Skocz do zawartości

Naprawa gaźnika OS'a 15LA - pliss HELP


mmarko25

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czesc

 

Parę miesięcy temu uszkodziłem gaźnik mojego OS'ka (nie pytajcie jak ja to zrobiłem).. w sposób następujący:

 

os03.JPG

os02.JPG

os01.JPG

 

W miejscu wyrwania powinien być plastikowy króciec na który wchodził wężyk od zaworu iglicowego. Teraz tego króćca tam nie ma (jak widać). Zastanawiam się jak to naprawić...

Mam pare pomysłów, ale chciałbym zobaczyć (poczytać) jak Wy naprawilibyście coś takiego.

Bardzo proszę o pomoc. Nowy gaźnik wraz z przesyłką to prawie 50zł i chciałbym uniknąć tego wydatku:)

 

pozdrawiam

Opublikowano

Wklej tam cokolwiek aby można było założyć wężyk i po sprawie. Możesz użyć pospolitej choćby poxyliny i kawałka wyczyszczonego wkładu do długopisu (w cale nie żartuje) - zadbaj jedynie o to by wszystko było drożne. :)

Opublikowano

Można tak jak pisze marcin133,ale ja bym poszedł krok do przodu. Skoro to jest plastikowe, a wsadzone jest w aluminium to na 100% można to wyjąć. A jak się wyjmie to można już takie dorobić, dotoczyć czy cokolwiek innego :D

Opublikowano

Tak - ja chciałem jedynie zaznaczyć że akurat naprawa tego elementu nie będzie stanowiła kłopotu a technik wykonania tyle ile głów :) W zasadzie wszystko będzie dobre :P Osobiście jeden gaźnik posiadam naprawiony "techniką" podaną przeze mnie wyżej - działało do końca rok - druga kraksa - znowu wszystko poklejone + poklejone gniazdo iglicy :crazy: silnik OS 20FP - na chama nie chce zakończyć żywota - dalej śmiga już następny rok :devil:

Opublikowano

marcin133, nie neguje twojego pomysłu, może mało uczuciowo go pochwaliłem :D faktycznie metod naprawy jest wiele, i problem niezbyt uciążliwy

Opublikowano

Ale motyl nawet przez chwile nie poczułem w Twojej wypowiedzi nic negatywnego :) Problem jest prosty - to najważniejsze. Sposób wykonania naprawy - tak jak kto woli (przecież nie każdy lubi klej :) a inni będą woleli bardziej "fachową" naprawę)

Opublikowano

Dzieki za rady,

myslałem dokładnie tak jak Marcin133 i tak właśnie zrobię, chciałem tylko zobaczyć co mi inni doradzą.

Z tym wyjmowaniem plastiku z aluminium.. chyba nie jest tak łatwo..:).

Oki, doklejam kawałek rurki z byleczego, tylko jak (a właściwie CZYM) odtłuścić ten czarny plastkik przed klejeniem ??

 

pozdrawiam

Opublikowano

Czesc

 

Naprawa już zrobiona:). Dzięki wszystkim za rady.

Nawet nie wiedziałem że to będzie takie proste i szybkie w wykonaniu, silniczek odpalił od pierwszego zakręcenia.

 

Tomek, dzięki pożyczenie kleju do metalu, zużyłem całe 0.7ml ....:)

 

pozdrawiam

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Hej, innym sposobem może być wklejenie w rozwiercony otwór mosiężnej rurki 3 mm oczywiście nie przewiercamy do końca żeby zachować końcowy przekrój otworu w tej części. Odtłuszczamy (np. benzyna ekstrakcyjna) i nakładamy na odcięty (oczyszczony z opiłków) kawałek rurki cyjanoakryl (bardzo mało, za pomocą główki od szpilki) wkładamy w otwór w gaźniku i jeszcze zalewamy (z wyczuciem). Opisany sposób stosowałem przy naprawie identycznego silniczka, w moim przypadku konkretnie iglicy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.