Skocz do zawartości

Co ostatnio rozbiliście?


skraf

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! :D

Przyszedł mi do głowy pomysł założenia tematu, o tym, kto, co ostatnio rozbił/uszkodził ze swojego(tudzież czyjegoś) hangaru. :), a jak wiadomo, wszystkim się to zdarza :D Sądzę, że może być ciekawie.

 

No to ja zacznę: Na początku wakacji rozbiłem model trenera z Topmodel Cz(1,8m. rozp.), spowodowane zakłóceniami z nadajnika telekomunikacyjnego... Samolot, a raczej jego szczątki do kartonika i na śmietnik. Naszczęście elektornika wraz z silnikiem wytrzymały :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być ciekawie :D Ale ja ostatnio nic nie rozbijam (raczej gubię), a latam częściej niż zwykle. Wręcz ratuję modele przed rozbiciem :D Np. wczoraj lataliśmy Zoomem kolegi i zetka popychacza lotki się przesunęła względem pręta węglowego podczas lotu kolegi, więc lotka poszła do góry, druga została.Zabrałem mu nadajnik, no i z trudem wylądowałem praktycznie z lotu nożowego na 3m szerokości drodze. A z nieprzyjemnych zdarzeń (to lądowanie było samo w sobie stresujące, ale jaka radość po udanym, miękkim przyziemieniu) to zgubiłem pakiet trzy tygodnie temu robiąc blendera :( Po tym blenderze miałem lądować, co ustaliłem z właścicielem modelu, ale pech chciał, że pakiet wypadł i model (ten Zoom, co nim lądowałem z żylety) lotem nożowym spadł w wysoką trawę. Uszkodzeń brak,ale pakiet mi miał służyć w heliku następnego dnia. Niestety nie znaleźliśmy go, więc kupiłem nowy. Również wczoraj, kolega wystartował na rozładowanym pakiecie, silnik się wyłączył, a model poszedł jak kamień w dół. Cale szczęście, że się zawiesił 1,5m nad ziemią na drzewie :D To jedyne z ostatnich nieprzyjemnych rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W drugim locie Ultimate'm 600 silnik wyrwał mi wręgę, uszkodzeń prawie brak. Następnym razem na lotnisko wziąłem Betę, żeby się odstresować i po kilku/kilkunastu minutach lotu w końcowym momencie wznoszenia, jakimś cudem wyleciał mi orczyk z serwa od SW. Szkoda tylko, że model był za bardzo obciążony z przodu, więc można się domyślić jak to później wyglądało. Teraz ma nowy przód i chyba wygląda lepiej niż oryginał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy lot Intruderem :)

Jak widać za słaby ciąg i za mały wychyl steru wysokości. Chciałem skręcić zanim się rozpędził. Pomimo steru wysokości wychylonego maksymalnie w górę samolot nie miał szans się utrzymać w powietrzu :)

 

http-~~-//www.youtube.com/watch?v=q8RPgwh9hEc

 

Troche uhu pora, zwiększenie zakresu serwa odpowiadającego za ster wysokości i będzie latał :)

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaciągnąłeś wysokość na full a on nie chciał lecieć w kosmos?

 

No raczej :)

Dziwi Cię to? Bo mnie nie :)

 

Być może źle się wyraziłem. To nie tak, że wystartowałem z zaciągniętym sterem wysokości i patrzyłem co się będzie działo.

Samolot ładnie wystartował z lekką, odpowiednią korektą sterem wysokości. Odruchowo (chyba za dużo kombatami latam), chwilę po starcie chciałem nim zawrócić. Nie pomyślałem o tym, że model nie nabrał jeszcze odpowiedniej prędkości do tego manewru. A rozpędza się bardzo powoli (moim zdaniem ma zbyt słaby silnik) :)

 

Widząc, że przy skręcie samolot traci nośność, próbowałem go podratować lotkami (prostując), później sterem wysokości. Lecz było juz za późno, stał się zupełnie bezwładny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, ten model ma wyjątkowo słaby silnik. Pozostawiłem ten, który był juz gotowy zamontowany, ale przy najbliższej okazji go wymienie na silniejszy. Póki co, po prostu będę mu pozwalał się rozpędzić po prostej. Przy większej prędkości nie będzie z nim problemu (wnioskuje po jego zachowaniu i komantarzach na innych forach). Niestety na docelową prędkość trzeba z nim chwilę poczekać...

Potestuje go jeszcze, ale czuje, że da mi frajdę dopiero po modyfikacji silnika...

 

Póki co, podsyłam kolejnego krecika (tym razem nie mojego :) ) z sobotniego spotkania :)

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Odrobina uhu pora i latał dalej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te modele (mini jety) mają perfekcyjnie dobrane napędy bo sam takim latałem. Turbina ma to do siebie, że potrzebuje rozpędu, Ty go trochę za stromo do góry wyrzuciłeś, a po wyrzucie musi lecieć płasko- rozpędzić się, w górę sru i wtedy każdy nawrót generuje większą prędkość.

Ponadto nie uniknione, że skoro model leciał do ziemi to miałeś zbyt przedni SC. Zwiększenie wychyleń na wysokości spowoduje jeszcze większą katastrofę bo zerwiesz strugi. Wychylenia ustaw takie jak w instrukcji. To nie akrobat, nie będzie robił pętli w miejscu ani szedł pionowo zaraz po rzucie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto nie uniknione, że skoro model leciał do ziemi to miałeś zbyt przedni SC. Zwiększenie wychyleń na wysokości spowoduje jeszcze większą katastrofę bo zerwiesz strugi. Wychylenia ustaw takie jak w instrukcji. To nie akrobat, nie będzie robił pętli w miejscu ani szedł pionowo zaraz po rzucie :)

 

SC jest minimalnie do przodu, ale minimalnie. Wrzuciłem nieco większy pakiet (który umiejscowiony jest z przodu) a przesunąłem na sam tył regulator i odbiornik w wynku czego pozostała różnica, ale minimalna. Wiedziałem, że mini jety wymagają rozpędu. Zaskoczyło mnie jednak, że wymagają go aż tak bardzo. Liczyłem się z tym, że model może się zachwiać, nieco stracic na stabilności, ale byłem przekonany, że będzie to "zachwianie" do odratowania. A tu dosłownie bezwład... :)

 

Za tydzień kolejne próby - dla porównania wrzucę filmik z jego zachowaniem po nabraniu prędkości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj rozbiłem RWD-5 który miał być jako platforma do FPV. Całe szczęście skrzydło ocalało, będę musiał zbudować tylko nowy kadłub. Model strasznie zadzierał do góry i od razu chciał wpadać w korka nawet na oddanym drążku i sypnął się w niego na wysokości może 4m, na pewno to nie wina kątów silnika, bo z wyłączonym było to samo. Nie wiem czemu, SC raczej taki jak byś powinien na trenerka czyli jakieś 30% cięciwy. Spróbuję zrobić nowy kadłub może w tym coś skopałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.