Skocz do zawartości

Pomysł na przeniesienie napędu.


Bugaj_90

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Założyłem ten temat w tym dziale a nie w "łódkach" bo wydaje mi się, że jest to bardziej warsztatowy temat.

 

Ogólnie chodzi o to czy macie jakiś pomysł na przeniesienie napędu z wału silnika spalinowego OS MAX 20FP na wał w łodzi?

 

Pierwszy raz przerabiam elektryka na spalinke i nie wiem za bardzo jak do tego podejść...

 

Wyjściowo wyglądało to tak: dwa silniki mabushi 540 napędzały jeden wał za pomocą plastikowych trybików...

 

Dołączona grafika

 

Po kilku próbach z wykorzystaniem elementów z odzysku wymyśliłem coś takiego...

Dołączona grafika

niby osiowo itd ale długo to nie pociągnie poza tym jak odpalić silnik przy takim połączeniu? =/.

 

Myślałem tez o takim ułożeniu i połączeniu za pomocą sprzęgła kłowego lub kardana.

Dołączona grafika

 

 

 

Myślałem nad zastosowaniem sprzęgła odśrodkowego takiego jak w autach rc ale nie umiem znaleźć jakiegoś gotowego zestawu.

 

Nie wiem też czy można by w jakiś sposób zmodernizować silnik o szarpankę lub łożysko kierunkowe żeby ułatwić rozruch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szybko ten silnik się skończy bez chłodzenia

 

Nadbudówka będzie skonstruowana tak żeby maksymalnie struga powietrza chłodziła cylinder, poza tym zastosuje do niego czujnik temperatury ktory zasygnalizuje mi niebezpieczna temperature...

 

A może coś na temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze utopia, to raczej silnik lotniczy. Musiałby mieć płaszcz wodny. Albo zapewnisz mu lepsze chłodzenie dorabiając dodatkowy radiator naciśnięty na głowicę.

 

A odpalanie - może dołóż kółko pasowe i na pasek klinowy jak kiedyś się odpalało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez sprzęgła odśrodkowego się nie obejdziesz ,ponieważ łódka będzie od razu płynęła sprzęgło natomiast działa dopiero od pewnego zakresu obrotów wszystkie potrzebne graty znajdziesz na allegro w samochodach i częściach do nich .Koledzy dobrze napisali ten silnik za długo nie pociągnie w łodzi kup coś z chłodzeniem wodnym ,typowe silniki wodne zazwyczaj posiadają szarpankę więc i ten problem znika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejdziesz obejdziesz. Nie jest tu potrzebne odśrodkowe a co najwyżej kłowe. Silnik wraz z przekładnią musi stać na lordach czyli amortyzatorach, z przekładni na wał napęd przenosimy sprzęgłem kłowym z elastyczną wkładką. Wszystkiego dowiesz się na Wrocławskim forum FSR, które polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie jakis temat z mojego podwórka :)

Bez sprzęgła odśrodkowego się nie obejdziesz ,ponieważ łódka będzie od razu płynęła sprzęgło natomiast działa dopiero od pewnego zakresu obrotów wszystkie potrzebne graty znajdziesz na allegro w samochodach i częściach do nich .Koledzy dobrze napisali ten silnik za długo nie pociągnie w łodzi kup coś z chłodzeniem wodnym ,typowe silniki wodne zazwyczaj posiadają szarpankę więc i ten problem znika.

 

No własnie To jeden z takich postów typu: Nie wiem o co chodzi, ale tak to trzeba zrobić.... Kolego moim zdaniem kompletnie nie wiesz o czym piszesz . A jak nie wiesz to nie udzielaj rad w tym o czym nie masz zielonego pojęcia :rolleyes: .

Kolego Krzysiek,dobrze koledzy napisali: zajrzyj na strony gdzie możesz się czegoś dowiedzieć. A tak na szybko to ani ten silnik, ani ta łodka do napędu spalinowego się nie nadaje. I przekładnia też nie będzie Ci potrzebna. A już na pewno nie taka jak na zdjęciach (bo to rozleci się przy pierwszym odpaleniu motorka, nawet takiego jak Twój). Chcesz sobie zbudować model pływający z prawdziwego zdarzenia, anie zabawkę? To zacznij od podstaw.

Uwierz mi, modelarstwo pływające uczy pokory, tu nie sprawdzą się gównolity typu depron czy inna słabizna... porządny model pływający ( nie mylić proszę, z zabawką) MUSI być zbudownay z porządnego materialu, bo się po prostu rozleci. Zajrzyj do nas na stronę. W działach "pierwsze kroki" i "mechanika" znajdziesz naprawdę dużo porad i relacji z budowy łodek. A jak masz blisko do Wrocławia to zapraszam. Chętnie pomogę.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej, w śród modelarzy latających panuje pogląd, że łódki są proste jak cep i nie ma tam nic skomplikowanego. Fakt przy pilotażu modelu na pierwszy rzut oka pływanie łódka to pestka... ale tylko na pierwszy rzut oka. Awarie , defekty na zawodach uczą pokory i przewidywania każdego detalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak. Ani kevlar, ani "węgiel" wcale nie są uzywane na porządku dziennym przez modelarzy lotniczych (chyba, że to gotowe listwy ze sklepu). Moim zdaniem właśnie słabizna typu styropian depron itp jest w ostatnich czasach najbardziej popularny :) A jeżeli chodzi o znakomitych wodniaków to u nich wszystko ma znaczenie: np rodzaj smaru w przekładni, rodzaj łożysk iichproducent, rodzaj materiału na koła zębate, i ich wielkość, odpowiednie dla poszczególnych silników,rodzaje olejów , grubość i cięźar kadłuba, rodzaj tkanin z jakich odbitka jest wykonana- w tym właśnie węglowych czy kevlarowych.... I wiele wiele innych elementów i czynników, które znakomitym wodniakom pozwalają wygrywać na zawodach, tak krajowych jak i zagranicznych :) Ale ten wątek nie o tym ;) Ta łodka ze zdjęć jest zabawką i w założeniu producenta nigdy nie był przewidziany w tej zabawce napęd spalinowy. Jezeli chodzi o przeniesienie napędu, to w modelach pływających sprzęgieł odśrodkowych nie stosuje się w zasadzie. A jak ktoś je zastosuje to robi to po to,żeby coś uzyskać, i na pewno robi to zawodnik doświadczony, a nie nowicjusz. Także mocowanie silnika które pokazane jest na zdjęciach jest dosyć egzotyczne :wacko: Więc ja budując takie łódki od czterdziestu lat nie daję temu pomysłowi szans powodzenia. A porady takie jak Twoja robią mętlik w mózgu pytającemu. Nie znasz się więc nie pisz :) Tyle.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się porównać obu żywiołów to pewne. Na pewno wyczyn rządzi się innymi prawami niż rekreacja. Inaczej się przemyśli model, z którym się jedzie na mistrzostwa świata a inne podejście będzie do modelu do polatania na łące z kumplami. W łódkach wszystko jest wyspecjalizowane i nierzadko unikatowe bo robione przez zawodników. Do łódek mało co da się kupić w jakości pozwalającej na wyniki, trzeba robić samemu albo gotowce poprawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.