Artur z kołobrzegu Posted December 4, 2006 Author Posted December 4, 2006 w normie 8) serio to nie wiem warzywniak odwiedze dopiero jak skończe
malinn Posted December 4, 2006 Posted December 4, 2006 Piękna robota. Widze nie próżnujesz Nie żebym cię pouczał , chcę dać rade. Wklej rurkę na żywicę na całej długości jak jest w kadłubie. Ja bym dał dokładnie na tą rurkę (tak aby przylegała do rurki na duzej powierzchni ) na tą sklejeczkę lub co lepiej deseczkę 6mm(przekładkową ) z balsy 3mm tak aby wchodziła na szerokość do kadłuba. Wkleic to na epidana i będzie beton. Można to dodatkowo owiążać nitką - cieńką. Jest jeszcze jedno słabe miejsce w tym kadłubiku ( a do dlg musi być mocne) to miejsce od krawędzi natarcia płata właśnie aż po mocowanie rurki ogona. Wydaje się że kadłub mocno się schodzi i ma mały przekrój który może pęknąć. Warto by to było obejrzeć i jęsli nie wzmocniłeś (pisałes że wklejałeś gdzies balsę od środka) to tam dać choć z dwa sosnowe podłużnice lub doklejki z balsy od środka. Ten element jest niezamknięty (od góry ma dziurę) i jest przez to dużo słabszy niż by był zamkniętym prostokątem. Dlatego musi być mocne. Pamiętasz jak pekał kadłub w miejscu mocowania płata. Siły przechodzą przez płat już od niego pierwszego mocowania , przez kadłub aż na koniec ogona(przy wyżucie bo przy krecie to jest różnie) i tu powinno byc mocno :twisted: Model zapowiada się Cacy więc warto go zrobić na dłużej niż ostatni bobol.
Artur z kołobrzegu Posted December 4, 2006 Author Posted December 4, 2006 Widzę doklejeczkę u góry na pionie - dobra robota (tak się składa ze na moim tez taka jest ale z sosny 2x2mm). Wydaję mi się tylko, że na za małej powierzchni zalaminowałeś pionowy (samo łaczenie z rurką). Ta doklejeczka to lakier w szpreju Jaki ma sens robienie takich wzmocnień u góry statecznika ?? No fakt teraz go tylko wkleiłem na cyjanoakryl - żywica się skończyła ale ta cześć zostanie wzmocniona tak jak napisałeś Dobry patent z tym laminatem wymyśliłeś z pewnością skorzystam
Artur z kołobrzegu Posted December 4, 2006 Author Posted December 4, 2006 Nie żebym czuł sie pouczany Rady mile widziane co do wzmocniena "słabego punktu" to coś sie pomyśli jak wytnę rdzenie bo teraz nie wiem jeszcze jak wypadnie mocowanie skrzydła do kadłuba
malinn Posted December 5, 2006 Posted December 5, 2006 Odnośnie doklejki na pionie, której jak sie okazało nie masz, ale spoko. Łączy ona włókna drewna , które idą równolegle i pionowo. Doklejka taka dużo wzmacnia ale daje także opór aerodynamiczny. Miejsce raczej nie jest zbyt newralgiczne i raczej mało urazowe wiec raczej nie trzeba tam doklejki. Ja jednak zrobiłem ale ciut inną głównie dlatego, że będe miał ster kierunku więc postawa jego mocowania powinna być mocna. W twoim przypadku mogło by to uchronić przed pęknięciem przy lądowaniu cyrklem :wink: W bobolu też nie mam doklejki ale jest tam laminacik :twisted:
Artur z kołobrzegu Posted December 6, 2006 Author Posted December 6, 2006 A oto postępy w budowie - wycięte skrzydła tak na próbe przymierzyłem do kadłuba :wink: - pasują
Artur z kołobrzegu Posted December 6, 2006 Author Posted December 6, 2006 Myślę już nad dźwigarami pierwotnie miały być zrobione z listewek sosnowych jednak wydaje mi się że niejest to najlepsze rozwiązanie z powodu wagi 8) Zastanawiam się nad dźwigarami lżejszymi czyli może coś z laminatem lub węglem... Wymyśliłem konstrukcję przekładkową opartą na listewce balsowej i dwustronnie oklejoną węglem na żywicę , niewiem jednak czy takie rozwiązanie będzie lżejsze od rozwiązania " sosnowego " :?: Co wy na to jakieś sugestie pomysły rady :?:
