karlem Opublikowano 3 Października 2007 Opublikowano 3 Października 2007 ...w/g mnie producent zaleca takie a nie inne paliwo pod kątem pracy/regulacji silnika, a nie jego trwałości
motyl Opublikowano 3 Października 2007 Opublikowano 3 Października 2007 zy faktycznie olej syntetyczny KLOTZ stosowany do paliw Model Technics zawiera domieszkę oleju rycynowego? Z tego co pamiętam to 20% KLOTZa to rycyna
Arek Pniewski Opublikowano 4 Października 2007 Opublikowano 4 Października 2007 Drogi Marcinie133 ....byles juz moze u jakiego kolwiek szanujacego sie wytwurcy silnikow modelarskich?? bo u tych co ja bylem, ustawia sie silnik wstepnie i uruchamia...... i to nie o benzynowych tu mowa.... moze te male silniczki , powiedzmy od 1,5ccm do 6ccm nie, ale te powyzej..... w moim Nowym Magnum 15ccm po zdjeciu dekielka , zauwazylem male slady rdzy na lozysku pomimo oleju ktorym byl konserwowany jak myslisz dlaczego rdzewieje lozysko w oleju? juz kiedys poruszalem ten temat ....nie na tym forum , na modelarz .com...... sprobuj wyjasnic dlaczego nowy silnik zakonserwowany olejem przez wytwurce rdzewieje od srodka na lozyskach lub widnieja czasami ciemniejsze plamki na obudowie od wewnatrz......mimo konserwacji , jeszcze raz powtarzam....
marcin133 Opublikowano 4 Października 2007 Opublikowano 4 Października 2007 Drogi Marcinie133 ....byles juz moze u jakiego kolwiek szanujacego sie wytwurcy silnikow modelarskich?? bo u tych co ja bylem, ustawia sie silnik wstepnie i uruchamia...... i to nie o benzynowych tu mowa.... Można wiedzieć w jakich wytwórniach taktyka ta jest stosowana? Pomijam od razu większe pojemności z którymi doświadczenia nie mam i zaznaczam że do wczoraj pewien byłem że marki ASP, ST, OS czy MVVS nie uruchamiają wstępnie silników
MASK Opublikowano 4 Października 2007 Opublikowano 4 Października 2007 Czy faktycznie olej syntetyczny KLOTZ stosowany do paliw Model Technics zawiera domieszkę oleju rycynowego? Klotz Super Techniplate jest mieszanka syntetyku Original Techniplate i uszlachetnionej rycyny pod handlowa nazwa BeNOL w stosunku 80/20. A wiec nie kazdy Klotz jest mieszanką syntetyku i rycyny. Super Techniplate - paliwo MT Formula Irvine Original Techniplate (czysty synt.) - paliwo MT Yamada Testowane w fabryce sa na pewno silniki JETT i Nelson; PAW i Enya pewnie tez. Nie wydaje sie jednak mozliwe aby silniki typu Magnum, ASP, czy OS, Saito, MVVS czy nawet YS byly testowane w fabryce.
Arek Pniewski Opublikowano 4 Października 2007 Opublikowano 4 Października 2007 ...taka firma jak Kolb produkujaca silniki Taifun czy RS w niemczech taka wlasnie procedure prowadzila i dwala 6miesieczna gwarancje na material z ktorego byly te silniczki wytwazane http://modell.portali.de/index.htm tu troche o tym jezeli ktos zna jezyk niemiecki ciekawy material zdjeciowy jak i pogladowy, dla ciekawosci przerobka Mk -17 z samozaplonu na 4 takta....... :shock: musialbym szperac w internecie na co nie mam zbytnio czasu zeby ci to udowodnic.... ale wiez mi ze markowe firmy to czynia.... :wink: i nie jest to z palca wyssane z pozdrowieniami
kirow Opublikowano 4 Października 2007 Opublikowano 4 Października 2007 Bardzo chętnie dowiem się jakie firmy uruchamiają swoje silniki przed sprzedażą ? Mam niezbyt duże doświadczenie w silnikach do tej pory używałem OS Maxów i wszystkie Przed odpaleniem oglądałem dokładnie w środku i nie nosiły śladów odpalania. Niedawno kupiłem MVVS 8 cm i ten też nie był odpalany. Myślę, że plamy na łożyskach to nie jest dowód na nic więcej jak tylko na to, że są plamy na łożyskach. Czy silnik był odpalany poznamy po tłoku i cylindrze, na tych częściach pozostają ślady delikatne okopcenie i nie rzadko minimalne rysy zgodne z kierunkiem pracy tłoka. Pozdrawiam kirow.
