Skocz do zawartości

Problem z serwem, od mrozu?


ppompka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj chciałem polatać, a właściwie oblatać nowe skrzydełko, ale pojawił się problem. Serwo przy maksymalnym wychyleniu w jedną stronę drży, a właściwie macha samoistnie orczykiem, niestety odbywa się to tak w zakresie 1-0,5 (przy czym 1 to wychylenie maksymalne, a 0 to neutrum). No takie oscylacje są niedopuszczalne, na wyświetlaczu nadajnika wychylenie jest stałem więc raczej to wykluczam. Rzuciłem parę razy modelem w celu sprawdzenia ŚC, bo z takim czymś się nie odważę latać, ale po przyjściu do domu gdy sprzęt się chwilkę zagrzał było tak, że jeszcze trochę pojawiały się takie lekkie oscylacje, ale teraz po zagrzaniu całego sprzętu wszystko chodzi dobrze.

 

Czy to wina mrozu? Miałem kiedyś podobny problem, ale był on spowodowany zbyt niskim napięciem akumulatora a czystym szybowcu. Tutaj miałem w pełny naładowany akku, a prąd był podawany przez BEC z regulatora, więc to chyba też nie to. Drugie serwo chodziło bez żadnego problemu. Da się coś z tym zrobić, czy tylko wymiana serwa lub latanie w wyższej temperaturze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale teraz nie mamy mrozów - nawet u was na dalekim wschodzie :D. Latałem już przy minus kilkunastu st. i nie było problemu. Ale czasem tak własnie drżą i nie wiadomo dlaczego. To samo w tej chwili dzieje mi się w obu skrzydłach, które nie były używane od ok 4 miesięcy. Samo przyszło , samo minie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuacje tylko u mnie serwo jak je wychyliłem maks do góry po puszczeniu drążka wychylało się samoczynnie maksymalnie w duł działo się to tylko w ujemnej temperaturze w domu pracuje bez problemu.

U mnie to nie przeszło i chcąc latać zimą musiałem zmienić serwo,omal nie rozbiłem modelu przez te serwo,początkowo po wyjęciu modelu z ciepłego domu z serwem nic się nie działo,potem im dłużej było w ujemnej temperaturze tym drgania się nasilały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na Dalekim Wschodzie jest teraz -4 więc mróz jest, a co! :D

Tamtej zimy też latałem przy kilkunastu stopniach poniżej zera i jedynym efektem ubocznym było skrócenie czasu latania i nieznaczne spowolnienie serw. Fakt, moje serwa również dłuugo nie były używane ale to chyba nie powinno mieć wpływu.

Czyli zostaje mi czekanie do wiosny z normalnym oblotem, może wtedy wszystko będzie ok, bo nie chce mi się teraz wymieniać serwa-mam wszystko pochowane w styropianie i oklejone taśmą, wystają tylko przewody od 2 akku i regla oraz antena FPV, więc byłoby trochę roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj chciałem polatać, a właściwie oblatać nowe skrzydełko, ale pojawił się problem. Serwo przy maksymalnym wychyleniu w jedną stronę drży, a właściwie macha samoistnie orczykiem, niestety odbywa się to tak w zakresie 1-0,5 (przy czym 1 to wychylenie maksymalne, a 0 to neutrum). No takie oscylacje są niedopuszczalne, na wyświetlaczu nadajnika wychylenie jest stałem więc raczej to wykluczam. Rzuciłem parę razy modelem w celu sprawdzenia ŚC, bo z takim czymś się nie odważę latać, ale po przyjściu do domu gdy sprzęt się chwilkę zagrzał było tak, że jeszcze trochę pojawiały się takie lekkie oscylacje, ale teraz po zagrzaniu całego sprzętu wszystko chodzi dobrze.

 

Czy to wina mrozu? Miałem kiedyś podobny problem, ale był on spowodowany zbyt niskim napięciem akumulatora a czystym szybowcu. Tutaj miałem w pełny naładowany akku, a prąd był podawany przez BEC z regulatora, więc to chyba też nie to. Drugie serwo chodziło bez żadnego problemu. Da się coś z tym zrobić, czy tylko wymiana serwa lub latanie w wyższej temperaturze?

 

Po pierwsze napisz o jakie serwo chodzi...

Mówisz że do skrzydełka czyli zgaduję że chodzi o serwo 9g?

 

Miałem podobne objawy w niebieskim serwie Turnigy.

Po ustawieniu w pewnej pozycji serwo drgało albo ruszało orczykiem tam i z powrotem.

 

Wygląda na potencjometr, chyba wytarł się w jednym miejscu.

 

 

Najśmieszniejsze jest to że mam dwa takie serwa w modelu

i zacząłem już szukać winy w nadajniku

bo założyłem że dwa serwa na raz nie padną.

W sumie obydwa wytarły się w tym samym czasie.

 

Podłączyłem trzecie serwo (nowe) i śmiga idealnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopisuje się do listy.

2x hxt900 na lotkach w piankolocie.

Po kilku lotach na mrozie jedno przestało trzymać i dawało ruszyć lotką ale jednak wracało do neutrum

Parę dni później drugie czasem drżało koło "0".

 

Jedno rozebrałem w proch, umyłem w zmywaczu i poskładałem. Drugie w ramach eksperymentu tylko rozkręciłem i przeszło kurację grzejnikową 12h.

Oba działają teraz bez problemu.

 

Mam drobne przypuszczenia, że do awarii przyczynia się wątpliwa szczelność takich serw. W skrzydle łatwo zmarznąć a później po przyniesieniu modelu do domu siada na nim i w nim (serwie) wilgoć z powietrza. A już wyparować z zamkniętej obudowy ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.