 połączyć razem (zlutować)

Przy połączeniu w trójkąt uzyskujemy większe obroty lecz mniejszą siłę,

a przy połączeniu w gwiazdę większą siłę na osi, lecz mniejsze obroty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt to 0zł rozbierasz jakiś stary zasilacz(transformator),zazwyczaj są tam dwie grubości drutu nawojowego dobierasz odpowiednią grubość i przewijasz silnik.Można też kupić drut nawojowy i po przewinięciu kilku spalonych silników też będzie się opłacało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat miałem kiedyś kupiony 0,5 mm drut trochę gruby i teraz kombinuje:)

Koszt więc rzeczywiście 0 zł a wiedza bezcenna.

Jak się okaże że będzie działać to zawsze można wymienić łożyska na nowe oraz ewentualnie ośkę.

Ośkę można w abc-rc kupić z tego co pamiętam 3,5 zł ( teraz niedostępna)

łożyska (górne 3x7x3 oraz dolne 3x8x4) na allegro mniej więcej po 2 zł sztuka.

niestety koszty wysyłki wyjdą więcej niż koszt części.

Jednak latając na tych silnikach można sobie kupić zapas cześci zapasowych i mieć spokój z silnikami:)

 

Tak więc tanim kosztem można "uzdrowić emaxa.

 

Wczoraj uruchomiłem nawinięty po 6 zwojów jednak nie miałem czasu aby go pomierzyć.

Jak pomierzę to napisze ile amperów i wat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

wiązką 3 drutów :wink:

witam dlugo sie przewija taki slilniczek ?? moj chyba padl jakies zwarcie chyba bo kreci i drzy raz w lelo raz w prawo , albo reg padl bo nie wydaje zadnych dzwiekow, niewiem .przewinąl bym ale niewiem od czego zaczec, i jak zakonczyc polaczyc fazy.pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.............albo reg padl bo nie wydaje zadnych dzwiekow.........

 

To silnik wydaje dźwięki, a nie regler!

Przeczytaj ten temat od początku ;)

 

Wczoraj zabrałem się za przewijanie Emaxa 2812.

Oryginalny miał po 12 zwojów wiązką 3 cienkich kabli. Niestety nie miałem jak pomierzyć grubości przewodów.

Miałem tylko drut nawojowy o średnicy 0,5mm.

Nawinąłem po 10 zwojów.

Pierwsza Faza:

1 ząb prawo

2 ząb lewo

7 ząb lewo

8 ząb prawo

Druga faza

3 ząb lewo

4 ząb prawo

9 ząb prawo

10 ząb lewo

Trzecia faza

5 ząb prawo

6 ząb lewo

11 ząb lewo

12 ząb prawo

 

czyli:

AabBCcaABbcC

 

początki do regulatora końce razem zalutowane.

 

Oryginalny przy pełnej bat dawał 160 - 170W przy śmigle 7x5 (ok 16A)

Mój 75 W przy tym samym śmigle.(6-7A:))

 

Po nawinięciu po 7 zwojów moc wzrosła do 130 W (11A)

Dzisiaj jeszcze spróbuję jeszcze dać po 6 zwojów i zobaczę ile to da.

 

I teraz pytania.

Czy ktoś wie jaka średnica drucików w oryginalnym Emaxie??

(chciałem nawinąć jak oryginał)

Jak w oryginale są łączone poszczególne fazy, gdyż do regulatora dochodzi po 6 drutów?

Muszą więc dochodzić również końce uzwojeń a nie jak u mnie tylko początki.

Czy jak zmniejsze jeszcze ilość zwojów to kv wzrośnie?? i do ilu to bezpieczne?? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Notatka zmojego pierwszego przezwajania

Moja pierwsza przygoda z przezwajaniem Emaxa 2812 i Emaxa gf 2210/20

Zaczeło się w sobotę od 15.00. Po przeczytaniu opisu zbudowałem stojak na stojan + stator silnika.

Użyłem 3mm kawałka żywicy zbrojonej jakąś tkaniną(elektrycy używają takich płyt do montażu deski rozdzielczej na przełączniki) wysokość jakieś 5 cm . Użyłem także śrubki m3 długość jakieś 3cm , podkładki i nakrętki.

Stojak do pochwytu w imadło. Zamieszczam fotki ze stojakiem.

Zacząłem przewijanie . Przygotowałem trzy wiązki drutu nawojowego 0,22 po około 140cm długości. Każda wiązka 3x 140cm. UWAGA! Nie warto oszczędzać na 10cm drutu . Lepiej niech zostanie po nawinięciu fazy niż ma zabraknąć do pełnego nawoju+ kawałek wiązki do przylutowania golda.

