Skocz do zawartości

Łączenie bowdena z końcówką.


jarek1303

Rekomendowane odpowiedzi

Po potraktowaniu tego plastiku CA robi się on strasznie kruchy, więc ta opcja raczej odpada. Tak jak Adam mówi ten drut powinien być przylutowani do tej końcówki, ew. myślę że już żywica byłaby taką znośną opcją, jeżeli końcówka wchodzi w bowden z lekkim oporem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten bowden jest z drutem stalowym. Na drugim końcu jest końcówka z gintem (i wygląda ,że cały bowden jest zaciśnięty jest w końcówce gwintowanej ).

Rozumiem, że wy obcinacie oplot plastikowy i przylutowujecie? Dobrze to rozymiem? Klejenie nie wchodzi w gre??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...tylko jest jedno ale - elementem pracującym jako cięgno/popychacz jest drut i jego "oplot"- wewnętrzna plastkiowa część bowdena.

Sam się zastanawiam jak to zrobić najbardziej poprawnie - takiego połączenia jeszcze nieuskuteczniałem.

Dla pręta węglowego sprawa jest prosta wklejamy go na klej epoksydowy (z zachowaniem odpowiedniej technologii klejenia) i jest po krzyku. Ewentualnie jeszcze na to termokurcz i nie ma prawa się rozłączyć w normalnych warunkach.

 

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włóż w kostkę zaciskową i jak dobrze zaciśniesz niema prawa pościć.

Ale co mamy włożyć w kostkę zaciskową? końcówkę z gwintem i bowden?! - chyba nie tędy droga...

 

 

Fabrycznie widziałem, że takie końcówki były zaciskane na "oplocie" z drutem - ale takie rozwiązanie nie bardzo przypadło mi do gustu.

 

Pozdrawiam

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po potraktowaniu tego plastiku CA robi się on strasznie kruchy, więc ta opcja raczej odpada.

Dla mnie to nowinka!

Od zawsze stosuję do wklejania CA i nigdy nie zauważyłem najmniejszych problemów.

Żeby to sprawdzić potraktowałem właśnie CA wewnętrzny bowden i nic - spokojnie daje się wyginać, oznak kruchości brak.

Kleję w następujący sposób - najpierw pół kropelki na czoło bowdenu i drutu do środka, a następnie kropelka do końcówki i wkładam bowden ruchem obrotowym.

Generalnie do tego typu połączeń stosuję Loctite 401.

 

Pozdrawiam

Kojani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to nowinka!

Od zawsze stosuję do wklejania CA i nigdy nie zauważyłem najmniejszych problemów.

Żeby to sprawdzić potraktowałem właśnie CA wewnętrzny bowden i nic - spokojnie daje się wyginać, oznak kruchości brak.

Kleję w następujący sposób - najpierw pół kropelki na czoło bowdenu i drutu do środka, a następnie kropelka do końcówki i wkładam bowden ruchem obrotowym.

Generalnie do tego typu połączeń stosuję Loctite 401.

 

Pozdrawiam

Kojani

 

 

Kleje końcówki w identyczny sposób i nigdy nie miałem problemu z tym połączeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Wkładam na kleju (żywica, CA) i zaciskam....Oryginalnej zaciskarki nie mam, do kombinerek nie mam tyle siły w rękach więc ratuję się obcęgami lub szczypcami do cięcia. Zawsze tak robiłem i nigdy nie puściło ! Czasami, w poważniejszych modelach nacinam rurkę jakieś 2mm od końca otworu. Przydaje się przy klejeniu zwłaszcza na żywicę. Potrafi się zrobić poduszka. Nadmiar kleju wychodzi przez to nacięcie i mam pewność, że jest na całej długości. Problem nie występuje w bowdenach z częścią wewnętrzną o przekroju gwiazdki. Ważne, by ten drut 0,8-1mm był w środku ! Spotkałem przypadki wyjmowania tego drutu, podobno w celu zaoszczędzenia masy. Zaciskanie w takim przypadku nie tylko nie ma sensu ale wręcz osłabia całe połączenie.

Miałem swego czasu takie bowdeny z pomarańczowym pancerzem. Przyklejałem do boków kadłuba cyjanoakrylem. Po 2 czy 3 miesiącach pancerz dostał białego nalotu a następnie rozpadł się.... Nie doszedłem winnego. Bowdeny były jeszcze od B.Ludkowskiego a cyjano - porządny, niemiecki, przemysłowy w takich żółtych pojemniczkach... - sicomet ?

- Jurek

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz już rdzeń bowdena ucięty, to tylko tak, jak radzi wyżej Jurek - żywica i obcęgi lub duże kombinerki. Jeśli jeszcze nie uciąłeś, to możesz zamiast snapa i gwintowanego przedłużenia zamontować na orczyku serwa zacisk popularnie nazywany beczułką. Regulację i tak masz z drugiej strony.

A co do tych pomarańczowych pancerzy, miałem identycznie bez względu na miejsce zakupu i producenta CA. Nie wspomnę już o użyciu aktywatora do CA. Dlatego do tych pomarańczowych bowdenów stosuję szybką żywicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obcinam tak aby drut wystawał ok.1 mm za plastik, żywica 15min. i zaciskam zaciskarką własnej roboty powstałej z nawiercenia z dwóch stron wiertłem o średnicy metalowej końcówki z gwintem tak aby powstał w środku kołnierz, z obsady noża tokarskiego 10/10 mm którą to kostkę przecinam włosówką wzdłuż osi otworu.Male imadełko jako praska, nigdy nie puściło . Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za podpowiedzi. Zdecydowałem się zrobić tak:

 

Obciąłem końcówkę bowdena ok.1mm

dsc4841.jpg

 

 

Posmarowałem żywicą końcówkę i przewód bowdena

dsc4842y.jpg

 

 

dsc4843k.jpg

 

 

Zacisnąłem w jednym punkcie

dsc4844w.jpg

 

 

Narzędzie jakie użyłem

dsc4845q.jpg

 

 

dsc4846h.jpg

 

I mam nadzieje, że to wytrzyma moje wyczyny w powietrzu.

Jeszcze raz wszystkim dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.