Skrzydła tródzielne

[TommyTom]

Mam pytanie do kolegów medelarzy o skuteczną metodę połączenia do lotu demontowalnych skrzydeł trójdzielnych. Skrzydło jest podzielone na środkowy centropłat oraz dwa boczne przedłużenia z lotkami. Oczywyście pomiędzy centropłatem i przedłużeniem płata znajdują się po dwa bagnety węglowe (zaklinowane w przedłużeniu płata) i wtyczki przedłużenia kalbla serwa, jednakże mam wątpliwość czy to połączenie będzie skuteczne w locie. Według standardowych rozwiązań wystacza taśma klejąca, którą możnaby okleić płat wzdłuż styku centropłata i przedłużenia, jednakże czy to jest faktycznie sposób na zabezpieczenie skrzydła przed rozsunięciem w locie na dużej prędkości i w ewentualnej beczce?

Czy koledzy latający na zboczu mają sposoby na zabezpieczenia tródzielnych skrzydeł (może zwykle jest to jednen płat lub dwudzielny przy kadłubie i nie ma problemu)? Tam działają duże siły odśrodkowe, więc chętnie skorzystam z dobrej rady.

[rapier]

nawet przy szybkiej beczce te sily nie sa na tyle silne by zerwac w ten sposob naklejoną taśmę. JAk masz wątpliwości to połącz tak skrzydła i zrób próbę ich rozpięcia

[kojani]

W jednym z modeli mam taki sposób mocowania jak na zdjęciach.

Całość po zsunięciu jest zabezpieczana śrubą M3.

 

Kojani

[TommyTom]

Faktycznie sposób z mocowaniem na M3 jest pewny. Dziękuję za pomoc. Mam tylko pytanie do kolegi 'kojani' za co odpowiada dźwignia w kształcie literu 'U" (pierwsze zdjęcie, pierwsza po lewej)?

[kojani]

Heh - model jest dość wiekowy chyba druga połowa lat 80 - tak to nie pomyłka.

W uchu jest lotka, a ta dźwignia służy za przekazanie napędu do niej, wtedy było ciężko o serwa dlatego w tym modelu napęd do lotek był zrealizowany na jednym centralnym serwie, i rozprowadzony bowdenami.

W tym wykonaniu lotka bezszczelinowa.

Poniżej napęd serw w centropłacie i widok końcówki zmontowanej z centropłatem.

I sama dźwignia.

 

Kojani

[TommyTom]

Ładna modelarska robota zwłaszcza, że tam mikro łożysko widać.

[kuba r.]

Taśma jak najbardziej wystarczy - w locie nie ma szans, że się rozjedzie, a przy ewentualnej glebie nie wyrywa śrubki tylko pęka taśma.

[Gość Jerzy Markiton]

Jak masz dobrze spasowany bagnet - niczego nie trzeba. W beczce - bagnet jest jeszcze dociskany do skrzynki bagnetowej i dodatkowo klinowany. Jedyne problemy z rozsunięciem się skrzydeł mogą nastąpić podczas strzału na wyciągarce. Jakie szybkie te beczki chciałbyś wykonywać, żeby siła odśrodkowa wysunęła Ci ucho ?

- Jurek

[TommyTom]

Nie chodzi mi o loty w stylu akrobata 3D Myślę, że wątpliwości koledzy rozwiali i asekuracyjnie taśma Scotch wystarczy. Wersja szybowca będzie elektro, więc wyciągarka nie wchodzi w grę. Dziękuję za wyjaśnienia.

[Gość Jerzy Markiton]

Taśma Scotch jest najgorsza do tych celów. Z reguły, podczas demontażu skrzydeł schodzi razem z lakierem czy folią...

- Jurek

[Wojtass_nt]

Dlatego warto nakleić jedną warstwę taśmy na stałe a dopiero na nią naklejać łącznik

[TommyTom]

Jeśli Scotch jest nie najlepszy, to jaka taśma będzie dobra do tego celu? Czy macie wypróbowane materiały? Oczywiście metoda na "zakładkę" (taśma na stałe i taśma wymienna) to ciekawe rozwiązanie, tyle że może z czasem taśma przyklejona na podkład odchodzić...

[Eryk]

Dobra taśma izolacyjna(najlepiej szeroka hydrauliczna szara) i nic się nie wysunie.

[Wojtass_nt]

Ja skrzydła zawsze kleję izolacyjną mrozoodporną. Kilku kolegom już poleciłem bo używali zwykłej izolacyjnej za 1zł, która pęka wzdłuż. Mrozoodporna jest rozciągliwa.

[Gość Jerzy Markiton]

Jeżeli komuś taśma pęka w locie, bez znaczenia czy wzdłuż czy wszerz. to ma dużo szczęścia, że nie rozpędził modelu. Flutter prawie pewny. W takim przypadku, zdecydowanie lepiej poświęcić czas i energię na doprowadzenie bagnetu czy innego łącznika do prawidłowego stanu. Czasami wystarczy psiknąć jakimś twardszym lakierem. Jeśli pękła przy lądowaniu - to po czorta ją wozić ? Skrzydło rozsunęłoby się o 5mm bardziej. Zsuwam i startuję, ?

- Jurek