Kozi Opublikowano 18 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2012 Witam. Otóż robię ślizgacz samemu od samych podstaw i nie wiem jakie śmigło mogę dać. Waga takiego ślizgacza to ok. 2-2.5 kg. Silnik jaki kupiłem to ASP S40 A Link. Zastanawiałem się ,aby zrobić przełożenie do niego np. 1:2. Jak panowie myślicie? Dobrze myślę czy może nie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 18 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2012 Jeden pan myśli ,że to się nie uda. Młody Kolego, nie tędy droga... Ani ten silnik nie nadaje się do łódek, ani napęd poprzez śmigło też nie nie do końca do napędu łódki się nadaje. Choć jest możliwy. Wbrew pozorom wykonanie tego jest dość trudne. A satysfakcji z tej budowy na pewno mieć nie będziesz. Tu rada dla wszystkich potencjalnych "łodkarzy": Z uwagi na to, że opór wody jest chyba 800 razy większy( a co najmniej 100 razy), niż opór powietrza, więc i budowa dobrze pływającego modelu ślizgu, także jest o wiele trudniejsza niż samolocika , lub autka. Ja Tobie i innym pasjonatom radzę: zbudujcie sobie jakiś prosty modelik który w ogóle będzie chciał pływać. I nabierajcie doświadczeń. Moja pierwsza łodka była napędzana ruskim METEOREM. Pęcherze na palcach od odpalania sznurkiem, radio PILOT 2 itp (Starzy MODELARZE wiedzą o czym piszę ). Tego po prostu trzeba się nauczyć. Poczytajcie sobie tematy na forach " łodkowych" popytajcie i wtedy bierzcie się za robotę. Od tego trzeba zacząć. Najlepszy oczywiście jest bezpośredni kontakt z fachowcem od łódek ale o to czasem trudno. Choć ja zawsze jestem do dyspozycji ( nie mówię ,ze się znam, ale robię to już 40 lat więc troszkę doswiadczeń nabrałem), jeżeli oczywiście ktoś jest z Wrocławia lub okolic. Zawsze chętnie pomogę Kontakt na priv. I NIE ZNIECHĘCAJ SIĘ A.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kozi Opublikowano 18 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2012 Opór brałem pod uwagę ,ale czy w ślizgaczu są jakieś duże opory wody?? Ślizgacz jak sama nazwa wskazuje chodzi tu o to ,by pływać po powierzchni wody ,czyli się nie zanurza ,więc moim zdaniem opory wody są niewielkie (tak przynajmniej myślę). Kadłub jego mam już prawie zrobiony zostało mi się jeszcze za laminować włóknem szklanym. Ma on wymiary 100cm długości 50cm szerokości i 10cm wysokości. Wracając do tematu ,jakie śmigło było by najlepsze pod ten silnik ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekK Opublikowano 18 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2012 Wracając do tematu Szkoda, że nie słuchasz Andrzeja a zapewniam Cię kolego, że przerobił więcej modeli niż masz lat. Ale pokora z wiekiem przychodzi.... :oops: Model 100cm to potęga chłopie...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel4090 Opublikowano 18 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2012 ..moja rada, zbuduj coś mniejszego, niech to będzie nawet ślizg, a ten czas na pewno nie będzie stracony. To wielkie koromysło zostaw na później. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 18 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2012 Ja bym to ujął inaczej. Niech zbuduje choćby nawet samolocik a później dopiero zbuduje coś poważnego, czyli porządną, dobrze i szybko pływająca łódkę. Choć to trudne będzie. I nie inaczej... A.