Trój-hol Rybnik

[kryniek]

Filmy z trójholu jaki wykonaliśmy na pikniku modelarskim w Rybniku: z pokładu Wilgi

oraz z płyty lotniska http://youtu.be/_18lr80m54Y

Miłego oglądania

[young]

Spieszę jako pierwszy przekazać słowa uznania dla Ciebie i kolegów szybowników.

Jaka była łaczna masa holowanych modeli ? Adrenalinka też była?

pozdrawiam

Mariusz

[Marcin851]

Fajny filmik A że tak zapytam czemu nigdzie nie było informacji o pikniku w Rybniku? Gdzie takie informacje zdobyć? Chętnie bym przyjechał ale nic nie wiedziałem

[Eryk]

Wilga miała spory nadmiar mocy, sądząc po kącie wznoszenia Ładnie, gratuluję !

[kryniek]

Mariuszu dziękuję w imieniu całego zespołu.

W odpowiedzi na twoje pytanie łączna masa szybowców to ok. 20kg, adrenalinka oczywiście była u każdego z pilotów, jak to mówią dla takich chwil się żyje.

Marcinie zapraszam do śledzenia naszej strony http://attp.pl/ tam pojawiają się informacje o imprezach holowniczo szybowcowych i nie tylko, jesteśmy również tutaj http://www.facebook.com/#!/pages/ATTP-Air-Tow-Team-Poland/202100966543539

 

 

Co do nadmiaru mocy to chciało by sie mieć jeszcze więcej, zapewne w nowej Wildze stosunek masy do mocy będzie jeszcze lepszy, w końcu na przyszły sezon planujemy podnieść poprzeczkę do pięciu szybowców.

[majula7]

Pełne uznanie, nieliczni wiedzą co to wielohol.

A mam pytanie techniczne, czy próbowaliści skrętów, czy lot tylko do przodu i czy komendy wydaje pilot holownika?

[kryniek]

Robiliśmy pierwszy zakręt zaraz po starcie w lewo ze względu na stojące samoloty na skraju pasa i następny w prawo aby nie wlecieć w słońce, zgodnie z ustaleniami przed startem hol zkończylimy na 300-350 metrach. Pilot holówki na bieżąco mówi co zmierza zrobić, oczywiście w termicznej pogodzie zdażają się momenty które wybiją holówkę z założonego kursu i trzeba natychmiast to korygować. Co do pełnych okrążeń to w zesople powyżej dwóch modeli robi się skomplikowane i wymaga przetrenowania oraz pełnego zgrania, tu zespół składał się z bardzo dobrych pilotów lecz nie latających ze sobą na codzień, tak więc z rozsądku nie podejmowaliśmy takiego ryzyka.