MASK Opublikowano 4 Października 2007 Opublikowano 4 Października 2007 K&B tez przepalal niektore swoje silniki na przyklad serie Veco. Ale dotczy to przede wszystkim silnikow wytwarzanych przez male manufakturki. Nawet Nelson i JETT to sa malutkie fabryczki.
marcin133 Opublikowano 5 Października 2007 Opublikowano 5 Października 2007 No i tak to zawsze jest Dużo piszę się o kłótniach na forum itp ale naprawdę czasami stwarzane są sytuacje kiedy wręcz niemożliwe jest jej uniknąć! Panowie! Co tu komu co udowadniać? Wydaje mi się że rozmawiamy o popularnych silnikach modelarskich więc jeżeli już ktoś pisze o pewnym fakcie (wstępne odpalanie przez producenta) zamiast cokolwiek udowadniać raczej wypadałoby taką odpowiedź sprecyzować - byłoby po całkowitym kłopocie a tak niepotrzebnie wprowadzamy w błąd! Lub udowodnić iż właśnie te silnik są odpalane! Nie można pisać zgodnie że najpierw przed uruchomieniem należy rozkręcić silnik i go wyczyścić z opiłków a później stwierdzić że silnik w fabryce był wstępnie odpalany! No ludzie.... brak słów! Co to znaczy pojęcie - szanującego wytwórcy silników? Czy popularni wielko-masowi wytwórcy nie są godni poszanowania? Czy Ci rzekomo szanujący się wytwórcy przypadkiem nie wytwarzają motorków dla węższej grupy odbiorców? (zawodowcy itp)? Jaki jest sens wstępnego uruchamiania silnika żarowego - produkowanego seryjnie z wykorzystaniem technik cyfrowych?? Jaki jest sens wstępnego odpalania silników produkowanych w małych - nie masowych wytwórniach? Jak wygląda kontrola jakości w obu przypadkach? Zastanawiał się ktoś nad tym? I w końcu - dlaczego "szanujący" się wytwórca daje 6 miesięcy gwarancji a "nie szanujący" trzy lata? Kilka pytań postawiłem i mam nadzieję na konstruktywne odpowiedzi podsumowujące całość .
Arek Pniewski Opublikowano 5 Października 2007 Opublikowano 5 Października 2007 No i tak to zawsze jest "Nie można pisać zgodnie że najpierw przed uruchomieniem należy rozkręcić silnik i go wyczyścić z opiłków a później stwierdzić że silnik w fabryce był wstępnie odpalany! No ludzie.... brak słów! nikt od ciebie tego nie wymaga abys to robil, to tylko podpowiedz jak podchodza do tego doswiadczeni modelarze...bo lepiej jest chuchac "na zimne anizeli na gorace......." poza tym mowa byla o naolejeniu silnika od wewnatrz przed pierwszym uruchomieniem a prza okazji mozna sprawdzic czy nie ma niespodzianek po produkcyjnych.... Co to znaczy pojęcie - szanującego wytwórcy silników? Czy popularni wielko-masowi wytwórcy nie są godni poszanowania? Czy Ci rzekomo szanujący się wytwórcy przypadkiem nie wytwarzają motorków dla węższej grupy odbiorców? (zawodowcy itp)?" ...a byla mowa o waskim gronie odbiorcow? Drogi Marcinie133 dla scislosci, nie prowadze tu zadnej klutni tylko dyskutuje :wink: . padly z mojej strony jakies obrazliwe dla ciebie slowa? Nie ,chyba sie z tym zgadzisz? albo?? nie pisalem "Zgodnie" ze trzeba rozkrecac silniki mozesz je przeciez exploatowac jak ci sie podoba to twoja prywatna sprawa...... jezeli padl taki temat i ktos "starszy "od ciebie twierdzi ze takie procedury sie stosuje , to dlaczego probujesz podwazyc ta teze ? wy mlodzi chcecie aby wam wszystko na talerzu podac.... siadz do kompa i poszukaj na ten temat wiadomosci..... moge ci podpowiedziec jaka jest roznica miedzy duzym wytwurca a malym......duzy wytwurca to masowka z tolerancjami a maly wytwurca to precyzja na lata i odpowiedni material.... Gwarancja na 3 lata ... czytaj dokladnie na co byla ta gwarancja, nie na silnik tylko na trwalosc materialu z jakiego byl wykonany..... a co powiesz na 5 lat gwarancji i pelny serwis czesci na 15-20 lat??? Znasz Firme Niemiecka produkujaca silniki VT od pana Armin de Vries ????? kazdy z jego silnikow zanim opusci jego fabryczke jest testowany i ustawiany ..... i nie nosi sladow uruchamiania bo przed zapakowaniem jest podawany przeplukiwaniu a potem konserwowaniu...... powiedz dlaczego maly wytwurca takie zeczy robi przeciez to nieoplacalne prawda a jego silniki nie sa jak ty to ujmujesz dla waskiej grupy modelarzy.... podpowiem ci... u niego kazdy kupi silnik z pocalowaniem w reke bo wie w co zainwestowal ze jest to precyzja w pelnym slowa tego znaczeniu plus serwis na lata...... o takich malych firmach malo sie slyszy czy czyta prawda jest ze taki silnik jest drozszy od masowki ale taki silnik pochodzi ci co najmniej 20 lat jak nie wiecej...... a mowa w naszej dyskusji byla o dlugozywotnosci i posrednio , wypowiedzi o przedluzeniu dlugozywotnosci ....kazdy ma prawo wtracic swoje przyslowiowe 2 grosze do tematu, naprowadzajac kupujacego lub informujac go o innych mozliwosciach,kupna, exploatacji, ustawieniach, problemach itp. pytanie za pytanie; czemu silniki z masowej produkcji stwazaja do tej pory tyle problemow czyja to wina? nas modelarzy? czy wytwurcow?? ktorzy moze cos przeoczyli podczas produkcji ........ a moze jakiemus Chinczykowi akurat nie chcialo sie w czwartek pracowac ... i olal sprawe.....a ty dostales akurat jego wypaciny dnia pracy ...i drapiesz sie czy handlarz ci ten silnik wymieni czy nie.....czy to wina gaznika czy cholera wie czego , a moze Chinczyk przez pomylke zrobil za duzy otwur lub za maly w gardzieli zle ustawiajac CNC maszyne.....mysle ze w malej firmie takie zeczy nie maja miejsca bo poswieca sie temu silnikowi podczas produkcji wiecej czasu i precyzji wykonania..... W duzej firmie zmieniaja noz do skrawania jak juz zaczynaja byc spore odchylki tolerancji ..... poza tym z czesci zapasowych tez sie zyje duza firma wkalkulowije ta w swoja produkcje... przeciez mozna wykonac silnik z naprawde b.dobrach materialow ....ale dlugozywotnosc nie przynosi zyskow..... uwazam dyskusje za zakonczona , kazdy ma swoje zdanie na ten temat..... to wlasnie wynika z dyskusji , poza tym kazdy ma po czesci troche racji w wypowiedziach tego nikomu nie ujmuje , nowicjusz czy pytajacy w tej sprawie ma i tak dosc ciezko aby wybrac cos dla siebie z tych porad, wiec zalezy od niego i jego mozliwosci finansowych na co sie zdecyduje...... w kazdym badz razie ja polecam silniki markowe np.Saito , Yamada , OS , Magnum z podrubek ASP , SC .... to sa silniki dla wiekszej zeszy odbiorcow a jak kogos stac niech chwyci sie za silniki z gornej polki..... Co do paliw ....ja mieszam do swoich silnikow paliwa sam i jak do tej pory nie mam problemow ......warto sie nad tym zastanowiec dlaczego tak sie dzieje..... komponenty dostanie sie duzo taniej jezeli sie zamawia wieksza ilosc np. zbiorowka kilku modelarzy na raz . wtedy wiecie na czym latacie....to tak nawiasem..... z pozdrowieniami :faja: PS. nie odpowiedziales mi na patanie -dlaczego Nowy silnik rdzewieje pomimo konserwacji? dla ulatwienia ; -co zawiera Nitrometan w sobie z po produkcji ? -co sie dzieje po spaleniu paliwa zawierajacego Nitrometan? to tyczy sie powstawaniu takze odbarwienia tz. plamek o ktorych wspomnialem od wewnatrz silnika.....