malinn Posted December 6, 2006 Posted December 6, 2006 Myśle że nie warto inwestowąć w wegiel czy tkaninę szklaną dla płata który okleisz na taśmę. Aż tak bym się masą nie przejmował na twoim miejscu i dał sosnowe dźwigarki jak zwykle. Widziałem już gdzieś w sklepie w sieci dźwigary z samego węgla takie np.2x10mm. Coś takiego to ewentualnie sens ma ale drogie raczej. Jeśli oklejasz fornirem to bez dźwigara. Widze płat masz spory to daj mu z 1,2m -1,3m i się już wcale wagą nie przejmuj. Mój bobol ma 25g/dm2 a sam wiesz jak lata ,twój napewno będzie miał mniej niz te 25g/dm2 więc luzik :wink: Masz cieciwe 17,5cm x 120cm daje ci to 21dm2 i tak jeśli masa ci wyjdzie : 400g to masz 19g/dm2 350g to masz 16,6g/dm2 Jeden i drugi wynik jest rewelacyjny jak dla mnie (przy moich 25g/dm2). Wkładaj sosne i będzie LUX TORPEDA 8)
Artur z kołobrzegu Posted December 23, 2006 Author Posted December 23, 2006 Po dłuższej przerwie spowodowanej pilną edukacją , prace nad modelem zostały wznowione . Płat został połączony, na środku zalaminowany , zrobiłem lotkimocowanie płata do kadłuba na dwie sróby plastikowe fi5 oraz krawędź natarcia i wstawiłem sosnowe dźwigary oraz serwa w płat ( mini konrady ) .Zrobiłem równiez balsowe zakończenia płata z balsy 4 mm .Kilka fotek
ertman_176 Posted December 24, 2006 Posted December 24, 2006 Chyba pomyśle nad czymś takim ale dopiero jak zobacze jak to twoje lata ...
Artur z kołobrzegu Posted December 24, 2006 Author Posted December 24, 2006 ech to się dopiero okaże...
Artur z kołobrzegu Posted December 27, 2006 Author Posted December 27, 2006 informuję iż Bobolink 2 został ukończony Dzisiaj oblot tak prezentuje się w całości
Piotrek_F3J Posted December 27, 2006 Posted December 27, 2006 modelik fajniy powiedz jak lata a moze jakies filmiki z latania ?albo nawet fotki ? 8) pozdro
qba Posted December 27, 2006 Posted December 27, 2006 i jak masz aparat to zrob jakies zdjecie do avatara
Artur z kołobrzegu Posted December 27, 2006 Author Posted December 27, 2006 No to sobie polatałem Model rozbity latał fajnie dobrze trzymał się w powietrzu był zwrotny i wysoko dawało się go rzycić dlg . Powodem kraksy był domniemam flatter skrzydła przy zbyt energicznym starcie dlg ,działo się to dosłownie w mgnieniu oka . Przy wyrzucie model poszedł ostro w dół i zanim zdążyłem chwycić za drągi było po ptakach . No cóż pora wyciągnąć wniosek z tego co się stało .Mianowicie skrzydła styropianowe oklejone taśma z dźwigarami sosnowymi nie nadaja się do modeli typu DLG są zbyt słabe i wiotkie co było przyczyną mojej katastrofy . Na modele dlg zwłaszcza przy starcie działaja bardzo duże siły o których działaniu sie dziś przeknoałem . Tak więc po raz kolejny niemam czym latać ale będzie to mobilizacją do budowy kolejnego tym razem bardziej przemyślanego projektu oto co zostało z bobolinka 2
Artur z kołobrzegu Posted December 27, 2006 Author Posted December 27, 2006 zdjęcie zrobie za niedługo
Piotrek_F3J Posted December 27, 2006 Posted December 27, 2006 ojjjjj szkoda modelu duzo sie min nie nacieszyłes a szkoda :? moze odbudujesz i loty z holu ? lub na wydmie albo cos ... zresztą jakby kadłub był cały to było by lepiej a taraz jest zle :? rób nowy model i to jak najszybciej i jak najlepiej :wink: pozdrawiam :!: ps. nie przejmój sie ja tez nie mam czym latac mam rozwalone ucho :?
Diakon Posted December 27, 2006 Posted December 27, 2006 Może po prostu nie widzę, ale rozumiem, że on nie miał ruchomego kierunku?
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.