Skocz do zawartości

tower pro 2408 black po skróceniu kabli padł


kamlo

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...

Na wyprowadzeniach z silnika raczej na pewno linka nie jest zrobiona z emaliowanych drutów. Jeśli jednak tak jest to rzeczywiście pozostaje ją rozpleść na krótkim odcinku i pobielić cyną kładąc rozplot na polopirynie. Śmierdzi jak zaraza, ale to najlepszy i najskuteczniejszy sposób. Najpierw jednak użyłbym omomierza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na uzwojeniu jest emalia którą musisz zedrzeć lub w inny sposób sie jej pozbyć( oczywiście delikatnie) , jesli to zrobisz zlutuj druciki razem i wtedy do nich goldy i będzie działać!

zapodaj jakieś zdjęcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Multimetrem, to możesz jedynie sprawdzić, czy nie ma zwarć do masy i nic więcej. Nawet zwarć międzyzwojowych nie wyczaisz. Trzeba mieć na uwadze, ze długość jednej fazy (trzy lub cztery zęby silnika, są w sumie nawinięte wiązką o długości od ok. 1m do max 1,5. Wiele popularnych multimetrów ma dłuższe i cieńsze przewody pomiarowe. A więc o większej oporności.). Takie pomiary wykonuje się metodą pośrednią. Uważam, ze nie powinno się dawać rad, jak się nie ma dostatecznej wiedzy (to do pytona).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kamlo - w tym silniku, jak i w wielu innych, każde uzwojenie nawijane jest wiązką emaliowanych drutów wprowadzaną końcami do goldów. Jeśli końce tych wiązek (czyli wyprowadzenia z silnika) skracałeś, to po prostu każdy z drucików w zakończeniach wiązek osobno oczyść z emalii, pobiel cyną dla pewności i dopiero skręć a następnie wlutuj w goldy. U mnie to skutkowało za każdym razem. Jeśli jednak po tym zabiegu silnik nie będzie działał jak należy, możesz pomyśleć o pomiarach oporności jak w podanym wyżej linku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem taki silnik. Marne wykonanie, przy operowaniu przewodami i przy braku ostrożności można nawet uszkodzić przewody przy samym stojanie, bo wiszą sobie tam one bez nawet drobiny kleju nie mówiąc już o jakimś usztywnieniu ich w obudowie.

Tak czy inaczej bez wiedzy i odrobiny doświadczenia masz małe szanse, że dojdziesz co jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.