marcin133 Opublikowano 5 Października 2007 Opublikowano 5 Października 2007 "Nie można pisać zgodnie że najpierw przed uruchomieniem należy rozkręcić silnik i go wyczyścić z opiłków a później stwierdzić że silnik w fabryce był wstępnie odpalany! No ludzie.... brak słów! nikt od ciebie tego nie wymaga abys to robil, to tylko podpowiedz jak podchodza do tego doswiadczeni modelarze...bo lepiej jest chuchac "na zimne anizeli na gorace......." poza tym mowa byla o naolejeniu silnika od wewnatrz przed pierwszym uruchomieniem a prza okazji mozna sprawdzic czy nie ma niespodzianek po produkcyjnych.... Tu chodzi o bardzo prostą sprawę - jedno drugiemu kupy się nie trzyma - odpalony silnik z wiórami w środku już w fabryce? Przecież to już zniszczony silnik dla scislosci, nie prowadze tu zadnej klutni tylko dyskutuje :wink: .padly z mojej strony jakies obrazliwe dla ciebie slowa? Nie ,chyba sie z tym zgadzisz? albo?? Oczywiście że nie Z czego się bardzo cieszę - w takich sytuacjach (spornych, niedowyjaśnionych) często niestety do tego całkiem niepotrzebnie dochodzi Staram się nie stwarzać takich sytuacji nawet jeśli mamy odmienne zdania Gwarancja na 3 lata ...czytaj dokladnie na co byla ta gwarancja, nie na silnik tylko na trwalosc materialu z jakiego byl wykonany..... Pod jaki punkt gwarancyjny dopisać można przykładowo: pęknięcie pierścienia w silniku ST? Wada fabryczna, złe użytkowanie czy niska trwałość materiału? Nie ważne - gwarancja będzie rozpatrzona pozytywnie. a co powiesz na 5 lat gwarancji i pelny serwis czesci na 15-20 lat??? Oczywiście brzmi super - tylko cena - okres gwarancyjny każdego urządzenia musi i jest w kalkulowany w jego cenę. czemu silniki z masowej produkcji stwazaja do tej pory tyle problemowczyja to wina? nas modelarzy? czy wytwurcow?? w 90% niestety modelarzy oraz ich "liczebności" - tak naprawdę sztuka użytkowania silnika żarowego przychodzi z doświadczeniem - silniki produkowane masowo i jednocześnie tańsze - to one wpadają w ręce nie doświadczonych modelarzy - to one właśnie stanowią znakomitą większość użytkowanych silników - stąd procentowo większy stosunek nieprawidłowości obsługi czy problemów. Nie wierzysz? To poniżej niech wpiszą się wszyscy razem wzięci użytkownicy marek silników wymienionych przez was (VT, K&B, Nelson czy Jett.) w kazdym badz razie ja polecam silniki markowe np.Saito , Yamada , OS , Magnum z podrubek ASP , SC .... to sa silniki dla wiekszej zeszy odbiorcow a jak kogos stac niech chwyci sie za silniki z gornej polki..... akurat Magnum i ASP mają bardzo wiele ze sobą wspólnego W produkcjach masowych stosuje się inne metody kontroli jakości - przede wszystkim szybsze i tańsze lecz równie skuteczne - wada taka że jedynie kontrolowane są często wyroby przypadkowe. (wymiary, mikropęknięcia itp) PS.nie odpowiedziales mi na patanie -dlaczego Nowy silnik rdzewieje pomimo konserwacji? dla ulatwienia ; -co zawiera Nitrometan w sobie z po produkcji ? -co sie dzieje po spaleniu paliwa zawierajacego Nitrometan? to tyczy sie powstawaniu takze odbarwienia tz. plamek o ktorych wspomnialem od wewnatrz silnika..... Dla modelarza wystarczy wiedzieć że nitrometan zawarty w paliwie szkodzi silnikowi pozostawionemu na dłuższy czas. Oczywiście chętnie dowiem się większej liczby szczegółów tej historii.
