Skocz do zawartości

Regulator obrotów do miniszlifierki


Kicior

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

 

Otóż przyszedł mi do głowy pomysł zrobienia regulatora obrotów do miniszlifierki.

Sprzęt, który posiadam ma regulowaną prędkość obrotów od 8000 do 32500 obr/min

Dodam paramatry: 230V, 135W

 

To co chciałbym osiągnąć, to możliwość regulacji obrotów ale nie od 8000, ale np. od 500 obr/min wzwyż (czasem potrzebuję wolnych obrotów, żeby nie zepsuć delikatnego szlifowanego elementu)

 

Szperałem trochę w sieci i na początke znalazłem coś takiego:

http://majsterkowo.p...zyny-do-szycia/

 

Patent fajny, jeśli ktoś podsiada pedał, to również tani.

Z tym, że pedał można nacisnąć mocniej i lżej, a mi zależy na stałym ustawieniu.

 

Przeszukując Allegro natknąłem się na płytki - zestawy do samodzielnego montażu.

np. http://allegro.pl/re...2808457126.html

Ale na innych aukcjach piszą coś o radiatorze na triaka, etc. i w sumie nie wiem czy to potrzebne czy nie.

 

Jako że z elektroniką miałem tyle do czynienia ile wciśnięcie włącznika :), tak więc wolę się Was poradzić: czego koledzy używacie / czy macie jakieś swoje patenty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te małe proste szlifierki na min. nastawie obrotów mają bardzo małą moc.

Jeśli jeszcze zmniejszysz obroty może się zatrzymywać na byle czym zwłaszcza z większej średnicy narzędziem.

 

W fabrycznym regulatorze jest rezystor przed potencjometrem który należy zmienić aby zmienić minimalne obroty.

Może nawet wystarczy przesunąć/spiłować mechaniczną blokadę min. położenia potencjometru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki materiał masz na myśli (obrabianie) ? Z obróbką metalu, od aluminium, przez brąz aż do stali tytanowej mam bardzo dużo doczynienia, również z nylonem i wiem, że zmniejszenie obrotów nie daje nic dobrego (poza dłuższą żywotnością narzędzi). Jeśli masz na myśli elementy z drewna, nie pomogę, ale co do metali, daję na tyle wysokie obroty i na tyle mały nacisk, by wykończenie było idealne (rzędu 0.3 mikrometra). Przekładając to na szlifierkę ręczną, lepiej sobie wyrobić "roździelczość" w ręce, niż zmniejszać oborty bo można brzydko poszarpać materiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do metalu jest super, z tym że potrzebuję zmniejszyć obroty do polerki delikatnych powierzchni galwanizowanych + obróbki części plastikowych.

 

"Doświadczalnie" sprawdziłem że 8000 obr to po prostu za dużo.

Mistrzem delikatności pewnie nie jestem, ale możliwość zmniejszenie obrotów będzie dla mnie ogromnie użyteczna.

 

Edit:

Takie układy regulujące na płytce drukowanej mają czasem opis, że nadają się do ściemniania oświetlenia w domu.

 

MOże więc to głupie pytanie, ale czy to znaczy, ze takie coś:

http://allegro.pl/sc...2806029524.html

bedzie pasować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moc silnika to moment obrotowy razy liczba obrotów na sekundę. W tym przypadku zmniejszając obroty przy takim samym momencie, zmniejszysz moc. Jeżeli dobrze pamiętam, bo jestem już trochę do tyłu. Rozumiem to tak, że przy tym samym nacisku szlifierki na materiał przy wyższych obrotach, będzie ładnie ciąć, przy niższych będzie stawać. Możesz to "skompensować" delikatnością, czyli słabiej "dotykać" szlifowanego elementu. Domyślam się, że ten regulator działa na zasadzie regulacji amplituty. Stosuje się regulatory z regulacją wypełnienia impulsów, ale są już droższe i na ogół wymagają sprzężenia zwrotnego, np. małej prądniczki. Dzięki temu możliwa jest regulacja momentu, czyli zachowanie mocy, przy zmianie obrotów. Jeśli się mylę, niech ktoś mnie poprawi.

 

Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest zastosowane sterowanie fazowe czyli reguluje się napięcie skuteczne na wyjściu regulatora a co za tym idzie, "siłę" na wrzecionie. Żeby zmniejszyć obroty i nie tracić zbytnio tej siły to trzeba zastosować regulator impulsowy (grupowy), który działa jak szybki wyłącznik. Reguluje się proporcję czasów "włącz" i "wyłącz". Włączanie następuje w "zerze" przez co nie ma zakłóceń. Można połączyć obie regulacje, fazową i impulsową, jak to zostało zrobione w projekcie z "Młodego Technika" z czerwca 1985r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym kontekscie wczesniejsze twierdzenie jednego z kolegow o domniemanym zwiekszeniu zywotnosci narzedzia przybiera charakter bzdury.

 

Zamiast niepotrzebnie kombinowac z przerobka narzedzia, potrenuj troche wlasciwy sposob poslugiwania sie nim.

 

Mialem na myśli żywotność narzędzia zamontowanego na wrzecionie (np. wiertło, frez itp.) a nie narzędzia jakim jest szlifierka i jej silnik... Dla mnie szlifierka to maszyna, do której zakładamy odpowiednie narzędzia obrabiające materiał...

 

ale to też nie jest takie proste, bo np. narzędzia węglowo tytanowe nie lubią małego nacisku, to je po prostu zabija, więc żeby przedłużyć ich żywotność trzeba operować obrotami przy proporcjonalnie wysokiej sile docisku (lub przesuwu). Narzędzie ze stali szybkotnącej, nie tolerują dużego nacisku, a z obrotami trzeba się bardziej pilnować co do proporcji do nacisku (by ścinki w krótkich odcinkach się odrywały od materiału, a nie tworzyły długich zawijasów przegrzewających narzędzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zakończenie tematu regulacji obrótów:

 

- przyszedł do mnie zakupiony regulator (z innej aukcji) - w postaci zlutowanej płytki + radiatora (dla odprowadzania ciepła przy większych obciążeniach)

- dokupiłem do niego fajną obudowę (4 PLN), kabel z wtyczką na jedną stronę obudowy (4,5 PLN), kabel ze "złodziejką" na drugą stronę - daje to możliwość podłączenia kilku urządzeń

- zmontowałem, ustawiłem na najmniejsze obroty głównym potencjomentrem oraz małym - wewnętrznym.

 

Regulator rzeczywiście zmniejszył nominalne 8000 obr/min, ale mniej więcej o połowę... co nie spełniało moich zamierzeń.

I tak się głowiłem co by tu zrobić - dla sprawdzenia czy działa jako ściemniacz światła podłączyłem lampkę nocną - działa super.

 

Przez przypadek nie odłączyłem lampki i znów włączyłem miniszlifierkę.

 

I tu nastąpiło olśnienie... dopiero przy podłączonych 2 urządzeniach regulator zarówno ściemniał / rozjaśniał lampkę i był w stanie regulować obroty w miniszlifierce praktycznie od zera.

 

Mała rzecz a cieszy...

 

Pozdrawiam wszystkich!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jestem czemu na samej szlifierce miałeś tylko połowę zakresu.

 

Takie proste regulatory nie są odporne na zakłócenia pochodzące od szczotek silnika. Żarówka powoduje, że prąd płynie cały czas, a nie z przerwami (nie ma niestety idealnego styku szczotki z komutatorem), co umożliwia poprawną pracę regulatora.

Nie wiem też, czy Andrzej odłączył fabryczny regulator tej szlifierki. Domyślam się że tak, bo inaczej, to raczej wcale by nie działało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Jak pisałem na początku postu: na elektronice znam się mniej więcej tak jak... bracia Mroczek na aktorstwie.

:)

 

- oryginalnego regulatora nie odłączałem - stwierdziłem, że ten dodatkowy będzie dodatkowo ograniczał zakres przez niego ustawiony w granicach od 5 do 95%

- na mój nieuczony w tej dziedzinie rozum wygląda to jakby ten dodatkowy regulator potrzebował większego minimalnego obciążenia, ale mogę się mylić. Być może jest tak jak pisze zzradek.

 

Napisałem jakie są efekty współpracy obu regulatorów w razie gdyby ktoś chciał coś takiego przetrenować.

 

Przy wolnych obrotach wrzeciono można zatrzymać palcami - tak więc moc bardzo spada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.