Skocz do zawartości

I piknik modelarski w Łodzi, Modelarzy Świat Łódź


Maciej Ritmann

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 96
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Łał niestety ja nie dałem rady doprowadzić się do stanu używalności w Niedzielę ale widzę że Koledzy tutaj na poważnie.

Jestem za inicjatywą lotniska na brusie mam tam dobry dojazd i bliżej niż na lublinek.

Jeśli mogę to pomogę i w koszeniu i w zgrabianiu niestety kosiarki nie posiadam ale grabki by się znalazły :D no i chęci nie brak.

Naklejka na auto może i być ale poczekajmy i zobaczmy jak się sprawa rozwinie. Mam nadzieję że zapał się jeszcze nie wyczerpał.

Dręczy mnie tylko ta konstantynowska obok co prawda skalpu z auta się nie zedrze ale kraksę można spowodować.

 

Ale fajnie że i w Łodzi się coś ruszyło do tej pory to modelarska pustynia była. Żadnych zawodów pikników Pabianice, Bełchatów szaleją a u nas cisza, a chyba lataczy nie brakuje.

Może by się tak zorganizować na poważnie...

Edytowane przez Kristoff
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy w sobotę o 11 na lotnisku. Dobre warunki do latania, pogoda dopisała. Kolega Marcin przywiózł 2 spaliny "swojej roboty", Pitsa i Funfly`a, był Bixler, ESA i nawet kolega z helikiem się pojawił.

 

Co do lotniska niestety samo koszenie nie wystarczy. Doszliśmy do wniosku, że są straszne nierówności. Pitts prawie przy każdym lądowaniu kapotował. Ale dalibyśmy radę to wyrównać. Trzeba się zebrać w kilku ze szpadlami i lotnisko będzie równiutkie. Trzeba się chłopaki jakoś umówić.

 

Kristoff Konstantynowską bym się nie przejmował. To się tak wydaje, ale ona jest na tyle daleko, że prawdopodobieństwo kraksy jest małe. Zresztą jak sprawa z lotniskiem się rozwinie, to można dla bezpieczeństwa pokusić się o jakieś ubezpieczenie OC. To nie są jakieś duże pieniądze, a i człowiek będzie spokojniejszy. Ale to nie na teraz. Na razie najważniejsze jest doprowadzić lotnisko do porządku. Maciej - zgadzam się z Kristoffem. Może lepiej najpierw zebrać grupę ludzi i dopiero zadbać o marketing? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mam być szczery to w weekendy żadko jestem w łodzi. Za to w tygodniu każdy dzień po 17 jest dobry :)

Jakiś szpadel bym skołował jak mówiłem grabie też kosiarkę mam tylko elektryczną więc odpada przyszły weekend mam wolny w ten wyjeżdzam.

Jeśli komuś czasowo odpowiada to można by się umówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ja za tydzień nie mogę. Mam wesele u kolegi.

 

Może umówimy się w tygodniu? Wieczory są długie i nie jest tak gorąco jak w południe. Poza tym, żeby wziąć się za wyrównywanie trzeba najpierw skosić trawę. Niestety, nie mam pomysłu jak to zrobić. Jeden z kolegów, który przyszedł w sobotę na lotnisko podsunął pomysł, żeby się złożyć i wynająć okolicznego rolnika z kosiarką rotacyjną.

 

Maciej, jak Ty skosiłeś trawę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra możemy się ściepnąć ale gdzie znajdziemy okolicznego rolnika ?

Przecież to łódź niema na brusie już krów ani koni :) jeszcze 13 lat temu...

Jeżeli myśleli byśmy na poważnie to można by zebrać kilka osób i złożyć się na kosiarkę spalinową jakąś tanią z 2 letnią gwarancją.

Taka kosiarka kosztuje ok. 500zł na np. 5 osób, a myślę że znalazło by się wyjdzie po 100 i zakładając że szlak ją trafi p o2 latach to nie jest taki majątek.

Podejrzewam że jakiś rolnik który będzie musiał dojechać kilkanaście kilosów weźmie od nas połowę tej kwoty jednorazowo.

ale zanim zainwestujemy sprawdźmy jak się losy tej inicjatywy potoczą...

