Skocz do zawartości

Nieudany zakup - Cessna 747..


idfx

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie forumowiczow !

 

Na wstepie chcialbym przeprosic za brak polskich znakow, jak juz obiecalem w poscie powitalnym postaram sie to jak najszybciej naprawic, instalujac niezbedny dodatek lub inna wersje systemu.

 

Niespelna miesiac temu zakupilem model Cessny 747 RTF cztero kanalowa. Pierwsze co mnie zrazilo, to brak instrukcji, po kontakcie ze sklepem standardowa odpowiedz - "otworzylismy wszystkie pudelka i nigdzie nie ma, otrzymamy od producenta w poniedzialek". Celowo napisalem standardowa, gdyz jak glebiej pogrzebalem w googlach, wiele osob mialo ten sam problem, nie tylko w Polsce... ;) ale coz, poczytalem, poszukalem na forach wiele zdjec montazu i ostatecznie zlozylem ja do kupy. Pierwsze co mi nie pasowalo - montaz silnika. Patrzac na model z gory, ten plastik do ktorego mocowany jest silnik znajdowal sie okolo 8 mm w prawo wzgledem osi kadluba (?). Pomyslalem, przy modelach nie ma to az takiego znaczenia.. Druga rzecz - lotka prawego skrzydla byla tak zawalona klejem, ze calkowicie nieruchowa na zawiasie. Skrzybalem i skrzybalem nozem, poczyscilem, jednak wciaz nie miala tak szerokiego zakresu regulacji na serwie jak lewa. Mimo tych na pozor drobiazgow, szczesliwy ze udalo mi sie ja do konca zlozyc i pieknie okleic, wiec postanowilem wyprobowac w locie... To byl prawdziwy koszmar, lepiej mi kosila trawnik niz latala. Potem juz sie musialem skupic na szukaniu lokalnych sklepow modelarskich ze smiglami. Az.... wreszcie, znalazlem konkretne nielamliwe smiglo ;) dalej juz chyba nie musze opisywac. Reasumujac... najdluzej w powietrzu byla moze 20 sekund. Zawsze po wystartowaniu, nawet jak ster kierunku juz byl znacznie ustawiony na skrecianie w lewo, wzbijala sie w powietrze, po czym gwaltownie skrecala w prawo i w dol. Zakladajac "nielamliwe" smiglo wzmocnilem mocowanie silnika, leciutkie listewki, styropianki itd. Ostatecznie tak wyrznela w ziemie, ze kadluba juz nie ma co kleic. Doszukuje sie kilku powodow - brak mojego doswiadczenia, zle wytrymowany model... ale jednak skopana lotka skrzydla polaczona z katastrofalnym montazem silnika.

 

Chcialbym zapytac - czy "ten typ tak ma" i jako chinszczyzna trafiaja sie lepsze lub gorsze egzemplarze? Planuje teraz zakupic nowy kadlub i skrzydla z lotkami, ale tak sie zrazilem, ze nie wiem czy nie trafie na podobny egzemplarz. Gdybym sie jednak zdecydowal, czy osobno zakupiony kadlub posiada juz oryginalnie ten plastikowy element, do ktorego mocuje sie silnik ? (w moim egzemplarzu jest bezszczotkowy).

 

Spodziewam sie i wcale bym sie nie zmartwil, gdyby mi ktos odradzil inwestowanie w ten model (przepraszam, nie chce obrazac tych co go maja, ale wedlug mnie tandetnie i niezbyt powtarzalnie wykonany). Wiec po doglebym przegladzie forum skusilbym sie na PIONEERA 1400. Glownie ze wzgledu na zniwelowanie waznego czynnika jak na poczatkujacego modelarza - ewentualnego uszkodzenia silnika, mocowanego w tym przypadku z tylu.

 

Dodam jeszcze - ze os silnika skrzywilem 3 razy, prostowalem, na tyle, ze wizualnie nie wobluje i nie wibruje modelem, jednak spodziewam sie szybkiego zuzycia silnika.