 

Nawiałem w trójkąt według schematu

31_1281207309.gif

czerwony+zielony= 1 faza (wyjście do regulatora)

czerwony+niebieski=2faza(wyjście do regulatora)

zielony+niebieski= 3faza(wyjście do regulatora)

 

Zmieściłem po 12 zwojów na ząb. Emax 2812 nawinąłem bez większych problemów. Pomny rady aby sprawdzać

czy nie ma przebicia ze statora na stojan sprawdzałem podczas nawijania i przy każdym nawoju widziałem czy jest czy nie ma przebicia ze statora na stojan. Jeżeli amperomierz wskazywał napięcie V przebicie(żle)

Jeżeli amperomierz wskazywał 0 V prak przebicia (dobrze).

Fotki ze stojakiem:

dsc00618pv.jpg Uploaded with ImageShack.us

dsc00619fm.jpg Uploaded with ImageShack.us

dsc00620s.jpg Uploaded with ImageShack.us

dsc00621yn.jpg Uploaded with ImageShack.us

>Notatka z forum o- Czym odizolować stator

Stator musisz koniecznie zaizolować od drutu. I to bardzo dobrze.Jeśli tego nie zrobisz, albo pomalujesz go tylko farba, bedziesz 100% miał przebicia. Dodatkowo, musisz nasycić po nawinięciu uzwojenia lakierem (np. cellonem, caponem)., bo też uzwojenia szybko dostaną przebicia do masy. Najlepiej, z łatwo dostepnych specyfików zrobisz to Distalem (białym, nie Rapid). Trzeba pokryć Distalem, przy pomocy pędzelka, całą powierzchnię statora. Wiem, jest to upierdliwa robota, ale nic innego tak dobrze nie spełni swojej roli. Chyba, że masz dostep do tego zielonego czegoś, czym pokrywają fabryki. Po wyschnieciu, sprawdzasz pod lupą krawędzie blach i poprawiasz, gdzie trzeba Distalem jeszcze raz, ale tylko na krawędziach (najlepiej wszystkich). Przy drugim silniku idzie to już szybko i sprawnie. Próbowałem różnych żywic, Distal jest naj. Choćbyś nie wiem jak delikatnie nawijał (madraian nie ma racji, sorry), jak nie zrobisz dobrze izolacji, przebicia będziesz miał zawsze! Przy dużych silnikach, o wadze pow. 250G, mozna stosować kształki izolacyjne z tworzyw, papieru. Przy małych, zajmą zbyt wiele powierzchni okna. Powodzenia w nawijaniu, też kiedyś borykałem się z tym samym problemem.

 

Często próbowałem przewinąć silnik bez poprawy warstwy izolacyjnej statora.

Najlepiej, gdy są nieuszkodzone plastikowe wkładki izolujące - to w samoróbkach, np z CD, albo nieuszkodzona oryginalna warstwa 'zielona" :wink:

Gorzej, gdy przewijamy coś "ugotowanego", a najgorzej ze statorami rozbieranymi przez wypalenie uzwojenia (np z wiertarek 220V).

Malowanie statora byle-czym nie ma większego sensu, warstwa izolacyjna musi być twarda i "chcieć" trzymać się krawędzi (zwykle po malowaniu krawędzie są prawie gołe), trzeba poprawiać, a cierpliwości raczej brak :evil:

Chyba najlepszy efekt dawał mi lakier "piecowy" jak go nazwał gość od przewijania silników, od którego go kupiłem.

Była to substancja o wyglądzie i konsystencji Soudala DB4 (gęsty miód).

Myślę, że Epidian też byłby ok.

 

A tak w ogóle, to w każdym przypadku przy nawijaniu pomaga omomierz (podłączenie do statora i początku uzwojenia).

Jak jest zwarcie i piszczy (taka funkcja w najtańszym multimetrze) - możemy sobie darować dalsze nawijanie tego uzwojenia.

 

 

Używam Distalu, bo tylko on jest doskonale widoczny na krawędziach, trwały, twardy i nie wykrusza się, jak inne żywice na ostrych krawędziach blaszek, nawet po kilkukrotnym nawijaniu (gdy np. osiągnięte parametry nie sprawiają satysfakcji i zmieniamy ilość zwojów). Jednocześnie ładnie i grubo trzyma się na krawędziach. Od czasu uzywania Distalu, jeszcze nie miałem zwarć. Gdy robię nowe silniki, np. z kilku statorów, czasem krawędzie zaokrąglam. Przy przewijaniu silnika, pod lupą sprawdzam, gdzie zielony "oryginał" jest wykruszony (np. podczas usuwania uzwojeń) i miejscowo smaruje Distalem. Trzyma wybornie. Nie trzeba wówczas malować całości. pozdr.

 

Doradzam żeby oprócz kopii w pamięci komputera wydrukować sobie iściągi dla przypomnienia tych czy innych

przydatnych informacji. W internecie może już nie być a i zaoszczędzamy czas przy szukaniu.

 

 

Przyjemnego plątania!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.