Puki co ma ktoś kosę ? Ja już mówiłem w tygodniu po pracy bardzo chętnie.

Tylko niech ktoś da znać czy mam zabierać z działki przybory bo jeśli nikt się nie ustawi to niema sęsu żebym woził ze sobą sprzęt ogrodniczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rolnikiem też mi się wydaje, że nie wypali, chociaż w okolicy za Konstantynowską jest sporo pól uprawnych.

 

Ze składką na kosiarkę myślę, że dobry pomysł. Tym bardziej, że chętnych mogło by być znacznie więcej niż 5 osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

ostatnio byłem na lotnisku za torami i chłopaki właśnie skosili przy pomocy rolnika, więc chyba da się kogoś nająć. Rotacyjną to będzie moment. Mogę podjechać i zapytać ich skąd jest ten człowiek i wziąć jakiś kontakt. Może to wcale tak drogo nie będzie.

 

A z pracami na polu również jestem za opcją w tygodniu. Wszyscy zainteresowani są na miejscu, nikt nie wyjeżdża jak w weekend.

 

Tylko najważniejsze - zbierzmy się i ustalmy 100% chętnych!!! Z pisania na forum nic nie wynika. Ja jestem gotów wziąć się do roboty w przyszłym tygodniu. Odpowiada mi każdy dzień od godziny 17.15

 

 

Ps. A tak na marginesie....Ten sztuczny dojazd przez pole do podnóża górki jest legalny? Kiedyś widziałem samochód prywatny i obok policję.... Nie wiem czy to była rutynowa kontrola czy po prostu podjechali wlepić mu mandat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moze by tak wypozyczyc kose? na radwanskiej jest wypozyczalnia narzedzi i za 20zl mozna spokojnie na dobe wyzyczyc kose spalinowa. :-) http://www.wypozycznarzedzia.pl/?page_id=7 nie ma potrzeby odrazu kupowac sprzetu.

 

Poza tym pomysl zeby zrobic to na wieczor jest bardzo dobry, jest chlodniej, nie prazy slonce i mozna spokojnie pracowac. a dzien jest na tyle dlugi ze kilka godzin swiatla mozna miec zapewnione. pozostaje ustalenie kiedy i na ktora :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem może wpierw zbierzmy kilku zainteresowanych w jednym miejscu i o jednym czasie...

Może jutro po 17 będzie miał ktoś czas można by na spokojnie pogadać i może nawet polatać trochę ??

Jak ktoś może i chce to dajcie znać będę wiedział czy się szykować czy nie.

Dało by się coś obgadać obplanować obustalić i może oblatać :D

 

Pomysł z wypożyczeniem jest jak najbardziej trafiony.

Gdyby co to można by kiedyś pomyśleć o własnym sprzęcie jak to wszystko wypali i nie umrze śmiercią naturalną.

Może zamiast kosy wypożyczyć by kosiarkę widzę że też mają było by szybciej, równiej, łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy kosiarka wystarczy, bo kosa na pewno nie da rady. Zajeździmy ten sprzęt. Rozmawiałem kilka miesięcy temu z chłopakami z Lublinka i oni też chcieli złożyć się na kosiarkę spalinową, ale doszli do wniosku, że w sezon ten sprzęt byłby po prostu zajeżdżony. Na Lublinku jest dużo mniejsza trawa niż na Brusie. Tu trzeba wyciąć kawał pola. Moim zdaniem kosiarka rotacyjna będzie najlepsza. Zapytałem już na maila o kontakt do gościa, który skosił trawę na Lublinku. Może chłopaki podzielą się informacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież nie trzeba wykaszać całego pola na brusie można wyznaczyć tylko jakiś tam pas.

Przecież nie będziemy świadczyć usług komunalnych miastu. Wystarczy 50x10m jesli uważasz że to dużo to co mają powiedzieć działkowicze ? Ja sam wykaszam 800m kosiarką elektryczną i niejest to jakiś wyczyn godny bochatera. Trawa rośnie dość szybko nie wystarczy wykosić raz w miesiącu żeby był spokój i gładkie lądowanie. Przydało by się skosić raz na tydzień żeby można było lądować nie tylko na początku miesiąca. Z resztą rotacyjna czyli tależówka nie wykosi tak krótko i równo jak kosiarka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.