Skocz do zawartości

Pulsak do wykonania w każdym domu


Paweł Prauss

Rekomendowane odpowiedzi

Jakoś cienko to widzę. Przecież silnik pulsacyjny musi mieć precyzyjnie dobrane tj wyliczone rozmiary, zwłaszcza długość, która jest decydująca o tym czy w ogóle silnik będzie działał. Druga sprawa to materiały, powinny być żaroodporne, pojemnik po dezodorancie raczej raczej nie jest. No i jak wykonać zaworki wlotowe bez odpowiedniej grubości blachy? One też muszą mieć wymiary odpowiednie do częstotliwości pracy. W sumie to nie wydaje się to możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1...Druga sprawa to materiały, powinny być żaroodporne, pojemnik po dezodorancie raczej raczej nie jest....

2... No i jak wykonać zaworki wlotowe bez odpowiedniej grubości blachy?...

ad1 - widziałeś tam gdzieś pojemnik po dezodorancie? Ja nie widziałem...

ad2 - Czy napisałem gdzieś, że takiej blachy nie mam, czy że są problemy ze zdobyciem takowej?

Dla chcącego nic trudnego, można zakupić chociażby tutaj:

http://www.pakat.pl/index.php/oferta

 

 

 

Ale tak BTW zauważyłem błąd na stronce, gościu pisze o blaszce grubości 0.06", a miał pewnie na myśli 0,006", kto widział zaworki z blachy o grubości przekraczającej 1,5mm? No chyba, że w V-1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ładnie i pięknie Romku, ale moim założeniem było pokazanie, że praktycznie każdy może zbudować prostego pulsaka, Twoje linki jedynie pobudzają wyobraźnię, jednakże o dostępności do tych projektów najlepiej chyba świadczy cytat z ostatniego linku:

"Over 400 hours of work and several thousand dollars went into the research and development of the GR-7 turbojet. Countless weekends and late nights were spent in the garage building and refining this turbo-turbine engine........"

Mnie osobiście póki co, raczej nie stać na taką zabawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toteż miałem na celu tylko pokazanie różnych, czasem bardzo zaawansowanych technicznie projektów, a czasem bardzo prostych. Ot, choćby prostej "rury" ktorą, jeśli się kto pokusi, nawet w garażu wydłubie.

Miałem gdzieś link do strony takiego amerykańskiego zapaleńca-pioniera najprzeróżniejszych "pierdziawek" podbudowanych ładnie teorią zrozumiałą dla każdego, ale za Chiny nie mogę znaleźć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.