kirow Opublikowano 5 Października 2007 Opublikowano 5 Października 2007 Witam ! Jak już pisałem wcześniej to nie jestem ekspertem od silników spalinowych, ale jakoś nie mogę przejść obojętnie i nic nie powiedzieć, jak ktoś pisze , że produkcja w małych fabryczkach jest lepsza od produkcji masowej. Dla przypomnienia podam, że produkcja masowa dysponuje działami konstrukcyjnymi w których pracują inżynierowie, którym nie można odmówić doświadczenia ( firmy takie jak OS Max są na rynku od ładnych paru lat), dysponują nowoczesnym parkiem maszynowym i działem kontroli jakości. Myślę, że Japończycy i tak że Chińczycy znają się dobrze na materiałach do produkcji silników. Tanie silniki maja gorsze osiągi dlatego są tańsze a drogie mają leprze, jest to przemyślane działanie i nie wynika z nieumiejętności produkcji tylko z zapotrzebowania Rynku. Silnik modelarski może 20 lat staś na półce w modelarni, bo pracę silnika podaje się w godzinach i bardzo rzadko przekracza 200 godzin. Z całowaniem w rękę pana Armin de Vriess to też dałbym sobie spokuj. Pozdrawiam. kirow.
marcin133 Opublikowano 6 Października 2007 Opublikowano 6 Października 2007 Tanie silniki maja gorsze osiągi dlatego są tańsze a drogie mają leprze, jest to przemyślane działanie i nie wynika z nieumiejętności produkcji tylko z zapotrzebowania Rynku. Jeżeli chodzi o tłumaczenie różnicy cen osiągami to stwierdzenie bardzo dziwne Nie ma się co sprzeczać natomiast o jakoś wykonania i tym samym większą cenę - to zrozumiałe - ale i to nie jest powodem tak znacznej różnicy cenowej pomiędzy produktami poszczególnych marek. Główny powód to miejsce produkcji oraz zasady marketingu - w gruncie rzeczy coś z czego najmniej korzysta potencjalny nabywca
Arek Pniewski Opublikowano 6 Października 2007 Opublikowano 6 Października 2007 Drogi Kirow i Marcinie133 zeby juz zaspokoic wasza niewiedze i zeby nie byc goloslownym powiem wam jaki wytworca jeszcze testuje i reguluje swoje silniki zanim opusci fabryke sa to silniki Angielskiej firmy RCV opinie mozecie zasiagnac na necie w polsce tez sa juz w uzyciu tu mozecie zobaczyc mniejwiecej jak ksztaltuja sie ceny za nie i jezeli znacie lub moze wam ktos przetlumaczyc opis sprzedajacego co do tego co juz mowilem... http://www.eurolight.aero/index.cfm?ARTNR=994026 jakie silniki sa w sprzedazy z pozdrowieniami tu opis; RCV – das ist die englische Abkürzung für „Rotating Cylindar Valve“. Herzstück eines jeden RCV ist diese weltweit einzigartige und patentierte Umlaufsteuerung, welche durch ihre rotierende Laufbuchse die bisherige Ventilsteuerung ersetzt. Sie ermöglicht nicht nur eine außerordentlich kompakte Bauform, auch der Wartungsaufwand wird auf ein Minimum reduziert. Komplexe Ventilansteuerungen über Stößelstangen werden nicht mehr benötigt, dadurch entfallen die lästigen Einstellarbeiten des Ventilspiels, denn die Einstellung ist immer optimal. Ein angenehmer Nebeneffekt dieser Technologie ist die Geräuschkulisse des Motors. Es findet keine abrupte Ventilöffnung statt, um die Abgase auszustoßen. Daher neigt ein RCV im Vergleich zu anderen Viertaktern nicht so stark zum „Knattern“. Das Auspuffgeräusch klingt angenehmer, voluminöser und weicher oder ganz einfach mehr „Scale“. Jeder RCV wird vor seiner Auslieferung im Herstellerwerk einem Testlauf unterzogen. Hierbei wird auch eine individuelle Grundeinstellung jedes Vergasers vorgenommen. Das Ergebnis: Sie erhalten immer einen funktionsgeprüften und eingestellten Motor, der vom ersten Moment an vernünftig läuft, weil alle Einstellarbeiten bereits erledigt sind. Sowohl die CD-Serie wie auch die SP-Serie arbeiten mit der patentierten Umlausteuerung. In der SP-Baureihe kommt zusätzlich ein integrierten Untersetzungsgetriebe zum Einsatz, welches die Propellerdrehzahl halbiert. Dadurch erreicht jeder SP einen enormen Wirkungsgrad. Der Standschub liegt bis zu 50 % höher als bei konventionellen Motoren. Durch die niedrigere Propellerdrehzahl sinkt außerdem der Lärmpegel in nicht unbeachtlichem Maße. Der Kolben arbeitet bei allen SP in Längsrichtung. Folge: Vibrationen werden ebenfalls in Längsrichtung auf das Modell übertragen, was wesentlich besser von der Rumpfzelle kompensiert werden kann, als Quervibrationen. Daraus resultierend vibriert die Zelle weniger stark als bei herkömmlichen Motoren.