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 19 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2012 AndrzejC, co ty tam... :wink: Robicie te łodki teraz z wunglóf aramidów i innych takich kosmicznych a to ma tylko pływać.... mówili że co ma pływać nie poleci - tu bym bardzo polemizował... latające łodki to już norma szczególnie jak jest falka albo zawodnicy nerwowi :mrgreen: Niestety większość myśli że dobrą łodkę można zrobić ze skrzynki po cytrusach... pływadło zdecydowanie się da ale dobry slizg już nie... szkoda że wykruszyli się u mnie w mieście wodniacy samemu się nie chce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 19 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2012 szkoda że wykruszyli się u mnie w mieście wodniacy samemu się nie chceByły lub są rozgrywane zawody korespondencyjne to i w ten sam sposób można umówić sie na pływanie :mrgreen: . Nabyłem benzynę V-26 i nie zamierzam odpuścić. Nawet przerobionemu na spalinę Admiralowi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 19 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2012 AndrzejC, co ty tam... :wink: Robicie te łodki teraz z wunglóf aramidów i innych takich kosmicznych a to ma tylko pływać.... mówili że co ma pływać nie poleci - tu bym bardzo polemizował... latające łodki to już norma szczególnie jak jest falka albo zawodnicy nerwowi :mrgreen: Niestety większość myśli że dobrą łodkę można zrobić ze skrzynki po cytrusach... pływadło zdecydowanie się da ale dobry slizg już nie... szkoda że wykruszyli się u mnie w mieście wodniacy samemu się nie chce Z armidów mniej, więcej z wunglów I innych takich kosmicznych też... Masz rację to ma tylko pływać, a jak jeszcze przy okazji będzie wygrywać to cel zostaje osiągnięty :jupi: I latają te nasze łodki czasem nawet lepiej niż niektóre samolociki... Co do budowy i startów to powiem tak: częściej spotykam się z kolegami z Niemiec, Szwecji i z Polski niż z kumplem ze szkolnej ławy do którego mam naprawdę niedaleko... Trzeba tylko chcieć budować i nie potrzeba Ci kolegów z Twojego miasta. W dobie intrenetu świat zrobił się malutki, na co przykładem jest np to forum. Zbudujesz pojedziesz na najbliższe zawody i wsiąkniesz tak jak wielu przed Tobą wsiąkło. I tyle.... Młody Kolego Kozi. Kupiłeś motorek, to tam była instrukcja jak ten silni,czek eksploatować i jakich śmigieł używać. Więc użyj takiego jak tam zalecają. Ja jednak mam wrażenie, że Ty najpierw musisz nauczyć się jaki taki motorek w ogóle pracuje i jak go uruchomić,co dla Ciebie może być nie lada wyzwaniem... Z Twojego wieku wynika ,że w szkole nie masz chyba jeszcze fizyki, ale jak będziesz miał, to się do tego przedmiotu przyłóż. Pomocny w modelarstwie jest bardzo. I o oporach też się co nieco dowiesz... I NIE ZNIECHĘCAJ SIĘ .Może tatę poproś o pomoc? Tata od tego jest. Wiem po sobie, bo właśnie synka mam w Twoim wieku A.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kozi Opublikowano 20 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Panie Andrzeju w szkole mam fizykę ,a z niej mam 6 ;P A tata oczywiście pomaga mi. Sam on lubi coś takiego robić ,więc do niego jest to przyjemność ,lecz tylko nie wiemy jakie śmigło zastosować do tego silniczka ;/ Silnik ten już uruchomiłem ze śmigłem APC 9x5. Ale wiem ,że ten ciąg co teraz z nim ma można poprawić ,więc się zapytałem bo chyba wszystkie tematy jakie mogłem przeczytać o tym silniku już przeczytałem i się prawie nic takiego nie dowiedziałem.W instrukcji pisze abym zastosował śmigło 10x6 ,ale myślałem ,że po zrobieniu przełożenia można dać jakieś większe ,ponieważ np. w przełożeniu 1:2 silnik ten będzie miał 2 razy mniejsze obroty czyli ok. 9000 i dwa razy większą siłę i dlatego się zapytałem. Nie będę się z Panami sprzeczał ,iż wiem ,że macie na pewno duże doświadczenie w tym. Według Panów ile ten silnik powinien dawać ciągu ,aby na takim modelu mógł jakoś sobie dawać rady ? Uprzedzam ,iż nie chciałbym ,żeby