 

Zastanawiam sie teraz nad wersja PIONEERA (jesli Cessna wedlug Was nie warta ratowania) czy RTF czy ARTF. W tej drugiej za okolo 350 zl, pisza w sklepie, ze potrzebuje nadajnik, odbiornik i pakiet zasilajacy. Czy aparatura z Cessny by sie nadala (Yanou)? jakiej pojemnosci akumulatora moge sie z niej spodziewac ? jakiego napiecia ? nic nie jest na pakiecie napisane, oklejony jest tylka jakas czarna tasma i tyle :( a o instrukcji i informacjach technicznych prosto z pudelka moge zapomniec..

 

Troszke sie rozpisalem, ale przymierzam sie do kolejnego urlopu od 27 sierpnia i kompletnie nie wiem co teraz zrobic.

 

Prosze o pomoc i wymiane Waszych doswiadczen.

 

Dziekuje jesli ktos doczytal do konca ;) Pozdrawiam serdecznie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście niedawno zacząłem i PIONEER jest dość dobry, ale wydaje mi się, że EASY STAR II jest znacznie lepszy(kupiłem na alledrogo w wersji kit i przełożyłem elektronikę z pioneera). Na twoim miejscu poszukałbym zestawu EASY STAR II ARTF(bez aparatury), zapewne będzie bez lotek, ale skrzydła przewidują taką opcję(podcięcia pod serwa, lotki tylko do odcięcia i miejsce pod przewód). Nie wiem co masz za aparaturę, ale jeśli się nie nada to od siebie mogę polecić turnigy 9x, tania, fast/economy, 8 kanałowa aparaturka z komputerem.

 

W mojej opinii zawsze najlepiej jest(jeśli już kupować model) zakupić wersję KIT(sam model) do tego serwa, silnik, regulator - zależnie od tego co posiadasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Tak się składa, że także jestem posiadaczem tego typu samolotu. Owszem na początku mojej przygody z nim doszło do poważnego kreta (silnik wprost wbił się w kadłub, przekładnia pogięta) z powodu mojego niedopatrzenia - odwrotne działanie steru wysokości :rolleyes: Wypadek miał miejsce w zeszłym roku, a że swoje modele trzymam w domu a nie w akademiku, to po naprawie musiał czekać na oblot aż do tych wakacji. No i wzbił się, bez większych problemów. Wielkiego trymowania też nie przeprowadzałem, no może lekko sterem kierunku. Samolot lata wdzięcznie, ładnie szybuje. Jak dla mnie to dokupiłem mu nieco mniejsze śmigło (było w zestawie, ale po krecie nie było co z niego zbierać ;) ). W celu udowodnienia,że nie wyciągam opisu z kosmosu załączam film:

Z tego co piszesz to może za szybko chciałeś się wznieść i przeciągnąłeś model? tak mi się wydaje, choć pewny nie jestem. Jeśli chodzi o ten plastikowy element to nie mam pojęcia, moja jest jeszcze na szczotce, choć raczej bym się tego nie spodziewał. Ja na Twoim miejscu jeszcze spróbowałbym ją ulotnić, naprawdę dobrze wygląda w locie, nie ma się co zniechęcać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Easy Star II tak jak kolega wspomniał będzie najlepszy.

Tylko potrzebowałbyś jakąś aparaturę bo ta z cessny to jest złom modelarski :)

 

Może spróbuj sprzedać całość, dołożyć trochę i kupić jakiś normalny model.

 

 

EDIT:

 

A ty sprawdź kolego czy lotki i ster kierunku wychylają ci się w dobrą stronę.

Bo to co opisujesz działo się z moim modelem jak miałem REVERS przełączony.

Ster kierunku skręcał w drugą stronę i się zdziwiłem w powietrzu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za odzew :) tego sie wlasnie obawialem, jedni doradza inni odradza :) bardzo mnie kusi, by ja reanimowac, co wiaze sie z zakupem nowego kadluba (w tym przod kompletnie zdezelowany a mocowanie silnika urwane) i koniecznie nowe skrzydla, bo ta zapaprana klejem lotka mogla zrobic wiele zlego. Co do przeciagniecia - owszem, gdy puszczalem z reki, pierwszy raz walnalem konkretnie w ziemie, ze swojej winy, skierowalem ster wysokosci w odwrotne polozenie.. na szczescie ucierpialo tylko smiglo. Potem z reki, panikowalem ze spadnie zanim nabierze predkosci i przeciagalem... ostatecznie na mocniejszym smigle, rozpedzilem ja powoli na asfalcie, az sie delikatnie zaczela unosic, wzniosla sie na jakies 15 metrow, ustabilizowalem lot na jednakowa wysokosc, dodalem gazu i momentalnie poszla w prawo i niemal pionowo w dol :). Sklaniam sie wiec do zakupu modelu ze smiglem pchajacym, ze wzgledu na brak doswiadczenia i zminimalizowanie uszkodzen w czasie nauki. Inna rzecz, marzy mi sie jak na poczatek model 4 razy wolniejszy od tej Cessny bo dla mnie to jak na razie rakieta.. Aparatura z jaka ja zakupilem to LANYU 6 kanalow 2.4 GHZ.

 

http://abc-rc.pl/p/103/2502/aparatura-lanyu-6ch-2-4ghz-mode-2-aparatury-rc-zestawy-aparatury-i-osprzet-rc.html

 

gdybym sie jednak opieral przy reanimacji Cessny (tylko chwilowo bo nadejdzie dzien, gdy zrobie z niej cacko) jakie modele dla bardziej poczatkujacego byscie mogli poleciec, gdzie moglbym przelozyc serwa i cala reszte z tego modelu ?

 

dzieki jeszcze raz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Easy Star II tak jak kolega wspomniał będzie najlepszy.

Tylko potrzebowałbyś jakąś aparaturę bo ta z cessny to jest złom modelarski :)

 

Może spróbuj sprzedać całość, dołożyć trochę i kupić jakiś normalny model.

 

 

EDIT:

 

A ty sprawdź kolego czy lotki i ster kierunku wychylają ci się w dobrą stronę.

Bo to co opisujesz działo się z moim modelem jak miałem REVERS przełączony.

Ster kierunku skręcał w drugą stronę i się zdziwiłem w powietrzu :)

 

z tym zrobilem pelne testy, zanim poszla w niebo, a raczej trawe ;) na ulicy przy rozpedzeniu ster kierunku dzialal prawidlowo, gdy ja uwiazalem do drzewa, wznosila sie wtedy gdy powinna ;)

 

aparatura jak aparatura, nie jest najlepsza, ale i model tani, bo w koncu sie ucze, docelowo planuje przejsc na spalinowe, kamerka itp. wiec na razie minimalnym kosztem. Zrobilem z kolega test, porozumiewalismy sie przez krotkofalowki, lecialem z nadajnikiem w pole, zaslanialy nas drzewa i niezawodnie dzialala na ponad 230 metrow... wiec nie widze, powodu zeby w powietrzu moglo byc gorzej, bez przeszkod przy takiej dlugosci fali zasieg moze jedynie wzrosnac, a to mi w zupelnosci jak na poczatek wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za miesiąc drążki tej aparatury zostaną ci w rękach a trymery będziesz musiał przykleić na klej bo zrobią się luźne.

Te aparatury chodzą na allegro po 20 zł a i tak nikt nie chce ich kupić :)

Dalej. Kiedyś też kupiłem taką cessne i to był najgorszy błąd jaki zrobiłem.

Szkoda że nikt wtedy mi jej nie odradził. Ale tez nie bardzo pytałem więc.....

 

Co dalej? Sprzedaj całość puki reprezentuje jeszcze jakąś wartość.

Kup apkę i easy stara.

To chyba najlepsze co możesz zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za miesiąc drążki tej aparatury zostaną ci w rękach a trymery będziesz musiał przykleić na klej bo zrobią się luźne.

Te aparatury chodzą na allegro po 20 zł a i tak nikt nie chce ich kupić :)

Dalej. Kiedyś też kupiłem taką cessne i to był najgorszy błąd jaki zrobiłem.

Szkoda że nikt wtedy mi jej nie odradził. Ale tez nie bardzo pytałem więc.....

 

Co dalej? Sprzedaj całość puki reprezentuje jeszcze jakąś wartość.

Kup apkę i easy stara.

To chyba najlepsze co możesz zrobić.

 

probuje znalezc, ale ciezko mi znalezc RTF, mozesz podeslac jakis link godny zakupu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co RTF?

Nie ma Easy Stara RTF, trzeba kupić wszystko oddzielnie.

 

Model: http://allegro.pl/mu...2547099564.html

nadajnik: http://www.rctrax.pl...rsja-2/?id=2130 lub http://www.abc-rc.pl...osprzet-rc.html

 

A za resztą wyposażenia to musisz się rozejrzeć na forum.

Odszukaj relacje z budowy tych modeli i poczytaj bo bez tego sam tego nie ogarniesz.

Albo poszukaj jakiegoś modelarza który ci doradzi na miejscu.

 

Jak bym chciał to opisać od podstaw to zejdze sporo czasu.

A po co mam pisać to samo co napisali już inni.

 

 

Edit:

 

poczytaj te tematy: http://pfmrc.eu/inde...h&fromMainBar=1

 

Edit2: ten link nie działa.

Wpisz w wyszukiwarce "Easy Star" i pooglądaj sobie jak zbudowany jest każdy z nich.

Oglądając kilka relacji zobaczysz że dużo elementów się powtarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro model delikatnie wzniósł się z asfaltu, to na jakim gazie? Na połowie? Chyba aż takim nadmiarem mocy nie dysponuje. Pytam, bo napisałeś, że w powietrzu dodałeś gazu i model zaczął skręcać w prawo i pionowo w dół. Bez pomocy steru wysokości? Trudno mi w to jakoś uwierzyć ale nie o moją wiarę tu chodzi. Skoro napisałeś, że model jednak wystartował, leciał i udało Ci się ustabilizować lot, to znaczy, że lata. Moja rada jest więc następująca:

Poczytać trochę o budowie takich modeli, kątach skrzydła, silnika, stateczników. O elementach sterujących, środku ciężkości itp.

Poczytać trochę o sposobie sterowania modelami samolotów, co, ile i kiedy wychylić lub zwiększyć czy zmniejszyć.

W międzyczasie zreanimować model posługując się zdobywaną na ten temat wiedzą oraz odpowiednimi materiałami i narzędziami.

Nauczyć się latać TYM modelem aby nowym już nie "sadzić marchewek".

 

Obecnie model latający RC równie łatwo można kupić jak model samochodu czy łodzi. Może to powodować wrażenie, że podstawowe sterowanie nim jest równie łatwe jak pozostałymi rodzajami. W sumie jest to prawda. Różnica polega na tym, że w przypadku modelu samolotu, nawet podstawowego sterowania trzeba się nauczyć. Większość sprzedawców umieszcza nawet informację: model doskonały do nauki latania.

Ale nie ma informacji, że do nauki latania trzeba posiąść odpowiednią wiedzę. A dlaczego? Proste - tani model zaliczy kreta - sprzeda się następny.

Nie daj się na to złapać. Chcesz być modelarzem, zacznij od zdobywania wiedzy. Zrób przy modelu coś więcej niż proste złożenie. Sprawdź, posługując się zdobytą wiedzą, czy wszystko jest ok. Zaoszczędzi to nerwów kasy i zniechęcenia, nauczy podejmowania samodzielnego wyboru modelu i wyposażenia do niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że trzeba by ułożyć kilka gotowych zestawów dla początkujących

z wyszczególnieniem dokładnie jakie części i gdzie kupować.

 

Wtedy ktoś bez wiedzy modelarskiej miałby gotowe zestawienie co i jak kupić.

 

Przynajmniej może część skorzysta i kupi coś godnego uwagi

zamiast tracić bez sensu gotówkę na jednorazówki RTF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro model delikatnie wzniósł się z asfaltu, to na jakim gazie? Na połowie? Chyba aż takim nadmiarem mocy nie dysponuje. Pytam, bo napisałeś, że w powietrzu dodałeś gazu i model zaczął skręcać w prawo i pionowo w dół. Bez pomocy steru wysokości? Trudno mi w to jakoś uwierzyć ale nie o moją wiarę tu chodzi. Skoro napisałeś, że model jednak wystartował, leciał i udało Ci się ustabilizować lot, to znaczy, że lata. Moja rada jest więc następująca:

Poczytać trochę o budowie takich modeli, kątach skrzydła, silnika, stateczników. O elementach sterujących, środku ciężkości itp.

Poczytać trochę o sposobie sterowania modelami samolotów, co, ile i kiedy wychylić lub zwiększyć czy zmniejszyć.

W międzyczasie zreanimować model posługując się zdobywaną na ten temat wiedzą oraz odpowiednimi materiałami i narzędziami.

Nauczyć się latać TYM modelem aby nowym już nie "sadzić marchewek".

 

Obecnie model latający RC równie łatwo można kupić jak model samochodu czy łodzi. Może to powodować wrażenie, że podstawowe sterowanie nim jest równie łatwe jak pozostałymi rodzajami. W sumie jest to prawda. Różnica polega na tym, że w przypadku modelu samolotu, nawet podstawowego sterowania trzeba się nauczyć. Większość sprzedawców umieszcza nawet informację: model doskonały do nauki latania.

Ale nie ma informacji, że do nauki latania trzeba posiąść odpowiednią wiedzę. A dlaczego? Proste - tani model zaliczy kreta - sprzeda się następny.

Nie daj się na to złapać. Chcesz być modelarzem, zacznij od zdobywania wiedzy. Zrób przy modelu coś więcej niż proste złożenie. Sprawdź, posługując się zdobytą wiedzą, czy wszystko jest ok. Zaoszczędzi to nerwów kasy i zniechęcenia, nauczy podejmowania samodzielnego wyboru modelu i wyposażenia do niego.

 

model sie wznosil z asfaltu przy okolo 75% gazu, ale przyszla mi pewna rzecz do glowy - mianowicie problem z koordynacja ruchow ;) ster kierunku mam na tym samym drazku co gazu i jest duzo prawdopodobne, ze dodajac gazu moglem lekko naginac w prawo, a czemu w dol gwaltownie leciala to juz nie wiem.

 

Zgadzam sie z kolega w 100%, kolega szpachla rowniez daje sporo podpowiedzi. Zamowie wiec nowy kadlub i szkrzydla do Cessny i ja jak i swoja wiedze postaram sie dopiescic najlepiej jak sie da. Szkoda mi tylko, bo wlasnie za tydzien wybieram sie na ostatni w tym roku urlop do Polski wiec o lataniu moge pomarzyc. Chyba, ze uda mi sie znalezc kogos z okolic Radomia, kto zawitalby u mnie na dzialce i pokazal, ze to jednak moze latac a to ja jestem jak narazie nowicjusz i duzo jeszcze mam do przejscia :)

 

Jak narazie trenuje na Clear View ze sterownikiem E-Sky. Wiem, ze to nie nauczy w 100% latac, ale pozwoli nabrac podstawowych odruchow i sterowania "odwroconego" gdy samolot leci w moim kierunku.

 

Zastanawiam sie nad kupnem skrzydel bez lotek i przepieciem serw na odbiorniku, by sterowac prawym drazkiem lewo/prawo a na lewym zostawic tylko gaz, ale doczytalem na forum, ze jak juz sie uczyc to z lotkami, bo sie nabiera zlych odruchow a potem od nowa i tak trzeba sie uczyc... co o tym myslicie ?

 

Dzieki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że trzeba by ułożyć kilka gotowych zestawów dla początkujących

z wyszczególnieniem dokładnie jakie części i gdzie kupować.

 

Wtedy ktoś bez wiedzy modelarskiej miałby gotowe zestawienie co i jak kupić.

 

Przynajmniej może część skorzysta i kupi coś godnego uwagi

zamiast tracić bez sensu gotówkę na jednorazówki RTF.

 

A - Co miesiąc coś wchodzi do oferty rynkowej, co miesiąc coś z niej wypada. Silniki polecane np. 2 lata temu są już nigdzie niedostępne. Musiałbyś co miesiąc aktualizować spis - wyszukiwać zamienniki, sprawdzać ich dostępność. Piszesz się na to? Czy kolejny przykład "Weźmy się i zróbcie"?

 

B - Wolisz dać komuś rybę, czy wędkę z nauką jak nią łowić ryby?

Jeżeli ktoś nie ma wiedzy modelarskiej, to jak ma ją nabyć, jeżeli za każdym razem dostanie do ręki gotowy zestaw?

Skąd ma wiedzieć jak dobrać silnik, jak go ustawić itd?

W każdym opisie budowy modeli są podane zestawy wyposażenia. Jeżeli ktoś chce sam zbudować model, to wystarczy, że poczyta własnie opisy budowy.

Jeżeli chce dobrać wyposażenie do nowego modelu, to lepiej żeby wiedział jak to wyposażenie dobrać, niż żeby "ktoś" mu podał wszystko na tacy. Inaczej wyhodujesz na własnej piersi stado pseudomodelarzy, dla których szczytem ambicji jest napisać posta "Jak silnik do modelu XXX, i jaki regulator do tego silnika i jaki pakiet, a jak ktoś wie jakie serwa to też proszę o napisanie".

 

C - Zestawy RTF to nie są "jednorazówki" na które się traci kasę. Owszem - dostajesz zestaw przygotowany przez producenta, a więc pod kątem najniższych kosztów. Ale jest to jednocześnie zestaw zgrany.

Jeżeli ktoś nie umie ogarnąć takiego zestawu, to tak samo będzie miał problemy z zestawem nie do końca zgranym.

Poza tym, tendencją jest pakowanie do modeli zestawów wyposażenia o nadmiernych osiągach, co maskuje wiele błędów popełnianych przez początkującego.

W rezultacie zamiast uczyć się latać, uczy się jak manewrować silnikiem i dodawać gazu. A potem jest płacz, że kret, bo model za szybki. za zwrotny, że krzywda, ze straty.

 

Chcesz tego, żeby kandydat na modelarza, bez żadnej wiedzy, dostawał gotowy zestaw, o którym nic nie wie, którego nie umie połączyć, ustawić, zamontować w modelu, wyważyć i tak dalej?

Cieszy cię wizja rzeszy ignorantów, wariujących modelami wszędzie gdzie mogą i gdzie nie mogą "bo tak im na forum powiedzieli"?

 

Czy kandydata na modelarza należy uczyć modelarstwa, czy spełniać jego zachcianki?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Zestawy można aktualizować np. co dwa miesiące.

2. "Weźmy się i zróbcie"? Jak będzie mi sie nudziło to chętnie przygotuję jakiś ze 2-3 zestawy ECO dla początkujących. A ty jak nie chcesz to nie musisz niczego robić.

3. Zamiast wersji RTF użytkownik będzie mógł kupić sprzęt z proponowanych zestawów.

4. "Skąd ma wiedzieć jak dobrać silnik" - będzie miał napisane jaki silnik jest optymalny do danego zestawu + alternatywy.

 

 

Chodzi mi np. o to aby ktoś kto wchodzi na to forum nie musiał spędzać trzech tygodni na wybór sprzętu.

Wchodzisz, masz podany zestaw, linki do sklepów, robisz zamówienie, w międzyczasie czytasz sobie forum.

 

I tak w sumie pierwszy model który się kupuje to zostanie rozbity cokolwiek by to nie było i jakkolwiek

by zostało zmontowane i ustawione.

 

A zakładam że żeby złożyć takiego Easy Stara nie trzeba być pilotem testowym NASA ani jakimś wielkim modelarzem.

Chyba że ktoś nie umie skleić dwóch kawałków styropianu - ale z tym raczej każdy średnio rozgarnięty człowiek

sobie poradzi.

 

Wiadomo że jest kilka problemów przy montażu typu jak wkleić serwa czy jak zamontować silnik. Dla początkujących to jest skomplikowane.

Ale tak jak mówiłem można podlinkować relację z budowy w której będzie to opisane.

 

Czekam na odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi np. o to aby ktoś kto wchodzi na to forum nie musiał spędzać trzech tygodni na wybór sprzętu.

 

A co ma do roboty? Goni go ktoś z lataniem? Chyba, że nagle postanowił zostać modelarzem a ma czas do końca wakacji

 

Wchodzisz, masz podany zestaw, linki do sklepów, robisz zamówienie, w międzyczasie czytasz sobie forum.

 

Chyba o tym, jak inni zaliczają krety, skoro resztę ma podaną na tacy.

 

I tak w sumie pierwszy model który się kupuje to zostanie rozbity cokolwiek by to nie było i jakkolwiek

by zostało zmontowane i ustawione.

 

A dlaczego? Bo kandydat na pilota prawdziwego samolotu zalicza kurs teoretyczny i praktyczny a kandydat na pilota RC jeśli ma do czynienia z kursem to jest to najczęściej wyłącznie kurs dolara.

 

A zakładam że żeby złożyć takiego Easy Stara nie trzeba być pilotem testowym NASA ani jakimś wielkim modelarzem.

 

A kto to jest wielki modelarz? Nie przypadkiem ktoś, kto był kiedyś małym modelarzem i zaczynał od prostych konstrukcji, na których tak się nauczył, że został wielkim modelarzem?

 

Chyba że ktoś nie umie skleić dwóch kawałków styropianu - ale z tym raczej każdy średnio rozgarnięty człowiek

sobie poradzi.

Tylko czy zrobi to zgodnie z zasadami, których nie zna czy zgodnie ze swoja wyobraźnią i niezbyt jasną instrukcją lub bez?

 

Wiadomo że jest kilka problemów przy montażu typu jak wkleić serwa czy jak zamontować silnik. Dla początkujących to jest skomplikowane.

To akurat jest najmniejszy problem, chyba, że ktoś jest mniej niż średnio rozgarnięty.

 

Ale tak jak mówiłem można podlinkować relację z budowy w której będzie to opisane.

 

Jeszcze jedną? Tego akurat jest pełno na forum i w sieci a jeśli komuś szukanie zajmuje trzy tygodnie to tylko jego problem

 

 

 

Nie tędy droga. Podstawowy błąd to zakup modelu, próba ulotnienia - najczęściej nieudana i lawina pytań na forum: dlaczego, jak, gdzie, ile. To tak, jakby na kursie prawa jazdy zacząć od części praktycznej a później wręczyć kodeks drogowy do ręki.

A jest przecież dział "Od czego zacząć" gdzie praktycznie są wszystkie podstawowe wiadomości, które mogą zaoszczędzić i kasy i nerwów i czasu.

Koniec trucia.

Dużych, wypasionych kretów życzę :P A co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma TW nie cieszy się renomą - generalnie modele tej firmy to zabawki i tak należy je traktować. Nie jest to regułą w chińskich modelach - są lepsze, są gorsze, są fatalne. Osobiście posiadam 2 chińczyki i jestem zadowolony z ich jakości mając na uwadze ile kosztowały...

 

Zamiast Pioneera - ściągnij sobie z HobbyKinga model Bixler 2 - znacznie większy potencjał. Jeśli masz więcej kasy to możesz kupić tą chwaloną aparaturę Turnigy 9X ale wg mnie na tym etapie to zbędny wydatek - zanim załapiesz podstawy i zaczniesz wymagać czegoś więcej od modelu - minie przynajmniej rok...

 

Taki zestaw:

http://www.hobbyking...Flaps_ARF_.html

 

http://www.hobbyking...h_3S1P_20C.html

 

http://www.hobbyking...Controller.html

 

Wykorzystasz do niego nadajnik i odbiornik jaki już posiadasz, ewentualnie jeśli możesz od razu wydać więcej pieniędzy możesz kupić

 

http://www.hobbyking..._Firmware_.html (trzeba by poczekać aż aparatury będą dostępne)

 

Będziesz bardziej niż zadowolony z zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idfx, mógłbyś się pokusić o zrobienie kadłuba z podkładu pod panele. Jak czujesz się w majsterkowaniu?

 

w majsterkowaniu calkiem niezle, ale jak narazie uzupelniam i gromadze wiedze. Dzieki Waszej pomocy coraz bardziej sie przekonuje, ze brakuje mi nawet podstaw :) ale dobrze, im wiecej mam do poczytania i nauki tym bardziej mnie to wciaga. Narazie i tak utknalem, pomogles tez w poscie o przesiadce na silnik szczotkowy, ale to bezsensowny krok w tyl. Niestety nigdzie nie moge znalezc bezszczotkowego by dokupic, dwa sklepy rcshop i abc-rc niby maja w ofercie, ale chwilowo niedostepny. Probuje znalezc jakies informacje o zastosowniu innego silnika, ale cos mi sie wydaje, ze bedzie problem z zamocowaniem do kadluba..

 

 

Ech.... w zwiazku z problemem ze skompletowaniem czesci decyzja zapadla....

 

Zakupie jednak na chwile obecna Pioneera 1400 ARTF. Akumulator i aparature juz posiadam, a ten ma juz zamontowany i silnik i regulator, wiec chyba nie powinno byc problemu z przekladka aparatury i reszty z Cessny. Poprosze o opinie.

 

http://www.abc-rc.pl/p/3/2983/model-pioneer-1400mm-trenerek-artf-kompletny-zestaw-dla-poczatkujacych-samoloty-i-szybowce.html

 

dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Podstawowy błąd to zakup modelu, próba ulotnienia

 

Dziwne rzeczy opowiadasz.

Ja kupiłem model i ulotniłem i nie miałem z tym większego problemu.

Pomimo tego że nie miałem pojęcia o modelarstwie.

 

Więc jak ktoś ma trochę oleju w głowie to sobie z tym poradzi.

A dla reszt pozostaję zacząć od zamiatania modelarni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak w sumie pierwszy model który się kupuje to zostanie rozbity cokolwiek by to nie było i jakkolwiek

by zostało zmontowane i ustawione.

 

 

 

Ja kupiłem model i ulotniłem i nie miałem z tym większego problemu.

Pomimo tego że nie miałem pojęcia o modelarstwie.

 

 

No to pogratulować zdolności - może więc opisz ze szczegółami jak to zrobić, żeby kupić model i ulotnić bez większego problemu. Myślę, że ci, co nie mają oleju w głowie, zamiast zamiatać modelarnię, chętnie poczytają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.