MASK Opublikowano 6 Października 2007 Opublikowano 6 Października 2007 nie mogę przejść obojętnie i nic nie powiedzieć, jak ktoś pisze , że produkcja w małych fabryczkach jest lepsza od produkcji masowej.Dla przypomnienia podam, że produkcja masowa dysponuje działami konstrukcyjnymi w których pracują inżynierowie, którym nie można odmówić doświadczenia ( firmy takie jak OS Max są na rynku od ładnych paru lat), dysponują nowoczesnym parkiem maszynowym i działem kontroli jakości. Wszak wiadomo nie od dzis, ze Rolls Royce wcale nie jest lepszy od produkcji wielkoseryjnej jak chocby Fiat :mrgreen: Ten ostatni korzysta z nowoczesnych obrabiarek CNC, a Rolls pracuje na dziewietnastowiecznych tokarkach :mrgreen:
PiotrK. Opublikowano 7 Października 2007 Opublikowano 7 Października 2007 Arek: czy wiesz coś bliżej na temat zywotności silników RCV z wirującym tłokiem? z danych technicznych wynika, że rozwijają nieco mniejszą moc niż silniki tradycyjne o tej samej pojemności, ale mają też niezaprzeczalne zalety: rozmiar, poziom hałasu, mniejsze drgania i kierunek oddawania drgań ciekawi mnie natomiast czy ta konstrukcja ma istotny wpływ na żywotność pozdrawiam
Janeczek Opublikowano 7 Października 2007 Opublikowano 7 Października 2007 Piotrze K - RCV maja chyba wirujacy cylinder albo sie myle ? Janek :roll:(tzn.wiem ze sie nie myle) Mask - No z tymi 19-sto wiecznymi Tokarkami to juz chyba przesadziles :roll: (tzn.wiem ze przesadziles) Janek
PiotrK. Opublikowano 7 Października 2007 Opublikowano 7 Października 2007 tak, oczywiście, wiruje cylinder :oops: ....
MASK Opublikowano 7 Października 2007 Opublikowano 7 Października 2007 Mask - No z tymi 19-sto wiecznymi Tokarkami to juz chyba przesadziles :roll: (tzn.wiem ze przesadziles)Janek To oczywiscie czysta ironia. Proba udowodnienia, ze towar oferowany przez OS,a czy Sanye, jest lepszy od np. Lasera, Enya, czy, z innej beczki, Nelsona bylaby dosc karkolomna :mrgreen: Opisane sa historie ze znakomita kontrla jakosci OS'a gdzie spod luszczacego sie niklu wyzierały linie papilarne jakiegoś japońca :mrgreen:
kirow Opublikowano 7 Października 2007 Opublikowano 7 Października 2007 Witam ! Kolega Mask złośliwie porównuje Fiata z Rolls Royce-em chcąc tym udowodnić wyższość ręcznej produkcji, może ma rację, ale dlaczego takie firmy jak BMW czy VOLVO nie składają ręcznie swoich samochodów?? Może dopiero zaczną ręcznie składać ?? Może są tak kiepskie jak Fiat ? Myślałem, że w tym poście dowiem się od starszych doświadczeniem kolegów, którzy już „zamęczyli” po kilka silników jaka jest w praktyce wytrzymałość, a tymczasem Arek Pniewski pisze o silniku VT który ma chodzić 20 lat !! Tyle to nawet przywołany przez Mask Rolls-Royce nie wytrzyma!!(myślę o pracy a nie o staniu w garażu). Ja chce dowiedzieć się ile godzin przepracuje mój MVVS 8ccm ??? Pozdrawiam. Kirow.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.