to pędziło bardzo szybko tylko maksymalnie 30-45 km\h (tyle ile rowerem jadę ) ,bo na zawody z nim nie pojadę ,tylko tak reakracyjnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekK Opublikowano 20 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 ponieważ np. w przełożeniu 1:2 silnik ten będzie miał 2 razy mniejsze obroty czyli ok. 9000 i dwa razy większą siłę i dlatego się zapytałem.Silnik będzie miał takie same obroty - tylko śmigiełko będzie się wolniej kręcić...... Uprzedzam ,iż nie chciałbym ,żeby to pędziło bardzo szybko tylko maksymalnie 30-45 km\h (tyle ile rowerem jadę ) ,bo na zawody z nim nie pojadę ,tylko tak reakracyjnie.No to mamy kolarza prawie wyczynowego z takimi prędkościami na rowerku śmigać brawo brawoA dła łódeczki to już naprawdę poważna prędkość kolego.... Gratuluje Taty - mało ojców na dzień dzisiejszy angażuje się w hobby synów - ato naprawdę super z dzieciakiem mieć takie same zainteresowania... SUPER !!! szczerze !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 20 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Jezeli już się upieracie( bo rozumiem,że i tata też :wink: ) to ja bym zostawił to wszystko bez przełożenia. Niech napęd bedzie bezpośredni i to wystarczy. Na pewno zapasu mocy mieć nie będziecie. Poza tym wykonanie przełożenia do tego silnika też może być dość trudne do wykonania bez dostepu do maszyn ( chyba ,że macie dobrego fachowca pod ręką.) Jeżeli już masz 6 z fizyki, to powinieneś wiedzieć ,że im szybciej łodka płynie tym opór wody rośnie jeszcze szybciej.... Nie sądzę ,żeby Wasza łodka uzyskała prędkość którą sobie zaplanowałeś. Nie z tym napędem i nie z tak wielkim kadłubem o jakim piszesz i chcesz budować. Jeżeli już chcecie zbudować ślizg spalinowy i masz tatę do pomocy( czyt. kasjera :wink: ), to ja na Waszym miejscu poszedł inna drogą. Istnieje w sporcie FSR-owym taka kategoria dla młodzieży ( choć nie tylko dla niej). Nazywa się FSR STANDARD.Nie dość ,że przy dobrym wykonaniu łodka taka uzyska prędkość,jaką sobie zaplanowałeś, to jeszcze będziecie mogli brać udział w zawodach, bo model będzie"klasowy" A tak ten Twój "wynalazek" nie dość,że pływał nie będzie , to jeszcze narobicie się niepotrzebnie i pieniądze na materiały stracicie. O FSR STD jeszcze napiszę. A.C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kozi Opublikowano 20 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Tata jest z zawodu ślusarz ,więc z przełożeniem nie ma problemu inaczej byśmy nawet o tym nie mówili. A o FSR STD to może jeszcze pomyśle... Kształem nasz ślizgacz przypomina coś takiego link jakby ktoś się pytał... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekK Opublikowano 20 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Trzeba było zaczynać od pokazania zdjęcia - a tak nazwa jakiej używałeś wprowadziła nas w błąd. To chcesz zbudować nazywa się Air boat Prędkość jaką chcesz uzyskać jest dla takich modeli w dużym stopniu uzależniona od sterowności której prawie nie mają - to co pokazałeś to zupełnie inna bajka.... Przepraszam, że na inne forum ale tam jest wszystko rozebrane na kawałki i krok po kroku http://marek.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=4064 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kozi Opublikowano 20 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Aaa... To bardzo ,ale to bardzo przepraszam... Nie wiedziałem ,że to się tak nazywa ;/ Jeszcze raz przepraszam za zamieszanie... No to więc jak... Mój silnik da radę na takie coś ? Dziękuję bardzo za tego linka ,na pewno z niego skorzystam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi